Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
kasia1518 wrote:U nas dziś Gabrysia musiała zostać z babcią, bo mąż miał rano wyjazd do Warszawy, a ja musiałam zawieźć Zosie do przedszkola ( najpierw myślałsm że teściowa ja zawiezie , ale jak mi powiedziała, że jak Zosia się rozczuli i nie będzie chciała zostać, to ją przywiezie spowrotem 😊 więc stwierdziłam że zostaje z ryczącą Gabrysia)
Wyobraźcie sobie, co to było... dziecko mamusiowe tylko mamusiowe, zostaje z babcią 😊 wychodziłam był ryk ... wiedziałam że zejdzie mi się około 40mjn , bo 15min mam w jedna stronę) wracam... cisza , Gabrysia nie płacze i jest na rękach u babci, a teściowa całą zgrzana i mokra 😊 mówi że 15min płakała, także da się ją uspokoić. Muszę częściej angażować teściowa do opieki haha 😂
No to ekstra, jest potencjał 😜23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Dziewczyny ja odkąd karmię to miałam 2 razy 2dniowe plamienia, a łudziłam się że to okres. Chciałabym karmić do roku, bo je inne rzeczy ale i tak do spania musi być cyc i dostaje go 2,3 razy w dzień i potem w nocy! Trochę mnie to już męczy bo im starsza to będzie gorzej odstawić. Jakieś rady? Jak to zrobić żeby gładko poszło a mi piersi nie wybuchły?
A jeśli chodzi o piersi to miałam duże teraz są takie dwa flaki, a jeden ewidentnie większy od drugiego. Wątpię że to wróci do normy.
Za tydzień mam do gina to zapytam o te okresy, bo nie ukrywam żeście mnie nastraszyły. Myślałam że się kończy i ok a tu takie cuda -
aga_ni wrote:U mnie plamienia się zaczęły jak zeszłam do 1 karmienia albo jakoś jak odstawiłam całkiem - nie pamietam dokładnie. Brałam limetic. Lekarka mi powiedziała ze może być różnie, albo się zmienia w okres i potem ustaną albo same ustaną albo będą się utrzymywać i wtedy muszę zmienić limetic na coś innego bo jak się nie karmi a bierze limetic to właśnie mogą być plamienia/ krwawienia. Ja już mam dość i od dzisiaj zaczęłam brać inne tabletki. Lekarka uprzedzała ze plamienia mogą się utrzymywać jeszcze cały jeden cykl. Mam nadzieje ze nie. Ale przynajmniej minęły mi migreny.
Kkkaaarrr fajnie ze utrzymujesz te sama wagę. A może Ty potwierdzisz ze po zakończeniu karmienia za kilka tygodni piersi się poprawia? Jeszcze mam nadzieje...
W kwestii poersi.. coz moje zawsze byly male i chyna po karmieniu rzeczywiscie jeszcze mniejsze, ale na szczescie moje caly czas na miejscu, nic nie sflaczalo, ani nie obwislo -
Wiktoria - ja najpierw zrezygnowałam z piersi w dzień.
Julka zazwyczaj je pierś do spania, po kolacji no i w nocy. Cycki na luzie wytrzymują. Chociaż raz na jakiś czas w dzień też jeszcze chce.
Ja zamierzam tak do listopada karmić i wydaje mi się,że z odstawieniem nie
Będzie problemu, ale już ze smokiem tak 😒 -
Karooo93 wrote:Wiktoria - ja najpierw zrezygnowałam z piersi w dzień.
Julka zazwyczaj je pierś do spania, po kolacji no i w nocy. Cycki na luzie wytrzymują. Chociaż raz na jakiś czas w dzień też jeszcze chce.
Ja zamierzam tak do listopada karmić i wydaje mi się,że z odstawieniem nie
Będzie problemu, ale już ze smokiem tak 😒 -
Wiktoria może katar od zębów.
Lidia miała od poniedziałku, wczoraj już było ok i poszła do żłobka. Za to mnie rozłożyło. Leżę pod kocem i nie dam rady nic robić. Zawiozłam ją tylko rano, teraz leżę i leżę. Głowa boli, z nosa się leje, zatoki zawalone. Dramat.
