Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzień dobry🙂
Co do porodów, mój mąż od początku mówił że chce być przy narodzinach dzieci i był. Żadnej traumy nie przeżył😉
W piątek jedziemy na ślub, ależ mi się nie chce. Wczoraj odrosty zrobiłam, jutro może uda się paznokcie zrobić. Żeby wyglądać jak człowiek😉😁 -
Dziewczyny pomóżcie - od wczoraj zaczęło mnie boleć pod pachami. Jak byłam na wizycie wczoraj to zapytałam o to lekarza i powiedział, że to dodatkowe gruczoły mleczne i tak już będzie przynajmniej do porodu. Ale nie obejrzał mnie ani nic, tylko stwierdził tak po moim opisie.
Macie coś takiego? Czy coś się z tym robi żeby złagodzić ból? Nie jest jakiś silny, głównie czuje przy dotykaniu albo mocniejszych ruchach ale jednak nie spodziewałam się tego... -
A bobas się chyba trzy dni temu obrócił bo tak to czułam - wielkie tsunami przechodzące przez mój brzuch - pierwszy raz tak miałam. I od tego momentu mam po spaniu... Uaktywnia się koło 24:00-1:00 i daje do 3:00-4:00. Wybudza mnie, kopie tak po żołądku, że ledwo żyje, refluks, zgaga, ból żołądka i co tylko się da a mała bawi się w najlepsze. Potem wstaję na siku i trochę pochodzić może jednak zaśnie i wtedy czuję jak mi napiera na szyjkę i pęcherz - chodzę jak kaczka i szybko do łóżka i zabawa od nowa z żołądkiem... Więc Kiniorek teraz rozumiem co miałaś na myśli pisząc o tym kilka tygodni temu...
A druga sprawa - dziewczyny piszecie, że do porodu leżałyście, my planujemy poród wertykalny. Czy któraś ma z tym doświadczenia? -
nuśka91 wrote:Dziewczyny pomóżcie - od wczoraj zaczęło mnie boleć pod pachami. Jak byłam na wizycie wczoraj to zapytałam o to lekarza i powiedział, że to dodatkowe gruczoły mleczne i tak już będzie przynajmniej do porodu. Ale nie obejrzał mnie ani nic, tylko stwierdził tak po moim opisie.
Macie coś takiego? Czy coś się z tym robi żeby złagodzić ból? Nie jest jakiś silny, głównie czuje przy dotykaniu albo mocniejszych ruchach ale jednak nie spodziewałam się tego...
Ja nie mam bólu ale pojawiło się zgrubienie i wczoraj lekarz wyczuł w nim guzek, który już boli. Byłam już u chirurga i dostałam skierowanie na usg pachy i piersi. Lekarz też potwierdził, że trzeba wykluczyć najgorsze rzeczy, ale prawdopodobnie ma to związek z ciążą i gruczołami mlekowymi. -
W kwestii chodzenia na wizyty z mężem to chodzi tylko na te gdzie są usg żeby pooglądać ☺ u nas CC więc przy mnie nie będzie mógł być. Po pierwszej CC dzwonię do niego ok Północy... A on gdzie? W lesie- z kolegą na polowaniu ale przyjechał o 2 w nocy- nawet pozwolili mu wejść do dziecka na chwilę... potem przeszedł do mnie i widziałam jak mu łzy płynęły po policzku - ze szczęścia. Położna jak go zobaczyła to id razu prosiła o pomoc żeby pomógł jej mnie podnieść i przy zmianie podkładu- do dziś mówi że nie był to fajny widok... wszystko w krwi i jeszcze ciągle ze mnie coś wyplywalo. Ale zawsze na niego mogłam liczyć... pomógł mi się umyć jak już wstałam i o co nie poprosiłam to zawsze był. Nawet krzyczał na mnie że się nie oszczędzam.
