Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Hej. Witam się po ciężkim dniu. Pierwsza impreza za mną. Mąż rano ogarnął dom i stół itd. A na imprezie spil się w trzy dupy. Normalnie porażka. I zamiast iść spać po tym jak goście pojechali to poszedł do sąsiadów bo mieli grilla i się doprawił. Słów mi brak. Przyjechała szwagierka i przyprowadzila go do domu, śpi na kanapie w salonie. A ja z synem.
Jutro ma być jego rodzina na parapetówce.
Mam taki metalik w głowie, to jest moment kiedy zastanawiam się za kogo ja wyszłam. A jestem wymeczona okrutnie. Jak mu dać popalić? Mam ochotę na zemstę. Choć jutro może już będę płakać a nie się wsciekac. -
Uwemhe wrote:Przedszkolanka czyli twoja firma czyli ty zajmuje sie szyciem wyprawek dla dzieci? O rety. A masz strone internetową? Wrzuć
z checią pooglądamy:-). A chodziłas na kursy jakies czy z neta? Ja uwielbiam szyc mocno mnie to odpreza. Ale przez brak czasu i checi ostatnio prawie wogole do maszyny nie zasiadam.
póki co działam na fb,kiedyś pisalam,że Topominki to ja 😊
I rozumiem Twoje zamilowanie; dla mnie to odskocznia w pewnym sensie byla w ciągu dnia od obowiązków i tak to się zaczęlo
No i niestety póki co nie jestem tez w stanie dzialac na pelnych obrotach juz ale po porodzie,po nowym roku planuje wrócic normalnie lub chociaz częściowo do zamówien 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2019, 22:09
moni05, Karooo93 lubią tę wiadomość
-
przedszkolanka:) wrote:Tak Kochana,jestem samoukiem z neta i z głowy haha,metoda prób i błędów, sporo forum za mną też no i nadal się uczę, lubie nowosci i stąd dzisiaj ta torba hihi
póki co działam na fb,kiedyś pisalam,że Topominki to ja 😊
I rozumiem Twoje zamilowanie; dla mnie to odskocznia w pewnym sensie byla w ciągu dnia od obowiązków i tak to się zaczęlo
No i niestety póki co nie jestem tez w stanie dzialac na pelnych obrotach juz ale po porodzie,po nowym roku planuje wrócic normalnie lub chociaz częściowo do zamówien 😊przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Koniczynka... Mnie wzięli na turniej w Fifę. Myślałam że to będzie krócej. Ale niestety jeszcze mają po 3 mecze więc wcześniej jak 0 stąd nie wyjdę... A brzuch mi się tak stawia że się nie umiem już ułożyć. Co prawda gospodyni imprezy nakazała mi się położyć na kanapie i leżę ale czuję jak mam dół brzucha spięty i trochę pobolewa. I tak dobrze że się ona zapytała jak mi pomoc. Chciała mnie do sypialni polozyc ale jakbym zasnęła to poBiej miałabym problem prowadzic samochód. A mój chciał mnie do domu posłać ale z Kasprem. A on ani myśli odpuścić jak ma szansę na pierwsze miejsce... Więc czekam az skończą...
A zemsta? Ja bym leżała w łóżku jutro i powiedziała że się źle czuje i że ma ogarnąć wszystko bo nie dasz rady... -
przedszkolanka:) wrote:Haha,ja z moim wybrednym charakterem tak szukałam,że do kompletu ze swoją upartością zmajstrowalam sama😂😂
Przypomniało mi się jak znajomi mojego męża zapakowali męża jego koleżanki po imprezie do bagażnika, a ze ona drobna i w dodatku 1,5m wzrostu (on prawie 2 metry i taki misio) to go w otwartym bagażniku na podwórku zostawiła... była pozna jesień lub zima już nawet. Szybkooo wytrzeźwiał 😋 i przyszedł.
Konieczynka, jedyne czego nie rób to nie płacz proszę. Nie wolno Ci się denerwować. Maluszek wyczuwa Twój nastrój teraz.😘przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Lena, łącze się w bólu, u mnie podobnie; małe dziecko (15 mcy), żywe jak cholera, a mąż zarobiony i czasu na nic nie ma. A jak ma to właśnie się zawinął na 3 dni (niby w celach zawodowych, ale bardziej też pasja i mógłby z tego zrezygnować..) i zostałam sama z burdelem w domu, bo mi w piątek koleś zaczął malowanie. No ale co go to..ma okazje to jedzie. Momentami kurwica mnie strzela. Też nie mam czasu nawet nacieszyć się ciąża, z wyprawką jestem w lesie, dopiero powoli wszystko ogarniam, wyjęłam już małe ciuszki po córce, sypialnia umalowana, więc łóżeczko dla małego stanęło, ale to wszystko to jeszcze mało. Mój mąż z tych kochających i rozumiejących, nie olewa moich potrzeb, nie bagatelizuje, zastanawia się co może zrobić żeby mi pomóc- ALE -co z tego- on chce mieć 10 pieczeni na 1 ogniu, pracę, pasję, znajomych, żonę, dzieci (najlepiej 3 choć mu to wybijam z głowy), a przy tym zostaje zero czasu na obowiązki domowe i organizacyjne, jak coś chcę (np to malowanie) to sama wszystko dopinam od a do zet, bo on nie ma kiedy, a dzień wolny dla mnie, żeby on przejął dziecko, to już w ogóle graniczy niemal z cudem. Szara rzeczywistość. Wkurza mnie to, że to kobieta jest uwiązana do dziecka, koleś sobie może realizować pasje, nachlac się w 4dupy (a propos Koniczynki) i nawet przez myśl mu nie przyjdzie, że żona, która jest w ciąży i jeszcze ogarnia małe dziecko może go potrzebować i jest naprawdę zmęczona i fizycznie i psychicznie sytuacją. Kuźwa, o moich pasjach nikt nie myśli, to co Lena napisała, moja rodzina też nie wypadnie na pomysł, że potrzebuję pomocy. U mnie też skończy się na Pani od sprzątania, bo serio, nie jestem w stanie z takim małym żywym dzieciakiem i brzuchem biegać ze ściera i myć okna..(tzn.chwilowo nie miałam wyjścia i dziś musiałam umyć-zanim dziecko rano wstało..).