Moje cycki przeszły już tyle metamorfoz. Po obu ciążach i karmieniu mam pół alfabetu w szufladzie z bielizną. Przy ślubie miałam B/C, teraz po porodzie H. Obecnie kupiłam 65E ale już znowu jest za duże. Przed ciąża ważyłam 60 kg i to było trochę za dużo. Teraz 55 i jest w miarę ok. Mam 172cm.
Najbardziej zdewastowany po ciążach jest brzuhh. Mam już wykupione zabiegi u kosmetyczki ale czekałam aż ograniczę karmienie do minimum. A piersi (eh) mąż mówi że cycki to cycki i zawsze będą fajne. Już nigdy nie będą jędrne, może nie wiszą po pępek, ale dobrze nie jest. Odpowiedni stanik ładnie może biust wymodelować, a widok nagich jest zarezerwowany tylko dla mnie i męża. Za to brzuch to moja zmora. W Grecji jak byliśmy sami to miałam to w D. Ale jak jedziemy z rodziną czy znajomymi nad wodę to się nie rozbieram, nie pływam. Strasznie mi wstyd. Rozstępy są na całym brzuchu. Taki stary dziad.
Jak przestać karmić alergika??? Nie wiem. Moja budzi się po 2-3 razy i nie ma opcji że cyca nie dostanie. Smoczek leci przez pół pokoju jak próbuje ja oszukać. Może żeby nie dieta to bym karmiła nadal. Ale czekolada, feta a nawet jajecznica na śniadanie za mną chodzą... 🤣 Od roku prawie już bez bmk, bj, orzechów i miodu 🙈 -
wiktoriaa wrote:No i mamy katar i my. Noc kiepska, rano z nosa się leje, inhalacji sobie nie da zrobić, wszystko na nie, płacz, dodatkowo chyba się przebiła dolna dwójka także wszystko naraz!kasia1518
-
adella1 wrote:Dziewczyny- zdrowia! U nas już trochę lepiej.
Ale od dziś jesteśmy na kwarantannie.
Adella super ze lepiej ze zdrowiem. A kwarantanna jest w związku z choroba kogoś z personelu żłobka? Czy to nie Ty o tym pisałaś i coś pomyliłam?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
wiktoriaa wrote:No i mamy katar i my. Noc kiepska, rano z nosa się leje, inhalacji sobie nie da zrobić, wszystko na nie, płacz, dodatkowo chyba się przebiła dolna dwójka także wszystko naraz!
A co stosujecie na katar? U nas dzisiaj tez lekki katar rano, zobaczymy w która stronę się rozwinie.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Konieczynka wrote:Wiktoria może katar od zębów.
Lidia miała od poniedziałku, wczoraj już było ok i poszła do żłobka. Za to mnie rozłożyło. Leżę pod kocem i nie dam rady nic robić. Zawiozłam ją tylko rano, teraz leżę i leżę. Głowa boli, z nosa się leje, zatoki zawalone. Dramat.
Moje cycki przeszły już tyle metamorfoz. Po obu ciążach i karmieniu mam pół alfabetu w szufladzie z bielizną. Przy ślubie miałam B/C, teraz po porodzie H. Obecnie kupiłam 65E ale już znowu jest za duże. Przed ciąża ważyłam 60 kg i to było trochę za dużo. Teraz 55 i jest w miarę ok. Mam 172cm.
Najbardziej zdewastowany po ciążach jest brzuhh. Mam już wykupione zabiegi u kosmetyczki ale czekałam aż ograniczę karmienie do minimum. A piersi (eh) mąż mówi że cycki to cycki i zawsze będą fajne. Już nigdy nie będą jędrne, może nie wiszą po pępek, ale dobrze nie jest. Odpowiedni stanik ładnie może biust wymodelować, a widok nagich jest zarezerwowany tylko dla mnie i męża. Za to brzuch to moja zmora. W Grecji jak byliśmy sami to miałam to w D. Ale jak jedziemy z rodziną czy znajomymi nad wodę to się nie rozbieram, nie pływam. Strasznie mi wstyd. Rozstępy są na całym brzuchu. Taki stary dziad.
