Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Uwemhe wrote:Dziewczyny pisałyście coś o pudełkach do odciągania pokarmu?. Jak tego szukać bo ani na allegro ani Gemini nie widziałam
Moje dziewczyny karmiłam 9 i 10 miesiecy. Pokarmu miałam bardzo dużo i były tylko.na cycku
Teraz chce by mały umiał pić z butli raz dziennie. Wiec trzeba będzie odciągać no i mam jakąś blokadę. O ile przystawienie do.piersi jest naturalne, zabawa piersiami podczas pieszczot to jak myślę o odciąganiu to mnie odrzuca:-(
Wiec te kubki byłyby może alternatywą? Pewnie gdybym musiała walczyć o mleko to laktator bym.postrzegała jako narzedzie do pomocy. Podacie prosze nazwe tych kubeczkow? Bo.one zasysają się i leci pokarm z drugiej piersi tak? Bez robienia niczego? -
Kolektor pokarmu
-
Kiniorek91 wrote:Dziewczyny pytanie. Jeżeli dziecko zwalnia ruchy, są leniwe, to martwic się? Dzisiaj tak łagodniej je czuję... Jak się przekręcam z boku na bok to nic to nie daje... Są mniej intensywne. Liczyć je jakoś? Pewnie jak się położę na plecach to go trochę powkurzam ale na razie na bokach probuje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2019, 21:07
-
Kinga82 wrote:Kiniorek ja wczoraj i w poniedziałek tak się martwiłam niby mały sie ruszał ale bardzo słabo jadłam słodkie ,leżałam na lewym boku ale to nic nie dawało już miałam jechać na IP ale całe szczęście dziś od rana jest zdecydowanie lepiej ale rozumie co czujesz.Napij się zimnego mi to trochę pomogło i lepiej go czułam.Ake prawda taka że jak nie będzie lepiej to lepiej jechać i sprawdzić.
No właśnie czuję go, ale nie tak mocno. Dzisiaj jakoś tak mało mocy wkłada w swoje ruchy. Poczekam jak to się jutro rozwinie. W razie czego podskocze rano na ktg -
Kokosowa - to dobre wieść tak naprawdę. Nie poddajecie się i napewno będzie wszystko dobrze! 🤗
Basiu - już jutro Filipek będzie z Toba! 😁
Kiniorekw - teraz ruchy już mogą nie być takie intensywne, dzieciątko ma już co raz mniej miejsca, więc już sobie tak nie pofika 😉 obserwuj, dopóki czujesz
Małego to wszystko oki 😁
Ja dzisiaj byłam na wizycie i porażka dosłownie. Moja lekarka jest na urlopie i miałam zastępstwo ... Nawet mnie nie zbadał, nic poza skierowaniami nie zrobił ... Nawet do kart ciąży mu się nie chciało zajrzeć i mnie o ciśnienie pytał 🤦
Eh... Całe szczęście,ze tydzień temu byliśmy na USG, więc jestem w miarę spokojna o mała i o szyjkę,bo też była mierzona dokładnie.
Byłam też na USG piersi i w lewej mam małą torbiel ... 😱
Niby to nic niepokojącego, bo podobno mogą się pojawiac podczas zaburzeń hormonalnych, ale i tak się zestresowałam ...
Miała ktoras z Was coś podobnego ? -
Kookosowa, jestem pewna, że sobie poradzicie i będziecie mieć super kochanego syna. Ja trochę żyję w tym świecie, bo mój młodszy brat jest niepełnosprawny (akurat nic genetycznego, błąd lekarski przy porodzie) i niestety totalnie niesamodzielny ale kochamy go wszyscy strasznie. Z ZD da się dobrze żyć
Kookosowa, Jupik lubią tę wiadomość
-
Kookosowa wrote:Mamy dzieci. Mój brat ma syna ( będzie rok różnicy między Bartkiem a Łukaszem), przyjaciółka ma córkę. No i wiadomo że planów nie zmienię. Chce normalnie pracować. Znajdziemy żłobek i przedszkole z oddziałami integracyjnymi. Żeby Bartek obcował z dziećmi. Nie wyobrażam sobie zamknąć się w domu. Na szczęście to nie te czasy gdzie taką wada to był koniec świata i matka z dzieckiem nie wychodzili z domu bo co sąsiedzi powiedzą.
