X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 13 lipca 2019, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KasiaP wrote:
    Aga_ni, a byłaś porządnie w toalecie przed ważeniem? Bo może to to :D nie przejmuj się. Poza tym 7kg na tym etapie to nie jest źle. Mi jeszcze tak psychicznie pomogło zwiększenie sobie "limitu" hehe, najpierw też zakładałam 10, teraz zakładam 15 :D
    Miłej soboty laski

    Haha, Kasia podoba mi się zwiększenie limitu. Chyba tez tak muszę zrobic. Tak, obawiam się ze toaleta tu nie pomoże, to po prostu przyrost wagi i trzeba się z tym pogodzić.

    Wypiłam glukozę, nie było tak źle.

    KasiaP lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 13 lipca 2019, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spirit wrote:
    Jak chodzi o wagę to nie polecam ważyć się po porodzie haha, z ciekawości chciałam sprawdzić ile ważyło dziecko łożysko itp w stosunku do tego jak zmieniła się moja waga po powrocie ze szpitala, i co? Było 10 kg więcej niż przed samym porodem hahaha bo takie wahania hormonów i zatrzymanie wody. Potem zaraz jest ok g waga leci jak szalona w dół ale pamiętam że miałam zawał :D

    Zapamiętam to jako jedna z najcenniejszych porad! Serio, tez bym miała zawał po takim wyniku!

    moni05 lubi tę wiadomość

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • wiktoriaa Autorytet
    Postów: 1250 616

    Wysłany: 13 lipca 2019, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny. Mam pytanie, kupiłam w końcu wózek, używany i tam jest w gondoli jakiś wkład materac nie wiem jak to nazwać, ale nawet po wypraniu nie wyobrażam sobie położyć na nim dziecka. Chcę kupić nowy materac do gondoli tylko jaki? Pianka, kokos? Znacie się?

    syy26iye928jhyb7.png
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 13 lipca 2019, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiktoria a może zainwestuj w przescieradelko do wózka? Ja mam dwa :)

    Przedszkolanka no właśnie to z allegro mam sprawdzone. Do tego znalazłam już biustonosze do karmienia i będę mieć dwa. Wystarczy chyba :)

    Za chwilę paczka do mojej mamy przyjedzie.
    Podobno 3/4 to dla małego xD podeślę wam co tam posłała :D

    Na razie idę ogarniać pranie i pudełka co miałam poskładane rzeczy małego żeby później tylko w worki próżniowe pochować :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lipca 2019, 10:36

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • Paulina099 Autorytet
    Postów: 496 194

    Wysłany: 13 lipca 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    https://www.olx.pl/oferta/organizer-na-lozeczko-CID88-IDyz8CP.html
    Jakby któraś chciała organizer to mam taki do sprzedania. Kupiłam przy pierwszej wyprawce, ale ostatecznie w ogóle go nie użyłam bo łatwiej mi było korzystać z rzeczy na komodzie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2024, 20:24

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2019, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 23:00

  • paulina2811 Autorytet
    Postów: 1032 632

    Wysłany: 13 lipca 2019, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do luteiny, ja mam 2x1 luteine. Od początku ciąży mam ją, najpierw do 6 miesiąca podjęzykowa a od 6 mam dopochwową. Czuję się bardziej bezpiecznie z nią. Jedyny minus to śluz, cały dzień chodzę mokra.

    Paulina m3sxdzu5cirt3gl0.png
  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 13 lipca 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookosowa wrote:
    Spirit ja że szpitala wyszłam 12 kg lżejsza. I też było mi przykro mi przytyłam 30+ a w szpitalu jedzenie ble mało jadłam, dziecko na piersi wisiało. Myślałam że wyciągnie że mnie że 20 kg hehe :) nie ważcie się w ogóle w okresie połogu. Bo to nadal hormony jak w ciazy.

    Nova co ma robić ten olej z wiesiołka ?? W tabletkach? I jakiej firmy kupiłaś sobie?

    Ananas podobno działa na ukrwienie macicy. Ma podobne zastosowanie jak acard.

    Olej z nasion wiesiolka, akurat firmy GAL- brałam to przed porodem. Ale na co miał działać, to teraz nie pamiętam😉 No ale on ma sporo właściwości pozytywnych.
    Jestem zdania, że te ananasy, oleje, liście malin to mają raczej psychologiczny wpływ na kobietę. A to, kiedy dziecko zechce wyjść to całkiem inna sprawa.