A w domu też dużo robi i pomaga przy dziecku- jedynie przy gotowaniu nic nie pomoże bo tego nie potrafi ( mamusia całe życie pod nos obiadki stawiała) ale pomoże przy sprzątaniu, dziecku, zakupy w większości robi on ( na początku się denerwował jak dostawał listy bo nie mógł połowę znaleźć w sklepach ale teraz już ogarnął gdzie co jest i nawet to lubi robić) dużo robi przy domu , załatwia wszelkie sprawy... Ale wykurzyc też mnie potrafi dobrze ... sytuacja sprzed 2dni - wystawił moje auto na sprzedaż i umówił się z kimś na oglądanie i mi kazał wyjść- bo sam pojechał na polowanie - ja zła, a ten że jeden zła bo musiałam auto odkurzyć A nic mi się przecież nie stanie... tłumaczę że nie chodzi mi o odkurzanie ( choć córka ryczala przy tym na cała Wieś bo się boi odkurzacza) bo mówiłam że odkurze , tylko o to że nie znam się na samochodach i jak mam go komuś pokazać... I się na mnie drze że wszystko on musi... także różnie z nim jest ☺kasia1518
-
kasia1518 wrote:Emikey mi się wydaje że to normalna waga na ten czas. Pamiętam jak moja Zosia w 31tc miała na usg 2040g, a urodziła się w 32tc z 1950g.
Co do wagi obecnej... hmmm ma prawie rok i waży UWAGA 7640g ( poniżej 3centyla) A wzrost 86cm ( 97 centyl) - więc rozstrzal obejmuje cała siatkę centylowa. Jest zdrowa, wszystko je i wszystko idzie jej w długość ☺ -
Mój był przy porodzie ale większość przespal. Taki pożytek miałam z niego hehe. Na końcu już nie spał. Widział w sumie wszystko. I jak wsadzali kleszcze i jak wyciągali główkę i przekrecali główkę. I widział łożysko i przecinal pepowine i przebijanie wód. I jak sikalam do kaczki i jaki hemoroid mi wyszedł od parcia. Nie Zniechecilo go to i teraz też będzie. Nasze życie intymne też nie ucierpiało. Także nie ma co ich żałować. Jak kocha to przezyje
moni05, Cabrera lubią tę wiadomość
-
Widzicie z tymi porodami każdy "królewicz" ma inaczej 😉 śmieszne jest to, że mój w pracy czasem ogląda trupy, krew itp i nie rusza go to a jak w filmie widzi brutalną scenę to nie może patrzeć 🙈 no nie ogarniesz logiki chłopa 😂
A tak jeszcze Wam powiem, że w nocy miałam jakieś załamanie. Nie wiem czy to z powodu tego, że czytam tutaj ile już macie przygotowane itp ale zaczęłam sobie kalkulować ile rzeczy mam do zrobienia, dodatkowo moją firmę muszę ogarniać. A tu jeszcze mojego męża nie będzie cały sierpień w tygodniu... Stwierdziłam, że nie wiem czy dam radę, czy zdążę ze wszystkim i musiałam sobie pobeczeć, eh... -
Co do wagi dzieci to mój urodził się z waga 3420 a teraz ma 1’rok i 8 miesiecy i wszy jakieś 9600 kg. Także nawet nie potroił swojej wagi. Dobrze się rozwija, po prostu jest chudy. Przez to mieliśmy robione badani, wizyty u endo, gastro ale wszystko jest ok. Od początku idzie swoim kanałem centylowym.
Ja na swojego męża nie mogę narzekać, jak wróci z pracy to on głównie zajmuje się dzieckiem. I nie ma rzeczy której by nie zrobił jeśli go o coś poproszę. Fakt ze czasem 3 razy ale robi.
Przy pierwszym porodzie był, na koniec zrobiło mu się słabo i nie przeciął pępowiny :p teraz jeżeli będziemy mogli zostawić babci pierwszego syna to tez będzie. Na usg ze mną nie chodzi. Z tych gorszych rzeczy to nawet zmieniał mi podkład poporodowy i jakiejś wiekszej traumy nie miał.
Jeny, wy już o poprawnej poscieli i łóżeczkach. Ja jestem na etapie urządzania starszakowi pokoju. Ale coś mi to opornie idzie. Wiec póki on nie zwolni komody i łóżeczka to Młody nie ma w czym chodzić i gdzie spać
Również polecam organizery ikea i metodę Mari Kondo. Ja stosuje do tej pory i u nas spisuje się rewelacyjnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 09:49
-
Mój mąż na wizyty nie chodzi ze mną. Był na usg genetycznym i polowkowym. Bardzo chciał być i dla mnie to było ważne.
A na standardowych wizytach gdzie tak jak wczoraj dostałam tylko L4 to bez sensu żeby chodził. Strata czasu, musiałby urlop brać. Teraz do szkoly rodzenia nie chodzę, ale w poprzedniej ciąży chodziłam sama bo były ćwiczenia oddechowe, a z M byliśmy tylko kilka razy wspólnie gdy była teoria. Ale tak to było zorganizowane.
