Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
wiktoriaa wrote:Chciałam zacytować...
No mi się póki co najlepiej na plecach śpi ale mała strasznie kopie wtedy i brzuch się czasem robi twardy, a potem nad samym tyłkiem plecy mnie bolą cały dzień. Matko a gdzie to do końca
O ja właśnie też mam tak i ten bol nad tyłkiem w plecach nie do zniesienia, jak sie na bok kładę na sile to co sie przebudze okazuje sie ze juz leżę na plecach, widocznie przez sen sie turlam
Silent skąd Ty wzięłś ten opis? Uwielbiam taki czarny humor -
Rany boskie jak ten ludzik na pasku zapierdziala stoję na 7 miesiącu wyglada jakby juz prawie koniec
-
Olliiii wrote:Emikey, współczuję, same problemy
a wiedzieli, że mała jest chora?
Mi dzisiaj ręce opadły po prostu. Mamy jechać do moich rodziców za granicę za kilka dni i rozmawiałam z mamą przez telefon i między słowami mówi że ma grypę. Pytam 'jak to grypa? To w takim razie ja nie przyjeżdżam'. No w sumie ona nie wie, może to przeziębienie chociaż wszyscy jej mówią, że to grypa. Pytam ją czy wie co się może stać jak w ciąży się grypę złapie to z takim luzem odpowiada, że no wie. Ale co ona może za to, że jest chora. No wypadało chociaż mi o tym wcześniej powiedzieć albo iść do lekarza. Teraz to już raczej zostaje nam urlop w domu, bo nie będę ryzykować.. -
Kiniorek91 wrote:Dzień dobry
Emikey współczuję. Serio. Nie wiem co Ci kochana doradzić żeby było dobrze. Mam nadzieję że się mały nie zarazi tym świństwem... Ale ludzi są nieodpowiedzialni
A ja mam może głupie pytanie.
Czy jest możliwe że nie mam tej cukrzycy?
W sensie owszem trzymam dietę. Ale nie mam tych cukrów wywalonych w kosmos
Ani rano ani po żadnym posiłku. Myślałam że będą mi szaleć. A z rana na czczo miałam dzisiaj 79. Wczoraj miałam po śniadaniu 126. Po obiedzie 86 i po kolacji 125. I się zastanawiam czy jest możliwe że wynik wyszedł taki po 2 godz na krzywej bo pobierała z drugiej ręki? Wiem że krew ta sama w żyłach ale szukam zależności.
Pójdę dzisiaj do lekarki za 13 to się może czegoś więcej dowiem. Zapytam się o te skurcze BH bo wczoraj to już myślałam że nigdzie nie znajdę. Chyba z 7 razy miałam. I to nie po 30sek...2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnyKiniorek91 wrote:Dzień dobry
Emikey współczuję. Serio. Nie wiem co Ci kochana doradzić żeby było dobrze. Mam nadzieję że się mały nie zarazi tym świństwem... Ale ludzi są nieodpowiedzialni
A ja mam może głupie pytanie.
Czy jest możliwe że nie mam tej cukrzycy?
W sensie owszem trzymam dietę. Ale nie mam tych cukrów wywalonych w kosmos
Ani rano ani po żadnym posiłku. Myślałam że będą mi szaleć. A z rana na czczo miałam dzisiaj 79. Wczoraj miałam po śniadaniu 126. Po obiedzie 86 i po kolacji 125. I się zastanawiam czy jest możliwe że wynik wyszedł taki po 2 godz na krzywej bo pobierała z drugiej ręki? Wiem że krew ta sama w żyłach ale szukam zależności.
Pójdę dzisiaj do lekarki za 13 to się może czegoś więcej dowiem. Zapytam się o te skurcze BH bo wczoraj to już myślałam że nigdzie nie znajdę. Chyba z 7 razy miałam. I to nie po 30sek...
Cukrzyca ciążowa rządzi się nieco innymi prawami niż cukrzyca 1.i 2.typu.
Powinnaś się cieszyć, że dieta działa -
Spirit wrote:Mam tak samo od pierwszej ciąży. Ale jak zjem pół pizzy to widzę że jednak mam :p więc albo po prostu dobrze jemy na co dzień więc nie mamy wysokich skoków albo mamy jakąś delikatną odmianę.
Wczoraj było tak goraco że szukana wszędzie ochłodzenia. I syn mnie wyciągnął na hulajnoge. Skwar nieziemski. Mówi ok dam mu na loda. A ten kupił sobie i mi. No i zjadłam tego kaktusa. Po godzinie przyszłam do domu i mierze z sercem na ramieniu. A tu cukier 111 ... No to chyba serio mam jakąś lekka odmianę albo kaktus nie jest taki słodki :p
Sunshine i powiem Ci że bardzo się cieszę. Staram się na serio nic nie jeść co zawiera cukier. Nie słodzę cukrem. Gotuje na wywarach warzywnych. Sobie robię dużo sałatek. Staram się bardzo od ponad tygodnia i mam nadzieję że tak to zostanieWiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2019, 10:40
sunshine03 lubi tę wiadomość
-
emikey wrote:Wiedzieli. Ma to od kilku miesięcy. Ale twierdzą, że każde dziecko to ma i z czasem organizm sam to zwalcza.
