Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia1518 wrote:Olliiii suszona śliwka ze słoiczka ... dałam tak o, nie było problemów z kupa- po prostu miałam w lodówce i powiem Ci kupa... no cudowna i bez żadnego napinania się, aż pampersa zabrakło- podzieliłam słoiczek na 2 razy
kasia1518 lubi tę wiadomość
-
My dalej nie rozszerzyliśmy diety 🙈 codziennie to odwlekam.
A czy wasze maluchy już siedzą? Nasz synek się podnosi mocno, jakby robił brzuszki. I potem wraca do leżenia na plecach. Czy powinnam mu w tym jakoś asystować? Chyba nie podnosić go do siadu?
Czasami mam wrażenie ze za mało aktywnie się zajmuje dzieckiem. Tez tak macie czy tylko ja jestem chora psychicznie?on się sobą sam zajmuje na macie, potrafi nawet z 40 min się bawić zabawkami. Albo rano sobie guga w łóżeczku i jest zadowolony cały. Wiec ja wtedy obiad wstawiam, pranie itp. Może powinnam ja się z nim więcej zajmować? Czy taka swobodna zabawa samemu jest ok? Macie w ogóle jakieś pomysły na zabawy? Władek kocha jak mu recytuje lokomotywę. Jak tylko słyszy słowo lokomotywa to się zaczyna śmiać.
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aga, ciesz się, dziewczyno! Twoje dziecię to skarb 🤣❤️
aga_ni lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Aga masz jeszcze czas. Karmisz piersią więc spokojnie jeszcze miesiąc. Dziś Władek kończy dopiero 5miesiecy,a moja Lili za 3dni pół roku. Poczytaj sobie o tym na spokojnie i nie oczekuj za wiele. Początkowo więcej jedzenie jest na buzi niż w brzuszku. Dziecko zupełnie nie wie po co ta łyżka jest mu pchana do buzi, na moc nowych wrażeń. Smak, zapach, temperatura. Jak dasz do ręki to i konsystencja i struktura.
Moja Lili nie siedzi ale ze zaczęłam dietę rozszerzać to musiałam ją posadzić, tzn. była to pozycja półsiedzącą. Tylko że teraz jak już chwilę posiedziała to tak jej się podoba że płacze póki jej nie posadzę. Też nie wiem na ile mogę sobie i jej na to pozwolić.
I nie miej wyrzutów sumienia, ciesz się że dziecko w końcu wesoło guga na macie. Jeszcze niedawno robił koncerty i nie schodził z rąk. Wypij spokojnie kawę. To tylko chwilą bo zaraz będzie raczkować i nie posiedzisz.
Moja Lidia zaczęła się czołgać. Rozpoczęła swoją podróż przez salon.
I mamy chyba skok albo zęby. Noc dramat, pobudka o 1 i zasnęła o 3. Chciała spać ale coś jej nie dawało. I taka maruda. Spała godzinę na tarasie, młody w piachu pod domem a ja mogłam pozmywać podłogi. 🙃
aga_ni lubi tę wiadomość
-
moni05 wrote:Aga, ciesz się, dziewczyno! Twoje dziecię to skarb 🤣❤️
Haha, dla równowagi powiem ze je w nocy co 2 godziny!23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Konieczynka wrote:Aga masz jeszcze czas. Karmisz piersią więc spokojnie jeszcze miesiąc. Dziś Władek kończy dopiero 5miesiecy,a moja Lili za 3dni pół roku. Poczytaj sobie o tym na spokojnie i nie oczekuj za wiele. Początkowo więcej jedzenie jest na buzi niż w brzuszku. Dziecko zupełnie nie wie po co ta łyżka jest mu pchana do buzi, na moc nowych wrażeń. Smak, zapach, temperatura. Jak dasz do ręki to i konsystencja i struktura.
Moja Lili nie siedzi ale ze zaczęłam dietę rozszerzać to musiałam ją posadzić, tzn. była to pozycja półsiedzącą. Tylko że teraz jak już chwilę posiedziała to tak jej się podoba że płacze póki jej nie posadzę. Też nie wiem na ile mogę sobie i jej na to pozwolić.