Brat mojego męża ma 40 lat. Ma swój ośrodek do którego sam chodzi. Mają tam zajęcia, wycieczki, olimpiady, i inne. Całymi dniami coś robią z opiekunami. Jak przedszkole dla dorosłych. Więc wiem że są takie miejsca. I napewno pomagają. Ja jestem z Warszawy więc mam tu lepiej niz ktoś z mniejszych miejscowości. Więcej takich miejsc napewno znajdziemy.2017 #1
2019 #2
-
Kokosowa, super podejście lekarza (od razu przypominam sobie jak Basię skasowała tamta beznadziejna lekarka..), i czytając co piszesz jestem bardziej niż pewna, że dacie radę. No i dużo można się tu dowiedzieć, bo ja np nie wiedziałam, że są różne stopnie tej trisomii itd. No i fakt, Polska w tyle pod tym względem, ale akurat Wawa to Wawa i jest bardziej do przodu niż reszta Polski
będzie wam łatwiej, niż gdzieś indziej.
Emikey, ja mam dużo ciuszkow białych i białych w misie, wzorki itd.od siostry z UK- firmy George. To będzie 3 dziecko, które z nich skorzysta i napatrzeć się nie mogę jakie są bielutkie, mięciutkie i że wyglądają jak nowe. Zresztą mam też z innych firm UK i jest podobnie. Generalnie żal tyłek ściska, że w tych naszych sieciowkach taki szajs wciskają. Kupuję też Kindze nowe ciuchy tutaj i mam porównanie. Jedyny rozsądny wybór to kupować w Pepco, bo i tak się zniszczy i jakość dupy nie urywa, a przynajmniej cena adekwatnaKookosowa, emikey lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
kasia1518 wrote:Sara mam to samo ... ciąża to dla mnie męka- chyba bardziej psychiczna. Pierwsza miałam od początku z kłopotami i skończyła się CC w 32tc. Teraz jest póki co wszystko ok , ale ja czuje się jak w pierwszej ciąży... po prostu nie lubię tego stanu. A za 3-4 lata chciałbym jeszcze jedno dziecko- już mnie stan ciąży przeraża- dla mnie za długo to trwa - ja się mecze.
-
Karoo ja w 2011r. miałam operacje na obie piersi usunięcia gruczolakowlokniakow. Z torbielami wtedy nie miałam problemu. Usunięte zmiany nie były groźne, na onkologii spędziłam 3dni. Zdecydowałam się na cięcie tylko dlatego że znacznie się powiększały. Przed ciąża robiłam usg i mam kilka kolejnych zmian nie groźnych, nie złośliwych. Po pierwszej ciąży też mi się coś pojawiło. Trzeba cycki regularnie badać i kazać mezowi macac i tyle
torbiel może się wchlonac ale nie zaszkodzi sprawdzać.
Taka wizytę to i ja zaliczyłam. Tylko u swego lekarza prowadzącego. Teraz jak ja prosiłam przy okazji usg III trymestru o sprawdzenie szyjki to zaczął jakąś głupia rozmowę na temat długości w 32tygodniu. Bo jest norma dla 20 tyg a nie 32. I czy ja wiem ile powinna mieć. Ugryzlam się w język ale jest różnica czy szyjka ma 4cm czy 0,5cm.
Moja Lili codziennie tak nasuwa, szczególnie o tej porze, że aż mnie skóra boli. Brzuch przybiera najróżniejsze kształty. A teraz chyba ma czkawke.
Moim zdaniem ciąża też jest przereklamowanym stanem, nazwę "błogosławiony" na bank wymyślił facet. A moja siostra ubolewa że ssaki nie znoszą jaj, według niej tak byłoby o niebo prościej.