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
adella1 wrote:A ja szukam sukienki na wesele, jedziemy pod koniec lipca. Przeglądam internet i nic mi się nie podoba.
-
Aaga wrote:Myślę, że powinniście być już w drodze do domu... Jeżeli mąż nie chce niech zostanie albo zainscenizuj, jak fatalnie się czujesz w większej skali. To jest chore co oni robią. A po powrocie może idź z małym do lekarza może uda się go jakoś wzmocnić? Choć pewnie jak mia to złapać to już jakieś zalążki sie pojawiły. Ja bym nie wytrzymała i z moim wybuchowym charakterem pewnie by się to skończyło porządną awanturą.
raczej nic mi nie dadzą na wszelki wypadek w UK. Tam nawet nie chcieli dać leku na rozwolnienie na wszelki wypadek jak jechaliśmy do Bułgarii z małym. Powiedzieli że jak złapie to tam mamy iść a nie brać leki za zapas. W Polsce nasza doktor rodzinna zawsze dawała leki przed wyjazdami.
-
Emikey współczuje sytuacji... to wręcz bezczelne, ze wszyscy maja w nosie Twoja sytuacje...
Kiniorek jeśli trzymasz dietę i cukry są prawidłowe to znaczy, ze robisz to dobrze. Bo właśnie w ten sposób się panuje nad cukrzyca ciążowa. Dieta+pomiary. Gdyby cukier zaczął fiksowac trzeba by już wdrożyć leki. Jest dobrzea krzywa niestety nie ma opcji żeby kłamała
Ja dzisiaj w nocy tez nie spałam. Jestem chora, mam wyższa temperaturę i zawalone zatoki, gardło... jeszcze w te upały 🥵 na bank wirusowe lub coś bo glut zielony, oczy mętne... dramat.Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nick nieaktualny
-
emikey wrote:Wykończe się psychicznie i fizycznie w tym Budapeszcie.
Zacznę od tego, że wczoraj wyladowalismy z małym na sorze. Ugryzł szklanke. Złożyliśmy ja ale brakowało 2 kawałków wielkości połowy małego paznokcia. Ma tylko rozciete dziaslo, przelyk cały więc nie wiadomo czy coś polknal czy my nie znaleźliśmy wszystkich kawałków. Mamy obserwować brzuszek i kal. Ponoć szkło najbardziej niebezpieczne w Jamie ustnej i przełyku a to sprawdzili że ok. Powiedzieli nam że szkło to piasek i żołądek sobie poradzi. Ale stres był i nadal jest.
Do tego pamiętacie jak wam pisałam, że wywalilam z domu mojego bratanka bo okazało się, że ma mieczaka zakaznego (pochodną ospy) ? Miałam straszne wyrzuty sumienia. Przyjechaliśmy tu i co się okazało? Bratanica męża ma to samo. 1 dnia chodziła w rajstolach i tubice na długi rękaw więc nie było widać. Bawili się razem karmila Gabe swoim widelcem. 2 dnia zobaczyłam 2 krostki na jej czole które wyglądały jak te u mojego bratanka. Powiedziałam mężowi ale uznał że mam paranoja i teraz każda krosta będzie mi wyglądała na to. Zreszto jakie prawdopodobieństwo że akurat 2 rodzeństwa ciotecznego w 2 różnych krajach ma to samo? Wczoraj byliśmy na basenie i jak zdjela kostium zobaczyłam że jest cała w tym. Zapytałam żone szwagra i tak ma to samo co mój bratanek od kilku miesięcy. Mąż był tu już w maju z małym. I teraz bawili się 3 dni. Chyba strzele sobie w łeb jak Gabriel to złapie bo przecież wcześniej czy później zarazi noworodka.
Do tego z każdym dniem pogarsza mi się stan fizyczny. Nie chodzi o Daniela ani ciążę ale o alergie. Mam alergie na koty a tu jest siersciuch. Jego sierść jest wszędzie w jedzeniu, meblach no wszędzie śpię na łóżku uslanym sierścia. Skóra mnie tak swędzi że najchętniej bym zdrapala. Z każdym dniem gorzej. Nie mogę spac bo się drapie. Mąż kocha tego kota bardziej niz mnie więc nic do niego niedociera. To ja przesadzam i stroje fochy.
Tematu teściów już nawet nie poruszam. Tyle tylko, że za kszdym razem przy nich mój mąż jest innym człowiekiem. A jego zachowanie nasuwa tylko jedno słowo do głowy - rozwód. Ale żona jego brata też ma taki sam problem ze swoim. Nie wiem czemu rodzice mogą mieć tam zły wpływ na dzieci. -
sunshine03 wrote:Dziewczyny, jeśli komuś dopisać coś do naszej listy to dawajcie znać!!!
