Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Słyszałyście obkoleknwj ciężarnej której nie udzielili pomocy? Aż się płakać chce,to mogła być każda z nas…
-
nick nieaktualnyKania85 wrote:Słyszałyście obkoleknwj ciężarnej której nie udzielili pomocy? Aż się płakać chce,to mogła być każda z nas…
Tak, wczoraj do północy o tym rozmawiałam ze szwagierka. Płakać mi sie chce, Bogu dziękuję za moja dwójkę dzieci i świetna opiekę w ciąży, jesli gdzies mi się majaczyła myśl o 3cim dziecku to właśnie przestaje.
-
Tak słyszałam i tak jak po Izie z Pszczyny zwątpiłam, że będę próbować sił o kolejne dziecko, tak sytuacja Agnieszki mnie jeszcze bardziej ku temu skłania. Nie wiem jak mogli dwa dni czekać zamiast od razu zrobić łyżeczkowanie...
09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Takie są procedury w szpitalu.. Poza tym dziewczynie wyszedł pozytywny covid i zakrzep płuc z powodu covid, to nie była najprawdopodobniej sepsa od obumarłego płodu.
Ja tam czekam na oficjalne potwierdzenie po sekcji zwłok. Albo na dokumentację medyczną, chociaż raczej nie będzie udostępniona publicznie nawet w urywkach. Zmarła nie upoważniła nikogo do wglądu w dokumentację medyczną, a rodzina się jej domagaMała Matylda lubi tę wiadomość
-
lestaa wrote:Tak słyszałam i tak jak po Izie z Pszczyny zwątpiłam, że będę próbować sił o kolejne dziecko, tak sytuacja Agnieszki mnie jeszcze bardziej ku temu skłania. Nie wiem jak mogli dwa dni czekać zamiast od razu zrobić łyżeczkowanie...
Bo takie są procedury postępowania z ciążą bliźniaczą kiedy jeden płód umrzeEmma_, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
Masakra aż się płakać chce!...nasz kochany rząd podzielił już Polaków,teraz rozdziela matki od dzieci!szkoda gadać!...tak jak ktoś kiedyś powiedział że ludzie dali się sprzedać za 500 plus,i za dodatkową kasę...ciekawe ile jeszcze wytrzyma naród!🙄
Kania85, Ulaa lubią tę wiadomość
-
Ulaa wrote:Bo takie są procedury postępowania z ciążą bliźniaczą kiedy jeden płód umrze
Nie sadze aby to było zgodne z procedurami.Jeżeli to była ciaza jednokosmówkowa i jednoowodniowa to obumarcie jednego płodu oznacza konieczność szybkiego usunięcia ciąży i tak to się odbywa na świecie, takie są procedury, bo jeśli matka nie przeżyje to płód raczej też nie. Ratować można bliźniaka, z ciąży dwukosmówkowej, kiedy nie ma przepływu czynników zapalnych. Covid owszem mógł się przyczynić do tego,mogła być tez nieodpowiednio prowadzona ciaza,bez leków przeciwzakrzepowych.Jedno jest pewne,przerwanie ciąży mogło poprawić jej stan,a nie zrobili tego. Dokumentacji medycznej nie muszą ujawnić,wiec to było moim zdaniem przemyślane.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2022, 12:25
Madzia 89, Benus191 lubią tę wiadomość
-
Kania85 wrote:Nie sadze aby to było zgodne z procedurami.Jeżeli to była ciaza jednokosmówkowa i jednoowodniowa to obumarcie jednego płodu oznacza konieczność szybkiego usunięcia ciąży i tak to się odbywa na świecie, takie są procedury, bo jeśli matka nie przeżyje to płód raczej też nie. Ratować można bliźniaka, z ciąży dwukosmówkowej, kiedy nie ma przepływu czynników zapalnych. Covid owszem mógł się przyczynić do tego,mogła być tez nieodpowiednio prowadzona ciaza,bez leków przeciwzakrzepowych.Jedno jest pewne,przerwanie ciąży mogło poprawić jej stan,a nie zrobili tego. Dokumentacji medycznej nie muszą ujawnić,wiec to było moim zdaniem przemyślane.
A wiadomo jaka była to ciąża?
Ja nie chcę się więcej wypowiadać na ten temat, bo nie znam faktów.jane789, Menina, Mała Matylda lubią tę wiadomość
-
https://naforum.zapodaj.net/01480bb9f592.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/027a317368d1.jpg.html
Polecam przeczytać. To nie jest tak jak opisują w mediach. Są procedury a ciąża bliźniacza jest bardzo trudna. I jak jedno dziecko obumiera to są procedury...
Mała Matylda lubi tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Polecam poczytać to co zamieściłam na górze. Ula ma rację
Ulaa, Mała Matylda lubią tę wiadomość
31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
nick nieaktualny
-
Ulaa wrote:Bo takie są procedury postępowania z ciążą bliźniaczą kiedy jeden płód umrze
Tylko ja pisałam, że dwa dni zwlekali po obumarciu drugiego płodu.
