Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Merci masz rację. Z jednej strony człowiek chce dla dziecka jak najlepiej z drugiej strach że się przegnie w druga stronę. Ale matka ma tą intuicję, chociaż dobrze czasem trzeźwe spojrzenie drugiej osoby z boku np męża, mój mnie już nie raz sprowadził do pionu. Ty smoczka się bałaś A ja z uporem maniaka przez 4 miesiące walczyłam żeby wzięła i nic z tego nie wyszło. W końcu dałam za wygraną. Ale kurde czasem jak jeczy to tak mi się marzy dać smoka chwila spokoju. Niestety nie udało się. Moja się przyzwyczaiła teraz że zasypia przy piersi i musi być już bardzo zmęczona żeby dała się w wózku ululać, w łóżeczku nie ma mowy, ręce też na nie, chociaż przeraża mnie lulanie 8kg na rękach
-
kasia1518 wrote:Ja mam smoka po 3mc prób ( 6 smoków próbowaliśmy) i tak muszę lulac ma rękach. Zakupiłam ostatnie 4szt - zmieniam co miesiąc no to kauczukowe i planuje po roczku oduczac ... chociaż ciężko to widzę.
-
Oj też bym chciała skończyć że smokiem po roku, ale to straszny dyduś...
Nam podpasował uspokajacz avent, pakowane po dwa. Miał kilka 0 i teraz ma kolejny rozmiar i bez problemu.
Zęby nam się sypią niespodziewanie. Były dolne jedynki i górne jedynki, wychodzą teraz górne dwójki. Ale przedwczoraj był marudny max, myślałam, że to te górne dają w palnik, a on się budzi rano z... DOLNYMI dwojkami. Obie, na wierzchu, przebite. A nawet ich pod dziaslem nie było widać. 😬
Czyli zaraz będzie 8 sztuk.
Na szczęście nie chodzimy na rehabilitację, ale u nas też jest masakra. Prywatnie jeszcze słyszę, że w miarę, ale NFZ... To dramat bardzo Wam współczuję
Ja też usypiam Remika na rękach, na piłce nadal. I o ile w nocy w łóżeczku tak za dnia on nadal śpi tylko na kimś... Ktoś jeszcze tak ma? 🤔 Niby bliskość, zaraz minie, ale z drugiej gorąco, plecy, nic nie można zrobić...Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
wiktoriaa wrote:Kasia u nas 9 różnych było 🙈 i jedynie bibs ma do zabawy na zasadzie gryzienia i tylekasia1518
-
Wiktoria u nas już 8900 g ledwo co go trzymam 🙈
Ja dałam mu smoka jak miał niecałe 2 miesiące i coś tam ssał, ale bez szału, szybko wypluwał, ale czasem dało mu się wcisnąć i tak się nie zanosił. Jak minęło 6 miesięcy zmieniłam na te większe i od tego momentu smoczek jest tylko zabawką. Nawet się ucieszyłam, ze nie trzeba będzie oduczac, a teraz tak mi go szkoda... Nam od ponad miesiąca idą CZTERY zęby u góry, to jest horror jakiś. Dolne wyszły w 5 dni a te górne coś idą idą i nie mogą się przebić.
Na piłce już tez mu przestało pasować usypianie... w zasadzie z tygodnia na tydzień to ma inne preferencje, nigdy nie wiem o której pójdzie spać, jak długo będzie zasypiał, próbuje ogarnąć jakiś porządek dnia, ale póki co nie da się. 🤷🏼♀️ -
Ja to się nie mogę doczekać kiedy położę się obok Gabrysi,przytule i ona usnie bez bujania i nie na rękach.
W ogóle powoli bierzemy się za urządzanie jej pokoju , też po roku chciałbym żeby poszła do swojego pokoju i już normalnego łóżka, choć póki co tego sobie nie wyobrażam, bo jak u Zosi położę na łóżku to ona pierwsze co leci do barierki i wstaje. Zosia nigdy się nie zbliżała do barierek, zawsze grzecznie czekała aż ktoś przyjdzie, a ta mała zaraza od razu.