I nie miej wyrzutów sumienia, ciesz się że dziecko w końcu wesoło guga na macie. Jeszcze niedawno robił koncerty i nie schodził z rąk. Wypij spokojnie kawę. To tylko chwilą bo zaraz będzie raczkować i nie posiedzisz.
Moja Lidia zaczęła się czołgać. Rozpoczęła swoją podróż przez salon.
I mamy chyba skok albo zęby. Noc dramat, pobudka o 1 i zasnęła o 3. Chciała spać ale coś jej nie dawało. I taka maruda. Spała godzinę na tarasie, młody w piachu pod domem a ja mogłam pozmywać podłogi. 🙃
Dzięki!
Wydaje mi się ze możesz ja zasadzać sobie na kolanach żeby miała podparcie. I nosić w nosidle ma siedząco chyba tez ok. A ja w takim razie wyluzuje z tym rozszerzaniem diety, przynajmniej do weekendu23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aga ja też jeszcze nie zaczęłam A wszyscy dookoła tylko czemu jeszcze nie jak ona ewidentnie chce już coś jeść 🤦♀️
Moje zamówienie w Rossmann utknęło w martwym punkcie.
Ostatnio jak prasowałam to Maja leżała godzinę na podłodze i sobie gugała, śmiała się, piszczała, aż sama byłam zdziwionaaga_ni lubi tę wiadomość
-
Aga ja tez mloda czasem zostawiam na macie I ogarniam dom poki nie zacznie marudzic. U nas jako zabawa to cwiczenia od fizjo I podawanie jej zabawek, albo noszenie I pokazywanie nowych rzeczy, czasem tance I spiewanie, masaze cialka I tez rymowanki, lokomotywa I ptasie radio u nas wygrywaja
ale jak tylko widze ze zaczyna sie turlac albo lapac zabawki to ja zostawiam, musi tez sie nauczyc ze mamy czasem nie ma. I jak najbardziej pije wtedy kawke albo gadam z kolezanka. Mysle ze jak maluch potrzebuje uwagi to swietnie potrafi to zakomunikowac
Ja przedwczoraj mialam rekord chyba 10 razy wstawalam ale dzis o niebo lepsza noc😍 niestety nie moge zrobic badania moczu, laboratoria u nas w obecnej sytuacji nie robia zadnych badan jezeli nie ma powaznego zagrozenia... a tyle sie go nalapalam 😡 -
Aga super, że się sobą zajmuje. Mój też się sam potrafi bawić, ale... trzeba być w zasięgu wzroku. Ostatnio nawet siku robię na czas, bo jest wrzask nieziemski.
Co do zabaw to u nas wierszyki, gilgotki i czasami noszenie na samolot.
A tak to ćwiczymy obroty, bo ta moja bida jeszcze ma chyba głowę do tego za ciężką
Ostatnio mój bobas ma fazę na fokę. JAk tylko znajdzie się na brzuchu, odnóża w górze, i przywala łbem w podłoże.
Dziś i wczoraj w menu mieliśmy ziemniaczka. Zjadł kilka łyżeczek, ale na twarzy malował się wyraz obrzydzenia
-
Dziewczyny, ile mm piją wasze maluchy? I jak to liczycie, ilość wody przed wsypaniem mleka czy przygotowane już mleko? Ja daje 150 ml (czyli 150 woda) i mlody coraz częściej płacze po jedzeniu jakby mu było mało, ale z drugiej strony obawiam się mu Dać więcej bo pediatra nas ciągle strofuje, że Ignaś jest za gruby i nie dawać mu tyle.
-
aga_ni wrote:My dalej nie rozszerzyliśmy diety 🙈 codziennie to odwlekam.
A czy wasze maluchy już siedzą? Nasz synek się podnosi mocno, jakby robił brzuszki. I potem wraca do leżenia na plecach. Czy powinnam mu w tym jakoś asystować? Chyba nie podnosić go do siadu?
