Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Magu wrote:Ulaa nie strasz.
Różnie to bywa. Poza tym ja na przykład nie wiem ile czasu spędzę w szpitalu zanim zaczną u mnie indukcję. Niewykluczone, że przyjmą mnie jednego dnia i dopiero następnego coś będą robić.
Nie straszę 😉 mówię jak może być 😊
Piszę z własnego doświadczenia 🤷♀️ -
Ja akurat jestem z tych co piją 3 litry wody/herby itd także myślę że będę miała ochotę 😛 a podobno dużo trzeba pić podczas laktacji ale to wody.
Wróciłam z badania, młody ma 32+1 i 2500 kg. Także szykuje się duuuuuuuuzy chłopak. Te bóle co miałam kilka dni temu prawdopodobnie skróciły mi szyjkę z 4 cm na 3 cm. Nieznacznie ale lekarka mówiła, że mam przystopować bo młody jest nisko (niżej niż był) i może napierać 😬Kama91, Mama Trójki, majóweczka83 lubią tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Ulaa wrote:Gosiaaak będziesz tak zajęta dzieckiem, połogiem, laktacją, że nie będziesz miała ani czasu ani ochoty na herbatę, bo każdą wolną chwilę od dziecka będziesz spała 😄
Nie pamiętam żebym parzyła sobie herbatę czy kawę po porodzie 😉
Ja co do picia to jestem z tych co najchętniej trzy kawy dziennie i koniec. Nie czuje pragnienia zupełnie. Tez mi wszyscy mówili ze przy kp będę dużo pic. A tu dupa. Nie piłam a mleka była rzeka wręcz. Jak miałam przerwę od karmienia dłuższa niż 2 godziny to cała bluzka zalana mlekiem. Ostatnio byłam na grilu. Przez 5 godzin nie wypiłam nic. A na siusiu 5 razy musiałam isc. Zupełnie nie kumam jak to działa. Ale napewno niezgodnie ze wszystkimi teoriami.Gosiaaak lubi tę wiadomość
-
Gosiaaak wrote:Ja akurat jestem z tych co piją 3 litry wody/herby itd także myślę że będę miała ochotę 😛 a podobno dużo trzeba pić podczas laktacji ale to wody.
Wróciłam z badania, młody ma 32+1 i 2500 kg. Także szykuje się duuuuuuuuzy chłopak. Te bóle co miałam kilka dni temu prawdopodobnie skróciły mi szyjkę z 4 cm na 3 cm. Nieznacznie ale lekarka mówiła, że mam przystopować bo młody jest nisko (niżej niż był) i może napierać 😬Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lipca 2021, 00:43
Ulaa lubi tę wiadomość
❤Ada&Pola❤
-
Jak już kiedyś wspominałam, ja idę do szpitala, bo muszę urodzić, a nie mogę w domu 🤣
Nie mam zamiaru się tam rozgaszczać, a gdyby mega mocno zachciało mi się kawy to są automaty zawsze 😄 chociaż wątpię.
Co do zależności picia i karmienia piersią, to ja podobnie jak Dreamer, nie mam dużego pragnienia, piersi zawsze pełne mleka chociaż piłam niewiele 😉 -
Nie zmierzam się licytować Magu 😉
Jeśli czujesz taką potrzebę, to weź kubek, sztućce, kawę, herbatkę i co tam sobie jeszcze zażyczysz 😊
Mi do głowy nie przyszło brać tego typu rzeczy na pobyt w szpitalu, nawet jak leżałam z pierwszym synkiem 9 dni po porodzie.
Ale tak jak mówię, jeśli ktoś ma ogromną potrzebę i miejsce w walizce, to nic nie stoi na przeszkodzie.
Ps. Pytanie o kubek i sztućce dotyczyło Zaspy w Gdańsku, a nie każdego szpitala w Polsce więc odpowiedziałam jak jest u nas w szpitalu..Magu, Marcia86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTeż męczyłam położną o kawę po cc ale nie chciała się zgodzić, ja bez kawy jestem nieprzytomna.
Mama na mnie w domu czekała, rosół ugotowała, potrawkę z kurczaka i marchewkę z groszkiem, żeby było lekkostrawnie po operacji a ja wpadłam w płacz, żeby kawę mi dali. Ogólnie to dużo płakałam w pierwszych dniach w domu. Teraz się będę musiała jakoś poogarniać, bo córka takiego rollercoastera to nie zniesie.
Przy pierwszym pobycie w szpitalu bardzo mało picia dawali w ogóle, 2 razy dziennie herbata i raz kompot to w sumie będzie max 600 ml. Martwię się o wodę, bo trochę sobie wezmę ale tyle ile ja potrzebuje to nie da rady, będzie musiał mi mąż dowozić codziennie (ja potrzebuje 3-4 litry dziennie).
