Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Jadę do laboratorium oddać mocz do badania.
Wczoraj z krwi wszystko ok, tsh dosyć niski ma poziom jak na mnie, ale nadal w normie, ft3 i ft4 też ok. Hemoglobina 37,5, hematokryt 12,6, płytki krwi lekko poniżej normy, ale miesiąc temu też miałam taki sam poziom czyli 133tys więc ważne, że dalej nie spada. Mam nadzieję, że siuśki też będą ok 🙏
Jadę dzisiaj do fizjoterapuety, jak co tydzień, a na 13.40 mam wizytę u lekarza. Ciekawe co mi powie ciekawego i ile Julo waży już 🤔 -
Ech noce to jakiś koszmar... To fakt, zamiast się wyspać, ja mam po prostu dosyć wszystkiego. Kładę się 22, wstaje 1, 3, 4,6, 7 i tak w kółko. Pójdę siku, zajdę do małej przykryje kocem bo leży rozkryta zawsze, zajdę coś się napije i wracam do łóżka. a potem leżę i leżę i zaraz znowu odkrywam że się obudziłam 😭 masakra
Ostatnie dwie noce próbuje spać bez rogala. Z nim jest już gorzej niż bez niego. A wstać z tego łóżka to jakaś masakra. Prędzej ten poród niech przyjdzie!
Moja bratowa z terminem na 20.08 leży już na patologii od wczoraj! Trzymajcie kciuki bo będę też ciocia i to może nawet dzisiaj! 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 sierpnia 2021, 08:20
Apple Lady, Marcia86, Mimi__, Mama Trójki lubią tę wiadomość
13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
Ja szybko usypiam, ale też ciągle się budzę na siku. Do tego nie mogę się ułożyć. Totalnie mi niewygodnie w kazdej pozycji. Jakoś najlepiej tak czesciowo na biku i czesciowo na plecach, a nogi są wyżej na poduszce. Ostatnio co rano skurcze i ból taki miesiączkowy. Do zniesienia i szybko przechodzi jak się rozruszam, ale tskie pobudki są niemiłe.
-
Ja nic nie piszę o śnie, żeby nie zapeszyć.
Ale ja późno chodzę spać, więc nawet jak prześpię normalnie to i tak potem godzin tego snu wychodzi niewiele.
Ja przyjechałam do laboratorium, pierwszy raz się zdarza, że czekam w kolejce, bo jest tyle ludzi. Później planuję ze starszą córką pojechać do kina. Takie ostatnie podrygi zanim pójdzie do szkoły, bo nie wiadomo kiedy potem się uda zanim ogarniemy życie w nowej rzeczywistości. -
Martka89 wrote:Dziewczyny ja wiem ze tekst się przewija, ale nie daje mi spokoju.
Wydzielina…. Wodnista, zostawia mokre plamy na majtkach. W usg ilość wód prawidłowa i lekarz nic innego nie sprawdza. Czy wodniste- dosłownie jak woda- upławy tez macie???? -
Ulaa wrote:Też takie mam i u mnie nie są to wody płodowe, tylko po prostu bardzo rzadkie uplawy.
Ulaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak Was czytam i pozostaje tylko potwierdzić, ze faktycznie emocjonalnie to ciężki czas. Ja nie płacze, bo generalnie rzadko mi się to zdarza, nawet przy najgorszym pmsie ale w niedziele i poniedziałek to byłam tak poirytowana, ze męża wysłałabym w kosmos. Teraz niby lepiej.
Też słabo śpię, poprzednia noc co 2 godziny pobudka, dziś niby lepiej ale wybudzał mnie totalnie zatkany nos.
Wczoraj miałam dzień z córką, rano na 8 wizyta u okulisty i potem babski wypad na zakupy po ciuchy dla niej na jesień, potem razem sobie zrobiłyśmy drzemkę przez co wieczorem nie chciała spać. Boje się jak to będzie z dwójka, skoro córka taka zżyta ze mna.
Do szpitala też spakowałam 3 małe komplety - krótkie body +pajacyk (moje maja niedrapki wbudowane) - czapek nie biore, nie bede go w czapce trzymac. Do mojego szpitala brac rzeczy dla dziecka nie trzeba, wszystko daja, wzielam awaryjnie jakby trzeba było w nocy przebiera, a na sali nic nie było.
