Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kalcia, ja tez uznaje teorie 4 trymestru 😊 ja mówiłam o starszych dzieciach, jak moja córcia usypiała jak miała już powyżej roku. W sumie jako kilkumiesięczny szkrab tez wolała żeby się ja odłożyło i dało spokój
Nie mówiłam o noworodku 😊
Dzięki za wszystkie rady odnośnie mleka. 😊
Jak kupię to już raczej mały kartonik choćby. Tak żeby było w razie „weekendu” na te dwa dni...Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Uwemhe wrote:lekarz sie nazywal harvey karp, ksiazka najszczesliwsze niemowle w okolicy. Na cda jest tez film ktory to pokazuje z tym samym tytulem. Cala metoda nazywa sie 5s i mozna znalezc o tym na necie tez. Powodzenia
To info od koleżanki może ktoś się skusi:-)
My również właśnie to stosowaliśmy i polecamksiążkę czytałam jeszcze będąc w pierwszej ciąży.
Cabrera rozmiar s wzięłam, a mam 173 cm i wazę teraz 72 kg , przed ciąża ważyłam 63 kg i wszystkie ciążowe kupuje na rozmiar s
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Cabrera to i to są „podkłady”.
Na łóżko bym wzięła teraz paczkę-dwie (po pierwszym porodzie nie używałam), a tych pospać tez ze dwie-trzy paczki, nie więcej. Nie wiadomo jak mocno będziesz krwawić. W domu mogą Ci już wystarczyć zwykle podpaski maxi. 😉kalcia, Cabrera lubią tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Kasia jak padasz na pysk to wyciągasz cycka i idziesz spać
hehe oczywiście jeśli zakładasz wspolspanie. Z nami córka spała ze względu na strach o smierć łóżeczkowa, bliskość i o moja wygodę. Dzięki temu zawsze wyspana byłam
a jak kulka nocy się zdażyło, ze mała nie mogła zasnąć to w ruch szła właśnie ta metoda 5s i mąż to robił
a koszule na prawdę polecam. Ta różowa zostawię do domu raczej, ale ta szara jest taka fajna, ze jeszcze domówie granatowa i wezmę do szpitala.
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Kiniorek91 wrote:Umwemhe
w zyciu
po prostu jak idę przez mieszkanie to widzę 10tys rzeczy do zrobienia. Krzysiek jutro z moim tatą będą skręcać komody. Ja się tego nie tykam! Ale trzeba stare biurko opróżnić. Chce zrobić porządek w ubraniach. I obiad zrobić
A napisała do mnie znajoma. Ma do sprzedania fotelik samochodowy maxi Cosi Citi i się zastanawiam czy nie wziąć za 250zl. Zgłębiłam tajniki internetu i wyszperalam że ten fotelik z wózka nie ma atestów...
Też kupuje maxi cosi citi. Na babyhit jest NOWY za 310 zł, więc raczej za 250 zł nie opłaca się kupić uzywanegomoni05 lubi tę wiadomość
-
kalcia wrote:
Też mam ta różowa, jest superkalcia lubi tę wiadomość
-
hej Ja mam kolejny trudny dzień pogodzenia wszystkiego. Żle mi się oddycha, żle śpi , źle siedzi, chodzi i kurwa wszystko źle i ogólnie uważam, ze trzeba byc masochistą żeby lubieć stan ciaży (w sensie fizycznym bez urazy dla kogoś). I jak mąż mi powie kiedys, ze chce 3 dziecko to każe mu je sobie zrobić z inną kobietą. Dziecko mnie tak kopie, że mam wyrażenie że bedę mieć dziurę w brzuchu (niech kopie bo wiem, że szystko ok ale nie jest to łatwe gdy siedzi się na spotkaniu negocjacyjnym i Ci brzuch faluje tak, że aż widać
Wyprawka u mnie to chyba 1 sierpnia zacznę robić. -
Moja była lulana. Do półtora roku miala swoj rytuał. Kąpiel, pielęgnacja, mleczko i podusia mamusia na rączki, smoczek, tetrowa pieluszka przy buzi i szumis. Potem już była ciężka więc rytuał ten sam ale zamiast na rękach to kładłam się obok i zasypia przytulona.
