X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie wrzesień 2021❤️
Odpowiedz

Mamusie wrzesień 2021❤️

Oceń ten wątek:
  • lestaa Autorytet
    Postów: 463 198

    Wysłany: 2 września 2021, 08:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy mamy już z grupy jakieś wrześniowe maluchy ;)?
    Jeśli nie to czekamy, które pierwsze dziecko będzie tym wrześniowym :)

    U mnie od wczoraj bardzo dziwne bóle mam w okolicach miednicy i spojenia łonowego. Boli przy chodzeniu, czy jak wstaję. Zastanawiam się czy to nie rozejście spojenia łonowego, bo boli bardziej niż normalnie. Czy któraś miała w poprzednich ciążach? Jutro wizyta kontrolna to zapytam panią doktor.

    09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka :)
  • Etoilka Autorytet
    Postów: 967 1646

    Wysłany: 2 września 2021, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas słabo z synem. Oprócz gorączki skarży się na ból języka i policzków... i jest bardzo rozdrażniony. Nie wiem co to, jakieś zapalenie jamy ustnej czy coś... Idziemy dziś do pediatry.
    A teraz czekam do swojego lekarza i na ktg. Nafaszerowałam się cukrem, żeby Mała była bardziej aktywna, ale niestety opóźnienie.
    Jeszcze goście mi się wprosili na weekend - chyba będę musiała odmówić, bo nie dam rady już ze wszystkim.
    W każdym razie rodzić jeszcze nie mogę. Czekam aż syn wyzdrowieje :)

    h84f3e5e7aigw4hm.png
    mhsvcwa15qvcnn0c.png
  • Nalia Autorytet
    Postów: 3539 1247

    Wysłany: 2 września 2021, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny powiem Wam, że te ostatnie dni mi się mega dłużą. Chciałabym w weekend urodzić. 🤣 Ale chyba nie ma na to szans. Nie mam nawet pół skurczu. Czasem twardnienia. Częściej mnie po prostu boli jak dziecko się rusza i mi w coś walnie. A wizja przenoszenia ciąży mnie jakoś strasznie stresuje. Bo wiem, że wtedy dziecku już zaczyna brakować substancji odżywczych. :/ Ech... Nie wiem co mam robić.

    ❤Ada&Pola❤
    gg642n0atc7priww.png
    o1488ribmfu4nl5k.png
  • lestaa Autorytet
    Postów: 463 198

    Wysłany: 2 września 2021, 10:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia, a córkę w którym tygodniu urodziłaś?
    Może pora na jakieś dodatkowe wspomaganie? Herbatki czy co tam jeszcze, kąpiele, seks ;)?

    09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka :)
  • ami_ami Autorytet
    Postów: 1857 1162

    Wysłany: 2 września 2021, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny 🙃
    My z Szymkiem już od niedzieli w domu. Wychodziliśmy z wagą 2850 g. Żółtaczki nie miał. Pomiary na skórze 6.3 i 8 i dr mówiła. Że to aby ślad żółtaczki. Początkowo miałam problemy z brakiem mleka, z poniedziałku na wtorek tak mnie zalało w nocy, że szok! Do tego Mały miał problemy by złapać pierś i ssać. Mąż kupił laktator, ale nie zdążyłam nawet z niego skorzystać, bo Mały od wtorku bardzo dużo ssie i idzie mu lepiej. Dziś nad ranem dałam mu 30 ml MM, bo już się wkurzał, że nie dojadł a był na cycu od 24 do 3 nad ranem.
    Pierwsza kąpiel w domu - taki zrelaksowany... Podobało mu się.
    Ile czasu na odezwanie się i pierwszą wizytę na położna środowiskowa do Malucha? Dziś czw, a nikt się nie odezwał do mnie z przychodni. Jutro podjadę tam, by zdjęli mi szwy.

