Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś wykąpałam się o 19 jeszcze przed dziećmi. Ululalam Gabrysie i oznajmiłam mężowi że idę odsypiać bo nie wiadomo ile spania mi będzie dane 😁 mąż po 23 przyszedł spać... budzi mnie że przyniósł mleko Gabrysi, bo jak jadła o 20.15 to zaraz będzie chciała... pobudka po 3.5h- zjadła i śpi- zobaczymy jak długo teraz . Ja póki co spałam ciągiem od 21 do 23.40 więc nie jest źle.
aga_ni lubi tę wiadomość
kasia1518
-
czesc dziewczyny. Bardzo dawno mnie tu nie było..... bo.... strona mnie ciagle wywalała lub też nie mogłam piać bo nie byłam jako sarrra tylko osoba niezarejestrowana. Nie wiem o co chodziło.
Teraz zalogowałam się na laptopie.
Staram sie Was czytać na bieżąco. Wasze dzieci rosną, nabieraja nowych umiejętności. Fajnie sie patrzy gdy malec co chwile robi coś nowego:)
Moja ma 4 miesiace i 2 tyg i waży niecałe 7 kg . Kończy już rozmiar 68 i coś mi sie wydaje , ze to trszkę dużo:) Wygląda na pół roku a nie na swój wiek. Jest bardzo silna. Przewraca się z brzuszka na plecy z pleców na brzuszek. Guga, wyciaga rącki, chwyta, łaczy rączki, śieje się już na głos. Najważniejsze jednak jest to, ze od 4 tygodni jest mega grzeczna. Spanie z nia od początku było fajne. teraz od 3 dni ma troszke gorzej ale i tak nie jest źle. Ogólnie się wysypiam z nią. Mała jest na piersi i jak musze pracowac to na odsączonym meku lub mm. Ogólnie mam wyluzowanie w tym zakresie. Nie umrze od mm. Rozszerzam dietę od 6 miesiaca bo z Wojtkiem od 4 miesiaca było za wcześnie.
A Wam jak idzie rozszerzanie. Bo część dziewczyn juz zaczęła.
Mała będzie miec chrzest 1.03.2020 r. Ogólnie wszystko załatwiłam poza ksiedzem:P Ot tak na odwrót wszystko:P:P Mała tylko raz była szczepiona po szpitalu a teraz zaś nie mogę bo na Śląsku epidemia gryby i znowu opźnienie ale tez juz wyluzowałam z tymi szczepieniami.
Syn przez żłobek 2 tyg w nim a 3 tyg chory w domu przez co nie jest łatwo. Czasami szaleje psychicznie. Tzn tak wewnątrz . Czasami zdarzy mi sie krzyknać na niego mimo, że ogólnie byłam mega cierpiliwa do niego. W stsunku do małej też sie wyciszyłami przez to widzę , że i ona jest spokojniejsza. Chodzę do psychoterapeuty i widzę, ze mi pomaga. Ogólnie miałam depresje poporodową i stad moje niefajne podejście do małej. Teraz robię wszystko , zeby dać jej wyciszenie.
Przepraszam za błędy ale szybko pisze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lutego 2020, 10:00
-
Sarrra super ze się odezwałas. Wielkie brawa za psychoterapeutę, teraz już bedzie tylko lepiej
ja tez karmie piersią cały czas j zaczynam wyluzowywac z mm, nie umrze od tego
Dziewczyny dzięki jeszcze raz za porady, od teraz dokładnie obserwuje młodego j będę zapisywać ile razy dziennie j jak długie ma histerie, dam mu jeszcze kilka dni i idziemy do lekarza. Dzisiaj już 2 histerie za nami ale tez udała się jedna drzemka- zasnął od razu po karmieniu sam.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
sandrina22 wrote:Sarrra fajnie że się odezwałaś. Dobrze, że się wam wszystko poukładało. No i najważniejsze, że znalazłaś pomoc.
