Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Aż poszukałam swoją poprzednią książeczkę ciążową..i tak- do 20 tyg.przyrost 0 kg bo wymioty i schudłam najpierw szybko z 5-6kg, a potem (od ok.13-14 tyg.) je odbijałam.
Potem w 20-30 tyg.przyrost wagi 5 kg. I na koniec 30-40 przyrost 4 kg. Czyli od 20 do 40 przytyłam 9 kg i w sumie tyle od początku ciąży. Ale jakby pominąć początkowy spadek to 14-15 kg.
Teraz (czyli ok.22 tyg)-od początku przytyłam już 2,5kg, spadku jako takiego nie było, bo wymiotów mniej, ale mniejszy przyrost niż wtedy (nie było co odbijać). No i zakładając, że będzie podobnie przede mną jeszcze ok.7 kg pójdzie do przodu i na tyle się nastawiam.
Reasumując, tak, nastawcie się, że przez drugą połowę ciąży tyje się dużo więcej. Wystarczy sobie wyobrazić, że z naszych 300-400 gr dzieciaczkow zrobią się 3-4 kilogramowe, dorzucić do tego wody i łożysko, i jeszcze przyrost własnej masy i wlalamoni05 lubi tę wiadomość
-
sunshine03 wrote:U mnie wszystkie pomiary typu obwód brzuszka, głowy, długość kości itd. były jeszcze podane i rozpisane, na którym centylu wzrostu są
A tak to wydaje się, że wszystko sprawdzone
U mnie też, plus jakieś przepływy były mierzone i jakis parametr przepływów podany i napisany, że w normie. Ale opis masz spory, mój był chyba na papierze uboższy, choć wiele z tego czego Ty masz w opisie, a ja nie, mówił mi ustnie. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny gratuluję zdrowych maluchów 😍
Brunetka - super,że już jesteś w domu. I pewnie dla spokoju ducha lepiej pójść i skonsultować z innym lekarzem.
Basiu - bardzo mi przykro z powodu siostry 😐 macie teraz trudny czas, ale on minie i będzie lepiej. Mocno trzymam kciuki!
Ja startowałam z wagą 55, teraz waha mi się tak 56.5/57. Z Jasiem przytyłam 15kg i teraz też bym więcej nie chciała 😉 chociaż waga po ciąży bardzo szybko mi zleciała, tak jak któraś z Was wspomniała lepiej wyglądałam po ciąży niż przed. Licze,że przy dwójce też mi szybko zleci 😉
U nas w końcu trochę słońca 😍 wyjechaliśmy też na weekend do dziadków.
Miłego weekendu dziewczyny! -
nick nieaktualnyZnowu mam porcję pytań do bardziej doświadczonych mam przy robieniu listy wyprawkowej
1) czy opłaca się kupować kokon? Dziecko w tym nie będzie spało (mam fioła na punkcie sids), a do użytkowania w dzień nie wiem, czy nie lepszą jakaś mata, żeby dziecko położyć? Wiadomo, że wizualnie kokon ładny, ale mam dylemat czy kupować w ogóle
2) pieluchy - tetrowe wiem, że trzeba mieć zapasale może powiecie, czy potrzebne i co maja w sobie jakieś muslinowe, bambusowe, flanelowe?
-
1. Ja nie używałam i tez nie będę. W dzień można dziecko zabezpieczyć poduszkami, mata na podłogę, bujaczek. Kokon to dla mnie zbędny wydatek.
2. U nas zwykła tetra i z obrazkami. Zamawiałam na allegro ze znaczkiem polskich wyrobów. Dla córki tetra to najlepszy przyjaciel. Flanela to tandeta u nas się zrobiła paskudna po kilku praniach.
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
To się wymieniliśmy z Brunetka. Leżę na oddziale. Z małym ok. Szyjka.dluga na 4cm i zamknieta. Pojechałam bo od.17 miałam te skurcze. I zaczęło boleć podbrzusze. Nie wiadomo z czego. Czy z tego że.mialam dzisiaj rozwolnienie. Czy to mam takie mocne braxtona Hiksa czy infekcja moczowa.
Krew do badania wzięta. Rano mam oddać mocz. Oczywiście wysokie ciśnienie. Mam dopegyt 3 razy dziennie brać. Nospa w kroplówce. Ciągle czuję że mnie łapie skurcz. Ale muszę poczekać aż zacznie dzialac. No i zobaczymy do kiedy poleżę. Mam nadzieję że mnie w niedzielę pusZcza... -
1. Kokonu jako takiego też nie miałam, ale zrobiłam sama-z poduszki ciążowej. Początkowo wkładałam poduchę ciążową do łóżeczka robiąc jej właśnie taki kokon, i potem w ciągu dnia ten sam patent - na łóżku w salonie. Jest to dobre rozwiązanie, bo noworodek lubi być trochę taki ograniczony (czuje się bezpiecznie, jak w brzuchu mamy), no a na łóżku to też jest tym sposobem zabezpieczony.