  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 13 lipca 2019, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina099 wrote:
    https://www.olx.pl/oferta/organizer-na-lozeczko-CID88-IDyz8CP.html
    Jakby któraś chciała organizer to mam taki do sprzedania. Kupiłam przy pierwszej wyprawce, ale ostatecznie w ogóle go nie użyłam bo łatwiej mi było korzystać z rzeczy na komodzie.
    Kurde, bez urazy do nikogo ale trochę nie rozumiem. Tyle się mówi o porodach przedwczesnych, niedojrzałości dziecka a Wy już chcecie pic te liście od 36 tygodnia? Wiem, ze jest ciężko bo sama urodziłam na koniec 42 tygodnia ale dla dziecka każdy dzień w brzuchu jest ważny.. oczywiście nie ma jakichś dowodów na skutecznośc No ale jednak.
    Kochana liście nie przyspieszaja porodu ;)

    kalcia lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2019, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak smakują te liście w ogóle? Bo ja średnio wierzę w takie rzeczy, że to pomoże coś, ale jak smakują jak herbata malinowa to mogę pić, a jeśli jak jakieś ziołowe obrzydlistwo to dam sobie spokój :D zjem sobie ananasa, chociaż ponoć 7 trzeba zjeść, żeby cokolwiek zadziałało haha 😁

  • adella1 Autorytet
    Postów: 760 580

    Wysłany: 13 lipca 2019, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sunshine03 wrote:
    A jak smakują te liście w ogóle? Bo ja średnio wierzę w takie rzeczy, że to pomoże coś, ale jak smakują jak herbata malinowa to mogę pić, a jeśli jak jakieś ziołowe obrzydlistwo to dam sobie spokój :D zjem sobie ananasa, chociaż ponoć 7 trzeba zjeść, żeby cokolwiek zadziałało haha 😁

    Do herbaty z malin to temu daleko, ale powiem tak- piłam gorsze w smaku rzeczy od liści malin😉

    Karooo93 lubi tę wiadomość

  • kkkaaarrr Autorytet
    Postów: 2361 2967

    Wysłany: 13 lipca 2019, 12:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie stosowalam zadnych specyfikow przyspieszajacych, nie zdarzylam, czekalam na skonczony 37tc a urodzilam 37+3 o swicie. Ale.. po tym jak musieli mnie naciac za pierwszym razem i ponoc zszyli niczym chirurgia plastyczna a ja i tak dyskomfort czulam przez 6-9msc to teraz powaznie mysle o wszystkim tym co uelastycznia, obym tylko zdarzyla tym razem! :)

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    eVspp2.png
    SBwKp2.png
    - Olga [*] 8.11.2015 [26tc] - mama Cię kocha córeczko -
  • japonka Autorytet
    Postów: 2234 2280

    Wysłany: 13 lipca 2019, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ja dziś zaczęłam dzień o 8:00 w przychodni - glukoza (hura ;)), morfologia, mocz, toksoplazmoza, antygen RH. Wyniki podobno nawet dzisiaj wieczorem, myślałam że dopiero w poniedziałek. No zobaczymy. I zostały mi już tylko 2 tygodnie do L4, na wizycie 26 lipca poproszę już o wystawienie i nie wracam do pracy 15 miesięcy, wszystko ustalone z pracodawcą. I wtedy też planuję się umówić na wizytę kwalifikującą do porodu w prywatnym szpitalu i dowiedzieć się jaką formę rekomendują, naturalnie czy CC. Jeszcze nie wiem czy będę rodzic tam czy państwowo ale stwierdziłam, że i tak pójdę. W Szpitalu Medicover pracuje teraz cała ekipa z Żelaznej, w tym ordynator przez ostatnie 24 lata, więc jeśli nie będzie wskazań do szpitala z 3 stopniem albo coś się skomplikuje po drodze to chyba tam pójdziemy.

    Awaria_90 lubi tę wiadomość

    a5526252e0.png

    38 lat | 5,5 r starań, 1 strata 5.2017 (Adaś,LBWC,16t)| JA: MTHFR 677T homo, IO, NK 20%, INF ⬆️, KIR Bx, AMH 1,3; ON: 4%, fDNA 32% | 3x IUI, 3 x ICSI (6 transferów, 8 zarodków, 4*)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 13 lipca 2019, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 23:00

  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 13 lipca 2019, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, Paulina, kochana, więcej luzu :) z tym jest tak, jak ze wszystkim. Chyba nikt nie wierzy, że od jednej szklanki naparu ze skrzypu polnego urosną mu włosy i będzie miał mega paznokcie po jednej dobie, prawda? 😊 to proces. Wspomagacz jak każdy „suplement diety”. Może pomoc, zazwyczaj nie zadziała, ale na pewno nie wywoła porodu! 😉

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 13 lipca 2019, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brunetka91 wrote:
    Ja się tak przypomnę o to moje pytanie z szyjką 😁😜
    Nie martwiłabym się nią. Szyjki są różne i zmieniają się na przestrzeni tygodnia. Ona non stop pracuje. Skraca się, wydłuża etc. Gdybys musiała wprowadzić jakaś profilaktykę typu powstrzymać się od seksu to lekarz na pewno by to powiedział. Na milion procent. :)

