Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySarrrra wrote:O... A napiszesz w jaki sposób powinnam dbać o żeby mojego malca? Nie używam pasty. Mały ma dwa żeby. Co dziennie przemywan jame ustna woda i gazikuem ale boję się że to za malo
Wtedy nie ma żadnego ryzyka, że dziecko nie wypluwa pasty, a działa przeciwprochnicowo i przyzwyczajasz już do mycia szczoteczką.
Mozesz doczytać też na blogu tatastomatolog.com rzetelna wiedza, jak dbać o ząbkiWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2019, 10:50
przedszkolanka:), Jupik lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymila_88 wrote:W między czasie poważne dyskusje prowadzicie, jak widzę
Dużo Was jest - Matek, ja jestem kompletnie zielona w tych sprawach. I nie mam jeszcze pomysłu na to, jaką mamą chciałabym być. Myślę, że przede wszystkim chciałabym zachować rozsądek w tym wszystkim. Tak jak pisała Sunshine - bycie mamą nie jest łatwe i trzeba się wspierać, nawet przy różnicy poglądów na pewne kwestie.
Ja mam dzisiaj spóźniony Blue Monday w pracy... Połowa ludzi chora albo pracuje zdalnie. Sama żałuję, że przyjechałam. Tak mi się nie chce...
Z niecierpliwością czekam na jutrzejszą wizytę, jutro będzie 6t+3, powinno być coś więcej widać. O ile bąbelek się utrzymał...
Ktoś jeszcze wizytuje dziś/jutro? Za kogo trzymać kciuki?
Czy tylko ja nie mam żadnych objawów? Owszem częściej chodzę siusiu, niby zmęczona bardziej jestem, ale to akurat można zrzucić na niesprzyjającą aurę. Żadnych mdłości, wymiotów. Obojętność wobec jedzenia. Piersi nie bardziej wrażliwe niż przed miesiączką.
Ja też nie mam dzieciątka jeszcze i też testuje jutro ale u mnie dopiero 5t4d będzie, ale mnie usatysfakcjonuje pęcherzyk w macicy
Nie mam mdłości, od niczego mnie nie odrzuca, tylko piersi,zmęczenie i kłopoty ze snem:)
O której jutro masz wizytę ? -
Ty już nie testuj Niecierpliwa, już wytestowałaś
Ogólnie codziennie teraz mamy jakieś wizyty więc tydzień pełen emocji
przedszkolanka:), Niecierpliwa... lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nick nieaktualnyPolecam przeczytać!
To czy dawać slodycze czy nie to nie jest wybór typu pielucha jednorazowa czy wielorazowa, albo czy papka czy blw, tylko ważny wybór zdrowotny.
https://doktorania.pl/czego-nie-kupowac-dziecku/Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2019, 10:58
przedszkolanka:), Jupik, moni05 lubią tę wiadomość
-
Niecierpliwa... wrote:O której jutro masz wizytę ?
Jutro wizyta o 16.30.
Jak zobaczysz pęcherzyk w macicy, to się przynajmniej uspokoisz, że nie biochemiczna i nie ektopowa:)
Ja też jestem niecierpliwa i nerwus straszny. Na szczęście moja lekarka na razie i tak co tydzień chce mnie widzieć, żeby monitorować sytuację i dostosować leki - ja po IVF, więc trochę tego biorę... I bez sensu by było brać takie ilości hormonów do 8 tygodnia, czyli do czasu takiej "normalnej" wizyty, gdyby w międzyczasie doszło do samoistnego poronienia.
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
2019.11.14 dwa bijące serduszka
2019.12.27 dziewczynki;)
2020.06.18 po drugiej stronie lustra;-)
ponad 4 lata starań; 2019.02. poronienie 9tc
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymila_88 wrote:Jutro wizyta o 16.30.
Jak zobaczysz pęcherzyk w macicy, to się przynajmniej uspokoisz, że nie biochemiczna i nie ektopowa:)
Ja też jestem niecierpliwa i nerwus straszny. Na szczęście moja lekarka na razie i tak co tydzień chce mnie widzieć, żeby monitorować sytuację i dostosować leki - ja po IVF, więc trochę tego biorę... I bez sensu by było brać takie ilości hormonów do 8 tygodnia, czyli do czasu takiej "normalnej" wizyty, gdyby w międzyczasie doszło do samoistnego poronienia.