I rozumiem, że zazwyczaj indukuje się poronienie lekami, bo sama miałam takie próby po moim poronieniu, ale ja nie miałam wysokiego CRP, a i tak skończyło się na łyżeczkowaniu po dwóch próbach. Ale co więcej na podanie leków wyraża się zgodę, więc ma się wpływ na to czy najpierw będzie podany lek czy ktoś od razu ma łyżeczkowanie.09/09/21 - urodziny długo oczekiwanego synka -
Bardzo Przykre to co się stało.. jednak myślę że takie sytuacje się zdarzały tylko teraz to bardzo nagłaśniają. Oczywiście nie bronie naszego rządu, wręcz przeciwnie. Lekarz nie powinien się bać działać i nie powinien zwleekac.
U nas drugi dzień marudy. Może nie jest tragicznie bo coś tam mogę zrobić w kuchni ale od wczoraj starsza córka na pokładzie bo ma kwarantannę.. no i każda potrzebuje uwagi .
Za to przed chwilą po 30 min pobudka z płaczem. Dopiero zaśypia po noszeniu, smarowany dziąseł, czopki i kolejnej porcji mleczka. Myślę że żeby idą pełną parą.Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Życzę zdrowia wszystkim zmagającym się z koronawirusem.
My po raz kolejny czekamy i obserwujemy. U męża w pracy co jakiś czas ktoś dostaje dodatni wynik, dzisiaj mamy kolejny taki przypadek. Kontakt mieli wczoraj.
Starsza córka ma zum. Prawdopodobnie. Lekarz zlecił antybiotyk na podstawie objawów, radził podać jak najszybciej, bez robienia badania moczu. Zastosowałam się, a córka sprawia wrażenie że wyzdrowiała w ciągu dwóch godzin. Mimo wszystko jeśli już zaczęłam to oczywiście kontynuuję kurację antybiotykową i siedzę w domu z dzieckiem, które rozpiera energia🤪. Podziwiam każdą matkę, która częściej lub na co dzień radzi sobie w domu z niemowlakiem i starszakiem.
Dzisiaj przyszło zamówienie z produktami do rozszerzania diety. Startujemy 13 lutego, czyli 10 dni przed ukończeniem 6 miesięcy. Miało być na pół roku, ale zależy nam abyśmy wszyscy byli przy pierwszym posiłku, więc musiała być ta niedziela.
Poprzednio od początku sama gotowałam, teraz zdecydowałam się zacząć od słoiczków. Najpierw jednoskładnikowe, a potem Holle, takie z 2, maksymalnie 3 składnikami. Ze względu na objawy alergii zależy mi aby powoli wprowadzać nowości.
Odnośnie dramatycznego przypadku Pani Agnieszki podzielam zdanie Uli i Gosiaaak. Stała się tragedia, chcielibyśmy uporządkować to w głowach, znaleźć wytłumaczenie, a najlepiej winnego, ale znamy mało faktów. Powstrzymuję się od radykalnych osądów bazujących na medialnych doniesieniach i emocjach, choć bardzo krytycznie oceniam obecny rząd i obowiązujące przepisy aborcyjne.
Te przepisy ostatecznie zniechęciły mnie do rozważania kolejnej ciąży. Jeśli po następnych wyborach nic się nie zmieni na pewno nie podejmę ryzyka. Bliska mi osoba była chyba jedną z pierwszych ofiar wyroku trybunału. Została zmuszona do kontynuowania upragnionej ciąży wiedząc, że poród zakończy życie jej dziecka. Nie akceptuję, że ktokolwiek może zostać skazany na takie cierpienie.
-
Marcia86 wrote:Bardzo Przykre to co się stało.. jednak myślę że takie sytuacje się zdarzały tylko teraz to bardzo nagłaśniają. Oczywiście nie bronie naszego rządu, wręcz przeciwnie. Lekarz nie powinien się bać działać i nie powinien zwleekac.
U nas drugi dzień marudy. Może nie jest tragicznie bo coś tam mogę zrobić w kuchni ale od wczoraj starsza córka na pokładzie bo ma kwarantannę.. no i każda potrzebuje uwagi .
Za to przed chwilą po 30 min pobudka z płaczem. Dopiero zaśypia po noszeniu, smarowany dziąseł, czopki i kolejnej porcji mleczka. Myślę że żeby idą pełną parą.
-
Benus191 wrote:Ja mam gdzieś prawo i procedury które kosztują życie.
Prawo to prawo, procedury to procedury i możesz się z nimi nie zgadzać, ale musisz ich przestrzegać, bo inaczej będziesz ukarana. Na tym polega życie w społeczeństwie. A jakie jest wszyscy widzą. Natomiast także widać, że nie za bardzo mamy na stanowienie tego prawa możliwość i to jest frustrujące. Jedyne co możemy jako społeczeństwo, to uważniej wybierać władze, które to prawo będą stanowić.
