Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Oliii my tez mieliśmy jeden epizod ze młody odmówił mleka (przy KP) ale to było dawno i samo przeszło, już nie pamietam ile trwało.
U nas żłobki średnio kosztują około 950 zł (to już po odliczeniu zniżek z programów rządowych) plus około 14 zł dziennie za jedzenie. Ten który jest u nas w pobliżu jest mały bo ma tylko 1 grupę ale ta grupa ma aż 30 osób w rożnym wieku. Taka grupa zajmuje się 5 pań. Boje się ze przy tak dużej grupie dzieci będą się non stop od siebie zarażać i chorować. I nie wiem czy to będzie fajne doświadczenie dla Władka bo będzie najmłodszy (przyjmują dzieci od roki, wiec on pójdzie w października oku jak skończy rok). Ogólnie chyba mi się włącza lęk separacyjny, haha, nie mojemu dziecku tylko mi 🙈23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Olii Bartek odrzucił mleko świadomie. Pije tylko przez sen. Musze mu przemycac. Mam nadzieje ze jeszcze sie pogodzi z butelką albo jak nauczy sie pic bidonem to będzie chcial mleko.
Konieczynka z dwójką jest ciężko. Judyta jest juz duza ale mimo to bardzo absorbujaca. A do tego przedszkole online. Juz nie wiem ile razy ja dzien mówię " zaraz"
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Borys wrocil do przedszkola jak tylko otworzy i to byla ulga dla wszystkich, z 2 w domu jest ciezko. Oboje wymagaja uwagi i odkad Nina sie przemieszcza to mega trzeba uwazac na male elementy zabawek starszaka...
Jak piszecie o cenach zlobkow to az mnie cos strzela na mysl, ze u mnie prywatny kosztuje 1600 (wyzywienie w cenie). Borys chodzil do takoegó za 1350+wyzywienie, wiec wychodzilo bardzo podobnie. Nina dostanie sie do publicznego, bo ma dodatkowe punkty za niepelnosprawnosc Borysa, ale jak raz te zlobki co sa na liscie miejskich i blisko domu mi sie nie podobaja... -
No to jestem w lepszej sytuacji, bo zawsze mogę Dać normalny posiłek. Chociaż też nie dobrze, żeby tak szybko mleko odrzucił.
Kokosowa, a musicie coś zamiast mleka podawać? Bo chyba jednak te 3 posiłki mleczne dziennie musza być. Mam nadzieję, że to u nas przejściowe..
W ogóle młody od wczoraj się dziwnie zachowuje. Na rękach mnie ciągle odpycha, jak chce go położyć na mate, do wózka, krzesełka to zaraz kopie nogami, rzuca się. Może to już bunt dwulatka 😄 -
Koniczynka - u nas Jasio też marudzi, cały czas mama bawimy się i tak w kółko 🙈 Julka co prawda ładnie leży na brzuchu i się bawi, ale mimo wszystko ile można się bawić 🙉
U nas ze żłobkiem i przedszkolem jest jedna niewiadoma ...
Pod blokiem budują nam państwowy żłobek i prawdopodobnie jeszcze w tym roku ma być otwarty. Chciałabym razem z Julka się do niego dostać 🙏
Ale wtedy muszę działać już we wrześniu z przeniesieniem Jaśka do przedszkola bliżej domu i tak oo 😒
Chlebek dostaję ze sklepu, ja jak piekę to też soli trochę dodaję także no 😉 -
Mam opcje puszczenia syna na lipiec do takiego państwowego dyżurnego przedszkola, do którego od września i tak pójdzie. Za to w sierpniu inne ma dyżur. I chyba się skusze. Rodzice mnie zjedzą pewnie za to, bo pandemia. Ale od września ja i tak wracam do pracy. Więc co za różnica. Wirus nie zniknie. A tak naprawdę w mieście nie było przypadku, w gminie 3 osoby.