Aga_ni jak wczorajsze usypianie?
Ciężko, Ostatecznie po godzinach płaczu zasnął koło 23iej po karmieniu sam, a potem budził się z bólem co chwile i mój mąż go usypiał pod okapem w wózku jakoś do północy. A potem jak zwykle noc super, pierwsze karmienie dopiero 4:30 i poszedł spać od razu i kolejne po siódmej.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
U nas też gorzej ze spaniem. Z jednej pobudki zrobiły się dwie. Ale co zrobić , trzeba wytrzymać. Byłam dzisiaj z małą na zajęciach z wózkami dla mam. Wybiegałam się i wyluzowałam trochę. Pogoda piękna więc tym bardziej mobilizuje do ruchu na powietrzu. Sara super,że się odezwałaś i cieszę się bardzo,że u Ciebie lepiej😊
-
Mia zazdraszczam 😉👍
U mnie poprzednia noc z wędrówka ludów. Zasnęłam dopiero o 1 w nocy, Lidia wstałam o 6.30 i w międzyczasie miała 2 pobudki na jedzenie.
Coś jej charczy w nosku. Nic nie mogę odciągnąć, kataru nie ma, ale spać przez to nie może. Wieczór już z histeria bo spać się chce a nos przeszkadza. Jeść nie dała rady. Ostatecznie skusilam się podać nasivin i śpi biedactwo. Nawilżacz powietrza chodzi na pełnych obrotach. Oby ta noc byla lepsza.
Kokosowa zdrówka dla Judki.
Aga_ni myślę dziś o was, a ty jesz wszystko przy KP? Bo wcześniej chyba ty pisałaś że było lepiej jak nie jadłaś nabiału czy coś mylę?
Ulewa Ci? Może refluks?
Albo usg brzucha zrobić, czy nic się nie dzieje złego.
Przypomina mi to moja sytuację z synem, też miałam wesoło.mia4444 lubi tę wiadomość
-
Konieczynka wrote:Mia zazdraszczam 😉👍
U mnie poprzednia noc z wędrówka ludów. Zasnęłam dopiero o 1 w nocy, Lidia wstałam o 6.30 i w międzyczasie miała 2 pobudki na jedzenie.
Coś jej charczy w nosku. Nic nie mogę odciągnąć, kataru nie ma, ale spać przez to nie może. Wieczór już z histeria bo spać się chce a nos przeszkadza. Jeść nie dała rady. Ostatecznie skusilam się podać nasivin i śpi biedactwo. Nawilżacz powietrza chodzi na pełnych obrotach. Oby ta noc byla lepsza.
Kokosowa zdrówka dla Judki.
Aga_ni myślę dziś o was, a ty jesz wszystko przy KP? Bo wcześniej chyba ty pisałaś że było lepiej jak nie jadłaś nabiału czy coś mylę?
Ulewa Ci? Może refluks?
Albo usg brzucha zrobić, czy nic się nie dzieje złego.
Przypomina mi to moja sytuację z synem, też miałam wesoło.
Dzięki kochana. W ogóle stwierdziłam ze trzeba się ogarnąć a nie panikować - strasznie wam tu wczoraj jęczałam. mąż mi tłumaczył jak wariatce „Władek jest malutki i tak komunikuje każda potrzebę, ma tylko płacz do dyspozycji, nic mu nie jest” itp. Wstaliśmy dzisiaj wcześnie żeby zwiększyć szanse zaśnięcia wieczorem, ponosiłam go trochę w chuście jak miał kryzys, byliśmy u dziadków wiec się w samochodzie przespał, karmiłam trochę częściej niż zwykle, daliśmy więcej niż dotychczas espumisanu no i zasnął o 20:30! Bez wielkiej histerii:) co prawda obudził się zaraz ale mąż go uśpił szybko w wózku, dosłownie pare minut mu zajęło. I nadal śpi. Ufff.