    przedszkolanka:) lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 13 lipca 2019, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja wiem, że dla dziewczyn bez dzieci taki day-off brzmi abstrakcyjnie (na zasadzie-z czego ona się cieszy ;-) ), ale uwierzcie, po siedzeniu z dzieckiem w domu non-stop będzie was nosić do zwykłych rzeczy, które robilyscie przed ciążą, a potem już stają się dość niezwykłe (w kinie to myślałam, że się popłaczę, że w nim jestem, haha). Oczywiście przed urodzeniem każda sobie myśli- u mnie będzie inaczej, jest mąż, babcie, nie zrezygnuje z tego czy tamtego, będzie kawka,znajomi, da się pogodzić. No daj Boże, żeby się dało. No u nas na początku też było ok, tata dostawał butlę z moim mlekiem i mogłam się urywać. Ale potem dostał nowe obowiązki i siedzi w robocie duuuzo więcej, wraca później, w wolne sam musi się zregenerować. Pogorszyło się. Babcie od początku wyoutowane (choć zakładałam, że będą pomagać). Moja mama pracuje, poza tym tak jak zajmuje się starszakami siostry, tak do niemowlaka niestety już się nie nadaje-fizycznie. Czyli tam gdzie trzeba przewinąć, dać jeść i pilnować non-stop, szczególnie, że moja ruchliwa i trzeba za nią latać. Teściowa z kolei niby nie pracuje i czasem wpadnie-ale wziąć ją w wózek i na spacer. Przewinąć nie (śmierdzi), dać jeść nie (a co jak się zakrztusi), w domu to tylko by ją na rękach nosiła i nie wypuszczała. I teksty w stylu jak to dobrze być babcią, bo człowiek się nacieszy trochę dzieckiem, kiedy mu pasuje, a cała reszta obowiązków i odpowiedzialnosci i całej otoczki na głowie rodziców, a babcia sobie idzie i tyle. No taaa. Do głowy by jej nie przyszło, żeby zostać z małą, żebyśmy mogli skoczyć do kina, zresztą nie nadaje się właśnie, bo tylko całuski, przytulaski, i by mi ją rozpuściła jak dziadowski bicz (czyli jak swoją 12lat młodszą od mojego męża córkę). I tak jak pierwszy okres człowiek jest zafascynowany maleństwem, które się tuli, jest malutkie i kochane i nie myśli się o wyjściach, tak z wiekiem jak dziecko rośnie, zaczyna być samodzielne, wymagające, protestujące itd.to już potrzeba, żeby się urwać rośnie. Do tego dochodzi lęk separacyjny (pojawia się +- 8 mc) i nie daj Boże nie nauczy się dziecka, że mama wychodzi ale wraca, pętla na szyję.
    Mam nadzieję, że żal post mi nie wyszedł ;-)
    Reasumując- wylazcie teraz ile wlezie, serio, nigdy noe wiecie jak bardzo wymagające będzie dziecko, ile kto wam pomoże w opiece, i jak szybko znów będziecie mogły mieć taki dzień tylko dla siebie, którego naprawdę, każdy człowiek od czasu do czasu potrzebuje.

    aga_ni, Karooo93, adella1, Cabrera, KasiaP, kasia1518 lubią tę wiadomość

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 13 lipca 2019, 14:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do liści i wiesiołka. No niby mają coś zrobić z szyjką, ułatwić poród i takie tam. No cóż, piłam, lykalam. Fakt, że urodziłam w terminie, ale szyjka mi pękła przy porodzie (nie mylić z pęknięciem krocza, które też pękło) i poród nie postępował, więc i tak miałam podaną oksytocynę. Cudów więc nie zdziałały.

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • aga_ni Autorytet
    Postów: 2265 1638

    Wysłany: 13 lipca 2019, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brunetka91 wrote:
    Ja się tak przypomnę o to moje pytanie z szyjką 😁😜

    Brunetka nie pomogę niestety, moja lekarka o szyjce prawie nic nie mówi. Chyba bym na Twoim miejscu starała się jak najwiecej odpoczywać i zrezygnowała ze współżycia do następnej wizyty. A na wizytę najlepiej sobie zapisać pytania bo potem - przynajmniej ja tak mam - człowiek zapomina o co chciał zapytać.

    23.10.2019 urodził się Władek ❤️
    starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUI :( ICSI 1 - 01.2018 :( ICSI 2 - 08.2018 :(
    IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer!
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 13 lipca 2019, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik rozumiem cię. Uwielbiam czas spędzony z dzieckiem. Ale na randkę z mężem idę sama a mogę liczyć na moją mamę. Korzystaj i się resetuj.

    Brunetka jeśli to cię martwi to więcej odpoczywaj i zrezygnuj że zbliżeń do kolejnej wizyty. Szyjka ma prawo w tym okresie już działać bo dziecko fika jak małka i coraz cięższe jest.

    Jupik lubi tę wiadomość


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
‹‹ 771 772 773 774 775 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta wegetariańska i dieta wegańska w ciąży i podczas laktacji

Czy dieta wegetariańska i wegańska w ciąży oraz podczas laktacji to dobry pomysł? Na co należy zwrócić uwagę nie jedząc w tym okresie mięsa lub żadnych produktów pochodzenia zwięrzęcego? Czy jest to bezpieczne dla ciąży i rozwoju płodu, a potem niemowlęcia? Przeczytaj jak powinna wyglądać dieta mamy karmiącej i czy spożywane przez nią pokarmy mogą wpływać na dziecko. 

CZYTAJ WIĘCEJ