Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wczoraj za to miałam kiepski dzień..Dlatego wieczorem piłam alkohol 😂🍷🍾😏
Od bodajże 1.5 roku 😂 odmrozilam Julce na noc mleko, ale wynika tylko butelkę jedna i ładnie spala dzisiaj.
My póki co się nie szczepimy. Julka ma jeszcze strupki z ospy, więc myślę,że na spokojnie u nas.
Dziewczyny czy jakiś bobas jeździ już w spacerówce ? -
Chyba już większość w spacerowkach. Piąty/szósty miesiąc to taki dziwny czas ze gondola zaczyna parzyć. Chociaz nie powiem bo u mnie w spacerowce tez szału nie ma. Jak nie usnie to spacer do najprzyjemniejszych nie należy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 08:41
-
Dreamer wrote:Chyba już większość w spacerowkach. Piąty/szósty miesiąc to taki dziwny czas ze gondola zaczyna parzyć. Chociaz nie powiem bo u mnie w spacerowce tez szału nie ma. Jak nie usnie to spacer do najprzyjemniejszych nie należy.
-
My tez gondola I do spacerowki u nas jeszcze daleka droga, tak samo do krzeselka do karmienia.
Dziewczyny czy po stalych posilkach dajecie maluchom wody albo piers do przepojenia? My wlasnie zastepujemy jeden posilek kaszka z owocami I nie wiem czy po tym powinnam dawac jej pic. I tak samo nie wiem czy sie nie przejada. Wcina chetnie cala porcje, ale mam wrazenie ze na jej maly brzuszek to mega duzo😨Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 11:13
-
Karooo93 wrote:Ja wczoraj za to miałam kiepski dzień..Dlatego wieczorem piłam alkohol 😂🍷🍾😏
Od bodajże 1.5 roku 😂 odmrozilam Julce na noc mleko, ale wynika tylko butelkę jedna i ładnie spala dzisiaj.
My póki co się nie szczepimy. Julka ma jeszcze strupki z ospy, więc myślę,że na spokojnie u nas.
Dziewczyny czy jakiś bobas jeździ już w spacerówce ?
My dzisiaj pierwszy spacer w spacerówce. Zrezygnowałam już z gondoli bo nie chciał leżeć w niej jak wychodziliśmy na balkon a to była nasza jedyna aktywność na powietrzu przez kilk tygodni. Od dzisiaj wracam do spacerów i już nie wracałam do gondoli. Sama nie wiem czy nie za wcześnie, skoro jeszcze sam nie siedzi, ale to tylko moje obawy chyba bo młody mega zadowolony rozglądał się i zaraz sobie zasnął. A w gondoli już mu się nogi nie mieściły.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
My gondola cały czas, już prawie mała, ale jeszcze za chłodno na spacerowke przynajmniej u nas. Poza tym drzemki są w gondoli pod okapem więc nie wiem co ja zrobię ja ta gondola faktycznie będzie już mała... na samą myśl płakać mi się chce 😭kasia1518
-
Aaga wrote:My tez gondola I do spacerowki u nas jeszcze daleka droga, tak samo do krzeselka do karmienia.
Dziewczyny czy po stalych posilkach dajecie maluchom wody albo piers do przepojenia? My wlasnie zastepujemy jeden posilek kaszka z owocami I nie wiem czy po tym powinnam dawac jej pic. I tak samo nie wiem czy sie nie przejada. Wcina chetnie cala porcje, ale mam wrazenie ze na jej maly brzuszek to mega duzo😨
Ja daje wodę po każdym posiłku, w takiej butelce z dziubkiem (nie wiem czy dobrze ze w takiej) Chętnie pije chociaż w sumie wypija ten wody bardzo mało na razie. Ale mysle ze bardziej chodzi o to żeby nawyk wypracować.
A jak myślicie, kiedy można wprowadzić krzesełko do karmienia? Jak dziecko już zupełnie samo stabilnie siedzi? Moje dziecko uwielbi siedzieć, dlatego już oprotestował gondole. ale sam nie potrafi jeszcze, jak ma oparcie w spacerowce albo jak go podtrzymuje na kolanach to ok, ale bez oparcia by spadł na pewno.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aaga wrote:Aga ni a Twoj maluch sam bierze do lapek ta butelke I przechyla czy poki co Ty podajesz?
Sam bierze często i przechyla sobie, czasami bierze i więcej się bawi niż pije (gryzie sobie dziubel), a czasami mu się w ogóle nie chce wziąć tylko otwiera buźkę żeby mu podać. Staram się go zachęcać żeby sam wzial.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
U nas z wodą bardzo podobnie tylko mamy kubek niekapek z avent. Ale zawsze po jedzeniu mamy też rytuał picia z otwartego kubeczka. Dla Hani to jest świetna zabawa i frajda więc jej nie odmawiam. Tak samo jak ja wodę ze szklanki piję i mam ją na rękach to ona też chcę i jej ostatniego łyczka zostawiam. Wiem że nie powinnam swoich bakterii przekazywać ale ona tak to lubi.
-
Ja młodego już sadzam do krzesełka. O ile dobrze pamiętam to na blogu mama fizjoterapeuta przeczytalam, że na te 5-10 min jest okej posadzić, więc nie czekałam, aż sam zacznie siadać. Jest milion razy wygodniej niż karmić w foteliku albo na kolanach.
A ja się zastanawiam nad metodą blw. Byłam pewna, że nigdy tego nie spróbuje, bo jestem raczej panikara jak widzę, że młody się krztusi, ale strasznie mnie korci zobaczyc jak to będzie. Ciężko karmić Ignasia jak ciągle mi próbuje wyrywać łyżeczke, a też widzę że jak troszkę obiadku spadnie na tacke to zaraz próbuje to sięgnąć i zjeść. Ale sama nie wiem, jeszcze niedawno fizjo mówiła, że ma zbyt wiotką przeponę, nie wiem czy to nie przeszkoda.
U nas dzisiaj kolejna noc koszmar, kiedy to się skończy? 🙉 -
Olii, współczuje nocki.
Ja ze jestem panikara ale mam postanowienie ze jak tylko wsadzę młodego do krzesełka to dam mu większa swobodę i nie mam an myśli tylko kawałków jedzenia ale tez to żeby mógł wybrać co chce zjeść spośród kilku opcji i żeby mógł doświadczyć różnych tekstur. Zobaczymy jak mi to w praktyce wyjdzie. Oli a co by było jakbyś mu pozwoliła wziąć łyżeczkę zeby sam sobie „jadł” przynajmniej troszkę.
Dzwoniłam dzisiaj do przychodni, u nas szczepienia maja ruszyć dopiero po weekendzie majowym, jeszcze nie zapisują nawet.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
My jeszcze nie wsadzamy do krzesełka, je w leżaku-bujaku , siedzi tam 10min dziennie więc nie widzę problemu. Mojej do siedzenia samej to jeszcze trochę... Teraz albo leci do przodu albo tak wierzga nogami że się zsuwa na dół... więc ciężko byłoby ja dac do fotelika.kasia1518
-
aga_ni wrote:Olii, współczuje nocki.
Ja ze jestem panikara ale mam postanowienie ze jak tylko wsadzę młodego do krzesełka to dam mu większa swobodę i nie mam an myśli tylko kawałków jedzenia ale tez to żeby mógł wybrać co chce zjeść spośród kilku opcji i żeby mógł doświadczyć różnych tekstur. Zobaczymy jak mi to w praktyce wyjdzie. Oli a co by było jakbyś mu pozwoliła wziąć łyżeczkę zeby sam sobie „jadł” przynajmniej troszkę.
Dzwoniłam dzisiaj do przychodni, u nas szczepienia maja ruszyć dopiero po weekendzie majowym, jeszcze nie zapisują nawet. -
U nas noc mimo że lulalam od 2.30 do 4 , to mogę powiedzieć że rarytas... Poza tym połtoragodzinnym epizodem spala od 22, o 2.30 obudziła się wyspana, wypiła butlę i bawić jej się chciało, ale przynajmniej nie plakala... od 4 spala do 7.20, więc naprawdę Full wypas dla mnie... patrząc na wcześniejsze noce... Nie wiem co jej jest... w dzień jest super, cieszy się, bawi... mąż twierdzi że za dużo śpi w dzień... ma dwie drzemki - jedna od 1.5h do 2 ( rzadko 2.5h) , a druga około g. 17 - 45min do 1.5h - mi się wydaje ze to nie jest dużo.
Jak Wasze maluchy śpią w dzień obecnie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2020, 16:45
kasia1518