    https://zapodaj.net/f70a2803cd858.jpg.html
    A to Szymek. (Nie cytujcie :) )

    majóweczka83, Swatka, Tusianka, Marianka@87, Ania95, opóźniona, nat87 lubią tę wiadomość

    zi13flw1zpqm8v3r.png

    27.12.2020 - II 🍀
    28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
    30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
    15.01.2021 💗
    ******************************************************

    * 28 lat
    * starania od 04.2019
    ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok.
  • Kania85 Autorytet
    Postów: 761 622

    Wysłany: 2 września 2021, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ulaa wrote:
    U nas z każdym dniem jest lepiej, są postępy. Wieczorem byłam u Julianka, lek taki usypiający ma już w mniejszych dawkach, dużo siusia więc szybciej wypłukuje go z organizmu, dużo otwierał oczki teraz, ruszał się też dużo, widać, że działanie leku spada i miałam wrażenie, że zaczyna przeszkadzać mu ta rurka w gardle więc to dobry znak! Wszystko póki co idzie zgodnie z planem ❤️😍 i jak będzie tak dalej to jutro rozintubują mojego Synka 😍
    Dostaje teraz 2ml mojego mleka co 4h więc też zwiększyli pokarm, oprócz tego jest karmiony dożylnie, także mam nadzieję, że szybko przybierze na wadze 🥰 modlę się aby taki postęp w leczeniu był w dalszym ciągu, bo to by oznaczało, że może do końca przyszłego tygodnia będziemy mogli zabrać Julka do domku 😍

    Ja jutro wychodzę ze szpitala. Podjęłam taką decyzję głównie ze względu na synków w domu, oni bardzo tęsknią za mną, a ja za nimi 🥺 to trudne tak musieć wybierać między dziećmi, ale w tej chwili nie pomogę bardziej Julkowi niż odciąganiem i donoszeniem pokarmu, a to mogę robić będąc poza szpitalem i dojeżdżając, bo są normalnie odwiedziny, mogę przyjeżdżać kiedy chcę i na ile chcę 🥰

    Dziękuję raz jeszcze za wszystkie kciuki i ciepłe myśli, modlitwy za zdrowie Juliana 🙏 i proszę dalej o posyłanie w naszą stronę dobrych życzeń ❤️

    Ula fajnie że się odezwałaś,czekałam na Twoje wieści.To świetnie że Julianek robi takie postępy,chłopak ma siły do walki 🥰 batdzo dobra decyzja o wyjściu,powrót do domu do męża i chłopców trochę uleczy Twoje serce i pozwoli zająć myśli czymś pozytywnym,dopóki Julcio leży w inkubatorze zaleganie całodobowe w szpitalu tylko niszczy Ci psychikę a tak zabiaerzesz dzieci na spacer i od razu wywietrzysz głowę i nabierzesz sił aby z uśmiechem stanąć przy Julianku.Życzę Wam jak najkrótszej rozłąki 😘😘😘

    uwo9csqvv3qfgq4g.png
    12.03.2009 Córcia <3
    19.02.2018 (*)9tydz
    11.02.2019 Synek 34 <3
    07.2020 (*)7tydz
    12.2020(*)CB
    18.02. CRL 3,5 cm <3 176u/min
    03.03. 46,XX 🎀

    Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty...
  • ami_ami Autorytet
    Postów: 1857 1162

    Wysłany: 2 września 2021, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ula - Julianek jest silnym chłopakiem. Da radę. Trzymam kciuki za Maleństwo. Bądź silna 😘
    Opóźniona - cieszę się, że Anastazja ma się coraz lepiej.