Kupiłam już farby, żyrandol, karnisz. Mąż ma dzwonić do ekipy że jak znajdą jeden dzień to już wszystko jest. Zamówiłam rolety, zasłony, firanke, druga elektryczną nianię z video. Meble dziś ma przyjechać wymierzyć, łóżko już mam upatrzone- od razu takie żeby do liceum starczyło 120x200 ( tak mam u Zosi). Już tak nie mogę się doczekać kiedy położę się w sypialni i będę mogła włączyć sobie tv. Wiem że to nie będzie to samo co z Zosia ( tu było 2 dni więcej wstawiania, a potem spala już w miarę ok z 2 pobudkami na mleko) , ale wychodzimy z założenia że im szybciej zaczniemy to szybciej będzie ok.kasia1518
-
Hej dziewczyny 😀Serdecznie współczuję wszystkim rehabilitacji. Przerabiałam to że starszym i powiem Wam, że większość dzieci na początku wyje i z bólu i ze strach, ale z czasem jest coraz lepiej.Nie wyobrażam sobie za to dziecka zostawić samego z rehabilitantką w takiej sytuacji. Chyba bym wolała odpuścić i iść prywatnie, żeby chociaż być blisko maluszka. Moja Laura też nie raczkuje co bardzo martwi babcię za to mnie wcale. Uwielbia za to siedzieć i się bawić i obserwować co się dzieje w domu albo ogrodzie. A dzieje się dużo bo jest kot, pies, starszy brat i jeszcze męża 4 -letnia siostrzenica bo nie mają z nią co zrobić we wakacje.Więc hałas i szaleństwa są u nas na porządku dziennym. Mojej się to na szczęście podoba i niczego się nie boi.W zeszłym tygodniu zamieszkała w końcu w swoim pokoju i śpi sama w swoim różowym pokoiku.Także jestem mega dumna z niej i z siebie, że jakoś poszła ta eksmisja z naszej sypialni😀 Mleczko jest u nas 4-5 razy po 120 ml, plus obiadek, plus kaszka z musem,czasami chlebek na śniadanko.
-
Oj, to co ja mam powiedzieć jak noszę 12 kg 😂 moje plecy już nie dają rady, a Ignas chce być coraz więcej noszony, tylko przychodzi i się wspina po mnie żeby go wziąć na ręce 😓
My już pokój urządziliśmy, ale stoi pusty bo jeszcze nie jestem gotowa na rozłąkę 😅
Co do rehabilitacji to u nas akurat była potrzebna i było widać po niej efekty, ale to prawda, że czasami za duzo się szuka. Ilu to ja już specjalistów chciałam odwiedzić, bo się naczytałam jakieś fora, strony itp. Ale tu akurat często ponoszą winę jakieś postronne osoby. A bo co on tak glowa przekrzywia, a czemu tak dziwnie stopy trzyma, a to a sramto. A matka siedzi i się zastanawia czy na pewno wszystko ok. -
U nas pokój od początku był gotowy i nawet mały tam drzemał w dzień. Po wyrośnięciu z dostawki planowałam już go tam przeprowadzić na stałe. Skończyło się na tym, że mały przeprowadził się - do mojego łóżka 🤦🤦🤦 najgorsze jest to, że uwielbiam to wspólne spanie.
Chyba jak Olliii nie jestem gotowa na rozłąkę
Ja się cieszę, że mały noszenia nie lubi, bo bym chyba sama na rehabilitację musiała chodzić. Wystarczy mi jak go wtargam na 4 piętro po spacerze.
-
Eh to moja uwielbia być na rękach i się przytulać. Powiem Wam dziewczyny że Was podziwiam, ja bym nie umiała dać dziecka do swojego pokoju 😁 W sumie warunków nie mam żeby miała swój pokój ale mimo wszystko wydaje mi się że jest za mała. chyba się za bardzo przywiązałam, przez te zęby wróciła do nas, ale niedługo planuje eksmisję do łóżeczka.