Natomiast- mimo wszystko najważniejsze w tej sytuacji jest zdrowie mamy i dziecka i na pewno nie ryzykowałabym podróży, żeby dogodzić mężowi. My już zrezygnowaliśmy z wesela w czerwcu, wprawdzie mężowi bardzo nie zależało, ale analizując- co to dla mnie za zabawa, latalabym za dzieckiem i patrzyła jak mój mąż chla i się bawi z innymi, bo przecież ja już wywijać na parkiecie nie mogę, a o 22 musiałabym się zawinąć polozyc dziecko spać. Podziękowałam. Mąż zrozumiał i wcale nie naciskał, chociaż tyle. Jakby naciskał, to bym go wysłała samego.
-
Dzień dobry deszczowy
zostało 80 dni.
Dziewczyny współczuję sytuacji z mężami. Czasem facet jest taki głupi że aż głowa boli. To ja na swojego nie mogę narzekać choćbym chciała. Czasem chce iść na piwo z kolegami ( rzadko) ale wraca w takim stanie żeby rano zająć się dzieckiem. Dużo pracuje i w sumie tylko niedziela wolna gdzie może z nią być cały czas więc to wykorzystuje.
Na weselu u mojego brata mieliśmy pokój dla dziecka. Żeby ona sobie spała a my wtedy się bawimy. Pokój był dosłownie obok sali. I wymienialiśmy się z mężem w pilnowaniu. Mój się najadł jak Bąk i stwierdził żebym siedziała na sali bo on tam na tv i leci hobbit to sobie poogląda hehe
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
sunshine03 wrote:Dziewczyny polecam Wam, jak będziecie kupować fotelik pojechać do dobrego sklepu, gdzie fotelik przymierzą Wam do auta.
Sprawdzą kąt nachylenia fotelika i czy fotelik da się zamontować.
Ja byłam nastawiona, że kupimy sam fotelik na pasy bez bazy, a okazało się, że pasy bezpieczeństwa w naszym aucie są za krótkie i żadnego fotelika bez bazy nie dało się zamontować.
Nie było innego wyjścia tylko dobrać fotelik z bazą. -
nick nieaktualnykkkaaarrr wrote:Wielu producentow fotelikow ma tez na swoich stronach (czasem nie polskich) takie 'konfigyratory', gdzie wybiera sie sie marke/model/rocznik samochodu i dostajesz info czy/gdzie/jak dsny fotelik da sie zamontować
-
Dzień dobry wszystkim
U mnie gorąco i duszno, chyba w nocy trochę popadało...
Przedszkolanka fajnie mieć zdolności i maszynę, można co się chce uszyć
Co do fotelików, to nas właśnie przed wyrzuceniem kasy w błoto uratowała przymiarka w sklepie. Bo okazało się, że mimo iż mamy isofix, to jest on tak głęboko a tylne kanapy tak pochyłe, że po zamontowaniu fotelika na bazie kąt nachylenia byłby fatalny dla dziecka. Kupiliśmy bazę na pas, gdzie kąt jest lepszy.
Jakby pas był za krótki, to ja nie wiem jak byśmy to dziecko wozili.
Z drugiej strony zastanawiam się, czy ludzie rzeczywiście tak na to nachylenie i stabilność fotelika zwracają uwagę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2019, 10:06
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
sunshine03 wrote:Wg konfiguratora dostałam informację, że wybrany fotelik pasuje do auta... Gdybym zamówiła przez internet to byłoby zdziwienie
-
nick nieaktualnyWstepnie miałam wybrane maxi cosi - citi, cabriofix i ewentualnie rock i avionaut pixel.
Chciałam, żeby fotelik był przede wszystkim lekki, bo ja jestem drobna i nie będę miała sily dźwigać.
W sklepie mieli lalkę 3.5kg, żeby sprawdzić, jak fotelik+noworodek ważą
I w sumie tylko citi i cabriofix i pixel były w miarę lekkie. Ale citi odpadło, bo tylko na pasy, więc wybierałam miedzy cabriofixem i pixelem.
Cabriofix ma wkładkę raczej na sporego noworodka. Dlatego wzięliśmy avionaut pixel, ma wkładkę dopasowaną do malutkich noworodków. bo my raczej będziemy mieć malutkiego kurczakawaga przewidywana na poród to 3,1-3,3kg
Podobał mi się też bardzo maxi cosi pebble pro (nowy fotelik) i bezpieczny, ale niestety fotelik prawie 5kg+dziecko 3,5kg dla mnie było dużo za ciężkim zestawem, a przecież później dziecko coraz cięższe -
Dzień dobry 😊
U nas duszno i ciepło. Właśnie się zbieramy nad wodę trochę, bo blisko mamy. 😉Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
My mamy cabriofix, jezdzil Borys, teraz jeszcze uzywa jego 9-miesieczny kuzyn i wraca do nas dla Niny. Zamowilam tylko nowa tapicerke za niecale 100zl, abt wygladal jak nowy i byl bardziej dziewczeco sprofilowany
sunshine03 lubi tę wiadomość