Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dreamer wrote:Nuska ja to bym chyba wzięła l4 w tej sytuacji i nie wracała tam potem do pracy. Czy są jakieś przeciwskazania żebyś nie brała zwolnienia ? Z reszta nie wyobrażam sobie pracować dalej w takimi miejscu2017 #1
2019 #2
-
Spirit cała sytuacja jest trudna do wyjaśnienia.
W grudniu rozwiązaliśmy umowę, żebym mogła opłacać składki w swojej firmie za to za co byłabym opłacana jako pracownik. Potem dowiedziałam się o ciąży i z czasem stwierdziłam, że jednak dobrze byłoby mieć tą umowę.
Pracodawca zgodził się, że przywróci mi umowę, ale będzie dalej tak jakbym jej nie miała, czyli 0 urlopu, zapłacę sobie sama wszystkie składki w tym 33 dni jak pójdę na L4 i zrzekne się jeszcze urlopu który będzie się naliczał przez czas l4 i macierzyńskiego (tzn podpisze że go miałam a nie będę go mieć). Ale za to miałabym normalnie płatne L4 i macierzyński ze względu na umowę.
Potem spuścił z tonu i powiedział, że normalnie mi przywraca umowę ze wszystkimi prawami pracownika. A teraz znowu zmienił zdanie i niby mam wszystkie prawa ale chciał mieć to podpisane wypowiedzenie bez daty, żeby go użyć po urodzeniu dziecka jeżeli współpraca nie będzie się nam układać, żeby nie naliczał mi się urlop.
Wiem, że to jest trudne do zrozumienia ale tak to właśnie wygląda...
-
Kiniorek91 wrote:Chyba na bym pip zawiadomiła.... Przeciez to jest bezprawne....
Aż kusi napisać żeby weszła mu kontrola. Zmienia zdanie co chwilę. Nuska ty nic nie musisz podpisywać. On cię zwolnić nie może. Do lipca dwa miesiące. Pracuj a potem na zwolnienie.Jupik lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Wiecie to jest o tyle trudne, że on i tak mi poszedł na rękę przywracając mi tą umowę. Bo mógł powiedzieć, że NIE i koniec. Ale po drodze parę rzeczy powymyślał i parę razy zmienił zdanie 😉 A ja byłam skłonna przystać na wszystko aby tylko tą umowę mieć, bo wiadomo jakie są pieniądze bez umowy w ciąży. Ostatecznie muszę po prostu wytrzymać dwa miesiące i już tam raczej nie wrócę.
-
Nie nie takie rzeczy odpadają. Dwa miesiące jeszcze muszę pracować a nie chce mieć piekła na ziemi. Poza tym ja nie jestem taka perfidna. Po prostu jestem dobrym człowiekiem ☺️ a pracodawca mimo tego, że w tej sytuacji z urlopem zachował się fatalnie to wcześniej jednak przywrócił mi tą umowę.
-
Kurcze miałam znowu jednorazowe brązowe plamienie, nie wiem czy to po sprzątaniu przed malowaniem i wczorajszym spacerze czy przez tą farbę dzisiaj. Myślałam, że na tym etapie to się już nie zdarza
zobaczę czy przejdzie czy jutro znowu będzie, jeśli tak to chyba dyżur w szpitalu mnie czeka. Odpaliłam detektor i słyszę młodego, chociaż tyle...
pOla34 lubi tę wiadomość
-
Ja tylko głośno myśle
. Jesteś dobrym człowiekiem, a on chyba tego nie docenia. Szkoda naprawdę, mógłby Ci odpuścić, chociażby ze względu na ciąże. Ale mam nadzieje ze jakiś fajny urlop jeszcze zaliczycie. Jak się zorientuje co do zobowiązań męża dam Ci znać, pogadamy wtedy na priv bo miałabym pare pytań. Mnie tez trochę ogranicza ta ciąża bo jest dość trudna i żyje od wizyty do wizyty, teraz mogłam jechać ale nie wiem co będzie dalej. Następne usg mam jakoś pod koniec tygodnia, nawet nie wiem dokładnie, maja zadzwonić . A napisałas na jakimś fejsie czy insta ? Ja w razie czego sie odezwę
.
-
japonka wrote:Kurcze miałam znowu jednorazowe brązowe plamienie, nie wiem czy to po sprzątaniu przed malowaniem i wczorajszym spacerze czy przez tą farbę dzisiaj. Myślałam, że na tym etapie to się już nie zdarza
zobaczę czy przejdzie czy jutro znowu będzie, jeśli tak to chyba dyżur w szpitalu mnie czeka. Odpaliłam detektor i słyszę młodego, chociaż tyle...
-
Nuska to w tej sytuacji chyba tez bym przeczekała. Ja zawsze staram się patrzeć z dwóch stron na dana sytuacje. Od strony pracownika i pracodawcy. Taka jest prawda ze pracodawcy w Polsce wcale nie maja łatwo. A ciąża pracownicy to mówmy sobie szczerze duży koszt dla pracodawcy. Najpierw miesiąc l4 trzeba zapłacić a potem trzy miesiące zaległego urlopu. Wiec 4 pensje plus ZUS to się robi ładna suma. Dobrze się krytykuje ale nikt z nas by nie chciał płacić za prace której się dla bas nie wykonało. I tak ładnie się zachował ze Cię przywrócił do pracy bo zdecydowana większość nie jest takim świętym Mikołajem. Trudne to tematy. Ale w Polsce kobiety w ciąży i tak maja dobrze. Nigdzie w Europie nie ma l4 100% plus rok macierzynskiego. Także cieszmy się z tego co mamy.
-
pOla34 wrote:Wcale nie lubię tylko chciałam zacytować - odpuść sprzątanie lez i obserwuj, a w razie wątpliwości IP i już. Chociaż nie wiem jaki układ macie ze swoimi ginami, ja mam w razie jak się coś dzieje pisać, dzwonić i przyjeżdżać na dodatkowa wizytę. Na szczęście narazie nie było takiej potrzeby.
pOla34 lubi tę wiadomość
-
Fakt, skomplikowana sprawa. Niemniej ja wyrzutów bym nie miała, pracując w korpo dawno pożegnałam się z tym, żeby komuś robić dobrze, bo ostatecznie wtedy samemu się w tyłek dostaje. Można dbać o swoje interesy w pierwszej kolejności i być przy tym dobrym j uczciwym, bo do niczego innego nie namawiam. Jak czujesz, że tak będzie ok to ok.
Co do Hippa, w pierwszej ciąży zapisałam się i zamówiłam i g... dostałam. Nie dopominałam się, może powinnam napisać im czy coś, że nic nie wysłali, i wtedy by wysłali, ale olalam ostatecznie.ManiaM lubi tę wiadomość
-
A jeśli chodzi o ciuchy ciążowe to ja zamówiłam parę w Bonprix, ale tylko jeansy były stricte ciążowe, reszta to normalne ciuchy tylko brałam odpowiedni fason i rozmiar większy niż bym brała normalnie. Fajne trafiłam, może ze 2 rzeczy odsyłam, a cenowo dużo korzystniej niż wszystko co ma w nazwie "ciążowe". Teraz tylko poluję na szorty ciążowe jak już się upały zaczną żeby mieć co na tyłek włożyć, bo sukienek już parę mam, ale wolę też jakieś szorty do koszulek.