Judka z tych dzieci co są nie odkladalskie. Ale rytuały są bardzo ważne dzircko łapie nawyki. Teraz chociażby nie wiem co ona sama chce się myć o 19.00 i o 20 mamy wyciszanie.kalcia lubi tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Hej dziewczyny.
Dawno nie pisałam, ale się urlopujemy. Wprawdzie tylko u rodziców i teściów, ale jednak
U mnie polog przebiegł łagodnie, po dwóch tygodniach miałam już tylko lekkie plamienia. Nie martwcie się na zapas, wszystko przetrwamy
Z usypianiem to zależy jakie dziecko nam się trafi. Niektóre potrzebują więcej bliskości. Z Mania nie miałam problemów, do czwartego miesiąca spała że mną w łóżku, ale to przez moją wygodę, wyjelam cyca i jużNo i mąż pracował na nockach, to miałam wolne łóżko. W dzień bez problemu zasypiala sobie sama w łóżeczku, albo grzecznie leżała. Piła bebilon, chociaż podejrzewam, że każde by jej pasowało. Mam nadzieję, że ta mała też taka będzie.
Teraz się martwię jak ogarnę dwójkę, mąż wychodzi o 12tej do pracy, wraca przed północą i sama będę musiała ogarniac spacery, jedzenie, kąpiele, mam trochę obaw.
I ruszyłam z wyprawka, powyciagalam ubranka po małej, trochę dokupilam. Aż mam ochotę już poprac, ale jeszcze za wcześnie -
KasiaP wrote:Co do usypiania to najbliższe jest mi podejście Kalci. Ale nie nastawiam się na nic, bo jak będę padać na nos to przecież odłożę do łóżeczka
zresztą ja się w ogóle na nic nie chcę nastawiać, chcę zobaczyć po prostu co nam wspólnie najlepiej podpasuje i nie dołować się potem,że któreś moje założenie się nie sprawdziło
A te koszule śliczne! Chyba też sobie zamówię
Mam bardzo podobne podejście!!! Tyle ile Mam tyle teorii i sprawdzonych sposobów a maluch i tak może mieć inny rytm, albo my inaczej zareagujemy i tyle. Nie nastawiam się na nic. Mam jakieś swoje chęci typu żeby maluch spał w łóżeczku, ale nie wykluczam, że przy skrajnym zmęczeniu wezmę go do łóżka i będę tak samo szczęśliwa jak tylko maluszek będzie zadowolony i bezpiecznyMyślę, że każda metoda jest super jeżeli powoduje szczęście i u rodziców i u dziecka.
Co do koszul rewelacyjne! Jaki koszt??moni05 lubi tę wiadomość
-
moni05 wrote:Ja się zgodzę z Jupikiem. Bo moja Ala no i my, trzy córki mojej mamy, byłyśmy nauczone tego samego rytuału. Bo zasypianie to jest rytuał chyba, a właśnie to, co dalej w nocy zależy od konkretnego dziecka... ja wyłam co pół h, jak spałam to tata sprawdzał, czy oddycham, bo byłam tak cicho 🤷🏻♀️ Moja siostra do 4 roku życia budziła się na mleko, najmłodsza spała jak kamień, ale długo wstawała do łazienki po 2-3 razy, a moja młoda przesypiala cała noc ładnie (ale dopiero na mm), ale za to w ciągu dnia turbodrzemki po 30 minut, 2-3 w ciągu dnia i tyle.
moni05 lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Sarrrra wrote:hej Ja mam kolejny trudny dzień pogodzenia wszystkiego. Żle mi się oddycha, żle śpi , źle siedzi, chodzi i kurwa wszystko źle i ogólnie uważam, ze trzeba byc masochistą żeby lubieć stan ciaży (w sensie fizycznym bez urazy dla kogoś). I jak mąż mi powie kiedys, ze chce 3 dziecko to każe mu je sobie zrobić z inną kobietą. Dziecko mnie tak kopie, że mam wyrażenie że bedę mieć dziurę w brzuchu (niech kopie bo wiem, że szystko ok ale nie jest to łatwe gdy siedzi się na spotkaniu negocjacyjnym i Ci brzuch faluje tak, że aż widać
Wyprawka u mnie to chyba 1 sierpnia zacznę robić.
