X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie październik 2019
Odpowiedz

Mamusie październik 2019

Oceń ten wątek:
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 19 lipca 2019, 22:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pare dni nie patrzyłam w lustro. A mam takie duuuupne tuż przy wyjściu z łazienki. A zapomniałam piżamy i musiałam wyjść, pierwsze zachwyciłam się ta piłeczka ale później zobaczyłam resztę. Mobilizuje to bardziej do tego postanowienia noworocznego. Jeszcze znajoma wstawiła swoją metamorfozę. W 3msx straciła 42cm w obwodach i 15kg w studio figura. Podejrzewam że w nowym roku też do nich zawitam. A później będę myśleć jak skóra się nie wchłonie znowu, nad tym zabiegiem.

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • _nova Autorytet
    Postów: 351 405

    Wysłany: 19 lipca 2019, 22:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    brunetka91 wrote:
    Do Mi Band 2 też byłam przyzwyczajona, bo liczyło mi te kroki, ile kcal spaliłam no i puls... Aa.. I jak się spało w nocy, ile głębokiego snu, ile plytkiego. I tak jak mówisz, żyć bez niego teraz nie mogę, a teraz jak mam ten najnowszy to już w ogóle 😂 Jest wodoodporny to nawet z nim się kapalam, w ogóle go nie sciagalam, jedynie do podladowania 😂 A tego muszę pod prysznicem wypróbować, ale też jest ponoć wodoodporny 😁

    Brzmi zachęcająco :) a mówił, czy zamawiał z Polski, czy z aliexpress lub innego gearbestu? Bo jak z Chin, to chętnie przygarnę sprawdzony link 😁

  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 19 lipca 2019, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurczę, dziewczyny kochane, trzymajcie się tam w tych szpitalach! Zaciskam kciuki za to żeby Wasze szyjki były zaciśnięte. ✊🏻✊🏻😘
    Ja dzisiaj padam na pysk. Festyny, na których są darmowe dmuchańce to koszmar... te kolejki... szybki, gorący prysznic i padam do wyrka... 😪😴

    meerici lubi tę wiadomość

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 19 lipca 2019, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Brrrr az mi sie przypominało co przechodziłam rok temu - Dziewczyny trzymajcie się, no i Wasze szyjki niech trzymaja mocno. Tak jak Dziewczyny piszą nie mamy czasami wpływu na to że szyjka się skraca. U mnie córka od początku była ułożona główka w dół, walila w nią głowa on do zaczęła przybierać to szyjka leciała. No i wtedy miałam ewidentny symtom bo w kościele lapaly mnie skurcze bardzo mocne aż zwijalam się w pół.

    Ja we wtorek wizyta i aż się boję co usłyszę. Mam nadzieję że wszystko będzie ok , bardzo się boję powtórki. Oszczędzam się ile mogę, choć przy dziecku to nie jest łatwe. A za 2 tyg mamy roczek córki. Impreza dla rodzeństwa i rodziców. Mąż już zapowiedział że zamawiamy przystawki na zimno z cateringu . Teściowa upiecze ciasto, mama kaczkę, także ja chce zrobić tylko główny obiad. W środę i czwartek mam Panią do sprzątania, która pomoże mi też nawlec pościele i przygotować łóżka i materace bo 6 os nocuje 3 dni. Naprawde staram sie niewiele robić- obuad i ogarniecie domu, Także liczę że z moją szyjka będzie ok. Z wyprawka dalej w tyle... jakoś nie mam weny na to

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2019, 22:51

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2019, 22:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny „szpitalno-leżące”, dołączam się do kciuków... musimy tu jeszcze wytrzymać tych ładnych kilka tygodni w dwupakach ✊✊✊

    Ps. Nas ostatnio z eM. poniosły spacery...chyba trochę przesadziliśmy: wczoraj 13 km, dziś 11 km...i czuje te kilometry w nogach, wiec musimy trochę przystopować :/

    meerici lubi tę wiadomość

  • Jupik Autorytet
    Postów: 2947 1313

    Wysłany: 19 lipca 2019, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeeeny, zazdroszczę uszatka z Ikei.. też na niego choruję, ale u nas nijak się już nie zmieści :-( żałuję, ale póki co mamy marne 2 pokoje i w perspektywie powiększenie mieszkania dopiero za ok.2-3 lata, no chyba, że w ogóle się przeprowadzimy gdzieś indziej. Ale wtedy uszatek już nie będzie potrzebny, bo ja na niego chorowałam, żeby w nim karmić. Ech..

    dxomf71x292hw6jw.png
    f2wlj44j36x6tmua.png
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 19 lipca 2019, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, bo ja dalej bez sukienki na wesele. I normalbie choruje od paru dni na ta -> https://m.olx.pl/oferta/new-wloskie-sukienki-boho-styl-z-fredzlami-kolory-40-44-46-48-xl-xx-CID87-IDABDMC.html

    Duży rozmiar więc bym weszła. Z piersiami nie problem bo wypada nawet większą niż mam teraz. Brzuszek pomieści, nie przylega więc nie będzie widać fałdek. Jak myślicie?