Nie można się zamknąć do końca życia w domu. I tak jestem wściekała na te sytuację. Wiem że moje powody tej wściekłości są błahe przy braku operacji lub rehabilitacji, jednak wyjazd na 12 dni do Grecji w super cenie przeleciał koło nosa. Teraz czekamy na zwrot kaucji. I w sumie fajny czas rocznego macierzyńskiego w dużej mierze upływa mi na walce z dziećmi i tym co zjedzą.
Oli mojej koleżanki syn odrzucił pierś mając 8m. Nie chciał też innego mleka. Po fakcie stwierdziła że za szybko mu dietę rozszerzyla. Potem gdzieś to wyczytała ze za dużo stałych i za szybko dostawał. Nie mówię że u Ciebie tak będzie ale trzeba uważać żeby w żadna stronę nie przegiąć. Do roku mleko powinno być podstawą diety. Przynajmniej według obecnych zaleceń 🤷♀️ -
U nas Laura czasami dostaje suchą kromkę chleba ze sklepu do rączki.Ponieważ ja sama chleba nie jem to jakoś brak mi zapału żeby go upiec.Ja z kolei mam wrażenie, że mój macierzyński ucieka na nauczanie mojego pierwszaka. Dzień w dzień lekcje ze szkoły zajmują nam do trzech godzin plus dodatkowe trzy godziny lekcyjne w tygodniu angielskiego. Także mam poczucie straconego czasu w pewnym sensie. Do tego cały dom na mojej głowie.Mąż się nic nie zmienił, jedynie na gorsze.Chciałabym, żeby czasami chociaż któraś babcia wzięła Laurę na spacer jak np. robię lekcję z młodym. Mam nadzieję, że moja mama zajmie się Laurą gdy wrócę do pracy, bo od września idzie na emeryturę. Do syna miałam nianię ale teraz jest kredyt na dom i dużo większe wydatki, więc niania nie wchodzi w grę.
-
Olii ja mu mleko daje przez sen. Jak zabiore smoka i wsadze butle to je. Ma 3 drzemki wiec troche tego mleka przemyce. Świadomie je raz dziennie po kąpieli. Zjada tym sposobem ok 500 ml mleka na dobe i 3-4 posiłki stałe. Mamy mleko wysoko kaloryczne bo Bartek to niejadek i żeby nadrobil wage po operacjach to go tuczymy.
Ale wiem ze dzieci odrzucają mleko i trzeba je przemycac w posilkach łyżeczka. Kazde dziecko inne.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
U nas 6 zębów.
Niestety mały płacze na widok moich rodziców. Widział ich 2 razy ostatnio i płacz... wszystko przez wirusa😤
Co do jedzenia to u nas niestety jedzenie jest be! Zje kilka łyżeczek i są nerwy. Ogólnie je papki oraz jedzenie z grudkami z tym że bardzo ,bardzo mało. Jedyne co lubi to gryźć banana, chrupki i wafelki ryżowe. Zaczyna mnie to martwić. Macie jakieś rady?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 czerwca 2020, 20:47
Wrzesień 2019, urodził się synuś 💙
Czerwiec 2022, urodziła się córcia❤
4xIUI ,3x transfer ,1x crio ,1x transfer -biochemiczna , 1x crio , drugi crio -
Ammarylis, z tym nauczaniem młodej mam takie samo wrażenie strasznie dużo czasu na to ucieka na szczęście już zaraz koniec, a ja ja wyszykuję na galowo już pod koniec sierpnia i wystawie za drzwi chyba 🤣 a co do męża... może przydałaby się mu terapia szokowa?