Jak przestać karmić alergika??? Nie wiem. Moja budzi się po 2-3 razy i nie ma opcji że cyca nie dostanie. Smoczek leci przez pół pokoju jak próbuje ja oszukać. Może żeby nie dieta to bym karmiła nadal. Ale czekolada, feta a nawet jajecznica na śniadanie za mną chodzą... 🤣 Od roku prawie już bez bmk, bj, orzechów i miodu 🙈
Konieczynka ty to jesteś moja bohaterka z ta dieta .ja tak jak karooo najpierw odstawiłam karmieni w dzień. Stopniowo najpierw jedno, za tydzień czy dwa kolejne aż zostały tylko mocne. W dzień daje normalne jedzenie je, nie mleko. Potem odstawiłam jedno nocne, to koło północy i zaczęłam butelkę. Ale to dopiero wtedy wiedziałam ze Władek akceptuje mleko z butelki., testowałam różne i ostatecznie polubił nan. Innych nie chciał tknąć. I tak stopniowo odstawiłam kolejne karmienia, w miarę jak mi się piersi przyzwyczajały.23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
aga_ni wrote:A co stosujecie na katar? U nas dzisiaj tez lekki katar rano, zobaczymy w która stronę się rozwinie.
-
adella1 wrote:To ja pisałam, tylko chodzi o przedszkole, nie żłobek.
I jak to wyglada, wszystkie dzieci i rodzice na kwarantannie? Przedszkole zamknięte czy tylko ta grupa?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
adella1 wrote:To ja pisałam, tylko chodzi o przedszkole, nie żłobek.
A to u was pani woźna? Słyszałam o takim przypadku dziś. Pani która dzieci odprowadza do sal miała objawy Covid i wyszła pozytywna. A na kwarantannie tylko trzy grupy. Moim zdaniem paranoja, a reszta przedszkola już ok. Z drugiej strony 3 grupy dzieci to masa rodzin na kwarantannie.
Aga-ni u mnie problem bardziej złożony. W dzień też już praktycznie nie karmie. Czasem tylko jak ma potrzebę. A tak, raz że Lidka nigdy z butli nie piła i tknąć jej nie chce, a dwa że z alergia na bmk i bj musiałabym jej dawać mleko Nutramigen albo Neocate. A w smaku są paskudne. Najchętniej to bym po roku żadnego mleka nie dawała, marzą mi się przespane noce. A suplementowac jej wapno wtedy? Nie mam pojęcia 🤷♀️Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2020, 22:21
-
Konieczynka wrote:A to u was pani woźna? Słyszałam o takim przypadku dziś. Pani która dzieci odprowadza do sal miała objawy Covid i wyszła pozytywna. A na kwarantannie tylko trzy grupy. Moim zdaniem paranoja, a reszta przedszkola już ok. Z drugiej strony 3 grupy dzieci to masa rodzin na kwarantannie.
Aga-ni u mnie problem bardziej złożony. W dzień też już praktycznie nie karmie. Czasem tylko jak ma potrzebę. A tak, raz że Lidka nigdy z butli nie piła i tknąć jej nie chce, a dwa że z alergia na bmk i bj musiałabym jej dawać mleko Nutramigen albo Neocate. A w smaku są paskudne. Najchętniej to bym po roku żadnego mleka nie dawała, marzą mi się przespane noce. A suplementowac jej wapno wtedy? Nie mam pojęcia 🤷♀️
No nie masz łatwo! Czytałam ze jeśli dziecko ma zbilansowana dietę nie musi po roku w ogóle dostawać mleka. Ale co wtedy zrobic z nocnymi pobudkami to nie wiem. Teoretycznie dziecko po roku nie powinno już jeść w nocy ale teoria sobie a praktyka sobie. Moje dziecko w nocy kest tak głodne i robi taka awanturę ze sobie nie wyobrażam nie nakarmić go. Jakbyś się jednak zdecydowała na nutramigen albo neocate to nie musisz podawać w butelce bo potem tez ssania z butelki trzeba oduczyć wiec nie wiem czy jest sens wprowadzać tak późno. A ile razy karmisz w nocy? I faktycznie Lidka jest głodna czy to inne potrzeby?23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI ICSI 1 - 01.2018 ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
Myślę że w takim wieku ciężko by było przyzwyczaić do nutramigenu bo niesmaczy choć 2 już lepsza niż 1. Ja moją w wieku 3 miesięcy z pepti na nutramigen kilka dni przyzwyczajałam ale dosladzalam glukoza a teraz już prawie 3 miesiąc przestawiam na zwykle mleko bo tak się przyzwyczaiła.