Co do porodu mam podobne doświadczenie jak Julik. Nie wyobrażam sobie żeby męża nie było. Mi wody odeszły o północy a syn urodził się przed 13. I te 13godz byłabym sama samiutenka jak palec. Położna przychodzi tylko sprawdzić rozwarcie i tyle. W tym szpitalu był prysznic na sali porodowej i nie wiem czy dałabym rade wyjść spod prysznica żeby mąż mnie nie trzymał. A nawet odezwać się do kogoś jak co 5 potem 4 potem 3 potem 2 minuty pojawia się skurcz. W drugiej fazie facet może wyjść, albo stać za głową. Mi wtedy było już wszystko jedno. Ja próbowałam rodzic w różnych pozycjach, na stojąco, kucajaco, itd. Ostatecznie wyszło standardowo na plecach, zagięta w pół.
Maz co prawda zaglądał między nogi czy główkę widać, a widać było dluuugo.potem przecial pepowine.
I ten magiczny moment gdy dostajesz dziecko na ręce, przytulasz. Nagle nic nie boli. Jest chwilę dla waszej trójki...Aaga lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, u mnie już łóżeczko stoi złożone dziś ma przyjść pościel i trochę gadżetów🙂już się nie mogę doczekać żeby to wszystko poukładać i cieszyć oko.Chociaz z wyprawki nie mam jeszcze ani apteki ani wózka i fotelika ale to już na dniach zamówię.Dzis zbieram się do prasowania ubranek i jeszcze trochę w spadku dostałam po bratanku więc też muszę poprac i posegregować.Ciekawa jestem ile Maciuś waży dziś na wizycie się dowiem🙂Jeśli chodzi o męża przy porodzie to ja będę miała CC ale nawet jak bym rodziła naturalnie to on już mi zapowiedział że by ze mną nie wszedł i nie namówiła bym go za żadne skarby🤪na wizyty ze mną chodzi ale poród go paraliżuje🙃taki typ.Milego dnia😉
-
Dziewczyny proszę o opinie. W pokoju malucha a na początku u nas w sypialni będzie stało łóżeczko, ale szukam czegoś co będę mogła sobie swobodnie przetransportować do salonu albo ogrodu, no i zabrać do teściowej na weekend żeby maluszek miał swoje wygodne miejsce. Co myślicie o zakupie takiego łóżeczka turystycznego? Czy to zdaje egzamin czy niepotrzebny koszt i coś się bardziej sprawdzi?
https://matfi.pl/p/75/2015/lozeczko-turystyczne-lionelo-sven-plus-turquoise-grey-lozeczka-dzieciece-lozeczka-dzieciece-pokoj-dzieciecy.html
-
Każdy facet inny jak widać. Wiadomo,że poród to nie spa i nie ma co się okłamywać, że będzie przyjemnie. Facet wa każdej chwili może wyjść albo czekać pod drzwiami. My nie😁Nieraz w swoim szpitalu na porodówce widzę jak facet stoi pod drzwiami a położna go bardzo zachęca żeby wszedł do środka.Nieraz im się uda namówić któregos tatuśka. Ale fakt jest taki że facet się przydaje przy porodzie żeby nam pomóc wstać, podać wodę, coś poszukać, zaprowadzić na piłkę, pod prysznic. Położna nie jest z nami cały czas a poród czasami i 12 h trwa. Także drogie panie bierzcie tych swoich wrażliwych królewiczów ze sobą na porodówke. Jak my musimy przeżyć to oni tym bardziej😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 11:11
-
Tak słucham o tych rycerzach to jakby facet miał chodzić w ciąży rodzić i potem połóg to byśmy wymarli już w prehistorycznych czasach. Ehh
Dominika32, kasia1518, ManiaM, sandrina22, przedszkolanka:), Neroli, Jupik, brunetka91, Goemi lubią tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
emikey wrote:Mój starszy ważył w 30 tyg 1500 i urodzil się 3455. Także jeśli ten prawie 1900 to możliwe że będzie 4 kgkasia1518
-