    Było pytanie o czop. Mi zaczął odchodzić w pt, bezbarwny śluz z nitkami krwi, dość sporo. Później odchodził gesty czerwono-brązowy śluz, taki jakby skrzep. I plamiłam... I znowu taki gesty skrzep... I tak to trwało prawie tydzień, dr mi jeszcze gmerał w szyjce. Przed wodami odpadł też taki testy śluz czerwony. Także jest tam tego dużo i on odchodzi warstwami.

    zi13flw1zpqm8v3r.png

    27.12.2020 - II 🍀
    28.12.2020 - HCG total 197,98 mUl/ml 😍
    30.12.2020 - HCG total 529,92 mUl/ml 😍
    15.01.2021 💗
    ******************************************************

    * 28 lat
    * starania od 04.2019
    ON: 250 MLN całość, morfologia 1%, reszta parametrów ok.
  • Atena000 Autorytet
    Postów: 592 881

    Wysłany: 2 września 2021, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    Dziewczyny powiem Wam, że te ostatnie dni mi się mega dłużą. Chciałabym w weekend urodzić. 🤣 Ale chyba nie ma na to szans. Nie mam nawet pół skurczu. Czasem twardnienia. Częściej mnie po prostu boli jak dziecko się rusza i mi w coś walnie. A wizja przenoszenia ciąży mnie jakoś strasznie stresuje. Bo wiem, że wtedy dziecku już zaczyna brakować substancji odżywczych. :/ Ech... Nie wiem co mam robić.
    Natalia jeszcze masz czas :) moja sąsiadka urodziła w 41 tc wszystko było ok malutka śliczna i łakomczuch

    INVICTA Warszawa - 33l - 2ivf długi - 1ET FET 1 - S
    PCO
    NK-12%
    Nasienie-Fragmentacja 30%
    MTHFR c.677C>T homozygota (CC)
    MTHFR c.1298A>C homozygota(CC)
    16.01.2021 - test II kreski naturals???
    04.02.2021- jest serduszko :) 7tc 1 d

    2 IVF -start 27.09.2019 protokół długi- punkcja 07.10, przewidywany termin transferu 12.10- podane 2 zarodki, 0- na zimowisku , (było 10 zarodków 8 przestało się rozwijać :( )
    * 6 dpt - 40,7
    *10 dpt- 121,6
    * wizyta pęcherzykowa 29.10- jest pęcherzyk :)
    * 05.11.2019 - jest serduszko :)
    * 16.12.2019- dzidziuś zdrowy (usg prenatalne)
    na chwilę obecną chłopak - czekamy na usg 20 tc
    mhsv3e5egkhasukv.png
    8p3os65g7oyt0r03.png
  • Kania85 Autorytet
    Postów: 761 622

    Wysłany: 2 września 2021, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamusie rozpakowane te które chodziły do szkoły rodzenia jakie teraz dają zalecenia co do układania dzieciątka po posiłku?Liwia dość często ulewa zaraz po karmieniu i układam ją ciagle na boczkach.Dziś tak ją obserwuję i wydaje mi się,że kształt główki jej zmienił się na bardziej jajowaty.Nie wiem czy tylko mi się wydaje czy to norma,i tak planuje wizytę u neurochirurga aby zrobić dodatkowe badanie USG główki.Zawsze układałam dzieci ba boczku bo bałam się zsjrztuszenia,w 2018 jak chodziłam do szkoły rodzenia z synkiem w brzuszku i położna nam mówiła że dzieci mają odruch zarzucania głowy na bok gdy pokarm się cofa wiec z powodzeniem można układać na pleckach,ale do końca temu nie ufam,chyba przez to że strach we mnie siedzi.

    uwo9csqvv3qfgq4g.png
    12.03.2009 Córcia <3
    19.02.2018 (*)9tydz
    11.02.2019 Synek 34 <3
    07.2020 (*)7tydz
    12.2020(*)CB
    18.02. CRL 3,5 cm <3 176u/min
    03.03. 46,XX 🎀

    Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty...
  • Kania85 Autorytet
    Postów: 761 622

    Wysłany: 2 września 2021, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To już wszystko wiem 😀
    https://fizjoterapia-dzieci.info/jak-ukladac-dziecko-do-snu

    Mimi__ lubi tę wiadomość

    uwo9csqvv3qfgq4g.png
    12.03.2009 Córcia <3
    19.02.2018 (*)9tydz
    11.02.2019 Synek 34 <3
    07.2020 (*)7tydz
    12.2020(*)CB
    18.02. CRL 3,5 cm <3 176u/min
    03.03. 46,XX 🎀

    Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty...
  • lestaa Autorytet
    Postów: 463 198

    Wysłany: 2 września 2021, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kania85 wrote:
    Mamusie rozpakowane te które chodziły do szkoły rodzenia jakie teraz dają zalecenia co do układania dzieciątka po posiłku?Liwia dość często ulewa zaraz po karmieniu i układam ją ciagle na boczkach.Dziś tak ją obserwuję i wydaje mi się,że kształt główki jej zmienił się na bardziej jajowaty.Nie wiem czy tylko mi się wydaje czy to norma,i tak planuje wizytę u neurochirurga aby zrobić dodatkowe badanie USG główki.Zawsze układałam dzieci ba boczku bo bałam się zsjrztuszenia,w 2018 jak chodziłam do szkoły rodzenia z synkiem w brzuszku i położna nam mówiła że dzieci mają odruch zarzucania głowy na bok gdy pokarm się cofa wiec z powodzeniem można układać na pleckach,ale do końca temu nie ufam,chyba przez to że strach we mnie siedzi.

    Nam na szkole rodzenia zalecali układać na plecach, ale z dodaniem złożonej kilkukrotnie pieluchy tetrowej, trochę jakby klin, ale jednak mniejszy - jest to pozycja na plecach lekko skośna. I zmieniać położenie tej pieluszki tetrowej - raz na lewą stronę, raz na prawą przy kolejnym układaniu do snu.

    Babcia lubi tę wiadomość

    09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka :)
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 2 września 2021, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kania85 wrote:
    To już wszystko wiem 😀
    https://fizjoterapia-dzieci.info/jak-ukladac-dziecko-do-snu

    Dobry i logiczny artykuł. Mi się cały czas wydawało że właśnie na boczek lepiej jakby się miało zakrztusić. Dzięki

  • Magu Autorytet
    Postów: 1281 727

    Wysłany: 2 września 2021, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hejka!
    Gratulacje dla wszystkich rozpakowanych. Niestety nie mam kiedy nadrobić zaległości, podczytuję tylko niektóre posty. :)
    Ulaa trzymam kciuki za Julianka, żeby szybko zdrowiał i żebyście mogli go zabrać do domku! :)
    Opóźniona za Was także kciuki za szybki powrót do domu! :)
    Ja mam w domu małego ssaka, najchętniej cały czas na piersi, a jak nie ssie to musi być przytulona do cycka. ;) U taty źle, u cioci też źle, w kołysce też źle. Smoka nie za bardzo chce. Walczymy o kp, ale frustruje mnie to, że nie wiem czy moje dziecko jest najedzone czy nie. W efekcie przy 2-3 karmieniach na dobę podaję mm. Czasami mleko aż cieknie, a czasami mam wrażenie, że pusto i nawet kropelki nie jestem w stanie wycisnąć.
    Starsza poszła do zerówki. Wczoraj półgodzinne rozpoczęcie roku szkolnego i było "superancko". Dzisiaj poszła na 8.30, ok. 14 ją odbieramy. Szła chętnie, chociaż mówiła wczoraj, że się trochę wstydzi. :)

    opóźniona, Marcia86, Marcelina85 lubią tę wiadomość

    3jgxvfxmmo60rzi2.png
  • Marianka@87 Autorytet
    Postów: 1122 666

    Wysłany: 2 września 2021, 12:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lestaa wrote:
    Czy mamy już z grupy jakieś wrześniowe maluchy ;)?
    Jeśli nie to czekamy, które pierwsze dziecko będzie tym wrześniowym :)