Dziś u mnie pada i jest normalnie chłodno, miła odmiana po tym upale -
Benus, zakup sobie butelkę filtrująca. Będziesz miała jeden bidon a cały czas wodę.
Ja pytałam o kubek bo tak kiedyś nalewali herbatki i kompot , a jak ktoś nie miał swojego , czy swoich sztućców to owszem dawali jednorazówki ale się krzywo patrzyły te Panie co przynosiły jedzenieprzy cowidzie też się pewnie dużo zmieniło i jednorazówki są na porządku dziennym. Przynajmniej nie trzeba myć
Ulaa lubi tę wiadomość
Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Benus191 wrote:Też męczyłam położną o kawę po cc ale nie chciała się zgodzić, ja bez kawy jestem nieprzytomna.
Mama na mnie w domu czekała, rosół ugotowała, potrawkę z kurczaka i marchewkę z groszkiem, żeby było lekkostrawnie po operacji a ja wpadłam w płacz, żeby kawę mi dali. Ogólnie to dużo płakałam w pierwszych dniach w domu. Teraz się będę musiała jakoś poogarniać, bo córka takiego rollercoastera to nie zniesie.
Przy pierwszym pobycie w szpitalu bardzo mało picia dawali w ogóle, 2 razy dziennie herbata i raz kompot to w sumie będzie max 600 ml. Martwię się o wodę, bo trochę sobie wezmę ale tyle ile ja potrzebuje to nie da rady, będzie musiał mi mąż dowozić codziennie (ja potrzebuje 3-4 litry dziennie).
Dziś u mnie pada i jest normalnie chłodno, miła odmiana po tym upale -
nick nieaktualnyMagu wrote:Jeśli kranówka jest w miarę dobrej jakości to rozwiązaniem jest butelka z filtrem. Ja właśnie taką zabieram. Czasami są w szpitalach sklepiki gdzie można dokupić, ale teraz różnie bywa, bo czasami nie można z oddziału wychodzić i nie zawsze ma kto przynieść. Czasami na oddziałach są dystrybutory z wodą.
Dzięki za pomysł, najbardziej lubię gazowaną ale może te 3-4 dni wytrzymam. Jak byłam ostatnio na podaniu immunoglobuliny to sklepik zamknięty był i z oddziału wychodzić nie wolno było. Kupię te butelkę faktycznie, niech sobie będzie jakby mnie odcięli całkiem od dostaw. -
nick nieaktualny
-
Mama Trójki wrote:Pojutrze mam USG 3 trymestru. Chciałam, aby byli obecni i mąż i nasza córcia. Właśnie dostałam sms, że tylko 1 osoba dorosła bez dzieci
A u Was jak jest?
27.12.2020 - II 🍀
28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
15.01.2021 💗
******************************************************
* 28 lat
* starania od 04.2019
ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok. -
Mama Trójki wrote:Pojutrze mam USG 3 trymestru. Chciałam, aby byli obecni i mąż i nasza córcia. Właśnie dostałam sms, że tylko 1 osoba dorosła bez dzieci
A u Was jak jest?
U mnie też wizyty bez dodatkowych osób. Nie ma opcji że ktoś wejdzie13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
nick nieaktualnyU nas dopiero po 36 godzinach byla herbata i sucharki ale to pewnie zależy jakie znieczulenie było itp, bo ja mialam narkoze całkiem, może po blokadzie mogły dziewczyny cos wczesniej zjesc.
Wczoraj wypatrzyłam, że diagnostyka wprowdziła badania przesiewowe na SMA, w moim laboratorium koszt 155 zł. W 10 dobie życia Młody będzie musiał mieć pewnie TSH zbadane z racji mojej niedoczynności to od razu mu pobierzemy też to badanie.
Na usg gentyczne u nas bez osób towarzyszących, u mojego lekarza prowadzącego jeszcze by pewnie przeszło gdybym chciała z mężem i z córka ale nie próbowałam. -
U nas różnie. Tam gdzie robiłam na NFZ to nie można było. Tam gdzie robiłam prywatnie to powiedzieli mi w rejestracji, że trzeba zapytać lekarza o zgodę. W końcu pojechałam sama i nie pytałam - wszystkie ciężarne były same. Echo serca na Agatowej pytałam to powiedzieli, że usg bez osób towarzyszących, ale przy konsultacji można z ojcem dziecka. Ja konsultacji nie miałam, bo wszystko było dobrze. Ale są miejsca gdzie można z mężem (ale bez starszych dzieci) i takie gdzie i z dziećmi można.