-
Moj będzie spał ze mną chyba do osiemnastki. Szybko go nie oddam tulisia mojego. Ale wygodnie wyspać tez bym się w końcu chciała.
U nas uzależnienie od smoczka. Chyba szybko nie odstawimy. Ale nam bardzo pomaga. Na spacerach jak się zaczyna afera no i w nocy jak się budzi. Moj miał chyba 20 smoczków. Wszystkie akceptował. Ale jak mu wyszły jakieś krostki wokół ust to został tylko bibs i teraz innego nie weźmie.
Ja mam z jedzeniem problem. Bo kaszki i mm modyfikowanego nie weźmie. Powoli chce pierś odstawiać. I noe wiem czym go karmić. Zje zupkę, owoce i kanapkę i tyle. Nie mam już pomysłu co mu dać. -
Co do psychologa to też mi się wydaję to trochę nad wyraz.
Jeśli chodzi o rehabilitacje to ja byłam z Julia raz u fizjo, bo się nie przekręcała, a miała 7 miesięcy. Teraz już fika, siada i raczkuję, nawet zaczyna robić próby do stania 😉
Dokładnie każde dziecko rozwija się we własnym tempie, także spokojnie.
Zimir- jeśli dziecko się już dostanie do żłobka to raczej szansę,że zostanie "wypisane" przez personel czy coś są małe. Oczywiście Panie będą mówić, że mała płacze itd. Ja w żłobku miałam dziewczynkę co przyszła maju i jak ja odchodziłam we wrześniu to jeszcze płakała 🤷
Ja póki Julia będzie na piersi to będzie z nami w pokoju.
-
Sama byłam u fizjo raz bo głowy nie podnosiła. Ćwiczyłam z nią może ze 4dni bo zawsze był wrzask i jej się to nie podobało, po jakimś czasie sama zaczęła głowę podnosić. Plus z wizyty taki że Pani fizjo pokazała mi jak kleić tejpy na przepukline okolopępkową i dzięki temu z pepkiem już prawie wszystko ok, różnica ogromna z tym co było.kasia1518
-
U nas Zosia poszła po roczku do siebie, bo musiała zrobić miejsce młodszej siostrze 😄 a teraz uwielbiam poranki jak przychodzi rano po 5 czy 6 i wchodzi w środek do nas do łóżka i tak śpimy wszyscy do momentu az Gabrysia się nie obudzi w łóżeczku obok- u nas to ona decyduje do której śpimy 😄 było fajnie że budzila się 8.45 - 9.00, a ostatnio jej się popsuło, pobudki po 7, przed 8.kasia1518
-
U nas na razie rozwiazanie pośrednie tj młody śpi z nami w sypialni ale we własnym łóżeczku. Zdarzało się jak miał bardzo kiepska noc ze zabierałam do łóżka nad ranem ale to tylko kilka razy i nigdy nie spal z nami cała noc. A pokoj swój będzie miał dopiero jak się przeprowadzimy czyli dopiero w lutym.
Masakra, współczuje wam z tym usypianiem. Władek wazy ok 10 kg i sobie tego nie wyobrażam. U nas na szczęście dobrze się sprawdza rutyna, choćby nie wiem co, zawsze kładę go o 20tej spać. Karmie na łóżku i przekładam do łóżeczka. Przewraca się w łóżeczku z pół godziny i w końcu zasypia. Niestety wciąż dwie pobudki w nocy.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Karooo93 wrote:Co do psychologa to też mi się wydaję to trochę nad wyraz.
Jeśli chodzi o rehabilitacje to ja byłam z Julia raz u fizjo, bo się nie przekręcała, a miała 7 miesięcy. Teraz już fika, siada i raczkuję, nawet zaczyna robić próby do stania 😉
Dokładnie każde dziecko rozwija się we własnym tempie, także spokojnie.
