Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Kama91 wrote:Orientujecie się czy 5 miesiac zaczyna się od skończonego 17 czy 18 tygodnia?
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
Kama91 wrote:Orientujecie się czy 5 miesiac zaczyna się od skończonego 17 czy 18 tygodnia?
Skończony 18. Chociaż prawie wszystkie aplikacje pokazują, że 17. Tak samo, jak z drugim, trzecim trymestrem, mi aplikacja zawsze pokazuje tydzień wcześniej.Kama91, Marghe lubią tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Cześć dziewczyny 😊
Co do wagi to przytyłam równo 3 kg od początku ciąży, ale ja startowałam z niedowagą więc mogę sobie pozwolić na odrobinę więcej kg 😄
Po dzisiejszym usg nasz Julek pozostaje Julkiem i tu na 99% nic się nie zmieni więc możemy śmiało kompletować wyprawkę i urządzać pokój 🥰
Mamy zdrowego chłopaczka, rośnie pięknie, ma 10 cm i akurat spał jak go podglądaliśmy z doktorem 😍
A od 29 marca oficjalnie idę na zwolnienie 💪 także akurat przed świętami będzie luzik 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2021, 14:50
Wombat, majóweczka83, nat87, Cola87, Tusianka, ami_ami, Apple Lady, blama, Kama91, Niereanimuj , Mama Trójki, opóźniona, Etoilka, Marianka@87, Emma_, Marcelina85, Beza87 lubią tę wiadomość
-
Ulaa wrote:Cześć dziewczyny 😊
Po dzisiejszym usg nasz Julek pozostaje Julkiem i tu na 99% nic się nie zmieni więc możemy śmiało kompletować wyprawkę i urządzać pokój 🥰
Mamy zdrowego chłopaczka, rośnie pięknie, ma 10 cm i akurat spał jak go podglądaliśmy z doktorem 😍
Gratuluję!!
Ja wizytuję w czwartek, ciekawe czy uda się podejrzeć🥰Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2021, 15:17
Apple Lady, Ulaa lubią tę wiadomość
-
Ulaa gratulacje ☺️ ja dopiero 8 kwietnia mam wizytę. Troszkę się stresuje bo dzidzia miła pępowinę wokół nóżki. Choć dr twierdzi że się jeszcze może zawijać i odwijać, ale wiecie jak to jest...stres jakiś zostaje.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2021, 15:51
-
majóweczka83 wrote:Gratuluję!!
Ja wizytuję w czwartek, ciekawe czy uda się podejrzeć🥰
Ja też w czwartekmajóweczka83 lubi tę wiadomość
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Ja już przytyłam ok. 2,5 kg, zależy kiedy się ważę. Brzuch już mam okrąglutki i nawet ktoś kto nie wiem że jestem w ciąży juz mi gratulował. Zaczynałam z wagą 57,8. Też mam niedowagę, więc póki co dodatkowe kg mi zupełnie nie szkodzą.13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Jestem po wizycie, wszystko w porządku, prawdopodobnie chłopak
Co do wagi, to u mnie 3 na minusie względem początku ciąży.majóweczka83, Cola87, Etoilka, Wombat, Ulaa, Nalia, Kama91, Emma_, Apple Lady, Marcelina85, Beza87 lubią tę wiadomość
04/04/2018 3:22
3990g, 56cm -
Dziewczyny, Wy tu o wadze, aż wstyd, bo ja to mam już 6 kg na plus, a to 17 tc + 4 dzisiaj 😱 i startowałam niestety z nadwagą. Cukrzycy ciążowej nie było, jak robiłam krzywą w 9 tc(zalecenie lekarza). Niby doktor mówiła, że 2,5 kg/5 tygodni to taki max, co powinnam przybierać, ale i tak trochę się martwię. Nie jem jakoś więcej, staram się pilnować diety z niskim IG itd. Ale może u mnie przyrost większy, bo w 1 trymestrze za bardzo nie męczyły mdłości, bynajmniej nie na tyle, bym nie mogła jeść, a wymiotów wcale nie miałam. Waga i tak niższa niż przed zgubieniem 10 kg do samej procedury, tym się pocieszam 😉Starania od 10.2017
Ja:
Hashimoto
Łagodna postać objawu Raynauda
Insulinooporność
ANA2 1:100 typ świecenia ziarnisty, ANA3 ujemne, ASA 1:10
AMH 2,29 ng/ml 08.2020
Mutacja PAI-1 4G heterozygota
KIR BX - brak 2DS4, 2DL3, 3DL1
Homocysteina - 7,0 umol/l
Immunofenotyp 07.2020 7 dpo -> komórki NK 23,51% przy normie do 26%
Test CBA - złe wyniki
Kariotyp - 👍
On:
HBA - 78% (po kuracji andrologicznej poprawa z 44%)
Fragmentacja DNA - 15%
HLA-C C2C2
Kariotyp - 👍
3 IUI nieudane
Immunosupresja + intralipid
09.20 - mamy ❄❄❄ 😍
06.11.20 crio 4.1.1 - CB 💔