Czasami mam wrażenie ze za mało aktywnie się zajmuje dzieckiem. Tez tak macie czy tylko ja jestem chora psychicznie?on się sobą sam zajmuje na macie, potrafi nawet z 40 min się bawić zabawkami. Albo rano sobie guga w łóżeczku i jest zadowolony cały. Wiec ja wtedy obiad wstawiam, pranie itp. Może powinnam ja się z nim więcej zajmować? Czy taka swobodna zabawa samemu jest ok? Macie w ogóle jakieś pomysły na zabawy? Władek kocha jak mu recytuje lokomotywę. Jak tylko słyszy słowo lokomotywa to się zaczyna śmiać.
Tez miewam bardzo czesto takie mysli. Na co dzien jestem sama z małym,mąż za granicą i nikt mi nie pomaga. A dom trzeba ogarnac, posprzatac,ugotować itp. Czasami mam wrażenie,że w ogóle nie spędzam z nim czasu. Biorę go do kuchni gdy robię obiad i robie z siebie idiotkę żeby troche go rozsmieszyc albo sobie z nim pogadac. Na szczęście synek potrafi się sobą zająć przez dłuższą chwile a i na ćwiczenia nawet mogę sobie przy nim pozwolić.
-
Mój pije 135ml (ilość wody) 8 razy dziennie.
Ale...jak dla mnie takie porównywanie to trochę mija się z celem, bo nasze dzieci różnią się wagą, wzrostem, apetytem...
Olliii a w siatce centylowej się mieści z wagą? A Ty uważasz, że jest wizualnie gruby?
Jak jest ok, to ja bym spróbowała 1 czy 2 porcje zrobić większe, i zobaczyć czy będzie różnica w zachowaniu.
Ja czasem daje z 2 porcje na dzień po 150ml, nie zawsze wypije, ale czasem te dodatkowe 15ml robi różnicę.
-
sandrina22 wrote:Mój pije 135ml (ilość wody) 8 razy dziennie.
Ale...jak dla mnie takie porównywanie to trochę mija się z celem, bo nasze dzieci różnią się wagą, wzrostem, apetytem...
Olliii a w siatce centylowej się mieści z wagą? A Ty uważasz, że jest wizualnie gruby?
Jak jest ok, to ja bym spróbowała 1 czy 2 porcje zrobić większe, i zobaczyć czy będzie różnica w zachowaniu.
Ja czasem daje z 2 porcje na dzień po 150ml, nie zawsze wypije, ale czasem te dodatkowe 15ml robi różnicę.A teraz ma ponad 9kg. Wchodzimy w rozmiar 80. I pije 150ml 6-7 razy na dobę. Na centyle nie patrzę, bo on przez to jaki duży się urodził to ze wszystkim jest na górnej granicy 😄 wszyscy dookoła też mówią, ze nie jest gruby tylko duży, tylko ta baba się tak uparła, no ale niby pediatra to już sama nie wiem kogo słuchać.. Teraz na noc dostał 170ml i chwilę pomarudził, ale jednak jest lepiej niż po 150.
-
Aga, no coś za coś 😋 nie może być pięknie.
Remi je mleko z 150ml wody 5 razy dziennie i 6 raz w nocy teraz przy skoku, z tym, że mleka nie dojada do końca nigdy, zawsze zostawia 30 do nawet 60ml. Je tez warzywka w porze obiadu (bardziej po kilka łyżeczek), ale nie zamiast mleka tylko godzinę po, ale za to kaszkę na 60ml mm z owockiem potrafi opierdzielic i się oglądać za więcej 😋 wazy 8,5kg w ubraniach, wchodzimy w 74, poza H&M - tu wciąż podkoszulki na 68 i w 74 za długie rękawy. Ale Remi ma długi korpus a krótkie nóżki i spodenki zawsze rozmiar mniej lub są przyduże 😊Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Godzinę na macie, moje marzenie aby poleżała 15 minut 😁 po 5 minutach i to mam szczęście jak tyle sama wytrzyma, ciągle i ciągle tylko rączki.
Zastanawiam się jak długo rączki będą jeszcze grane, przecież wypadało by niedługo obroty opanować na brzuch, a tu nic. Ale jak nie ma okazji to czego wymagać 😋 psychicznie przeorana jestem, a jeszcze teraz to siedzenie w domu nie działa dobrze.
Panna 5350 waży i z rozmiaru 62 wyrastamy, że y której jeszcze firmy.
