Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Olii my teraz większość dnia na zewnątrz spędzamy, nawet wczoraj jak padał deszcz byłyśmy na huśtawce bo mamy z daszkiem. Na spacer chodzimy, w sobotę jak był taki upał się wybrałam, młoda w wózku zadowolona, ja trochę mniej bo mnie słońce paliło
Olliiii lubi tę wiadomość
-
U nas niestety nie ma gdzie sie ukryć przed słońcem. Wszystkie place zabaw sa na słońcu. Siedzenie tam skutkuje udarem. Judyta juz jest brązowa mimo filtra 50 a Bartuś nie może 2 lata wystawiać blizny na słońce. Wiec wychodzimy rano kiedy jest względnie chłodno albo popołudniu kiedy juz jest troche cienia. Niestety urok miasta gdzie wycina sie kazde drzewo.
Za to u teściów na podwórku zwykle siedzimy od rana do wieczora na podwórku.Olliiii lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
My wychodzimy właściwie w każda pogodę, w sobotę był upał i pojechaliśmy nad wodę. Siedzieliśmy w cieniu ale i tak było mega gorąco. Młodemu to raczej nie przeszkadza. Generalnie nie chodzę z nim w pełnym słońcu, zwłaszcza ze zdziera z głowy czapki , ale w cieniu spacerujemy i siedzimy po kilka godzin.
Zapisałam młodego do żłobka, ale mi przykro:( wiem ze to fajnie, będzie miał inne dzieci itp ale na ten moment nie wyobrażam sobie zostawić go an tyle godzin. Chyba rzeczywiście rodzice to gorzej przezywają niż dzieci. A Wy jakie macie odczucia w związku z powrotem do pracy?
I jeszcze a propos diety. Ile razy dajecie mleko dziecku teraz? Czy 4 są ok, jeśli je oprócz tego dwa posiłki „normalne”?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Ja tez strasznie przezywam zlobek, nie potrafie sobie wyobrazic czasu kiedy wroce do pracy I nie bede mogla dac tyle czasu I uwagi corci. Ogolbie sam powrot do pracy tez mnie przeraza, aktualnie sa 4/5 etatu w firmie, nie wiadomo jak to sie wszystko potoczy. My zlobek zaczynamy od wrzesnia-pazdziernika taki okres adaptacyjny a do pracy w listopadzie musze wracac.
Co do karmien to mamy zawsze dwa stale posilki kaszka na moim mleku z owocami I obiadek. Do tego w ciagu dnia 3-4 karmienia piersia choc jedno czasami zastepuje tez posilkiem. Niestety nie potrafie wyeliminowac nocnych karmien wiec tak 2-3 razy jeszcze piers w nocy. Do tego w ciagu dnia podsuwam do raczki chlebek, chrupka, warzywko, czy daje troszke na probe nowosci typu zoltko czy jogurt. Mysle ze tak za miesiac- dwa juz trzy stale posilki beda codziennie. Julka chetnie je ale niestety sama jeszcze nie siedzi wiec karmiemie to dalej lyzeczka na moich kolanach. -
Hm ja do pracy nie wracam bo bym musiała do Holandii jechać także nie mam problemu ze żłobkiem bo na wsi nawet ich nie ma.
U nas mleko raz w nocy czasem dwa albo i 3. W ciągu dnia też różnie bo czasem tylko pociągnie chwilę a czasem pije i pije także nie raz w ciągu dnia nawet i 4,5 razy ma piers i do tego obiad plus albo kasza, albo owoce, ostatnio dałam owoce z twarożkiem z hipp i ma krostki na buzi nie wiem czy to po tym -
A i moja sama jeszcze też nie usiadła, chodź jakieś próby są, ale mąż pokazał jej że można się kompać na siedząco i mogę zapomnieć o jakimkolwiek innym położeniu. Teraz musi być spacerówka żeby wszystko widziała (chociaż i tak brawa dla niej że w gondoli dotrwała spokojnie do 8 miesiąca) je w foteliku (fizjoterapeuta z misją mówiła że dziecko które samo nie siedzi do jedzenia pół godziny dziennie może być posadzone w foteliku jeśli jest stabilnie) no i w aucie w foteliku mi się już też zaczyna burzyć trzeba ją czymś zająć bo pozycja pół leżąca już się nie podoba. W ogóle mam teraz problem żeby wyciągnąć ją z kąpieli jest taka histeria że chyba wszyscy sąsiedzi słyszą że dziecko jest z wanny wyciągne 🤦♀️
-
Mi rozwiązali umowę w ciąży ale teoretycznie po macierzyńskim mogę wrócić. Tylko że ostatnio zrobiło się krucho z robotą i ludzi zwalniają, więc nawet nie wiem czy by mnie przyjęli. Stwierdziliśmy z mężem ze jeszcze jakiś czas damy radę jak tylko on będzie pracował, więc na razie do żłobka nie będziemy wysyłać.