09.12.20 crio 4.2.2 - 7 dpt beta 66.7, 9 dpt - 136.7, 12 dpt - 349.5, 14 dpt - 666.1, 19 dpt - 3888 , 21 dpt - 1,8 mm maluszka i jest ❤ 35 dpt - 1,48 cm maluszka, ❤ 169/min 😍 zostań z nami Cudzie 🙏
26.08.21 g.3:32 po kilku godzinach SN jednak CC - Tymuś już po tej stronie brzuszka
-
nick nieaktualny
-
nat87 wrote:Dziewczyny, Wy tu o wadze, aż wstyd, bo ja to mam już 6 kg na plus, a to 17 tc + 4 dzisiaj 😱 i startowałam niestety z nadwagą. Cukrzycy ciążowej nie było, jak robiłam krzywą w 9 tc(zalecenie lekarza). Niby doktor mówiła, że 2,5 kg/5 tygodni to taki max, co powinnam przybierać, ale i tak trochę się martwię. Nie jem jakoś więcej, staram się pilnować diety z niskim IG itd. Ale może u mnie przyrost większy, bo w 1 trymestrze za bardzo nie męczyły mdłości, bynajmniej nie na tyle, bym nie mogła jeść, a wymiotów wcale nie miałam. Waga i tak niższa niż przed zgubieniem 10 kg do samej procedury, tym się pocieszam 😉
Sporo dziewczyn ma takie mdłości, że w pierwszym trymestrze nie są w stanie jeść i chudną. A niektóre, należą do "szczęśliwców" i je omijają te dolegliwości. Ale w zamian np. ja mam wilczy apetyt i przytylam już 3,5 kg. Jestem wyjątkowo szczupła, więc to niby nie problem, ale przytylam tyle mimo, że jem z aplikacją i wyznaczyłam sobie około 2200 kcal. Po prostu wpisuje co zjem i jestem w szoku ile potrafię w siebie wpakować, gdyby nie to. Nie chce skończyć +30kg więc wolę trzymać rękę na pulsie
Starania od 6.2017
2xHSG - niedrożność jajowodów
11.2018 - laparoskopia
10.03.2019 - ivf start
25.03.2019 - transfer 4.2.2
1.06.2019 - 12tc poronienie zatrzymane
24.09.2019 - transfer 4.2.2
8.01.2021 - naturalny cud - Ania 15tc 💔 -
Wombat wrote:Skończony 18. Chociaż prawie wszystkie aplikacje pokazują, że 17. Tak samo, jak z drugim, trzecim trymestrem, mi aplikacja zawsze pokazuje tydzień wcześniej.
Marianka@87, Kama91, Wombat lubią tę wiadomość
1-sza ciąża ♥️ Hashimoto
-
nick nieaktualnyanulka20 wrote:Hej hej. Nie było mnie przez weekend. Szybko mi minął bardzo szybko. Dziś byłam u innego lekarza, znowu miałam delikatne brązowe plamy na papierze. I od rana brzuch mnie boli, ciągnie i już nie wiem co robić mam 😭😭
A co lekarz powiedział? -
Ja jestem dopiero 13+2 i wróciłam do wagi sprzed ciazy A nawet jakieś 200, 300 g więcej:D w pierwszej ciąży schudłam właśnie przez mdłości i wymioty sporo A koniec końców do porodu szłam +13kg. Nie ma się co przejmować ile kto ma na plusie póki lekarze mówię że okej. Każda będzie inaczej nabierala, jedna równomiernie A innej na koniec docisnie i wszystko jest prawidłowe:) ja to się nie przejmuje chociaż po pierwszym dziecko wcale mi nie spadło od razu. Chciałam karmić A skończyłam jako mama kpi i każde ograniczenie jedzenia kończyło się spadkiem mleczka więc w nocy o północy coś zawsze jadłam i tak mi zostało 5 kg do czasu aż skończyłam karmić i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki spadło 3,5. Resztą to była formalność, trochę zdrowsze jedzonko i powrót do biegania. Więc w moim przypadku karmienie ani trochę mi nie zjadło kg. Teraz spodziewam się że i więcej przytyje czy napuchne i że trudniej będzie zgubic😐🤔 Ale co tam! Dzieciaczek niech tylko będzie zdrowy!
nat87, majóweczka83 lubią tę wiadomość
Starania od 2016 r.
Decyzja o IVF grudzień 2018.
I podejście: kwiecień 2019
30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
15/1 dwie kreski!!! -
nick nieaktualny
-
Ja praktycznie nic nie przybrałam ale startuje z waga 8 kg więcej niż w tamtej ciąży. Ja po ciąży praktycznie nic nie zgubiłam. Wszystko mi zostało. A najwiecej nabrałam w ostatnim trymestrze jak była akcja ze mały słabo przybiera i było wielkie tuczenie. Wiem ze to tak nie działa. Ale jak dziecko słabo rośnie to się wszystkiego próbuje. I wtedy nie ma znaczeni ze się przytyje zabardzo. Wyszłam z założenia ze zrzucę jak będziemy na spacery chodzić. Cóż, nie zrzuciłam