Dziewczyny, ja rozumiem, że ostatnia sprawa bardzo dotyka i też nie godzę się na to co się dzieje w naszym kraju, ale mając tak znikome informacje i przede wszystkim brak kompetencji, aby oceniać procedury, którymi kierują się lekarze w szpitalach, nie będę ich punktować. Stała się tragedia, ale tak jak napisała Marcia, takie rzeczy działy się wcześniej, tylko nikt tego nie rozdmuchiwał. Ciąża bliźniacza jest ciążą wysokiego ryzyka, wiele może pójść nie tak podczas jej trwania.
jane789 lubi tę wiadomość
-
Mała Matylda wrote:Marcia, lubię ze wyważone stanowisko, nie za marudę. Marudę też mam w domu, więc tym bardziej współczuję😉. Moje dziecko zepsuło się w ubiegły poniedziałek, teraz na szczęście już torchę lepiej, ale z usypianiem nadal kosmos. Mobilność to przekleństwo. Usypianie przypomina smażenie naleśników - ja obracam na plecy bo na brzuchu panna nie uśnie, ale ona z uporem przekręca się na brzuch🤦. Potem jeszcze pivoty i już ma głowę w nogach łóżeczka, przy wyderce. Usypianie trwa dłużej niż drzemka. Dzisiaj miała trzy drzemki: 40-30-40 minut. Usypianie trwało dłużej. Jak żyć, ogarnąć starszą i jeszcze wygospodarować czas na laktator🤔.
Aniela jeszcze wioseczki nie odkryła że może się przekręcać na brzuch chociaż dzisiaj coś wyginała się na boczek. Pewnie wszystko przed nami 🙈Maja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Mała Matylda wrote:Życzę zdrowia wszystkim zmagającym się z koronawirusem.
My po raz kolejny czekamy i obserwujemy. U męża w pracy co jakiś czas ktoś dostaje dodatni wynik, dzisiaj mamy kolejny taki przypadek. Kontakt mieli wczoraj.
Starsza córka ma zum. Prawdopodobnie. Lekarz zlecił antybiotyk na podstawie objawów, radził podać jak najszybciej, bez robienia badania moczu. Zastosowałam się, a córka sprawia wrażenie że wyzdrowiała w ciągu dwóch godzin. Mimo wszystko jeśli już zaczęłam to oczywiście kontynuuję kurację antybiotykową i siedzę w domu z dzieckiem, które rozpiera energia🤪. Podziwiam każdą matkę, która częściej lub na co dzień radzi sobie w domu z niemowlakiem i starszakiem.
Dzisiaj przyszło zamówienie z produktami do rozszerzania diety. Startujemy 13 lutego, czyli 10 dni przed ukończeniem 6 miesięcy. Miało być na pół roku, ale zależy nam abyśmy wszyscy byli przy pierwszym posiłku, więc musiała być ta niedziela.
Poprzednio od początku sama gotowałam, teraz zdecydowałam się zacząć od słoiczków. Najpierw jednoskładnikowe, a potem Holle, takie z 2, maksymalnie 3 składnikami. Ze względu na objawy alergii zależy mi aby powoli wprowadzać nowości.
Odnośnie dramatycznego przypadku Pani Agnieszki podzielam zdanie Uli i Gosiaaak. Stała się tragedia, chcielibyśmy uporządkować to w głowach, znaleźć wytłumaczenie, a najlepiej winnego, ale znamy mało faktów. Powstrzymuję się od radykalnych osądów bazujących na medialnych doniesieniach i emocjach, choć bardzo krytycznie oceniam obecny rząd i obowiązujące przepisy aborcyjne.
Te przepisy ostatecznie zniechęciły mnie do rozważania kolejnej ciąży. Jeśli po następnych wyborach nic się nie zmieni na pewno nie podejmę ryzyka. Bliska mi osoba była chyba jedną z pierwszych ofiar wyroku trybunału. Została zmuszona do kontynuowania upragnionej ciąży wiedząc, że poród zakończy życie jej dziecka. Nie akceptuję, że ktokolwiek może zostać skazany na takie cierpienie.
No to teraz mnie zaciekawiłeś-gdzie zamowiłaś produkty do rozszerzania diety?słoiczki?
Dziewczyny zaczynacie od jabłuszka ze słoiczka czy surowego? Ja zawsze startowałam z surowym i nic nie było ale Liwia ma przeboje z żołądkiem po covidzie i myśle czy nie lepiej gotowane dać lub pieczone
-
Racja-odłóżmy emocje,w obecnych czasach łatwo o nietrafny osąd,a media podkręcają paranoję
-
nick nieaktualnyOczywiście, ze podkręcają a nam trudno o spokój, przecież niedawno same byłyśmy w ciąży, moje hormony to na pewno nie są w poprzednim stanie jeszcze.
Ja też mam starszaczke w domu, od grudnia to nasza trzecia kwarantanna. Na cale szczęście teraz tylko 3 dni, bo kontakt pozno zgłoszony, więc jutro koniec juz.
Od poniedziałku nie dam jej do przedszkola, bo dopiero w czwartek minie jej 14 dni od drugiej dawki szczepienia i wszystkie kwarantanny będzie miała z głowy