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • kasia1518 Autorytet
    Postów: 3210 2091

    Wysłany: 20 lipca 2019, 01:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jupik wrote:
    Jeeeny, zazdroszczę uszatka z Ikei.. też na niego choruję, ale u nas nijak się już nie zmieści :-( żałuję, ale póki co mamy marne 2 pokoje i w perspektywie powiększenie mieszkania dopiero za ok.2-3 lata, no chyba, że w ogóle się przeprowadzimy gdzieś indziej. Ale wtedy uszatek już nie będzie potrzebny, bo ja na niego chorowałam, żeby w nim karmić. Ech..
    Fotel super sprawa. Rok temu kupiłam w Agata meble w turkusowym kolorze i zawsze po karmieniu w nim z córeczka siedziałam żeby jej się odbiło- nieraz mi się tam przysnęło. To u mnie najlepszy mebel w sypialni, ale pokój duży i miejsce na niego spokojnie było.

    kasia1518

    relg8iikdgf37yhc.png
    3i49ej280kg4r0lc.png
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 20 lipca 2019, 06:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    _nova wrote:
    To by było dopiero, żeby mi meble dla dzieci wybierał :p wjechała do domu wielką paka, która zabronił mi otwierać. Jak wrócił z pracy, dopiero się dowiedziałam, co tam jest. Oficjalnie ogłaszam, że mam najlepszego męża ever. Kupił mi na rocznicę ślubu fotel
    <3 żółtego uszaka z Ikea, na którego choruje od dwóch lat :)

    Kalcia, meerici, neroli - trzymam kciuki, żeby dzieciaki posiedziały jeszcze w brzuchu :))

    Nova ale super! <3 uszak cudowna sprawa. Tez sobie kupiłam w tej ciąży, bo chorowałam już od 3 lat :D i jak mąż wraca do domu to się śmieje , ze pierwsze co to zagłada teraz do pokoju córki i zawsze mnie w tym uszaku znajduje :) ale ja mam z bodzio meble. Dla mnie był wygodniejszy :)

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • kalcia Autorytet
    Postów: 529 682

    Wysłany: 20 lipca 2019, 06:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kookosowa wrote:
    A ja właśnie sobie zrobiłam paznokcie. Wcześniej był to relaks teraz z brzuchem jest to dyscyplina sportowa. Ehh :)

    Ja tez mam lampe i sama sobie robiłam, ale taak mnie plecy bolały, ze od dwóch miesięcy chodzę sobie do koleżanki, a tydzień temu i na stopy poszłam, bo już mi się nie chciało gimnastykować :D a koleżanka prowadzi mobilne studio, wiec jak wyjdę ze szpitala to będzie do mnie przyjeżdżać :)

    hchy43r8jppec09d.png
    l22ne6yd6rygrh0v.png
    i1vregz2ti2cyxol.png
    10dpo-18,5 beta, 12dpo-94,6 beta
    24 lata
  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 20 lipca 2019, 08:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam w 30 tyg.😍 za tydzień "3"z przodu ;o
    Kiniorek ja bym wyglądała jak w worku,ale Tobie moze pasowac😊 pamiętaj,że to Ty masz się dobrze w niej czuć! Ja tez wolałam luźniejszą a byłam w 26/27 tyg.

    Edit: mam zwyklego bujaka z ikei i on nam sluzyl 3 lata- karmienie,usypianie,odpoczynek-dla mnie zakup jak najlepszy 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 08:02

    moni05 lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 20 lipca 2019, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry :)

    Kalcia ja u nóg od początku przestałam robić. Najpierw mnie mdliło i pozycja nie odpowiadała żeby przeszło. Teraz już nie sięgnę jeśli nie chce gnieść brzucha. A u rąk sama robię. Nie wiem jakbym wysiedziała w salonie. Kciuka to już na stojąco robiłam hehe :) a mam wygodne miejsce.


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 20 lipca 2019, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry 😊
    Ja po wczorajszych wojażach, dzisiaj się nie będę ruszać 😪 przeszłyśmy z młoda wg licznika 11km, do tego jeszcze te koleeeejki... wrr. Dzisiaj wrzucam na luz, totalnie.

    Miłego dnia dziewczyny 😘

    Przedszkolanka ja się dziwnie czuje z tym, że za 1,5 tygodnia pójdę na to USG już w 30+2. Ranyyy 😱😱😱 prac muszę! Sprzątać, układać! 😅
    Ale ja „zatrudniam” siostry. Jedna mi umyła ostatnio okna, wypralam i od razu powiesiła tez firanki. Super 😊 teraz już się nie boje, że Remik dostanie astmy 😁

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kiniorek91 Autorytet
    Postów: 2003 1502

    Wysłany: 20 lipca 2019, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobry ;)

    Moni ja sama czekam na okna bo moja mama zapowiedziała że umyje.

