Mamusie październik 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Kinga82 wrote:Dziewczyny ja myślałam że przy tak nowym sprzęcie i technice, która dysponują lekarze takie historie się już nie zdążają a ja czytam dziś rano na FB że dziewczyna urodziła w nocy miała być córka a jest syn😆widzę że trzeba być na wszystko przygotowanym🤣
Kinga nie takie cuda się zdarzają. Mój lekarz mówi że ludzie na amniopunkcji (100 procent pewności) czekali na chore dziecko a rodzi się zdrowe.
Na USG wada serca ( małe szanse na przeżycie) a dziecko rodzi się całe zdrowe i bez wady. Także USG to tylko maszyna a lekarze to nie Bógmoni05, Dominika32, Goemi, Cabrera, aga_ni, nuśka91, Jupik, kasia1518, Atyde, Milanka lubią tę wiadomość
Bartuś 19.09.2019 20:14
37 tydzien 1 dzien
Witaj synku -
Aaga ja mam wizytę po 3tyg za tydzień. A później to nie wiem bo po 2tyg mam już CC. No i nie wiem czy będzie dawać mi jeszcze jakieś badania do zrobienia czy nie ;/
Biorę się za sterylizację laktatora dzisiaj i wanienkę wyparzyć trzeba bo K wczoraj z piwnicy przyniósł.
Kate88 wszystkiego dobrego dla Was :* -
nick nieaktualnyWow, Kate88, gratulacje
Dużo zdrówka dla całej Waszej Trójki
Ja też chętnie jeszcze troszkę poczekam, jakoś tak mi się wydaje, że 6 tygodni, tu kuuupa czasu jeszcze
Choć dziś uświadomiłam sobie (potrzebowałam na to 8 miesięcy) jak bardzo zmieni się nasze życie
Dotychczas byliśmy tylko we dwójkę, żyliśmy sobie dość wygodnie i spontanicznie (weekendowe wypady, nocne podróże), nie chciałabym tego jakoś diametralnie zmieniać, choć pewnie życie samo nas zweryfikuje
No nic, śmigam na randkę z żelazkiem i deską do prasowaniaAaga, aga_ni, moni05 lubią tę wiadomość
-
Kookosowa wrote:Kinga nie takie cuda się zdarzają. Mój lekarz mówi że ludzie na amniopunkcji (100 procent pewności) czekali na chore dziecko a rodzi się zdrowe.
Na USG wada serca ( małe szanse na przeżycie) a dziecko rodzi się całe zdrowe i bez wady. Także USG to tylko maszyna a lekarze to nie Bóg
Tak, zam też takie historie z własnego otoczenia ☺️ nawet zdarza się tak, że jeden lekarz stwierdza śmierć płodu i chce robić czyszczenie a u kolejnego wszystko jest w porządku 😮Kookosowa, moni05, Milanka lubią tę wiadomość
-
Cabrera wrote:Wow, Kate88, gratulacje
Dużo zdrówka dla całej Waszej Trójki
Ja też chętnie jeszcze troszkę poczekam, jakoś tak mi się wydaje, że 6 tygodni, tu kuuupa czasu jeszcze
Choć dziś uświadomiłam sobie (potrzebowałam na to 8 miesięcy) jak bardzo zmieni się nasze życie
Dotychczas byliśmy tylko we dwójkę, żyliśmy sobie dość wygodnie i spontanicznie (weekendowe wypady, nocne podróże), nie chciałabym tego jakoś diametralnie zmieniać, choć pewnie życie samo nas zweryfikuje
No nic, śmigam na randkę z żelazkiem i deską do prasowania
Carbera u nas podobnie. Do tej pory praktycznie żadnych zobowiązań, wszystko spontaniczne, wypady w góry z nagłą decyzją "zostajemy do jutra". Mamy ochotę na kolację we dwoje z winkiem albo wypad do znajomych na całą noc to tylko się przebrać i lecieć a teraz wszystko się zmieni. Ale myślę, że to będzie najtrudniejsza i najwspanialsza zmiana jaka nas czekaGdyby bycie w dwójkę nam wystarczało i takie beztroskie życie to byśmy się nie zdecydowali na malucha. Myślę, że trzeba przewartościować wiele rzeczy w swoim życiu jak pojawia się dziecko, ale nie rezygnować z pasji i spontaniczności tylko dostosować ją do nowych możliwości
U nas też mamy tyle komfortową sytuację, że moi rodzice są niedoczekani wnuka i wiem, że będę mogła zawsze na nich liczyć w razie W. Zresztą to pierwszy bobas w rodzinie więc Ciotki i Wujki już sami się domagają, że będą brać na spacery i wycieczki
A oprócz tego to randkujemy dziś podobnie, też żelazko i pralka zaprosili mnie na romantyczne przedpołudnieCabrera lubi tę wiadomość
-
Aaga, Cabrera, mam dokładnie takie same odczucia, nasze życie dotychczas tez było pełne spontanicznych wypadów ze znajomymi i zero zobowiązań. Uwielbiam nasze życie obecne a na nowe czekam ze strachem ale tez niecierpliwością i wielka radością.