Agula, jedyne, co mi na myśl przychodzi to cierpliwość. Dawaj codziennie aż w końcu chwyci bataty, cukinia, ziemniaki - to wszystko miękkie jest. U nas hitem jest fasolka szparagowa z odrobiną masła
Karo, zazdroszczę 😍
My w tym roku nie wyjedziemy... remoncik 😬 później już ten roczek i chrzciny, za granice na pewno nigdzie nie pojadę. Nie wyobrażam sobie z młodym na tym etapie żadnego wypoczynku. A słuchanie kończenia i nierodzeni się z nim tyle, że w ładniejszych okolicznościach przyrody mnie nie rajcuje 😅ammarylis lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
U nas dziś w zasadzie pierwsza noc Hani w jej pokoiku. Do tej pory mąż zajmował jej pokój jako biuro ale zmęczył nas bałagan w salonie jako bawialni i kojca i trzeba było zrobić małe przemeblowanie i tak mała została wyprowadzona do swojego pokoju. Biuro weszło do sypialni i na łóżeczko już nie było miejsca ☹️ Ona w zasadzie nie przejęła się tym ale to ja mam żal separacyjny 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 czerwca 2020, 09:24
moni05, wiktoriaa, Kookosowa, kasia1518 lubią tę wiadomość
-
Ja niestety też dołączam do grona osób, którym spadło dziecko z łóżka 😐 tylko żebym go chociaż zostawiła samego, ale spał sobie między mną a mężem. Jeszcze 5 minut wcześniej się przebudziłam i był między nami, a za 5 minut na podłodze. Już go zaczęłam podejrzewać, że zaczął raczkowac, ale nie. Nawet nie płakał tylko obudził nas jęczeniem, że nikt go nie podnosi 🙉
-
A ja mam pytanie do mam dzieciaczków które już stają. Czy asekurujecie jakoś wasze maluchy albo macie jakieś sposoby na upadki? U nas od kilku dni jest szał na stawanie przy każdym obiekcie ale jeszcze upadki nie są do konca opanowane i wystarczy że odwrócę wzrok na sekundę a Hania przewraca się a ja się bardzo martwię o jej głowę żeby nie zrobiła sobie krzywdy. Nie jestem w stanie cały czas jej asekurowac. Na podłodze mam w newralgicznych miejscach puzle piankowe ale nie mam całej podłogi i wszystkich przedmiotów wyłożonych gąbką 😉 i teraz ciągle spędzam czas na byciu w gotowości do złapania i ochrony głowy 🙄
-
Aga90 Lidia zaczęła stawać kilka tygodni temu, czepiała się wszystkiego, jak nie spała to stała. I padała. Już myślałam żeby jej kask rowerowy kupić 🤦♀️ zakładałam grubsza opaskę na czoło ale to nic nie dawało. Rozłożyłam łóżeczko turystyczne ale w nim płakała. Tam gdzie stała kladlam poduszki i jak leciała na poduszkę to jej nie lapalam żeby się wystraszyła 😜
Teraz upadki się zdarzają bardzo rzadko, z łóżka mi 2 razy spadła. Zostawiłam śpiąca obłożona kołdrą i poduchami. Obecnie zawsze przekładam do łóżeczka. Wczoraj dwa razy weszła po schodach na 1wsze piętro. Mąż asekurował ale nie pomógł ani razu.
Będzie trzeba nauczyć ja schodzić tyłem z schodów i kanapy. Może jak dziecko uczy się wstawać później jest bardziej ogarnięte,a takie 7 m jeszcze głupiutkie. Wchodziła pod stolik w salonie i stuka głową 🤦♀️
Już też ogarnęła że może się puścić dwoma rękoma i czasem chwilę stoi bo ręce zajęte zabawa.
Zrobiłam prowokacje jajkiem przez KP. Zjadłam naleśnika na jajkach przepiorczych i ja wysypalo. Więc na bank te cholerne jajka. Teraz jestem wegetarianinem który wpitala schabowe (bez panierki)Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 czerwca 2020, 14:22
-
Dziewczyny, chodzicie na spacery jak jest gorąco, np 30 stopni? My chodzimy zawsze po śniadaniu o 11 i potem 14, czyli w sumie kiedy jest najgorsze słońce, ale nie wiem czy dobrze robię. Tylko że młody się już przyzwyczaił, że o tych godzinach idziemy i że wtedy idzie spać. Inaczej mam problem żeby go uśpić