Zimir- jeśli dziecko się już dostanie do żłobka to raczej szansę,że zostanie "wypisane" przez personel czy coś są małe. Oczywiście Panie będą mówić, że mała płacze itd. Ja w żłobku miałam dziewczynkę co przyszła maju i jak ja odchodziłam we wrześniu to jeszcze płakała 🤷
Ja póki Julia będzie na piersi to będzie z nami w pokoju.
Karoo a jak wyglądają posiłki w żłobku? Widziałam krzesełka do karmienia. Co dzieci jedzą? Rękami? Są karmione łyżeczka? Jakie są sztućce, własne, plastikowe, metalowe? Może to głupie ale chciałabym możliwie wszystko z młodym przećwiczyć tj wprowadzić mu podobny rytm w domu, żeby jak najmniej rzeczy go w żłobku stresowało. A póki co płacze jak gdzieś w pobliżu jakieś dziecko krzyknie 🙈23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Kasia zazdroszczę pobudki o 7. Ja mam o 5.30 lub 6 i mało kiedy zaśnie na dłużej. A chętnie bym pospala do 8 czy 9. Tylko jak mąż jest w domu rano to zabiera swoją księżniczkę i idą bawić się na dół a mamusia sobie śpi. To chyba najlepszy wyraz uczuć jaki można okazać żonie 😍 wolę śpij Kochanie niż samo kocham Cię. 🥰
Byłam dziś u znajomej w ciąży. Już końcówka, cc ma na 02.08. I tak różne poglądy od moich. Zeby nasi synkwie się nie bawili razem to i ja bym się z nią nie spotkała.
Ona nadal śpi z synem (5lat) a mąż w pokoju obok. Zaraz ma się urodzić kolejne dziecko, a ona tłumaczy starszemu że tylko jego kocha i on zawsze będzie najważniejszy.
Nie gotuję bo po co, zamawia pizze, zrobi frytki. Nie zmusza się dzieci do jedzenia w końcu. Sama z cukrzycą ciążowa i maluch już ponad 4kg.
I u nich w domu jak sama mówi nie ma żadnych zasad. Jej syn siedzi do 23 z tabletem razem z nią w łóżku i ogląda filny o Spider-Manie a śpi potem do 10.
My z rodziną posiłki jemy razem przy stole. Ona z synem na kanapie przed tv a mąż ogólnie to niech sobie sam radzi 🙃
Warzywa czy owoce - po co? Oburzona była że jej sąsiadka dała dziecku spagetti z brokułem. Eh jakoś te spotkanie chodzi mi po głowie. -
Dreamer wrote:Moj będzie spał ze mną chyba do osiemnastki. Szybko go nie oddam tulisia mojego. Ale wygodnie wyspać tez bym się w końcu chciała.
U nas uzależnienie od smoczka. Chyba szybko nie odstawimy. Ale nam bardzo pomaga. Na spacerach jak się zaczyna afera no i w nocy jak się budzi. Moj miał chyba 20 smoczków. Wszystkie akceptował. Ale jak mu wyszły jakieś krostki wokół ust to został tylko bibs i teraz innego nie weźmie.
Ja mam z jedzeniem problem. Bo kaszki i mm modyfikowanego nie weźmie. Powoli chce pierś odstawiać. I noe wiem czym go karmić. Zje zupkę, owoce i kanapkę i tyle. Nie mam już pomysłu co mu dać.
U nas tez miłość do smoczka. Dreamer mój synek odmawiał kaszki jak była za rzadka. I jeśli jest z mm to musi tez mieć owoce. A może przetestuj różne rodzaje kaszki? Zupka, owoce i kanapka to już dużo! A owoce z jogurtem zje? Albo z białym serem albo naleśniki? To by mógł być posiłek. Spróbowałabym tez podać mu coś o przyjaznej konsystencji, np batat - jest suoermiekki ale jednocześnie łatwo wziąć taka frytkę do ręki.
Ja odkąd kupiłam NAN rezygnuje z kolejnych karmien. Zostały mi teraz 2x dobe. I powiem wam ze tak już chciałam przestać karmić, bo praca, bo uwiązanie itp. A teraz mi oczywiście szkoda.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!