-
U nas mleko w dzień 3 razy ( w tym jedno wieczorne przed spaniem) i w nocy różnie 1-2 razy, do tego 2 posiłki stale.
W kwestii pracy , mi przyjdzie wracać gdzieś na koniec stycznia 2021, bo mam zaległy urlop z 2 ciąż i gdzieś około 90 dni. Starsza pójdzie od stycznia do przedszkola, a Gabrysia zostanie z nianią. Powrotu się boję, wiem że zostanę zdegradowana, bo w moim dziale nie ma już managera- jednego zwolnili, koleżankę zdegradowali i zostałam ja, więc czeka mnie pewnie to samo. Boję się że rzucą mnie do innego działu. No ale liczę że na długo nie będę wracać, bo od lipca 2021 chcemy ruszyć ze staraniami o 3 dziecko. Mąż mnie namawia żebym nie wracała, tylko pomogła mu w firmie , bo samemu jest mu ciężko, a nikogo obcego nie chce dopuścić do kont bankowych czy obrotów, ale ja na to 3 dziecko chciałabym wrócić, bo pensje mam bardzo dobra. No chyba że mnie zwolniąkasia1518
-
Ja jestem bez pracy,także od listopada najdalej od stycznia będę czegoś szukała. Julia póki co nie dostała się do żłobka, ale obok nas budują publiczny, także mam nadzieję,że razem uda nam ruszyć 😊
Co do posiłków to Julka je ogólnie śniadanie,obiad i kolację, a mleka nie
liczę w sumie 🙈 ale średnio 2/3 razy w dzień i jakieś 2/3 w nocy.
Dostaje też przekąski w między czasie i dużo pije.
-
Ja tez jestem bez pracy, młody do żłobka nie idzie, bo nigdzie nie ma miejsca, więc nawet nie mogę niczego poszukać. Generalnie jestem trochę w czarnej d... 🙉
Odnośnie posiłków to w ciągu dnia pije 3 mleka i 2-3 posiłki stałe. Trzeci posiłek jest zależnie od tego czy chce mleko, bo juz za bardzo nie chce go pić, wtedy dostaje normalny posiłek. W nocy już raczej mleka nie pije, czasami się zdarza. -
Dzien dobry dziewczyny
Przepraszam, ze tak malo sie odzywam ale brak czasu. Chociaz na bieżąco Was czytam:)
Jesli chodzi o prace ja planuje isc na wychowawczy. A jak wyjdzie zobaczymy.
Odnosnie posilkow u nas ciezko to wyglada bo mala je nieduzo wiec dalej 6butelek mleka wypija.
Wczoraj mialysmy wizyte po epidemi u fizjo. Do tej pory nie mialysmy rehabilitacji. Ale poogladala ja poprzekrecala i stwierdzila ze zarowno lekka asymetria jak wzmozone napiecie same przeszly zapewne przez jej ruchliwosc i nowe umiejetnosci ktore 2miesiace temu stwierdzila ze jest opóźniona.
Co do umiejetnosci to od niedawna pelza. Obracanie brzuszek plecy i odwrotnie mamy od dawna. Siedziec stabilnie noe potrafi za to od weekendu cwiczy siadanie przy pomocy szczebelkow. I co dziwne od tego momentu zaczela sie wspinac jak do stawania ale stoi kleczac na kolankach. Od 2tyg staje na czworaka i sprezynuje. To samo robi stojac na kolankach co fizjo bardzo pochwalila.
