Mamusie wrzesień 2021❤️
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiak u nas rd podobnie. Chyba jesteśmy dwie tylko. Jak na fb oglądam co tam dzieci już jedzą to łapie załamka. Chyba ze się chwała tylko te co maja czym. A te co nie maja to siedzą cicho jak ja 🤔
Ja kilka razy zostawiłam dziecko z teściami. Za każdym razem mnie wzywali. Nie dali rady. Za to syn zostawał bez problemu. Dziadziu go bierze, idą spać. A to to jakiś diabeł się trafił. -
Dreamer mam podobnie. I jak widzę jak te laski gotują takie ambitne obiadki które trzeba pogryzc to jestem lekko w szoku. Mnie dobija jak młody nie zjada papki a co dopiero takie normalne jedzenie 😅 generalnie odechciewa mi się gotować 😫31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g
-
Dreamer, Gosiak wydaje mi się po prostu, że niektórym dzieciom łatwiej przychodzi rozszerzanie diety, innym trudniej, ale koniec końców każdy bobas załapie i tego się trzymajcie 😃
Ja osobiście nie mogę narzekać, bo nie miałam problemów z żadnym z moich synów jeśli chodzi o rd. No może Julek był na początku bardziej wybredny, ale już mu przeszło więc luz.
Generalnie lubię gotować i sprawia mi to frajdę, a jeszcze jak wszystkim smakuje to w ogóle bajka!
Dzisiaj robiłam racuchy drożdżowe z jabłkami, Julek też dostał kawałek i mega mu smakowało (tak powoli wprowadzam jajka po naszym epizodzie z alergią i póki jajka są dodatkiem tylko to jest ok).
Byliśmy dziś też z Julkiem u osteopaty, nie ma się do czego przyczepić, ładnie się rozwija i po problemach poporodowych nie ma już ani śladu więc jestem z siebie mega dumna, że udało mi się wraz z fizjo go wyprowadzić i to w miarę szybko 💪
Julek męczy się od 3 dni z zaparciami, robi kupkę, ale tzw małe, twarde bobki okraszone ogromnym wysiłkiem. Jutro jak się nie odblokuje, to zrobię mu wlewkę, bo męczy się okropnie, widać, że boli go brzuszek, bo wybudza się z wielkim płaczem, puszcza bąki, chce a nie może zrobić kupki 😪Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2022, 00:21
-
U mnie tez... śniadanie na słodko super sprawa, ale już obiad to zależy co jest podane. A o śniadaniu wytrawnym nie wspomnę. W ogóle młody nie chce jeść kaszek takich typowo dla dzieci. Jak zrobię budyń jaglany albo owsiankę zblenduje z owocami to aż się cały trzęsie jak je.
Ile proponujecie posiłków na tym etapie? Ja mam wrażenie, że mały chętnie zjadłby coś po południu, a na razie proponuję mu tylko śniadanie i obiad.
Czy któreś z Waszych dzieci nie ma jeszcze zaliczonego wysokiego podporu? U nas średnio to idzie. Widzę, ze robiłby to ale mu się nie chce -
jane789 wrote:U mnie tez... śniadanie na słodko super sprawa, ale już obiad to zależy co jest podane. A o śniadaniu wytrawnym nie wspomnę. W ogóle młody nie chce jeść kaszek takich typowo dla dzieci. Jak zrobię budyń jaglany albo owsiankę zblenduje z owocami to aż się cały trzęsie jak je.
Ile proponujecie posiłków na tym etapie? Ja mam wrażenie, że mały chętnie zjadłby coś po południu, a na razie proponuję mu tylko śniadanie i obiad.
Czy któreś z Waszych dzieci nie ma jeszcze zaliczonego wysokiego podporu? U nas średnio to idzie. Widzę, ze robiłby to ale mu się nie chce
To może np zamiast wytrawnego śniadania, którego nie lubi zaproponuj coś popołudniu. Ja podaję zupę lub makaron z sosem i mięskiem, ewentualnie naleśnik lub jakieś placki na obiad. Jak ma ochotę to poprawiamy deserem że sloika, jak nie to owoc dodaje do kaszy popołudniu.
Rozumiem Twojego synka, ja śniadanie też tylko na słodko albo najlepiej wcale.
-
jane789 wrote:U mnie tez... śniadanie na słodko super sprawa, ale już obiad to zależy co jest podane. A o śniadaniu wytrawnym nie wspomnę. W ogóle młody nie chce jeść kaszek takich typowo dla dzieci. Jak zrobię budyń jaglany albo owsiankę zblenduje z owocami to aż się cały trzęsie jak je.
Ile proponujecie posiłków na tym etapie? Ja mam wrażenie, że mały chętnie zjadłby coś po południu, a na razie proponuję mu tylko śniadanie i obiad.
