Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Jutro zrobię próbę z tym samodzielnym jedzonkiem.Ona się wręcz wyrywa, żeby sama coś zjeść, ale ja jestem bojąca w tym temacie..No nic będziemy próbować od warzywek rozgotowanych😁 Konieczynka powodzenia z tujami. My też sadziliśmy 40 w kwietniu i będziemy jeszcze dosadzać z drugiej strony jak zrobimy wreszcie kostkę na podjeździe.Też się zastanawiałam co zamiast tuj innego posadzić, ale powiem Ci, że na razie nie żałuję wyboru.
-
U nas też wszystko do rączki. Na początku w ogóle mu nie szło, już chciałam zrezygnować i dawać tylko papki, ale po kilku dniach już szło coraz lepiej, a teraz to wchodzi wszystko. Placki, naleśniki, owoce, mieso, makarony. I minęła już faza rozrzucania i je ładnie wszystko co dostaje na talerzu. Ale oczywiście zawsze trochę musi oddać pieskom 😁
Dziewczyny, te których maluchy płakały na widok innych ludzi, minęło już to? U nas dalej płacz na wszystkich oprócz mojej babci. Nikt się nie może do niego odezwać, bo zaraz płacz. Chyba że w ogóle ktos nie zwraca na niego uwagi to jest ok. Zastanawiam się kiedy to w końcu minie😟 -
Sandrina, chyba musi być coś, co sklei i zetnie konsystencje tych placków... w przypadku słodkich sprawdza się banan, ale wytrawnie to nie mam pojęcia... na pewno jakoś się da. Weganie przecież jedzą placki 🤷🏼♀️
sandrina22 lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
U nas pomału się oswaja ale większość ludzi nie rozumie żeby nie wpatrywać się i nie odzywać bezposrednio na dzień dobry i wtedy jest płacz. Jak już Hania się poprzygląda sama i widzę że się wyluzowuje to ta osoba która chciała ja wziąć bierze ale tyłem do siebie i na dodatek odwracamy uwagę jakąś fajną rzeczą i jak młoda się poprzygląda to zazwyczaj akceptuje ta osobę. Czasem jednak jej się przypomina że się bała i wtedy płacz.
-
sandrina22 wrote:My tylko na papkach (ale ryż czy kasza w całości). Mały nie może ogarnąć, że jedzenie z rączki trzeba włożyć do buzi. Jak mu dam chrupka czy banana, to nadal patrzy jakbym go chciała otruć. Za to ziemię z kwiatów czy paprochy z podłogi to bez problemu ładuje do paszczy. Naszym jedzeniem też niezainteresowany.
Ale z łyżeczki zje wszystko co mu dam, o ile jest papką lub kaszką.
Zmieniłam też bboxa na akuku kubek ze słomką - póki co lepiej się sprawdza, bo łatwiej woda leci.
I mały ma alergię na jajo.
Moni myślisz, że te placki mogłyby bez jaja się udać?
Ja używałam przepiorczych. Ale ostatnio doszłam do wniosku że też Lidie uczulają. Ale nie powodują tak silnej reakcji jak jajko kurze.
Do placków z cukini dałam ostatnio aquafabe ale jak pisałam, szału nie było. Tylko piekalm je w piekarniku, może smażone bardziej by się trzymały.
Kiedyś robiłam kopytka to użyłam zaparzone siemię lniane. W smaku niewyczuwalne, ale widać było ciemne kropki.
Tu zamienniki jajka
Tuje posadzone. Tujki ch**ki jak gdzieś przeczytałam...sandrina22 lubi tę wiadomość
-
I ja przybijam piątkę z marudami 😊 u nas to po szczepieniu- bo dzień był stan podgorączkowy i zęby, już widzę lewą jedynkę więc chwila i będzie pierwszy ząbek 🙂
U nas papki i jedzenie łyżeczka z małymi kawałkami... ryż, makaron, marchewka, jajecznica... radzi sobie fajnie.