No to chyba tyle z nowosci u nas:) pozdrawiamy Was i maluszki☺Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
Wow Monalisa ile Twoja córeczka potrafi! Nasza kluska się obraca ale żeby siadać czy pełzać czy raczkować to niee. Ma przed sobą przedmiot oddalony o kilka centymetrów i nie jest w stanie go dosięgnąć tylko wrzeszczy 🙈 pytałam o posiłki bo mój synek jest coraz okrąglejszy, jeszcze w normie ale rośnie wszerz i się zastanawiam czy go nie przekarmiam, i taki mi się wydaje mało mobilny. Ale chyba nie je za dużo, bo je te 2 normalne posiłki i oprócz tego mleko 4-5 razy na dobe.
Oliii ale zazdro ze młody nke je w nocy! I co, tak sobie śpicie cała noc?Monalisa88 lubi tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Aga_ni, śpimy, ale żeby nie było, że mamy za dobrze to czasami są takie noce jak dziś, że się ciągle budzi z płaczem i nie da odłożyć przestał się budzić w nocy po tym jak zaczął dostawać w dzień więcej jedzenia, bo taka radę przeczytalam, że dziecko może się zacząć częściej wybudzać w nocy, bo w dzień je za malo. U nas się to sprawdziło
Ignaś też się nie kwapi żeby się sam ruszyć. Będzie wrzeszczeć ile sił w płucach, aż w końcu dla świętego spokoju dostaje to co chciał chyba, że chodzi o cos naprawdę wyjątkowego np pilot/ zabawka psa, no to wtedy o dziwo potrafi podpełznąć 😂 -
Aga Ni mala jeszcze 3tyg temu nie umiala nic poza obracaniem sie. Zaczelam sie martwic a nagle tyle umiejetnosci kazde ma swoje tempo
Co do przespanych nocy to ja mam je od pol roku.. Na poczatku tez mnie to martwilo ale mialysmy ostatnio szczepienia i waga pieknie.
I moze nie dopatrzylam ale Karolcia na ta chwile z Naszych dzieci jest jedyna bez zabka. Nawet nie widac by miala zaczac🤦♀️ wiec przypuszczam ze jak zacznie to 4pod rzad pojda. Starsze cory w tym wieku mialy juz po 2 zeby a tu nic😄Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
A jej ulubiona zabawa jest zwalanie wszystkiego z lozeczka. Zabawki smoczek i piszczy az spojrze. I moja reakcja zbieram i "ojej spadlo" I sie chichra😄 i lapanie mamy za nos ja wtedy "tidi" A ta tak kwiczy😀 jest niesamowita i wiecznie wesola:) starsze siostry tez ja uwielbiaja:) a myslalam ze im sie znudzi😉Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
U nas z siadaniem różnie, wie jak to robić ( siada przez podpor boczny), ale czasami jak sobie położy rękę za mocno z tylu, to się nie podniesie. Oczywiście przy zmianie pampersa , zawsze jej siadanie wychodzi i teraz masakra jest przy każdej zmianie pieluszki .
No i ciągle chce stać. Siedzenie jej nie interesuje
O raczkowaniu nie ma mowy, pełza do tyłu, jak coś chce to przyjemnie pozycje czworaka i sobie sięgnie zabawke.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2020, 10:08
Aaga, wiktoriaa, aga_ni, aga90, przedszkolanka:), ammarylis, Karooo93 lubią tę wiadomość
kasia1518
-
Hej dziewczyny.
Czarek pelza trochę do tyłu, no i kręci się wokół własnej osi. Do siadania się nie kwapi. Jak chce to dosiegnie wszystkiego co gi interesuje, szczególnie jest to pilot i klocki lego rodzeństwa😉 Trochę się na jedzenie obraził, ale to pewnie chwilowe. Zasypia też późno, ale za to śpi do 6 bez pobudki. Idziemy w niedzielę do szpitala, mam nadzieję że teraz będzie to krótszy pobyt. -
Kasia jaka slodka!! I opalona
U nas tez bez siadania i raczkowania. Poki co obroty wokol wlasnej osi I troche pelzania do tylu. Jak nie potrafi czegos dosiegnac to sie do tego "doobraca" albo zmieni obiekt zainteresowan.
U nas druga noc fatalna,gorsza niz do tej pory... ledwo na oczy patrze. Cala noc placz I wiercenie sie. Wyladowala u nas w lozku ale I tak musi miec cycka w buzi zeby byla spokojna. Ida nam trzy zeby w tym samym czasie wiec tez nie mam sie co dziwic ze bidulka sobie nie radzi, ale zmeczenie wygrywa.
Adella trzymamy kciuki! Oby wszystko sprawnie poszlo. Co teraz Was czeka?