    U mnie od wczoraj bardzo dziwne bóle mam w okolicach miednicy i spojenia łonowego. Boli przy chodzeniu, czy jak wstaję. Zastanawiam się czy to nie rozejście spojenia łonowego, bo boli bardziej niż normalnie. Czy któraś miała w poprzednich ciążach? Jutro wizyta kontrolna to zapytam panią doktor.
    Ja od ok 6 mca w poprzedniej ciąży, tym razem jest dużo lepiej dopiero od kilku dni boli mocniej i czuje "blokade" na pocieszenie powiem, że to dobrze, że sie rozchodzi bi łatwiej urodzić i u większości mija zaraz po porodzie. Ja miałam chyba jakieś ekstremalne bo nie dość, że wcześnie i ledwo chodziłam, ostatni miesiąc byłam na zwolnieniu 50% to przeszlo mi jakieś 7-10 dni po porodzie


    lprkqps6ca147zr2.png

    Starania od 2016 r.
    Decyzja o IVF grudzień 2018.
    I podejście: kwiecień 2019
    30/4 transfer, 8/5 dwie kreski! 10/6 pierwsze USG i jest ❤
    Wrzesień 2020- zaczynamy starania o drugie dziecko!
    15/1 dwie kreski!!!
  • eska29044 Autorytet
    Postów: 2202 1065

    Wysłany: 2 września 2021, 13:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nalia wrote:
    Dziewczyny powiem Wam, że te ostatnie dni mi się mega dłużą. Chciałabym w weekend urodzić. 🤣 Ale chyba nie ma na to szans. Nie mam nawet pół skurczu. Czasem twardnienia. Częściej mnie po prostu boli jak dziecko się rusza i mi w coś walnie. A wizja przenoszenia ciąży mnie jakoś strasznie stresuje. Bo wiem, że wtedy dziecku już zaczyna brakować substancji odżywczych. :/ Ech... Nie wiem co mam robić.
    Nalia u mnie to samo, nic sie nie dzieje, zero skurczy przepowiadających, szyjka długa na 2,9 cm. Pierwsze dziecko urodziłam w 41 tyg ale teraz nie chcę aby tak było, bo był za duży - 4 kg i 58 cm, wody już były zielone także ostatni moment.

    Ula to dobra decyzja :-)Cieszę się, że coraz lepiej u małego.

    Ami śliczny dzidziuś!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2021, 13:03

    er3m3e5e4xwzvyi9.png
    06.11.2020 *IVF *IMSI MACS. Mamy ❄🙏🙏🙏 :-(
    7.01.2021 naturalny cudzie trwaj ❤️❤️❤️
    1.03.2020 zdrowy chłopiec 🥰🥰🥰
    Immunologia- KIR AA - accofil + intralipid
    AMH 0,89, Insulinooporność - lekka,
    On: DFI 52% HLA-C : C1, Morfologa 1%
  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 2 września 2021, 13:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj syn sam przekręcał głowę na jeden ulubiony boczek i chyba po dwóch tygodniach się okazało ze ma głowę wklęsła z tej strony. Zaniedbaliśmy to ale to stało się strasznie szybko. Ma dwa lata i głowa dalej jest krzywa. Już się raczej nie wyrówna. Dlatego trzeba uważać bo kości są tak miękkie na początku ze główka się szybko deformuje. Dzieci co śpią cały czas na płasko mogą mieć taka spłaszczona z tylu. Nam zalecili dużo większe dawki wit d niż zalecenia żeby kości szybciej stwardly. Ale było już za późno. Także trzeba uważać na to. U dziewczynek mniejszy problem bo zakryją włosami.

    Ula dobra decyzja z powrotem do domu. Szpital to nie jest miejsce na połóg i huśtawkę nastrojów. Szybciej dojdziesz do siebie z bliskimi. Ja tez jestem zdania Ze to łóżko może sie jakiejś rodzącej bardziej przydać. Same sie boimy odsyłania do innych szpitali w przypadku braku miejsc.

  • Dreamer Autorytet
    Postów: 2040 849

    Wysłany: 2 września 2021, 13:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak się przygotowujecie dzień wcześniej do cesarki? Jakaś dieta ? Na stronie szpitala pisze ze ostatni posiłek o 15. A to chyba bzdura.