Dzisiaj mam czas, żeby to ogarnąć
Proszę o dopisanie, 26.10 Synek, Kraków(choć raczej będzie min. tydzień wcześniej, bo cc)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2019, 11:23
-
nick nieaktualnyPrzedszkolanko, ja też odliczam do studniówki
jeszcze 4 dni!!!
Sunshine, z bujaczkami jest tak, że jak wsadzisz na kilkanaście minut dziennie, to chyba się nic nie stanie (przy założeniu, że napięcie będzie ok etc.). Gorzej gdybyś malucha trzymała tam pół dnia (o zgrozo, ostatnio dostałam takie zdjęcie od znajomych: ich dwumiesięczna córa w takiej pozycji w bujaku, że myślałam, że mi kręgosłup pęknie)
Sama myślałam o BabyBjorn (jeśli w ogóle), ale finalnie ze względu na cenę go skreśliłam. Kupię najwyżej jak uznam, że bez niego nie dam rady (np. wejść pod prysznic) One nawet używane trzymają wysoką cenę (choć wczoraj wyczaiłam na olx wózek taki jak chciałam w dobrej cenie (i facet sprzedawał mnóstwo gadżetów w tym właśnie BabyBjorn) i już chciałam licytować cenę (i dorzucić ewentualnie bujaczek (był za 499 pln, ale w rewelacyjnym stanie), ale eM. powiedział, że uwaga za wcześniej żeby kupować wózek (uparty jest jak nie wiem w tym temacie) - ostatecznie oznajmiłam mu, że jak we wrześniu nie znajdę okazji, to on sam kupi nowy
!!
sunshine03, przedszkolanka:) lubią tę wiadomość
-
Kiniorek91 wrote:Wczoraj było tak goraco że szukana wszędzie ochłodzenia. I syn mnie wyciągnął na hulajnoge. Skwar nieziemski. Mówi ok dam mu na loda. A ten kupił sobie i mi. No i zjadłam tego kaktusa. Po godzinie przyszłam do domu i mierze z sercem na ramieniu. A tu cukier 111 ... No to chyba serio mam jakąś lekka odmianę albo kaktus nie jest taki słodki :p
Sunshine i powiem Ci że bardzo się cieszę. Staram się na serio nic nie jeść co zawiera cukier. Nie słodzę cukrem. Gotuje na wywarach warzywnych. Sobie robię dużo sałatek. Staram się bardzo od ponad tygodnia i mam nadzieję że tak to zostaniemoni05 lubi tę wiadomość
2017 #1
2019 #2
-
nick nieaktualnyAAA, Kokosowa, cudowny brzuszek
o takim zawsze marzyłam
mój też kocham oczywiście, ale jeszcze nie jest tak widoczny jak u Ciebie (pewnie dlatego, że to pierwsza ciąża)
Ps. wczoraj z ciekawości obejrzałam 3 odcinki "Porodów" na Polsat Cafe. Generalnie już kiedyś kilka odcinków widziałam, podoba mi się fakt, że kręcone są w polskich realiach
Ale przyznaje, że hardcorowe zadanie przed nami
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 czerwca 2019, 11:29
Kookosowa lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry dziewczyny.
Kciuki za wizyty
Dzis i ja w koncu wizytuje:)
Widze ze tez mialyscie ciezka noc. U mnie na poddaszu jest tak goraco ze tej nocy byl koszmar. Co czulam ze odplywam w sen mialam wrazenie ze przestaje oddychac i budzilam sie od razu. Sikac latalam max co 30 min (przez caly dzien wypilam chyba z 6l wody..) male pospac nie daly i od 7 na nogach. Ledwo zyje chce mi sie plakac ze zmeczenia.. Do wizyty dlugo bo o 16.45. Ogarne chyba na szybko obiad i sie poloze bo nie mam sil..
Pozycje do spania? Lewy bok, prawy bok, na polbrzuchu albo dzielnie na boku. Na plecach nie dam rady juz od dluzszego czasu mam ze po prostu nie moge oddychac. Tesknie za spaniem na brzuchu...
Kurcze jak czytam o tym jak Wasza rodzina ignoruje jakies choroby ktorymi moga zarazic az mi slabo.. Brak mi slow.
Chlodniejszego dnia zycze.Karolina 10.10.2019💞
Lena 8.11.2012💞
Samantha 27.10.2009💞
-
Cabrera. To nic. Ja staram się coś zrobić żeby pomieścić wszystko. No i moja mama wypaliła że ona nam pożyczył na meble do pokoju, żeby dziecko miało swoje miejsce jak coś a nie dopiero robić pokoj jak się urodzi. A mój mi wczoraj wypalil, że może nie tak wcześnie robić bo JESZCZE SIE COS PODZIEJE i co później? Wiecie jak się poplakalam... Mówię co się może dziać? Już prowokujesz że coś się stanie? Ale koniec końców będziemy zamawiać za dwa tygodnie i zrobimy ten pokoik. Co prawda dużo tam nie wejdzie bo pokój ma 2 na 2.60 ale dwie komody, łóżeczko i fotel do spania się zmieści