Dziewczyny piękny dzień ! Wychodzę ! Szyjka trochę się poprawiła - 20 mm, napięcia brzucha się uspokoiły wiec wypisują mnie. Ale w domu dalszy reżim łóżkowy, nie mogę nawet siedzieć, tylko leżenie na płasko, do tego leki i spróbować wytrzymać jak najdłużej. Bardzo się cieszę 🙂
KasiaP, kasia1518, Kookosowa, ManiaM, Aaga, Aaga, Karooo93, Kinga82, nuśka91, wiktoriaa, Cabrera, kalcia, ammarylis, sandrina22, przedszkolanka:), Neroli, Jupik, kkkaaarrr, aga_ni, brunetka91, Zimri, Goemi, Kasiulina lubią tę wiadomość
🤵🏽♀️34
ahm <0,1 / KIR BX, kilka nieobecnych / Allo mlr 0%
🤵🏻♂️34 ⭐
2019 - Angelius GM - amh 0,14;
bakteria, po wyleczeniu -> Cud 👶💗
2022 - Angelius MP - amh leci, omnitrope, androtop, cycloprogynova
✨ 11.2023 DuoStim -> 2 komórki
-> ❄ 5BB -> ET ❌
✨ 9.2024 Stymulacja -> punkcja -> lipa
✨ 11.2024 Stymulacja przerwana (poor responder)
✨ 2.2025 Stymulacja -> punkcja -> lipa
Decyzja o AZ 🔮
Czeka na nas 3BB 🌼-> maj 2025 ? -
Jejku ja to daleko w tyle z wyprawka . Póki co żyje roczkiem córki bo ma za tydzień. Potem chce jej urządzić pokój i wtedy jak zrobię miejsce w komodzie w sypialni to zajmę się przeglądaniem ciuszkow , praniem i układaniem. Zakupy też już od dawna planuje i nic nie robię... nowego nic nie kupiłam, to już nawet babcia mi przyniosła z Lidla 3 pajace. Mąż ni powtarza "tylko się za szybko nie przygotowuj ze wszystkim A szczególnie z pakowaniem torby bo znowu wyladujesz w szpitalu ". Takze u mnie pewnie we wrześniu ogarnę większość a torbę spakuje w październiku.
Z dobrych wiadomości tyle że szyjka mi się o kilka mm wydlyzyla i ma 35mm - twarda i zamknięta.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 11:29
nuśka91, wiktoriaa, Cabrera, przedszkolanka:), Jupik, Kookosowa lubią tę wiadomość
kasia1518
-
Jejku jak tak czytam, że wy na etapie składania łóżeczka, prania, prasowania to normalnie zaczynam panikowac że nie zdążę 😱
U nas dopiero na początku sierpnia będzie odświeżona sypialnia i musimy zrobić miejsce na łóżeczko- to akurat już kupione i planuje rozłożyć pod koniec sierpnia no i muszę kupić po tym malowaniu komode żeby móc zacząć prać, prasowac i układać bo póki co nie mam gdzie .
A z wyprawki już na szczęście duzi nie zostało. Kosmetyczne rzeczy bardziej muszę dokupić więc jeszcze jedno zamówienie na gemini się szykuję i pierdoly typu więcej tetr, pokrowiec na materac itp.
Powiem wam że wczoraj tak jak któraś z was wyżej wspominała miałam taki dzień że dół straszny, obawy , że sobie nie poradzę, jak to będzie po porodzie wyglądać, ogólnie czułam się strasznie ... wypilam melise poszłam spać, nawet się dziś wyjatkowo wyspalam no i już dziś jest lepiej
Czy wy też macie takie obawy ? Na początku ciazy inaczej do tego podchodzilam, a teraz im bliżej tym ciężej.
Na F. Nie mogę narzekać, chodzi że mną do szkoły rodzenia, na wizyty do lekarza I prawie zawsze jest na usg.
-
My po wizycie. Na 100% dziewczynka 😉 więc teraz myślenie nad imieniem.
Jeśli chodzi o dzidzię to wszystko w porządku. Waży 840g, czyli raczej kruszynka w porównaniu do Waszych maluchów 😁
Wody niestety nadal na górnej granicy, ale jak to Pani doktor stwierdziła "widocznie taka uroda tej ciąży" 🤷
Szyjkę mi sprawdzała na USG zwykłym, zamknięta,ale też delikatnie się skróciła.nuśka91, wiktoriaa, Cabrera, ManiaM, KasiaP, przedszkolanka:), moni05, Jupik, Kookosowa, kasia1518, brunetka91, Goemi, Kasiulina lubią tę wiadomość