I ja na 3cie dziecko się nie pisze, może fajnie by było ale zegar biologiczny tyka i kolejnych 9m chyba nie dałabym rady.
Kokosowa jakkolwiek to brzmi to są dobre wiadomości. Miałam pacjentek z synkiem który ogólnie często chorował. I po wyglądzie w życiu bym nie pomyślała że ma Zespol Downa. Jego mama sama powiedziała jakoś przy okazji wykupowania leków, jedyne co to miał wadę wzroku. Rozwijał się normalnie jak rówieśnicy. Mam nadzieję że i u Was będzie podobnie.
Basia trzymamy kciuki. Wkrótce zobaczysz swoje małe wielkie szczęście. Wierzę że wszystko będzie dobrze.Kookosowa lubi tę wiadomość
-
Jupik wrote:Kokosowa, super podejście lekarza (od razu przypominam sobie jak Basię skasowała tamta beznadziejna lekarka..), i czytając co piszesz jestem bardziej niż pewna, że dacie radę. No i dużo można się tu dowiedzieć, bo ja np nie wiedziałam, że są różne stopnie tej trisomii itd. No i fakt, Polska w tyle pod tym względem, ale akurat Wawa to Wawa i jest bardziej do przodu niż reszta Polski
będzie wam łatwiej, niż gdzieś indziej.
Emikey, ja mam dużo ciuszkow białych i białych w misie, wzorki itd.od siostry z UK- firmy George. To będzie 3 dziecko, które z nich skorzysta i napatrzeć się nie mogę jakie są bielutkie, mięciutkie i że wyglądają jak nowe. Zresztą mam też z innych firm UK i jest podobnie. Generalnie żal tyłek ściska, że w tych naszych sieciowkach taki szajs wciskają. Kupuję też Kindze nowe ciuchy tutaj i mam porównanie. Jedyny rozsądny wybór to kupować w Pepco, bo i tak się zniszczy i jakość dupy nie urywa, a przynajmniej cena adekwatna
Tak jakość UK jest o wiele lepsza a cena niższa. Asda czy Matalan maja super ciuszki w cenach pepco. Next dla mnie też super. Gap mnie zawiódł bo pyla się tragicznie. Primark badziewie. Co ciekawe sieciowki typu Zara czy hm w UK są tańsze. Sprawdzałam nie raz ta sama rzecz w UK i w pl i przebitka 10-20zl. Taniej w UK. A przecież w Polsce ludzie zarabiają średnio 5 razy mniej. -
nick nieaktualny
-
emikey wrote:Wzięłam się za segregowanka ciuszków po synku. I jestem niemile zaskoczona tymi białymi i jasno szarymi. Większość zazolkla pod szyja na karku i rękawach. Wszystkie były uprawne (nadal pachną proszkiem dzidziuś) i suche przed złożeniem a mimo tego zzolkly. Nie upłynęło nawet 2 lata od kiedy syn je nosił. Nie kupiła bym już drugi raz białych i jasno szarych. Te kolorowe są w idealnym stanie i jedynie biel z Reserved jest nadal biała. Ciekawe czy się odpiora. Tesco mothercare Smyk wszystko żółte.
A tu dla porównania 92 syna 1,8m i 56 tego który ma się urodzićjakie te ciuszki malutkie
Ja zaparlam mydelkiem dr. Beckman czy jakoś tak, natarlam, polezalo chwilę i do pralki i w większości zeszlybte żółte plamy.
-
sunshine03 wrote:Nie wiem ile w tym prawdy, ale właśnie wyczytałam w internecie, że białe ubrania żółkną od prania w zbyt wysokich temperaturach 🤔🤔🤔 może to to? Choć dziwne, że dopiero po leżeniu x czasu w kartonie
) albo w 30%. Więc obalam mit
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 sierpnia 2019, 21:59
-
Karooo, ja byłam na usg piersi na początku ciąży i w każdej piersi mam po jednej dużej torbieli i po kilka/kilkanaście małych. Lekarz kazał przyjść na kontrolę jak skończę karmić piersią.