Czy któreś z Waszych dzieci nie ma jeszcze zaliczonego wysokiego podporu? U nas średnio to idzie. Widzę, ze robiłby to ale mu się nie chce
Julek jest na piersi i oprócz tego ma dwa stałe posiłki. Rano słodkie śniadanie, kaszka z owocem lub jogurt z owocem lub Twaróg biały z owocami, a na obiad około 15 albo je zupkę albo pulpeciki z ziemniakami, albo mix warzyw z rybą albo makaron z sosem -
Gosiaaak wrote:Dreamer mam podobnie. I jak widzę jak te laski gotują takie ambitne obiadki które trzeba pogryzc to jestem lekko w szoku. Mnie dobija jak młody nie zjada papki a co dopiero takie normalne jedzenie 😅 generalnie odechciewa mi się gotować 😫
Wiesz wiadomo ze cieszyłabym się gdyby ładnie jadła ale po synu już wiem ze ładne rd nie jest gwarantem późniejszego sukcesu. Syn mi jadł książkowo. Wszystko po kolei. Nie lubił tylko kaszek. Od początku. A teraz tak grymasi ze najchętniej jadłby sam chleb. Wiec może w druga stronę tez to działa. -
jane789 wrote:U mnie tez... śniadanie na słodko super sprawa, ale już obiad to zależy co jest podane. A o śniadaniu wytrawnym nie wspomnę. W ogóle młody nie chce jeść kaszek takich typowo dla dzieci. Jak zrobię budyń jaglany albo owsiankę zblenduje z owocami to aż się cały trzęsie jak je.
Ile proponujecie posiłków na tym etapie? Ja mam wrażenie, że mały chętnie zjadłby coś po południu, a na razie proponuję mu tylko śniadanie i obiad.
Czy któreś z Waszych dzieci nie ma jeszcze zaliczonego wysokiego podporu? U nas średnio to idzie. Widzę, ze robiłby to ale mu się nie chce -
Ulaa wrote:Julek jest na piersi i oprócz tego ma dwa stałe posiłki. Rano słodkie śniadanie, kaszka z owocem lub jogurt z owocem lub Twaróg biały z owocami, a na obiad około 15 albo je zupkę albo pulpeciki z ziemniakami, albo mix warzyw z rybą albo makaron z sosem
Ulaa jaka rybę podajesz?
Jeszcze nie dawałam, bo nie mam dostępu do dobrych ryb. Twarożek na śniadanie sam podajesz, bez chlebka? Muszę spróbować.
Janek lubi jeszcze taka pastę z awokado i jajek przepiórczych, smaruje mu na chlebek i zadowolony jest.
-
Benus@191 wrote:Ulaa jaka rybę podajesz?
Jeszcze nie dawałam, bo nie mam dostępu do dobrych ryb. Twarożek na śniadanie sam podajesz, bez chlebka? Muszę spróbować.
Janek lubi jeszcze taka pastę z awokado i jajek przepiórczych, smaruje mu na chlebek i zadowolony jest.
Julek najbardziej lubi łososia, ale podaję mu też kargulenę i halibuta. Mąż przynosi nam świeżą rybę z pracy ☺️
Twarożek podaję mu sam bez chlebka.
Ale kanapeczki z pastą z awokado lub masłem też bardzo lubi, zapomniałam napisać 🤭
Jajka podaję mu tylko jako dodatek w plackach, po pierwszej reakcji alergicznej wolę jeszcze unikać bezpośredniej prowokacji 🥴 -
Ulaa wrote:Julek najbardziej lubi łososia, ale podaję mu też kargulenę i halibuta. Mąż przynosi nam świeżą rybę z pracy ☺️
Twarożek podaję mu sam bez chlebka.
Ale kanapeczki z pastą z awokado lub masłem też bardzo lubi, zapomniałam napisać 🤭
Jajka podaję mu tylko jako dodatek w plackach, po pierwszej reakcji alergicznej wolę jeszcze unikać bezpośredniej prowokacji 🥴
W razie jakbyś chciała próbować to jajka przepiórcze uczulają dużo mniej, a żółtko jest bardziej bogate w składniki odżywcze niż w kurzych. Ja polecam, bo takie malutkie jest, pasuje do raczki
Fajnie macie z tymi rybamiUlaa lubi tę wiadomość
-
Benus, tak właśnie myślałam żeby zrobić. zaproponować coś po południu.. w ogóle z obiadem to nie potrafię się wstrzelić. Młody jest albo najedzony albo przed drzemką i śpiący wiec niechętnie wtedy próbuje. Muszę mu faktycznie przesunąć tą porę obiadową na później, na luzie.
Czy Wy podajecie dania tak jak „mówią podręczniki”, 30-60 min po mleku? Ja tak próbowałam, ale młody za każdym razem płakał wiec się wycofywałam.