    Dzisiaj idziemy na turniej w Fifę do znajomych. Aż się boje o której wrócimy, a młody też bierze udział.

    Dzisiaj na obiad pulpeciki w sosie pomidorowym z ryżem :) za chwilę zbieramy się z K na szybkie zakupy.

    moni05 lubi tę wiadomość

    f2w3dqk3m66a9e1d.png
  • _nova Autorytet
    Postów: 351 405

    Wysłany: 20 lipca 2019, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moni05 wrote:
    Dzień dobry 😊
    Ja po wczorajszych wojażach, dzisiaj się nie będę ruszać 😪 przeszłyśmy z młoda wg licznika 11km, do tego jeszcze te koleeeejki... wrr. Dzisiaj wrzucam na luz, totalnie.

    Miłego dnia dziewczyny 😘

    Przedszkolanka ja się dziwnie czuje z tym, że za 1,5 tygodnia pójdę na to USG już w 30+2. Ranyyy 😱😱😱 prac muszę! Sprzątać, układać! 😅
    Ale ja „zatrudniam” siostry. Jedna mi umyła ostatnio okna, wypralam i od razu powiesiła tez firanki. Super 😊 teraz już się nie boje, że Remik dostanie astmy 😁

    11km?! Szacun. Ja bym nie żyła przy mojej obecnej kondycji. Wczoraj byłam tylko w Rossmanie, pepco i Auchan, a wróciłam do domu z bólem brzucha i całego podwozia. Szaleństwo. 😂

    Do mnie przedwczoraj teściowa wpadła niezapowiedzianie z wiadrem i szmatą i wymyła okna w całym domu, poprala firany i wymopowala podłogi :) dawno nie miałam tak czysto :p tak normalnie, to w życiu bym jej tego nie dała zrobić, ale już na te okna patrzeć nie mogłam. Przez ostatni miesiąc mieliśmy na podwórku koparki, robimy wjazd i wyrównujemy teren koło domu, więc brud był dosłownie wszędzie.

    moni05 lubi tę wiadomość

  • przedszkolanka:) Autorytet
    Postów: 16063 11970

    Wysłany: 20 lipca 2019, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni ja w czwartek posprzątalam całe mieszkanie, wczoraj zakupy i w domu ogarniecie i tez przeginam 😐 dzisiaj i jutro luzuje! Bo właśnie to co wazne(wyprawka) czeka.

    A okna i firany we wrzesniu mi ogarnie mąz z mama ;p

    moni05 lubi tę wiadomość

    Moje szczęścia <3
    74di2n0ak6fycgla.png

    relg20mmmizyz3er.png
  • moni05 Autorytet
    Postów: 4038 6188

    Wysłany: 20 lipca 2019, 10:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nova, ja sama nie wiem, tak wokół tego festynu dały czas dreptanie, dreptanie, wcześniej jeszcze zakupy itd i tak się nazbierało. Sama byłam w szoku. 🙈 ale spokojnie, moja kondycja tez miazga - przed kąpielą wczoraj nogi nie mogłam podnieść 😋

    Co do zakupów dzisiaj... mam listę. Ale nie znoszę jak przychodzi piątek/sobota odkąd są te niedziele niehandlowe. Ja mam już normalnie lek przed pójściem na zakupy... 😞

    We wrześniu pewnie okna będą do ogarnięcia jeszcze raz 🤷🏻‍♀️ Ale miło się patrzy i „widzi” 😂

    Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
    2017-2018: 3CB
    Prawie trzy lata starań 2016-2019
    ❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa

    Alicja - 22.02.2012
    Remigiusz - 05.10.2019
  • Kookosowa Autorytet
    Postów: 1939 1984

    Wysłany: 20 lipca 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zostawiam okna po malowaniu. Wisi to nad nami. Mąż ma tyle roboty że nie ma kiedy. To co ja będę myła dwa razy. Po wczorajszym spacerze też dziś leniwie. :)


    Bartuś 19.09.2019 20:14
    37 tydzien 1 dzien :)
    Witaj synku
  • Karooo93 Autorytet
    Postów: 603 549

    Wysłany: 20 lipca 2019, 11:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jej dziewczyny szpitalne trzymajcie się!
    Ja raczej też się nie oszczędzam ... Sprzątam,latam za Jaśkiem. Całe szczęście mam wizytę w środę i USG,bo trochę się stresuja ta duża ilością wod.

    Wyniki glukozy oki 🙂 na czczo 68, po godzinie 130 i po dwóch 113 😉

    brunetka91, moni05, adella1, kasia1518, Kookosowa, Cabrera, mia4444 lubią tę wiadomość

    6ff2db1f3a.png
    e787fc5cda.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 lipca 2019, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 marca 2021, 22:54

    _nova lubi tę wiadomość

‹‹ 805 806 807 808 809 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