Cabrera, Aaga lubią tę wiadomość
23.10.2019 urodził się Władek ❤️
starania od 2016: PCO, KIR AA, teratozoospermia, 2017 - 4x IUIICSI 1 - 01.2018
ICSI 2 - 08.2018
IMSI 3 - 01.2019 - 27.01 szczęśliwy transfer! -
nick nieaktualnyCabrera ja też mam takie same obawy i odczucia. Boję się, co będzie
Mam nadzieję, że małe podróże i wypady nadal będą możliwe, jak tylko się ogarniemy z noworodkiem, ale uświadomiłam sobie niedawno, że np.wyjscie razem do teatru czy kina czy nawet na rolki, łyżwy albo rower już nie będzie takie łatwe i spontaniczneAaga lubi tę wiadomość
-
Gratulacje dla nowych mamusiek! ❤️❤️❤️ Zdrowka dla Was i maluszków
Kurczę, dziewczyny, jestem załamana. Uznaje, że nie ma tu tematów tabu więc wale wprostdzisiaj w nocy prawie się zsikałam do łóżka. Obudziłabym się sekundę później i byłoby po wszystkim. Ogólnie zawsze miałam taki mocny sen, że nigdy się do toalety nie budziłam, po prostu zawsze umiałam wytrzymać do rana. A teraz nie wiem czy to wina tych mięśni dna miednicy? Czy kopanie małego w pęcherz? Dosłownie boję się iść spać dzisiaj. Nie wiem co mogę zrobić, żeby taka sytuacja się nie powtórzyła ☹️
-
Dziewczyny też wczoraj przed snem myślałam o tym "czy jest życie po dziecku?" 😂 Chyba ten strach towarzyszy wszystkim ludziom którzy po raz pierwszy zostaną rodzicami. Z moim mężem przeżyliśmy 9 lat razem w beztrosce bycia tylko we dwoje.
Myślę, że na pewno zmiana będzie ogromna i może być ciężko... Ale z drugiej strony, gdyby nie było warto to ludzie nie decydowaliby się na dziecko... a potem na jeszcze więcej dzieci 😉 -
Kate gratulacje! 😘 Teraz to już pójdzie lawinowo 😁
Jak się czuje i maluszki? Mają już imiona? 🙂
Ja dzisiaj zrobiłam zakupy do szpitala, zostanie mi jeszcze apteka,ale to już we wrześniu. W połowie września też planuje spakować torbę.
Ja wizyty mam co 4 tygodnie, teraz byłam w tym tygodniu i następna 11 września 🤷 -
Nie ma co się oszukiwać,dziecko delikatnie ogranicza 😉 jeśli nie ma się kogoś do pomocy - dziadkow, niań i żłobka to ciężko wyjść do kina, ma randke czy nawet do fryzjera. Ja miałam w sierpniu iść na rzęsy, ale jak nie stylistce pasują terminy to nam i tak w kółko ...