to ja ok 12.00 trzymam kciuki:)przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
sunshine03 wrote:Sarrra najważniejsze dla żywienia dziecka są pierwsze 3 lata, więc lepiej się z tą czekolada wstrzymać az dziecko skończy 3 lata
-
Przyzwyczajajcie się sporów na temat wychowania dzieci będzie tu mnóstwo, bo każda mama ma inne podejście. Ja w kwietniwokach już to przerabiałam i nauczyłam się jednego- olewka, bo i tak nikogo nie nawroce. Robię to co uważam. I tak jeśli chodzi o cukier absolutnie się zgadzam z Sunshine. Nie będę tego g... ładować w moje dziecko, nie zgadzam się, że dzieci, które nie jedzą rzucają się potem i żrą do oporu. Sól poniżej roku też jest zbędna i to dorosłemu się wydaje mdłe-dziecko ma więcej kubków smakowych i wcale nie trzeba mu od początku ładować soli, żeby smak poczuło. Wręcz mu się go tym psuje. Jestem absolutna przeciwniczką spania z dzieckiem- nie znam dziecka, któremu by to wyszło na dobre, a w bliskiej rodzinie mam wręcz odwrotny przykład. Spałam z Kingą raz-jak miała 40 st.i pilnowałam i zbijalam jej temp. Co tam jeszcze. Kp-mleko mamy najlepsze. Ale wiem ile mnie kosztowało na początku karmienia. Dziewczyny bez dzieci- zobaczycie. Tego się nie da opowiedzieć. Krawawiace brodawki, ból przy karmieniu (tudzież ściąganiu), nie daj boże zastój i zapalenie- koszmar. Płakałam ale wytrwałam, ale rozumiem te, które się poddają, nie oceniam. Ja miałam mało mleka, więc zaczęłam rozszerzać dietę po 4 mcu. Jakbym karmiła tylko swoim mlekiem do 6 mca zgodnie zaleceniami to by mi dziecko z głodu padło, biorąc pod uwagę, że już obiło się wagowo o 3 centyl..Mm wprowadzilam po 6mcu. Blw-super, od 8 mca, jak dziecko pewnie siedzi i ma już jakieś zęby i umie jeść papki. 6 mczne polykajace kawały i nimi zwracające i krztuszace się-no comment.. Co tam jeszcze. Ochraniacze-zbedne na początku, bo dziecko leży i się nie przekręca samo. Potem się jednak przydają, a to potem to już ryzyko śmierci łóżeczkowej jest niemal żadne, więc nie ma co panikować. Oczywiście gadżet, który jak ktoś bardzo się boi może odpuścić. Nasza Kinga jest tak żywa, że śpi w ogóle w turystycznym łóżeczku, tak obijała się o zwykłe (jak uczyła się wstawać). No i wszelkie telefony, bajki itp. Nie nie nie. To dopiero wpływa na mózg. A rodzice już 6 mczne u pakują bajki, żeby spokojnie jadło, spokojnie siedziało itp. No powodzenia, tu mnie nikt nie przekonana. Też wystarczy trochę poczytać. Wolę się usrac latajac za Kingą niż jej bajkę puścić i mieć spokój. A naprawdę jestem w mniejszości, bo przecież co taka bajka zaszkodzi. Ano zaszkodzi. Jak dla innych ok, ok, nie moje dzieci. Moja bajek do min. 2 r.z.nie uraczy. Wyrodna matka, cukru nie da, soli nie da, do łóżka nie weźmie i bajki nie puści. Ano tak. I super mi z tym dobrze
A forum pamiętajcie jest od wzajemnego wspierania
sunshine03, przedszkolanka:), meerici lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnywpisałam nam na pierwszej stronie zakładkę z wizytami na razie tylko tyle wyłapałam terminów, bo już wszystkich 46 stron nie będę czytać, ale jak ktoś chce, żeby dopisać to wpiszę zobaczymy jak to wyjdzie z wpisywaniem na bieżąco, bo nie wiem czy to ogarnę
-
nick nieaktualny
-
Jupik jestem wyrodną matką jestem dumna :p co prawda Pola bajkę w tv juz obejrzy,ale czytanie zawsze wygra-uwielbia czytać z nami
Chyba mi się właczyl częstomocz,bo dzisiaj latam sporo - zawsze to jakiś mikroobjawAgu1, Jupik lubią tę wiadomość
-
sunshine03 wrote:wpisałam nam na pierwszej stronie zakładkę z wizytami na razie tylko tyle wyłapałam terminów, bo już wszystkich 46 stron nie będę czytać, ale jak ktoś chce, żeby dopisać to wpiszę zobaczymy jak to wyjdzie z wpisywaniem na bieżąco, bo nie wiem czy to ogarnę
przedszkolanka:), sunshine03 lubią tę wiadomość