Widać było ze jest po prostu jeszcze na tyle najedzony, że nawet nie będzie próbować innego jedzenia. Wsłuchałam się bardziej w dziecko i podaję mu te stałe później, po drzemce. I jest o wiele lepiej. Przynajmniej ma chęci coś spróbować, ale o najadaniu się tym to i tak na razie nie mowię, bo jest za wcześnie.
Jestem pełna podziwu, że tak ogarniacie (i że Wasze dzieci ogarniają) te jedzenie w kawałkach. U nas na razie wszystko w formie papki raczej. Chociaż ostatnio podałam mu kawałeczki mięsa z krolika to chętnie próbował.
Polubiłam te gotowanie dla niego i czekam z niecierpliwością na większe zainteresowanie z jego strony🤪
Na śniadanie robię mu budyń jaglany bananowy, owsiankę zblendowaną lub podaję jogurt z musem owocowym. Jak podałam pastę jajko+twarożek+jogurt to zrobił minę jakbym mu podała nie powiem co😑 i wypluł wszystko
Ula, zazdroszczę świeżych ryb🐟 u nas mam wrażenie, że wszystkie śmierdzą🤪 -
Ja podaję ok godziny po mleku. Mam stałe pory na obiadek ale nie zawsze wchodź. Jak nie zje to nic na siłę, odstawiam i podaje po kolejnej drzemce. Wczoraj wyszło tak jakby na kolację. Godzinę przed kąpielą i wtedy zjadła. Myślę że na luzie, wsłuchać się w dziecko. Przecież nie zawsze mają ochotę na jedzenie jak w zegarku
Śniadania też u nas z owocem i ladnie wchodzą. Aniela powoli rozkręca się z jedzeniemMaja 5.06.2015
Aniela 27.08.2021
-
Benus@191 wrote:W razie jakbyś chciała próbować to jajka przepiórcze uczulają dużo mniej, a żółtko jest bardziej bogate w składniki odżywcze niż w kurzych. Ja polecam, bo takie malutkie jest, pasuje do raczki
Fajnie macie z tymi rybami
Starszaki lubią jeść przepiórcze, znamy te jajka, ale póki co nie będę próbowała, poczekam jeszcze chwilę ☺️ -
U nas jest tak, że podaję obiadek i jakieś 15 min po obiadku podaję pierś i Julek popija sobie mlekiem ☺️ nie trzymam się mocno tych schematów, podążam za Julkiem, jak widzę, że nie ma ochoty na jedzenie stałe, to jest cały dzień na mleku, jak widzę, że ma ochotę na więcej niż te 190g obiadku, to dostaje dokładkę 😃 i tak sobie żonglujemy ☺️
Marcia86 lubi tę wiadomość
-
U nas podobnie jak u Uli, jak widzę, że ewidentnie głodny jest to dostanie butelkę mleka pół godziny po obiedzie.
Jak nie ma ochoty na jedzenie, bo ma dzień tulasa, to go trzymam na mleku cały dzień.
Jak płacze, bo my coś jemy to też dostaje coś małego do łapki, mimo że teoretycznie swoje już zjadł. Tak idziemy za dzidzisiem właśnie
Najbardziej płacze jak córka dostaje z przedszkola takie małe zwykle herbatniki, nie wiem co mu się w tym tak podoba. -
nick nieaktualnyU nas na razie też papki i to tylko takie gładziutkie. Jaki jej widelcem rozciapałam banana to i tak wszystkie grudki wypluwała. Ze stałych rzeczy to na razie tylko skórka od chleba wchodzi 😅 nie będę się tym spinać widocznie nie jest gotowa 🤷🏻♀️
-
Polecam obejrzeć kupy na stronie halfija. Jak zobaczysz jak wyglądają kupy przy RD to bym pewnie nie panikowala,
Też lecę na spontanie i zależy jak się wyrobie. Śniadanie czasami podam o 8 a czasami o 11. Tak samo jest z obiadem 😁 ale to dlatego że ja nie jestem taka sztywna w tych wytycznych, lecę na spontanie ostro.
Młody od dwóch dni świetnie śpi, natomiast ja jestem przeziębiona. Chyba wszystkie możliwe mikstury robię na katar i ból gardła. Młody z kolei jeden dzień miał katar i już zdrowy. Chyba złote mleko mi leci z cycków że tak się trzyma. Ja ledwie żyje..31.12.2020 pozytywny test, beta HCG 53,4 mUl/ml (26dc)
04.01.2021 beta HCG 417 mUl/ml , progesteron 34,5 ng/ml
11.01.2021 beta HCG 6572 mUl/ml
12.01.2021 pęcherzyk ciążowy 0.82 cm + pęcherzyk żółtkowy 0.27 cm
15.01.2021 beta HCG 26 361 mIU/ml
30.02.2021 Mały człowiek - 200 g