  • Kania85 Autorytet
    Postów: 761 622

    Wysłany: 2 września 2021, 13:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ami Szymek jest cudowny,zresztą jak każdy Szymon😀to fajne chłopaki i cycaśne,będziesz miała ciumkacza jeszcze długo😀
    Pewnie że dobrze zrobiłaś z tym modyfem,ty tez w końcu musisz się przespać a nie wisieć non stop ba cycku.Zastanów się tylko czy nie lepiej odciągnąć sobie ten zapasik na noc i trzymać w lodowce,raz że twoje mleczko to zawsze lepszy pokarm,dwa stymulujesz piersi do lepszej pracy.Ale jeśli z jakiś względów nie chcesz odciągać to pewnie że modyf od czasu do czasu to tez dobre rozwiązanie.
    Dreamer ja normalnie zjadłam w szpitalu kolację,tylko nic poza tym(kolacja o 18.00)No i nie wyraziłam zgody na lewatywę bo wyczytałam że przy CC to jest bez sensu,ja zawsze przed CC miałam stresik i wtedy jelita same się oczyszczały,od rana dreptała kilka razy do WC.Koszule oni dali mi szpitalną i nawet nie bylo gadki o własnej,te szpitalne oni jskos tak zskladają podczas zabiegu na taki wieszak aby tworzyły przesłonę dla Ciebie,żebyś czasami nic nie widziała


    uwo9csqvv3qfgq4g.png
    12.03.2009 Córcia <3
    19.02.2018 (*)9tydz
    11.02.2019 Synek 34 <3
    07.2020 (*)7tydz
    12.2020(*)CB
    18.02. CRL 3,5 cm <3 176u/min
    03.03. 46,XX 🎀

    Jezu oddaję się Tobie, troszcz się Ty...
  • opóźniona Autorytet
    Postów: 1842 1256

    Wysłany: 2 września 2021, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kania85 wrote:
    To już wszystko wiem 😀
    https://fizjoterapia-dzieci.info/jak-ukladac-dziecko-do-snu
    Anastazja ma refluks i ma zalecone w szpitalu układanie na bokach, poduszkę motylek i pioznizację 15 minut po karmieniu. Czasem jak przychodzę to leży na plecach, zależy od pielęgniarki. I teraz sama już nie wiem?


    Alicja 40 tc. 2007
    Aniołek 6 tc. 2012 (*)
    Antonina 35 tc. 2016
    Anastazja 30 tc. 2021

  • opóźniona Autorytet
    Postów: 1842 1256

    Wysłany: 2 września 2021, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dreamer wrote:
    Dziewczyny jak się przygotowujecie dzień wcześniej do cesarki? Jakaś dieta ? Na stronie szpitala pisze ze ostatni posiłek o 15. A to chyba bzdura.
    U mnie w szpitalu były zalecenia, że ostatniego dnia przed cc ostatni posiłek to kolacja około 19.00 i można pić do północy. Ale to do planowej.
    Ja miałam nagłe cc i jadłam o 19.00 i później normalnie piłam, a Anastazję wyjęli 0.35.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2021, 14:17


    Alicja 40 tc. 2007
    Aniołek 6 tc. 2012 (*)
    Antonina 35 tc. 2016
    Anastazja 30 tc. 2021

‹‹ 607 608 609 610 611 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak odróżnić w ciąży zdrowe symptomy od tych niepokojących?

Przeczytaj jakich objawów i dolegliwości możesz spodziewać się będąc w ciąży. Które z nich są normalnymi symptomami ciąży a których nigdy nie powinnaś ignorować i które powinny skłonić Cię do konsultacji z lekarzem.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Brak ochoty na seks... - najczęstsze przyczyny niskiego libido u kobiet

Czym jest libido i jakie czynniki mają największy wpływ na popęd seksualny? Co robić, kiedy brak ochoty na seks? Przeczytaj o najczęstszych przyczynach niskiego libido u kobiet oraz dowiedz się, jak możesz poradzić sobie z tym problemem. 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