Z tą żółtaczką przy zestawieniu konfliktowym to wcale nie powiedziane, ze będzie mocna - córka miała najniższy poziom bilirubiny na oddziale aż nie chcieli wierzyć. Profilaktyka śródciążowa też ogarnicza ryzyko wystąpienia mocnej żółtaczki w kolejnej ciąży, także ja jestem dobrej myśli. Ważne, żeby dziecko duzo jadło i wydalało.
Wczoraj mnie złapał skurcz nad pośladkiem, nawet nie wiem jaki to mięsień, darłam się jak zwierz dopoki mi tego maz nie rozmasował. Nigdy czegoś takieog nie miałam.
Znowu mam problem co ugotować, już mi się niedobrze robi od tego wymyślania jedzenia w kółko. -
Martka89 wrote:Tez czujesz po nocy nieprzyjemne wypływanie? Ja mam jednego wcześniaka wiec każdy objaw który może odbiegać od normy przyprawia mnie o paraliż ….🙈🙂
Tak, często budzę się i dosłownie mam w pachwinach mokro, w kroczu całym, na udach często także 🙉
Też mam wcześniaka jednego, ale jakoś teraz jeszcze nie czuję, że poród się zbliża -
nick nieaktualnyJa też mam wodniste, rzadkie upławy, ale jest ich mało i nie pojawiają się przez cały czas. W ten sposób rozróżniam z wodami. I na bieliźnie zostaje taka mokra, biaława plama.
Ja w nocy śpię ogólnie dobrze, jedynie co to wstaję często do toalety. Czasem nawet 3 razy. -
Mama Trójki wrote:Ja też mam wodniste, rzadkie upławy, ale jest ich mało i nie pojawiają się przez cały czas. W ten sposób rozróżniam z wodami. I na bieliźnie zostaje taka mokra, biaława plama.
Ja w nocy śpię ogólnie dobrze, jedynie co to wstaję często do toalety. Czasem nawet 3 razy. -
hej dziewczyny podczytuję Was i współczuję tych nie przespanych nocy
u mnie na razie odpukać dobrze się śpi .. nawet rano jak młody wstaje o 7 ciężko mi wstać bo jeszcze bym poleżała hehe
liczę że dotrzymam do 14 września
INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
PCO
NK-12%
Nasienie-Fragmentacja 30%
MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
16.01.2021 - test II kreski naturals???
04.02.2021- jest serduszko7tc 1 d
2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać)
* 6 dpt - 40,7
*10 dpt- 121,6
* wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk
* 05.11.2019 - jest serduszko
* 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc
-
nick nieaktualnyMartka89 wrote:Właśnie ja nie wiem co to znaczy mało 🙈 plamka średnicy 2 cm mokra, w środku z białym zachnietym śluzem na majtkach. Rano więcej albo większa, potem mniej, potem znowu. Zdarzy się ze przy rannej wizycie kilka kropel wykapie w kolorze mlecznym. Zależy od dnia, pogody….
U mnie czasem i średnica jest jeszcze większa. Ale właśnie coś takiego, co opisałaś. -
U mnie ze spaniem są takie fale. Raz śpię jak zabita a innej nocy pobudka o 2 i rzucanie. Ale rano to bym najczęściej spała. Ale syn teraz od5 lub 6 szaleje. Wiec nie ma spania. Jak wstaje do sikania to próbuje szybko bez światła żeby się nie rozbudzić. Jak bym tak chodziła po domu i sprawdzała jeszcze co u dziecka to napewno bym już nie zasnęła. W pierwszej ciąży brałam leki nasenne. Jakieś delikatne typowe dla ciąży. Mi lekarka mówiła ze bezsenność w 4 trym. To standard. Prawie każda łapie.
Widzę ze rożne dolegliwości się pojawiają. Ja mam dalej skurcze łydek. Ale drętwienia rak trochę odpuszczają. I w głowie mi sie kręci.
Kania daj znać co u Was jak dojdziesz do siebie. Dużo siły dla Was. Zanim my urodzimy to Wy już będziecie ogarnięte w nowej rzeczywistości.