Jeszcze jak później dojdzie praca, dom i ogarnięcie wszystkiego to naprawdę może być hardco 😉
Życie z dzieckiem na pewno się zmienia, ale niekoniecznie na gorsze 😉 -
Olliii ja też mam często tak nad ranem, że jak nie pobiegnę szybko do łazienki to nie wytrzymam. Raczej jest to normalne, wszystko łącznie z dzieckiem leży teraz na tym pęcherzu... Na pewno idziesz do toalety zaraz przed snem, ale jak się boisz to może ustaw sobie jeszcze budzik na 2 lub 3 w nocy żeby iść jeszcze raz. I możesz sobie pod prześcieradło dać ten duży podkład poporodowy w razie W. Ja mam głównie w takim celu gdyby w nocy odeszły mi wody żeby nie zalać łóżka. Ale chyba będę musiała go przykleić taśmą do materaca w miejscu w którym mam mniej więcej pupę, bo codziennie jest strasznie skopany prawie do nóg 😉
-
Powiem Wam, że jak moja ma już prawie 8 lat i wiem, jak to było, no i praktycznie stosunkowo niedawno zrobiło się fajnie, w sensie takim, ze zajmuje się sama sobą, sama bawi na ogrodzie, śpi dłużej ode mnie itd 😂 to tym bardziej mam chwile „jeżu, i ja to z własnej, nieprzymuszonej woli zamierzam powtarzać?” 😂🤷🏻♀️
Ale uwierzcie mi, później, jak zaczynaja się dyskusje, miliony pytań, fochów i histerii to się tęskni za tymi bąbelkami małymi, zależnymi od Was w 100% i nawet za nieprzespanymi nocami tęsknie. Moja ma już takie tematy do dyskusji, gdzie robi się „poważnie”, swoje koleżanki, chłopaków kilku już było 😋 to nie to samo co taka słodka przylepka 😋 choć nadal jest mocno przytulaśna.
Ja bym chciała wreszcie spakować te torby. Ale mąż prosił żeby zrobić to z nim, chciałby wiedzieć gdzie, co i do czego... no, ale on w pracy tyle czasu, później jeszcze coś ogarnia czego ja nie mogę, ze chyba pakować się będę jak akcja porodowa się zacznie 🙈 dobrze, ze mam milion list, nawet wtedy niczego nie zapomnę...Kookosowa lubi tę wiadomość
Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
nuśka91 wrote:Olliii ja też mam często tak nad ranem, że jak nie pobiegnę szybko do łazienki to nie wytrzymam. Raczej jest to normalne, wszystko łącznie z dzieckiem leży teraz na tym pęcherzu... Na pewno idziesz do toalety zaraz przed snem, ale jak się boisz to może ustaw sobie jeszcze budzik na 2 lub 3 w nocy żeby iść jeszcze raz. I możesz sobie pod prześcieradło dać ten duży podkład poporodowy w razie W. Ja mam głównie w takim celu gdyby w nocy odeszły mi wody żeby nie zalać łóżka. Ale chyba będę musiała go przykleić taśmą do materaca w miejscu w którym mam mniej więcej pupę, bo codziennie jest strasznie skopany prawie do nóg 😉
nie myślałam, że takie atrakcje są w ciąży. Też chyba dam ten podkład i będzie już przy okazji w razie odejścia wód.
-
Z sikaniem to ja mam normalnie stałe pory. Idę spać między 23:30 a północą, siku pierwsze około 1:30-2:00, później 4:30-5:00 i ma koniec między 7:30 a 8:00 i wtedy już rzadko uda się zasnąć. Normalnie mam sikanie ustawione jak karmienie 😂
Czasem tez mam wrażenie, ze jak nie teraz to zaraz będzie za późno... chyba nawet zwiększenie hormonów w III trymestrze czy tam ich wyrzuty wpływają na to. Coś takiego apka głosiła któregoś dnia 🤷🏻♀️Grudzień 2018: zmiany nowotworowe szyjki macicy
2017-2018: 3CB
Prawie trzy lata starań 2016-2019
❌ Hashimoto, PCOS, niedoczynność tarczycy, tachykardia zatokowa
Alicja - 22.02.2012
Remigiusz - 05.10.2019 -
Dziewczyny umówiłam termin na plan porodu,09.09. Tak mi dziwnie wy wszystkie tak bardzo boicie się cesarki,a ja zamierzam o nią błagać Mój gin nie widzi przeciwwskazan do porodu sn więc mam nadzieję że chociaz lekarz w szpitalu okaże się dla mnie bardziej ludzki,ba szczęście moja położna bedzie że mną na tej rozmowie A pracuje w tym właśnie szpitalu wiec jest szansa...
Kiniorek na ktorego Ty masz termin?Kookosowa, nuśka91, Milanka lubią tę wiadomość