Usg brzucha miał. Poza tym ze wszystko tam zagazowane było, wyszło ok. Ulewa to mało powiedziane. Dzisiaj ulewa/wymiotował pewnie z 20 razy. A czasem ma dzień że zero. Ja sobie ciagle postaram ze to minie - tylko kiedy. Tak, jem wszystko tzn nie jem mięsa od tygodnia ale to z wyboru ot tak. Sama nie wiem co miałabym odstawić, lekarka mówi o pomidorach, kakao, cytrusach i rosole - dziwny wybor. Akurat tych produktów b mało jem.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aga_ni od czasu do czasu dobrze na forum pojęczeć. Nie dość, że na dobre słowo można liczyć, to i każda jakoś pomóc spróbuje. Trzymam kciuki za kolejne wieczory.
My dzisiaj długi spacer zaliczyliśmy. Piękna pogoda była. Odsłoniliśmy małemu budkę, była ekscytacja 😁aga_ni lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAga_ni mój Maks tez miał bolące bąki, przez co wiercił się strasznie w lozeczku i to przez sen nawet.
Odstawiłam całkiem produkty z laktoza (zastąpiłam tymi bez laktozy). Zauważyliśmy różnice po pewnym czasie. Położna tez mówiła mi ze każde dziecko jest inne i jednemu jabłuszko będzie dobrze działać a innemu no już nie. Zrezygnowałam tez z bananów i ciemnego pieczywa (ale już do niego wróciłam).
Zauważyłam tez ze mój nie potrafi zasnac jak za dużo się dzieje i jest przebodźcowane: goście, tv, rozmowy..
zasypia przy melodii która czasem włączałam w ciąży, jeśli taką masz spróbuj. Dzieci wyłapują nas stres i rozdrażnienie niestety chociaż ciężko się wyluzować jak są histerie jak piszesz.
Powodzenia 🙂 napewno ten czas minie i niedługo będzie tylko wspomnieniem 💪🏼🙂aga_ni lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, a jak jest taka pogoda, że słonko świeci, ale jest dosyć mroźno to czym smarujecie buzię? Filtrem czy kremem na mróz? Czasami bym małemu chciała budkę odsłonić, a wtedy mam dylemat czym smarować.
-
Olliiii wrote:Dziewczyny, a jak jest taka pogoda, że słonko świeci, ale jest dosyć mroźno to czym smarujecie buzię? Filtrem czy kremem na mróz? Czasami bym małemu chciała budkę odsłonić, a wtedy mam dylemat czym smarować.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2020, 11:14
kasia1518
-
Olliiii wrote:Dziewczyny, a jak jest taka pogoda, że słonko świeci, ale jest dosyć mroźno to czym smarujecie buzię? Filtrem czy kremem na mróz? Czasami bym małemu chciała budkę odsłonić, a wtedy mam dylemat czym smarować.
My mamy krem: momme zimowy krem do zadań specjalnych. Kiedyś uzywalismy jeszcze z hipp babysanft sensitive krem ochronny na wiatr i niepogodę od urodzenia. -
Moje dziecko w nocy zjadło 2x, a w dzień też 2 i to by było na tyle. Masakra. No ale widocznie nie potrzebuje.
Nocka hmm... niby 3x pobudka, po 1 zaraz zasnął na rekach, po 2 wypił i zasnął, po 3 było juz gorzej. Wypił i zero spania. Ogolnie wybudza się jak chce się obrócic z plecków na boczek. Pomogę mu i tak zaśnie ale jak się przechyli znowu na plecy to koniec spania.
Jak śpią Wasze dzieci? Ba boczku, na plecach? Nasz spał w kokonie ale od tygodnia nie i od tego czasu bardziej się wierci choc ostatnie dni jak spał w kokonie to własnie próbował sie obracać i budził sie z płaczem bo nie umiał tego zrobićWrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI,3x transfer
,1x crio
,1x transfer -biochemiczna
, 1x crio
, drugi crio