Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
A to nie wiedziałam 🤔 myślałam, że na biegunkę zawsze trzeba coś wziąć. W takim razie czekam, aż mnie przestanie karać 😄
-
Nikodem to też mój faworyt:) bardzo podoba mi się to imię. Tylko jeszcze nie znamy płci 😂. Mój brat z żoną też mają problem z zajściem w ciążę. Na początku jak się dowiedzieli to gratulacje i szybko nas odwiedzili. Wszystko super, ale z czasem bratowa zaczęła mnie unikać. Zaprosiłam ich w marcu bo mieliśmy małą uroczystość ale nie przyjechali bo są zmęczeni. No przykro mi było strasznie. W Wielkanoc przy stole nie odezwała się do mnie słowem. Dopiero wieczorem zaczęła się do mnie odzywać. Ja staram się nie mówić o ciąży przy niej bo widzę że jest jej ciężko. Bardzo im kibicuję, żeby do Bożego Narodzenia im się udało, bo jeśli nie to nie wiem jak spotkamy w święta. My już z naszym skarbem i to drugim , a oni dalej walczący
-
No ciężko, jak człowiek się stara i nie wychodzi, a dookoła innym się udaje. Trzeba umieć to sobie wytłumaczyć. A rok na starania to mało. Ja po 4 latach moich starań miałam 2 najlepsze przyjaciółki w ciąży- jedna z in vitro (2 raz), druga z wpadki, choć z mężem, to płakała, że to nie teraz. A ja zaciskalam zęby i dla jednej cieszyłam się jak tylko umiałam, a drugą podtrzymywałam na duchu i przekonywałam jak super, że będzie mamą. W duchu powtarzałam sobie, że i na mnie przyjdzie pora, no i przyszła. Rozumiem jak komuś trudno z tego powodu, bo przerabiałam nie jedne łzy w dniu okresu. Ale brak życzliwości to już inna kwestia. Można przecież powiedzieć, że staram się z Tobą cieszyć, ale jest mi trudno i tyle.
moni05 lubi tę wiadomość
-
Goemi, nie wiem jakie masz stosunki z bratową, ale też możesz zagaić rozmowę, że rozumiesz, że jej trudno i że masz dużo koleżanek na forum, które są w ciąży, a się długo starały
i spróbować ją jakoś podnieść na duchu. Z doświadczenia wiem, że nie jest dobrze, jak kobieta zostaje z tym sama, w sensie sama cierpi i się dołuje, że się nie udaje. Wsparcie bliskich bezcenne.
-
W tym problem że jaka kolwiek próba rozmowy z nią na temat starań i ciąży bardzo ją denerwuje. Nawet zanim ja zaszła w ciążę to też nie chciała rozmawiać. Myślę, że ona potrzebuje czasu. W sumie po lekarzach chodzą ok pół roku i spotykają się ze skrajnymi opiniami. Ostatnio mój brat pierwszy raz sam coś za żartował z ciąży to może i ona powoli się przełamie i zaczniemy rozmawiać. Ja też nie chce jej dawać rad bo wiem że to wkurza i nic dobrego nie wnosi. Wiem i rozumiem, że jej przykro ale z drugiej strony mojej radości do końca też nie da się ukryć.
-
Dreamer wrote:Nova jak u Was się sprawdza imię Nikodem ? Tez mi się bardzo podoba. A szukam takiego które ładnie brzmi zarówno w oficjalnej formie i w zdrobnieniu.
Czy dużo spotykacie chłopców z tym imieniem ?
Nikoś to słodziakod zawsze mi się to imię podobało. Nazywał się tak przyszywany wujek mojego taty (nieżyjący już kupę lat) i był to jedyny Nikodem, o jakim słyszałam (pomijając Dyzmę
) nazywając tak synka, myślałam, że będzie to imię mocno niszowe, ale niestety okazało się inaczej :p okazało się, że sporo "znajomych znajomych" też ma synka o takim imieniu. Teraz na ulicy ciągle słyszę, jak ktoś woła Nikodema, ale to pewnie dlatego, że nieświadomie wyłapuje takie rzeczy
Ale mimo, że imię robi się coraz bardziej popularne, to i tak nie żałuję, że tak nazwaliśmy synka -
My poważnie myślimy o zmianie samochodu. Tzn chcielibyśmy większe bo nasza cytrynka kochana daleko nie zajedziemy. I w sumie bardzo nam się podoba 7osobowe Chevrolet Orlando. Tyle osób żeby można było rodzinnie podjechać. Tzn my plus teściowie. Bo na wakacje nie ma szans się wybrać razem. Na żadną wycieczkę też... Ale skąd 33tys wziąć... Taka fajna ofertę znaleźliśmy. W sumie w miejscu gdzie cytrynkę kupiliśmy... A serio cytrynę mamy od 4lat. Już swoje ma bo lat 13. Ale dobrze nam służył jako pierwsze auto. Do tego kupiliśmy go z przebiegiem 45tys (jeździla starsza Pani i ma to udokumentowane w książce serwisowej z salonu). Tylko, że ma silnik 1.1 i 45km... No jechało się nim tragicznie z Krakowa do Katowic A4. Ani wyprzedzić ani depnac bo na lekkiej górce się kulało... Plus mały bagażnik (ciężko będzie zapakować nas i wózek)... Ech. Wszędzie kasa... Masakra
-
Kiniorek powodzenia z autem:-)
Najważniejsze że obecne jest niezawodne bo z autami roznie bywa.
Ja w koncu dzis zaczelam wozki oglądaćbardzo leniwy dzień i mnie wzielo. Jestesmy z mezem umowieni ze jesli chlopiec to on wybierze bo juz sobie wybral:-) a jesli dziewczynka to ja:-). Z mlodymi.mialam xlandera a potem phil and teds dla dzieci rok po roku. Ale do xlandera mam super sentyment.
Mąż by chciał anex. I w sumie ładny jest ale kosz wydaje mi się mały.
Ja mam 2 polowkowe 30 maja i 14 czerwca juz u mojego lekarza. Ten 14 wydaje mi sie bardzo bo to juz bedzie 24 tydz. Ale tak mnie zapisali. -
Daniel przychodzi już do ręki
jak się położy rękę na brzuchu to przyjdzie i puknie. Od wczoraj tak. Jednak po 2 razach zabawa mu się nudzi i olewa mnie. Trzeba odczekać kilka godzin żeby zechial znów się pobawić
_nova, moni05, Kookosowa, Matka30+, Goemi, przedszkolanka:), Karooo93, KasiaP, Kasiulina lubią tę wiadomość
-
A to mój brzuchol w 19+0
i sukienka z Biedronki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0651b3cc1060.jpg
Karooo93, brunetka91, Kookosowa, KasiaP, emikey, przedszkolanka:), Jupik, Neroli, moni05, Kotecki, Cabrera, nuśka91, kasia1518, Goemi, Zimri, Kasiulina lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry, miłej niedzieli!
Wczoraj nie miałam dobrego dnia. Wszystko mnie wkurzało, po domu się kręciłam cały dzień i w sumie nic nie zrobiłam, jeszcze się do tego jakaś mega gruba czuję. Ehh. Dziś sobie na basen pójdę, może będzie ciut lepiej, ale nie wiem. Na dworze piękne słońce a humoru brak.
Nova, śliczny brzuszek.
Emikey,
Do wózka u mnie jeszcze daleka droga. W ogóle jakoś mi nie po drodze z wyprawką. Torbę ciuszków od koleżanki będę miała, a z tych grubszych rzeczy to w totalnym lesie jestem. Na razie w pieluchach siedzę, bo planujemy wielorazowe -
Dzień dobry
U nas znowu się chmurzy.
Nova śliczny brzuszek.
Kasiap to podziwiam. Ja jestem jednak leniwa wolę jednorazowe.
Do mnie powoli wracają bujaki i huśtawki dla dziecka. Jeszcze fotelik i wózek ale to w październiku pewnie. Moje dziecię było pierwsze wśród znajomych i rodziny więc wszystko porozdawalam i teraz nie muszę kupować bo oddająKasiaP, Karooo93 lubią tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
_nova wrote:A to mój brzuchol w 19+0
i sukienka z Biedronki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/0651b3cc1060.jpg
Jaki pięknu brzusio! U mnie jeszcze daleko do takiego.