2. Tetrowe to wiesz, jak się dziecku ulewa, trzeba położyć na wadze w przychodni, albo jak położna przychodzi, i takie tam higieniczne pierdoły, ja wcale ich dużo nie miałam i często nie używałam. Flanelowe- ja używałam np. na bujak pod niemowlaka (jak się posrała, że aż wypływało bokiem, żeby bujaka nie uwalić), do fotelika w aucie (ten sam powód co z bujakiem+ dziecko latem w foteliku się poci), właśnie do tego mojego kokonu jako prześcieradełko itd.-flanela jest grubsza od tetry, bardziej sztywna. Bambus- kupiłam 1 ale dużą pieluchę, uwielbiam ją. Traktowałam jako kocyk do wózka latem. Z jednej strony leciutka i przewiewna, tak na przykrycie od słońca, albo żeby delikatnie właśnie okryć, z drugiej strony opatulałam Kinię jak larwę w kokon jak robiło się wieczorami chłodno i super ciepło dawała. Rozkładałam jej na trawce lub plaży na urlopie, no jeździła z nami całe wakacje, odstawiłam dopiero jesienią. Muślinowe dostałam już później od kogoś, ale jakoś tak nie za dużo z nich korzystałam, bo już całą robotę odwaliły 3 powyższe co wymieniłam. Pewnie przy młodym się przydadzą, choć bez nich mogłabym się obyć.
-
sunshine03 wrote:Znowu mam porcję pytań do bardziej doświadczonych mam przy robieniu listy wyprawkowej
1) czy opłaca się kupować kokon? Dziecko w tym nie będzie spało (mam fioła na punkcie sids), a do użytkowania w dzień nie wiem, czy nie lepszą jakaś mata, żeby dziecko położyć? Wiadomo, że wizualnie kokon ładny, ale mam dylemat czy kupować w ogóle
2) pieluchy - tetrowe wiem, że trzeba mieć zapasale może powiecie, czy potrzebne i co maja w sobie jakieś muslinowe, bambusowe, flanelowe?
http://matkaaptekarka.pl/index.php/2017/10/31/pieluchy-tetrowe-flanelowe-bambusowe-muslinowe-ktore-wybrac/
Poczytaj może się coś przyda -
Kiniorek91 wrote:To się wymieniliśmy z Brunetka. Leżę na oddziale. Z małym ok. Szyjka.dluga na 4cm i zamknieta. Pojechałam bo od.17 miałam te skurcze. I zaczęło boleć podbrzusze. Nie wiadomo z czego. Czy z tego że.mialam dzisiaj rozwolnienie. Czy to mam takie mocne braxtona Hiksa czy infekcja moczowa.
Krew do badania wzięta. Rano mam oddać mocz. Oczywiście wysokie ciśnienie. Mam dopegyt 3 razy dziennie brać. Nospa w kroplówce. Ciągle czuję że mnie łapie skurcz. Ale muszę poczekać aż zacznie dzialac. No i zobaczymy do kiedy poleżę. Mam nadzieję że mnie w niedzielę pusZcza... -
Sunshine,
1) moim zdaniem to moze i fajny gadzet, ale doslownie przez chwile. Jak tylko dziecko zsczyna cos widziec, rozgladac sie, to go ogranicza. Nie mowiac juz o ciut statszym maluchu. Mata aktywizuje do ruchu -
Sunshine ja powiem tak: z Polą nie miałam,leżała na macie otoczona poduchami. Było to fajne póki nie zaczęła się kręcić.
Kokon z racji wiadomych będe teraz miała
Co do pieluch to ja tetra zwykla i drukowana. Flaneli nie cierpie osobiście
Ale chyba się skuszę na bambusowy kocyk bo się zakochałam i kolezanka szyjaca mi go również poleca
Kiniorek trzymaj sie kochana i daj znac po obchodzie !
Brunetko dobrze,że jestescie juz w domu.brunetka91 lubi tę wiadomość
-
sunshine03 wrote:Znowu mam porcję pytań do bardziej doświadczonych mam przy robieniu listy wyprawkowej
1) czy opłaca się kupować kokon? Dziecko w tym nie będzie spało (mam fioła na punkcie sids), a do użytkowania w dzień nie wiem, czy nie lepszą jakaś mata, żeby dziecko położyć? Wiadomo, że wizualnie kokon ładny, ale mam dylemat czy kupować w ogóle
2) pieluchy - tetrowe wiem, że trzeba mieć zapasale może powiecie, czy potrzebne i co maja w sobie jakieś muslinowe, bambusowe, flanelowe?
Myślę że w kwestii kokona to zależy od dziecka - ja kupiłam i użyłam może ze 3 razy - moja Zosie to ograniczało i nie lubiła w tym leżeć.
Co do pieluch ja używam musliowych- są jakościowo lepsze od tetry i dużo delikatniejsze / przyjemniejsze w dotyku - moja spi z pieluszka wiec do buzi jak przylozy to przyjemniej .Tetre to używam jedynie do kąpania do wanienki- dla mnie te tetrowe za sztywne są. Jeszcze miałam kilka flanelowych- je stosowalam do rożka- choć mała w nim też długo nie spała. Bambusowych nie miałamkasia1518