Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDreamer wrote:Wiecie co ja mam takie przemyślenie. Ze my prawie wszystkie na tym duphostanie jedziemy a gdyby ciąża przestała się rozwijać to on blokuje krwawienie i naturalne poronienie ? Czy ja dobrze myśle ?
Dobre pytanie Dreamer, chociaż ja nie biorę Duphastonu.
Mnie z kolei zastanawia, czy faktycznie wszystkim jest potrzebny? Czy lekarze dają na wszelki wypadek? 🤔 -
Magu wrote:A ten Aspargin to duża tabletka? Ma słodką, gładką otoczkę?
Z jakich powodów łykacie magnez? Ja w tej ciąży z magnezu zrezygnowałam, choć lekarz zalecił. Pewnie jeśli pojawią się wczesne skurcze, to zacznę łykać. W ciąży z córką długo brałam progesteron, magne b6 i aspargin, i nawet jak odeszły mi wody, to nie miałam żadnej akcji skurczowej.
-
nick nieaktualny
-
KaaiaN wrote:Ja dzisiaj byłam na drugim usg. Niestety brak serduszka... Wg om 9+2, wg usg 7+5 dziecko ma 1,35 cm, a dwa tygodnie temu miał 0,23. Na poprzedniej wizycie było widać lekkie pulsowanie, dzisiaj niestety nic. W przyszłym tygodniu mam skontaktować się ze szpitalem, odstawić duphaston i czekać, bo może w weekend cos się rozwinie.... Jest mi strasznie przykro bo poprzednia ciąże poroniłam 2 lata temu. Mam już synka z pierwszego małżeństwa, druga ciąża tez była z poprzednim mężem, wiec raczej to u mnie cos jest nie tak. Złożyło się tak ze mniej więcej w czasie owulacji okazało się ze mam covid... Może to tez miało wpływ. Przy pierwszym poronieniu miałam zabieg wykonany, ale nie robiłam badań genetycznych. Tutaj lekarz powiedział, ze postara się żeby nie było potrzeby zabiegu, ale oczywiście badania wykonam. Tez co mnie zaskoczyło, ze lekarz powiedział, ze praktycznie odrazu można się starać, a przy poprzednim miałam zalecenie odczekania 3 miesięcy. Zapewne mąż nie będzie mógł być przy mnie na oddziale.... Trzymam mocno kciuki za Was, żebyście dobrze się czuły i urodziły zdrowe maluszki ❤️❤️❤️
-
nick nieaktualny
-
Mama Trójki wrote:Dobre pytanie Dreamer, chociaż ja nie biorę Duphastonu.
Mnie z kolei zastanawia, czy faktycznie wszystkim jest potrzebny? Czy lekarze dają na wszelki wypadek? 🤔
Nie jest potrzebny większości. I większości nic nie daje. To jest coś na zasadzie -jedyne co możemy zrobić na początku ciąży. Lekarze przepisują to w zasadzie na wszystko. Profilaktycznie po poronieniu, na bóle brzucha, na plamienia. Mi powiedziała lekarka ze dostaje go tylko ze względu na wcześniejsze poronienie. Ale potem inny lekarz na skurcze macicy. W każdym razie jak ciąża jest chora to duphaston nam nie pomoże.
-
Dreamer wrote:Wiecie co ja mam takie przemyślenie. Ze my prawie wszystkie na tym duphostanie jedziemy a gdyby ciąża przestała się rozwijać to on blokuje krwawienie i naturalne poronienie ? Czy ja dobrze myśle ?
W poprzedniej ciąży, która niestety poroniłam to w momencie plamienia dostałam właśnie duphaston i dzięki niemu krwawienia nie było ale właśnie ta tragedia i tak się wydarzyła. Było to poronienie zatrzymane.
W tej ciąży od samego początku jestem na Utrogestanie dopochwowo.
W większości wszystkie te leki dają właśnie "zapobiegawczo". -
Magu- tak, u tego samego lekarza i na tym samym sprzęcie. Zastanawiam się czy iść jeszcze do innego lekarza, ale chyba w tym przypadku to już i tak nic nie zmieni, jak prędzej cos było widać a teraz nic. Przy poprzednim poronieniu byłam u innego lekarza jeszcze się łudząc, później badanie w szpitalu ale tez nic....
Martuska82- gdyby nie fakt, ze na poprzednim usg było lekkie pulsowanie to bym jeszcze się łudziła, ze może zacznie jeszcze bić, bo owulacja była Ok 20 dc, ale tutaj to już nie ma raczej szans. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie krwawię nic a nic. Od początku miałam boleści i kłucia w brzuchu, zachcianki, bardzo duża senność, bolesne piersi. Zauważyłam ze od Ok tygodnia zdecydowanie mniej mnie bolał brzuch i piersi, ale to tez może ze względu na to ze juz tydzień brałam duphaston.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2021, 20:03
-
Wczoraj w klasie kichaly dzieci, dzisiaj ja zaczęłam i oczywiście skończyło się katarem. Do tego wczoraj na bakterie dostałam antybiotyk Morunal od mojego lekarza. Żeby szybko zwalczyć. Podobno bezpieczny.
Czy znacie sposób na katar? I ogólne przeziebienie?
Już napisałam do rodziców wiadomość że mają zakaz wysyłania przeziębionych dzieci do szkoły!!!31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
KaaiaN wrote:Ja dzisiaj byłam na drugim usg. Niestety brak serduszka... Wg om 9+2, wg usg 7+5 dziecko ma 1,35 cm, a dwa tygodnie temu miał 0,23. Na poprzedniej wizycie było widać lekkie pulsowanie, dzisiaj niestety nic. W przyszłym tygodniu mam skontaktować się ze szpitalem, odstawić duphaston i czekać, bo może w weekend cos się rozwinie.... Jest mi strasznie przykro bo poprzednia ciąże poroniłam 2 lata temu. Mam już synka z pierwszego małżeństwa, druga ciąża tez była z poprzednim mężem, wiec raczej to u mnie cos jest nie tak. Złożyło się tak ze mniej więcej w czasie owulacji okazało się ze mam covid... Może to tez miało wpływ. Przy pierwszym poronieniu miałam zabieg wykonany, ale nie robiłam badań genetycznych. Tutaj lekarz powiedział, ze postara się żeby nie było potrzeby zabiegu, ale oczywiście badania wykonam. Tez co mnie zaskoczyło, ze lekarz powiedział, ze praktycznie odrazu można się starać, a przy poprzednim miałam zalecenie odczekania 3 miesięcy. Zapewne mąż nie będzie mógł być przy mnie na oddziale.... Trzymam mocno kciuki za Was, żebyście dobrze się czuły i urodziły zdrowe maluszki ❤️❤️❤️
Trzymaj się i oby w końcu się udało 💓 -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
KaaiaN a betę robiłaś? W ogóle zastanawiam się czy na tym etapie może coś jeszcze powiedzieć, ale ja dzisiaj nie wytrzymałam i pobiegłam do laboratorium.. Wyniki zawsze byly tego samego dnia, ale dziś wyskoczyłam w ciągu pracy i moich wyników jeszcze nie ma, będą dopiero jutro..
-
Martuśka82 wrote:Idę o zakład że część rodziców i tak nie będzie się stosować.
Już jedna mi napisała, że dziecko ma słaba odporność po covidzie (bo przechodziła w grudniu) i jutro zostanie w domu. Reszta zobaczymy. Na szczęście są procedury i zapis, że dzieci chore mają siedzieć w domu. Jak nie to zaczne im mierzyć temperaturę 😂 i nie wpuszczę połowy do szkoły. Chciałam jeszcze tydzień pociągnąć, do końca miesiąca. Ale w takich warunkach to nie wiem czy się uda. Weekend siedzę w lozku-to jest pewne.
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g