Dziewczyny potrzebuję rady. Od dwóch dni nie czuję ruchów, w zasadzie jak dziś nie poczuję to będzie już trzeci dzień. Do tej pory były one nie za często i delikatne, ale jednak byłam pewna że to maleństwo, a teraz cisza. Miałam co prawda intensywne kilka dni i mogłam nie wychwycić, ale teraz jakoś obsesyjnie o tym myślę, ciągle ręka na brzuchu żeby nie przeoczyć i cisza. Próbuję po przebudzeniu, przed zaśnięciem, zjeść słodkie, wypić sok, leżąc na płasko i na boku i nic... Zaczynam się mocno martwić. Mam połówkowe w środę, ale zastanawiam się czy nie jechać dziś na IP albo iść na wizytę jutro do mojej lekarki, tylko nie wiem czy to nie zwykła panika i tak się może zdarzać? Zaczynam dziś 21 tydzień (20+0). -
nick nieaktualnyHej! Piękne brzuszki i takie już duże 😍
Ja w kwestii wyprawki kupiłamm wózek z olxamiałam spory opór przed kupnem używanych rzeczy, nawet używanego wózka, ale szkoda mi było wydawać tyle kasy na nowy skoro planuję użytkować właściwie tylko gondolę (spacerówkę kupimy nową i lekką na wiosnę). Na szczęście, jak na miejscu obejrzałam wózek to wątpliwości zniknęły, wózek w dobrym stanie, ze wszystkimi gadżetami, całość za 500zł, więc czuję się jakbym zrobiła interes życia 😎
Wzięłam baby design husky
Aaga u mnie nie codziennie były ruchy i też się martwiłam. Jak jeden dzień nic nie czułam to najadłam się slodkiego+kawa i mały "wrócił" -
Mi z całej wyprawki zostało kupić bujaczek kolyske bo stary bujaczek polamalam, potknelam się o zabawki Gaby i przewróciłam na niego a on tylko do 18kg więc pękł. No i jeszcze jakaś pościel niemowlęca bo chciałabym, żeby miał nowa a nie po starszym. Wózek mam, wystarczy wciągnąć. Mimo jasnego kolory nigdy mi się nie pobrudzil. Więc tylko go odświeżyć.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/cb19ddacff08.jpg
przedszkolanka:), Kookosowa, brunetka91, Kotecki lubią tę wiadomość
-
Aaga, u mnie to samo. Z tydzień temu w końcu zaczęłam czuć ruchy i teraz od 3 dni cisza. Też próbowałam wszystkie sposoby i nic. Sprawdziłam detektorem i serduszko pika, ale mały dalej siedzi cicho.
-
Dziewczyny, chyba jeszcze za wcześnie na regularne ruchy, na tym etapie to jeszcze normalne że raz czuć raz nie, niemniej jednak jak macie się zamartwiać to też nie dobrze.
Sunshine, słyszałam dobre opinie o tym wózku, że fajny w trudniejsze tereny a do tego produkowany w Polsce. Chociaż jakoś z wyglądu do mnie nie przemawia mówiąc szczerze. A co do używanych rzeczy, też takiego będę szukać. Mąż trochę panikuje że nie damy rady finansowo i chcemy na tym co się da trochę oszczędzić. A poza tym jak już kiedyś mówiłam jestem nastawiona raczej na chustę ☺️ mam nadzieję że mi się uda i że dziecko będzie chętne do współpracy, bo przeraża mnie opcja spacerów pies plus wózek 😅 no zobaczymy 😁
Emikey, no piękny jest. Ten kolor cudny 🙂 -
nick nieaktualnyKasiaP wiadomo każdemu podoba się co innego
Ja wzięłam ten właśnie ze względu na amortyzację, na zimowe spacery będzie idealny
Mi się np. nie podobają ani trochę wózki bebetto, dla mnie to takie plastikowe mydelniczki, ale wielu osobom się podobają. Na szczęście jest taki wybór wśród wózków, że każdy znajdzie coś dla siebie 😁😁😁Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2019, 10:04
ManiaM lubi tę wiadomość
-
Co do używanych rzeczy to ja mam jakąś schize i nie mogła bym używać. Zwłaszcza dla dziecka. Chociaż dla siebie też nie. Tak od małego mam. W szkole np rodzice musieli mu kupić wszystkie lektury bo brzydzilam się tych z biblioteki nawet dotknąć. Mój syn miał wszystko nowe. 2 będzie miał po bracie ale to po swoim dziecku więc sie nie liczy bo wiem co z tym robiłam jak pralam i że nie chodził w tym poważnie chory