Hahah ja tak miała w pierwszym trymestrze - tak go źle znosiłam, że zarzekałam się, że Juka będzie jedynaczką i żadna siła mnie nie zmusi żeby jeszcze raz zajść w ciążę, ale z drugim trymestrem i teraz już w trzecim zapomniałam o tych stanach i znowu wróciła chęć rodzeństwa za jakiś czasOczywiście również bywają dni gdzie płaczę "że już nigdy więcej"
-
Uwemhe wrote:A gdzie jesteś? Gdańsk? Bo u nas pogoda do niczego:-). Ale ja zamowiłam inną pogode niż upały wiec nie narzekam. Wole to.niż upały:-)kasia1518
-
Tak koszule naprawde ładne. Też sobie zamowie:-)
Ja wiem że metod jest dużo ale mi chodzi o efekt końcowy:-) czyli dziecko ktore zasypia samo i spi całą noc hehhehehe. Tak sie smieje i mowie że przy 3 dziecku takie coś powinno już być w gratisie:-). Ja też karmiłam na spiąco. Bardzo to było wygodne
Ja sprobuje zrobić mixa tych wszystkich metod. Chcialabym nosic w ciągu dnia i chustować a w nocy niech wie że odkladam i ma spac i to najlepiej do rana:-) wiec metoda Jupika mi pasuje. Ale nie wiem jak to karmienie na spiocha potem czy to nie zabuża całego schematu.
-
Kasia właśnie tak się czuje w niej infantylniw trochę jak na szpital
jak córkę rodziłam to miałam 22 lata i przy wypisie lekarz chciał czekać na rodziców, bo myślał, ze jestem niepełnoletnia
to teraz chciałam trochę poważniej wyglądać
KasiaP lubi tę wiadomość
10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
24 lata -
Jupik wrote:U mnie był rytuał cały. Kąpiel, przewijanie, cyc i do łóżka, to co w pokoju przy 1 lampce i ciszy. Początkowo też jej trochę śpiewałam jak karmiłam, ale tylko na początku. Jak nie zasnęła na cycu, nie nosiłam, nie bujałam, tylko wsadzalam do łóżeczka i gasilam światło. W życiu bym żadnych melodyjek nie włączała, ani szumów, ani światełek. Pierwsze doby nie czaiła bazy i początkowo odłożona poplakiwala. Siedzieliśmy wtedy przy niej i trochę do niej mówiliśmy,a po odczekaniu chwili (nie od razu, bo czasem chwilę pokwilila i już spała) brałam ją na ręce, mówiłam coś ciepłym głosem, żeby się uspokoila, i z powrotem do łóżeczka. I tak do znudzenia, aż sama w łóżeczku nie usnęła. Bez noszenia, bujania i o zgrozo, bez brania jej do swojego łóżka. Kolejne doby były coraz lepsze, a potem to już dziecko jakby zrozumialo, że to jest miejsce i pora na spanie i jest bezpieczna-i włożona do łóżeczka po prostu w nim sobie leżała, aż do usniecia. Przez kamerkę tylko patrzyliśmy jak jej się coraz bardziej zamykają oczka. Bardzo szybko to osiągnęliśmy, nie wiem czy już nie po 1 tyg.zycia. I tak jest do dziś (z tym wyjątkiem, że jak nie chce jej się spać to nie leży tylko wstaje sobie, śpiewa, bawi się pluszakiem, i tak przebimba z pół godz.az sama padnie
). Tak czy siak nasz wkład w usypianie- zero.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2019, 15:55
Jupik lubi tę wiadomość
kasia1518
-
Rytuały są potrzebne ale, wszystko zależy od tego jakie dziecko nam się trafi. Jedni mają tzw. aniołki które same leżą grzecznie w łóżeczku i ładnie zasypiają bez ceregieli a innym się trafi dziecko nieodkładalne i nie pomoże przeczytanie pięciu książek 🙂Po 3 cim tygodniu część dzieci ma kolki i to dopiero zaczyna się jazda bez trzymanki. Ale nie ma się co martwić na za pas. Za trzy miesiące wszystko się okaże.
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość