Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeśli chodzi o książki o wychowaniu to bardzo polecam książki Jaspera Juula.
Moja córka długo spała z nami, łóżko duże, dopiero jak miała ok. 3,5 roku zaczęła spać w swoim łóżku w swoim pokoju i w zasadzie już się nie zdarza, żeby do nas przychodziła. Czasami jak się zdarzy jakiś zły sen albo nad ranem jak się rozbudzi i twierdzi, że już jest dzień to wtedy jak się przytuli to jeszcze zaśnie na trochę.
W Indiach praktycznie w ogóle nie ma czegoś takiego jak u nas łóżeczka te niemowlęce, to jest naturalne, że dziecko śpi z rodzicami.
Ja czytałam o badaniach, które wskazują, że współspanie zapobiega śmierci łóżeczkowej. A już na pewno dziecko powinno spać w tym samym pomieszczeniu co rodzice przynjamniej do 6 miesiąca.
Co do porodu przedwczesnego to ja bym chciała dotrzymać do 37 tygodnia, ale minimum do tego 35 tygodnia, wtedy już powinno być w miarę bezpiecznie.Marcelina85 lubi tę wiadomość
-
Magu wrote:Ja jeszcze Wam napiszę a propos różnych dzieci, ponoć mówią, że jak jedno jest low need baby to następne będzie high need baby. Patrząc na to jaka była (i jest) moja starsza córka to strach się bać!
Przestań nie słucham tegoMagu lubi tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Jeśli macie ig to polecam wam posłuchać psycholożkę na koncie mamologia 😊
Bardzo lubię jej słuchać i mimo, że nie mam już tak małych dzieci (do 3rż) to korzystam z tego co mówi.
Mój pierwszy syn był z tych co jak zasnął wieczorem to spał do rana.
CUD nie dziecko!
Za to drugi syn.. No cóż, bardzo potrzebował piersi i bycia blisko. Za to teraz jest na odwrót 😄
Ciekawa jestem jak ten synuś w brzuszku będzie się zachowywał 😍
Na początku myślałam, że to będzie moja ostatnia ciąża, ale teraz jak mam świadomość, że bardzo prawdopodobne jest, że będzie trzeci chłopczyk, to pokusimy się za jakiś czas o czwarte dziecko 🤭 -
Emma_ wrote:Kania, to nie do końca głupia rada. Twój dwulatek dopiero uczy się sobie radzić z emocjami, nie do końca wie, co czuje, i skąd się to wszystko bierze. Czasem warto spróbować wytłumaczyć czy porozmawiać. Nie mówię, że wszystko da się przetłumaczyć dwulatkowi i że rozmowa sprawi, że wstanie z tej ziemi i pójdzie za wami, ale odwrócenie się na pięcie to chyba ostateczność. To tak jakbyś ty płakała, waliłby się tobie świat, a ktoś tobie bliski powiedział "to ty sobie płacz, a ja idę". 🙂
Możliwe że masz rację, ja nie widzę sensu tłumaczenia czegokolwiek dziecku które jest w amoku i wyje waląc pięściami o cement.Staram się wtedy tak działać aby odwrócić jego uwagę od tego co robi.Tłumaczyć można później, gdy dziecko już się uspokoi i chce posłuchać.Nie mam zwyczaju zostawiać go samego z jego lękami i rozterkami, zawsze jestem wtedy przy nim.Natomiast trzeba rozróżnić czym jest próba wymuszenia od prawdziwej rozterki dziecka. To wszystko nie jest proste, nie jest "podręcznikowe"
-
Magu wrote:Ja jeszcze Wam napiszę a propos różnych dzieci, ponoć mówią, że jak jedno jest low need baby to następne będzie high need baby. Patrząc na to jaka była (i jest) moja starsza córka to strach się bać!
A u mnie się to sprawdziło 😄 -
Kania85 wrote:Możliwe że masz rację, ja nie widzę sensu tłumaczenia czegokolwiek dziecku które jest w amoku i wyje waląc pięściami o cement.Staram się wtedy tak działać aby odwrócić jego uwagę od tego co robi.Tłumaczyć można później, gdy dziecko już się uspokoi i chce posłuchać.Nie mam zwyczaju zostawiać go samego z jego lękami i rozterkami, zawsze jestem wtedy przy nim.Natomiast trzeba rozróżnić czym jest próba wymuszenia od prawdziwej rozterki dziecka. To wszystko nie jest proste, nie jest "podręcznikowe"<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a>
-
A ja nie czytam, nie słucham z wyboru. Jak potrzebuje porady to pytam specjalistę. Moje bieżące sprawy obawiam z położna środowiskową. Nie z mamą, babcia, siostra czy koleżanką A obcą babeczką z dziećmi i doświadczeniem. Narazie się sprawdza. Dla mnie jak ktoś pisze książkę o wychowywaniu dzieci to jakoś absurd. Nie ma złotej metody na każde dziecko. Ale to moje zdanie
Kania85, Tusianka lubią tę wiadomość
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Magu wrote:Ja jeszcze Wam napiszę a propos różnych dzieci, ponoć mówią, że jak jedno jest low need baby to następne będzie high need baby. Patrząc na to jaka była (i jest) moja starsza córka to strach się bać!
majóweczka83 lubi tę wiadomość
<a href="https://www.tickerfactory.com"><img src="https://www.tickerfactory.com/ezt/d/1;20729;104/st/20250730/e//dt/6/k/5ffd/preg.png"></a> -
A ja dzieci nie mam więc się nie będę wypowiadać, bo wiem że trafiają się różne egzemplarze:) nasze na pewno będzie spac długo w naszym pokoju. jego pokoik będzie na piętrze a nasza sypialnia jest na parterze więc innego wyjścia nie ma (oby go tylko łóżeczko w tyłek nie parzyło). A Tak wracając do tematów bardziej na czasie to powiedzcie czy Wasza waga tez stoi w miejscu? Ja nie wymiotowalam, jem od początku normalnie i ciągle ważę tyle samo. Teraz jest 16 tydzien i nie wiem czy już cos nie powinno drgnąć. Jestem takiej zwyczajnej postury -170 cm i ważę 62 kg.