Rozszerzanie twz idzie ciężko, ale tym się jakoś nie spinam. Trwa to dopiero 2 tygodnie.
-
To ja uważam tak, że jak leży sam i się bawi to super. Ja w tym czasie zazwyczaj coś ogarniam. A jak już nie chce leżeć to go noszę i się z nim bawię. Gdybym go zabawiała nawet w tym czasie kiedy może poleżeć sam to nie miałabym w ogóle czasu nic zrobić w domu, zwłaszcza w dni kiedy jestem sama. Często też teraz mamy odwrotny problem, że cały czas chce być z kimś więc daje go do spacerówki z grzechotkami i jeżdżę z nim po domu i pokazuje mu co robię 😃
Ale i tak mi się dziecko zepsuło. Jeszcze jakiś czas temu potrafił po obudzeniu bawić się sam nawet 2h na macie 🙊 a teraz 10-15 min to jest max. Dodatkowo zmieniły mu się godziny snu. Wcześniej to było 23:00-9:00 a teraz 20:00-7:00. Niby fajnie, bo wieczór powinien być wolny a w praktyce muszę od 20:00 do 23:00 chodzić do niego co 10 min bo się przebudza. A potem i tak już sama zasypiam i po wieczorze.
Wczoraj pojechaliśmy do teściów żeby mogli zobaczyć Kubę przez szybę samochodu i dać im telefon z którego możemy robić wideo rozmowy. Teściowa się popłakała, bo nie wiadomo kiedy znowu zobaczy wnuka na żywo i kiedy go dotknie, pobawi się z nim... Ciężkie to wszystko. Nie dopuszczam myśli, że ktoś najbliższy mógłby zachorować. Co do przechodzenia wirusa przez dzieci trochę uspokoił mnie artykuł na stronie mamy ginekolog. Ale mimo wszystko... -
No to te 150ml nie wydaje mi się dużo biorąc pod uwage jaki jest duży. Dam mu więcej, nie będę go przecież głodzić. Zresztą niedługo czas zastapic 1 mleko stałym pokarmem to też już będzie mniej tych kalorii.
A co do zabawy to doceniajcie jak Wasze dziecko potrafi się samo pobawić. U mojego to max 10 minut i to muszę przy nim siedzieć, bo średnio co minutę wpada w szał, ze zabawki nie może złapać, znudziła mu się albo po prostu nie chce być sam. Wtedy szybko trzeba reagować, bo inaczej awantura na maksa. Także sprzątanie, obiad itp mogę zrobić dopiero jak mąż wróci i go przejmie. -
Dzień dobry dziewczyny
My staramy się nie zwariować i zachować dobry humor. Tak mimo wszystkoKiedyś się to wszystko przecież skończy...
Co do jedzenia- Czarek je ok. 180 ml, tak co 3-4 godziny. Czasami nie zje wszystkiego, zostawi te 10-30 ml. Rozszerzania diety jeszcze nie robiliśmy, dziś Czarek 5 miesięcy kończy. Jest kochany, uśmiechnięty, ładnie się rozwija. Lubi patrzeć na starsze rodzeństwo, interesuje go wszystko. Jest raczej z tych spokojnych, potrafi i około godziny leżeć czy to w łóżeczku czy na kocu na podłodze. Bawi się zabawkami, swoimi nogami czy rękoma, obraca się z pleców na brzuch. Podobny jest Czaruś do męża i z wyglądu i charakteruaga_ni lubi tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny, już sobie odpuszczam, najbardziej przekonał mnie argument ze to chwilowe, dopiero co młody płakał całymi dniami a za chwile będzie raczkował. Wiec chwilo trwaj, bawi się już godzinę zabawkami a ja oglądam głupoty w necie, obiad zamówiłam. Taki dzień dzisiaj mamy leniwy po nocy... intensywnej. Młody trochę często jadl ale nie byłoby dramatu gdybym ja się sama nke budziła nie wiadomo czemu pomiędzy karmieniami i wyszło na to ze pobudka o 23, 24,1,2,3,4,5 🙈
Miłego południa i pozytywnego nastawienia w tych trudnych czasach życzę!Konieczynka lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!