Co do obcych, jest poprawa. Już może ktoś obok niej usiąść, pogadać, złapać za rączkę, ale oczywiście jak mama jest w pobliżu. Dziś ciocia wzięła, odwróciła uwagę i mogłam spokojnie rizwiwsic pranie i zrobić kawę, oczywiście nosiła tak żeby mnie Gabrysia nie widziała, bo jak już przyuważyla to był płacz. Ale jest już naprawdę dużo lepiej , przynajmniej u nas w domu. Nie sprawdzałam od 2 tyg jak poza domem. Jedziemy we wtorek na pomorze do moich rodziców to się okaże 🙂 ma jeszcze fazy płaczu nawet w domu, zależy chyba od humoru, bo potrafi płakać jak wyjdę do łazienki.kasia1518
-
Zimir - też byłyśmy u fizjo. Pokazała nam kilka ćwiczeń na naukę siadania i czworakowania, a na obrotach za mocno nie kazała się skupiać 🤷
Ja ćwiczę jednak z nią te przewrotny, do siadania i czworakowania ma jeszcze czas. I już fajnie się zaczyna przekręcać, nie jakoś super, ale poprawa jest 😊
U nas Julia to mała śmieszka 🥰 Do wszystkich się uśmiecha kto do niej mówi. Na ręce też raczej idzie do wszystkich, czasami z nietego mina 😂
Ale nie ma jednak problemu. Za to jak tatusiowi czasami potrafi wyć to ręce opadają 🙈😳
Julia też dostaję do rączki jedzonko, najlepiej jej idzie siedząc u mnie na kolanach i podkradajac mi jedzenie z talerza 🙈
Ale jadłam już chyba wszystko. Nabiał, jajko, mięsko, placki, kaszki. -
U nas nadal papki grane. Juz ma odruch mielenia w buzi ale nadal mam lęk nad czyms twardym. Ziemniaka pomieli. Banana tez. Ale chrupka czy bule jeszcze nie sądzę.
My mamy zum. Do tego Bartek dostał alergii na zinnat. Jest jakas paranoja z tym kretynizmem koronnym. Lekarze badaja przez telefon. Teraz matka jest nawet lekarzem. On z racji operacji ma ulgi i wzieli nas na wizytę w przychodni ale juz na świąteczna pomoc na zmiane leków to tylko teleporada. Niedługo beda operować przez mesendzera.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Czy tylko mój taki mutant, że już 5 ząb wychodzi? 😂
Dziewczyny, wiecie moze czy witaminę D dawkuje się do wagi czy do wieku? Daje młodemu wit D 600, a pediatra stwierdziła, że 800 powinnam dawać. Mąż był więc nie spytał czemu tak dużo . -
Oli, dobrze mówi, po pół roku i my dajemy 800. Mniej więcej. Bo mamy vigantol? Który ma 500j., wiec dajemy co drugi dzień dwie krople.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Wiktoria u nas to samo! Noce I mymranie takie ze juz powinny stale zeby isc co do wit D my mamy 400j. I lekarka powiedziala ze zwiekszymy na jesien bo teraz jest sloneczko I maluch bedzie tez tak nabywal witaminy D.
Dolaczam do osob ktore kombinuja z odgradzaniem sie. U nas nie tuje a rozne krzewy I drzewka zobaczyny co wyjdzie. Od strony sasiadow puscimy cos pnacego po ogrodzeniu.ammarylis lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry dziewczyny
U nas zębów brak, w nocy jęczenie takie ze masakra ale obawiam się, ze to nie zęby a AZS. Młody sie potrafi do krwi rozdrapać
Co do diety, Władek wciąga duże porcje ale tylko karmiony łyżeczka. Mysle ze to moja sprawka bo się boje mu dawać kawałki i daje na tyle rzadko ze on nie wie co z nimi robić - w ogóle ich noe wkłada do buzi🤷🏻♀️ A powiedzcie, kontrolujecie jak duże kęsy bierze dziecko? Np dzisiaj dałam mu plaster banana i się bałam ze weźmie cały do ust. Zdarza się ze dziecko bierze za dużo? Samo wypluje czy interweniujecie?
Ammarylis? Podałaś jedzenie do reki? Jak poszło?
I jeszcze w temacie diety: ile wasze dzieci maja posiłków? Przy KP trudno mi wprowadzić trzeci, bo już i tak tylko raz dziennie karmie piersią (oraz nadrabia w nocy niestety) i czy podajecie zwykły jogurt albo ser biały?
Dzięki za porade dot bboxa, moje dziecko załapało pd pierwszego użycia! Polecam
Jakby któraś była zainteresowana to dzisiaj na fb Małgorzata Jackowska, 12:00 o BLW. Będzie potem na yt. Wydała tez ebooki z przepisami - te same dania w wariancie dla dorosłych i dla dzieci. Nie czytałam, tylko dostałam newsletter z inf.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aga_ni, Ignaś potrafi wpakować do buzi całą garść jedzenia i dokładać do tego kolejną 😄 nigdy nie interweniuje, jak ma za dużo to wypluje lub odkrztusi.
U nas 2 posiłki i powoli wprowadzam 3. Podaje normalnie jogurt, twaróg itp.aga_ni lubi tę wiadomość