-
Marcelina85 wrote:Co do tych skurczy trenujących macicę do porodu, ja poprzednio miałam je bardzo wcześnie, chyba gdzieś koło 13-14tc. Robiła mi się na brzuchu taka wystająca twarda gula. Myślałam wtedy, że to maleństwo tak kopie, ale ginka uświadomiła mi, że kopniaki są wyczuwalne dopiero ok. 20t, a teraz najwyżej delikatne bąbelki, trzepotania czy jak to inaczej nazwać...
Ja właśnie od 14. tygodnia mam co jakiś czas taką twardą gulę na brzuchu. Będę o to pytać lekarza, ale czuję się trochę spokojniejsza, skoro też tak miałaś na tym etapie i to nie było nic groźnego. Uff.
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Menina wrote:Ja właśnie od 14. tygodnia mam co jakiś czas taką twardą gulę na brzuchu. Będę o to pytać lekarza, ale czuję się trochę spokojniejsza, skoro też tak miałaś na tym etapie i to nie było nic groźnego. Uff.
To zależy, czy skurcze skracają szyjkę, trzeba ją kontrolować na wizytach.
Ginka kazała mi wtedy brać duże dawki Asparginu i Magne B6. Nospę pozwoliła brać okazjonalnie, ale przestrzegała, że nadużywana w ciąży często skutkuje zaburzeniami napięcia mięśniowego u dzieci."Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Marcelina85 wrote:To zależy, czy skurcze skracają szyjkę, trzeba ją kontrolować na wizytach.
Ginka kazała mi wtedy brać duże dawki Asparginu i Magne B6. Nospę pozwoliła brać okazjonalnie, ale przestrzegała, że nadużywana w ciąży często skutkuje zaburzeniami napięcia mięśniowego u dzieci.
No tak. Zobaczę co powie lekarz. Biorę Magne B6, ale nie jakieś duże ilości. Te skurcze mi się zdarzają tak może raz dziennie, najczęściej wieczorem lub w nocy. W piątek mam wizytę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2021, 10:11
10.2020 6tc 💔
F. ur. wrzesień 2021 ❤️
11.2022 10 tc 💔
A. ur. październik 2023 ❤️ -
Magu wrote:Ja jeszcze Wam napiszę a propos różnych dzieci, ponoć mówią, że jak jedno jest low need baby to następne będzie high need baby. Patrząc na to jaka była (i jest) moja starsza córka to strach się bać!
A w drugą stronę to nie działa? Liczę na to, że jak starsza jest wymagająca, to siłą rzeczy młodsza się dostosuje i nie będzie wymagać ode mnie niemożliwego 😉"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Ja w pierwszym trymestrze nie wymiotowałam, ale nie miałam apetytu... najpierw schudłam 1kg, a potem zaczęłam więcej jeść i przybyło mi 0,5kg - jak na razie mam bilans -0,5kg 😕"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Z tego co pamiętam co czytałam w pierwszej ciąży to prawidłowe przyrosty wagi w ciąży (przy prawidłowej wadze wyjściowej i ciąży fizjologicznej):
I trymestr - 0-2kg
II i III trymestr - ok. 0,5kg na tydzień.
Mi na przykład ze względu na dużą wagę przed ciążą gadają, że nie powinnam w ogóle przytyć w ciąży.Kama91 lubi tę wiadomość
-
Marianka@87 wrote:Nie i nie słyszałam też takiej historii. Owszem jeżeli dzidziuś fikal, czy źle się ustawił i lekarz nie mial 100% pewności, słyszałam że później okazało się co innego. Ale tu na zdjęciu to chyba jednak siusiaczek😁 gratulacje!
Zgadzam się z toba widać wyraźnie 🤣🤣🤣czyli to już nie wyrostek.
Co do spania masz racje my zakładamy z mężem ze się uda ale życie weryfikuje wszystko i będzie jak będzie. W końcu tez mówili ze na ciaze to muszę czekać jeszcze z dwa trzy lata bo leczenie a tutaj pach zaszłam po roku🙈
Pierwsze zawsze jest inne bo są nasze wyobrażenia a nie doświadczenie. Każdy sposób jest dobry bo każda mama chce dobrze dla swojego maleństwa. Mydle ze każda z nas próbuje najpierw pomysł, a później to już jest jak wyjdzie🤣1-sza ciąża ♥️ Hashimoto
-
Ulaa wrote:A co do spania z dziećmi to mam wrażenie, że najczęściej zarzekają się, że będą twarde, że nie pozwolą mężowi pójść gdzieś indziej spać, aby wziąć dziecko do siebie, to mamuśki, które poraz pierwszy oczekują maleństwa 😄
Moim zdaniem życie wszystko weryfikuje i jak Gosiak lub Marghe trafi Wam się dziecko, które budzi się na karmienie co godzinę, nie może zasnąć później, to wydaje mi się, że szybciutko wycofacie się ze swojej stanowczości 😉1-sza ciąża ♥️ Hashimoto