Mamusie z Bielska i okolic
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja nie mialam oplaconej a trafilam na wspaniała,lepszej bym sobie wymarzyc nie mogla.Mloda, szczupla, wysoka, jak sobie przypimne chociaz imie to napisze:) byla z nia na zmianie polozna,starsza miala na imie ula, okropna kobieta:( na szczescie byla zla ze wogole ktoś na jej zmianie rodzi i przesiedziala gdzies prawie caly moj porod;) kolezanki tez podzielaja moje zdanie-wrefna kobieta!!
ujcowa lubi tę wiadomość
-
My będziemy opłacać położna. W przyszłym tygodniu będę dzwonić i umWiac się do szkoły rodzenia tam ponoć.podają namiary na położone. Ja mam gdzieś zapisane swą nazwiska nazwiska polecenia na pewno się skontaktuje. Jak będę miała chwilkę to poszukam i wstawie:)
ujcowa lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny ja rodzilam na wyspianskiego w pazdzierniku zeszlego roku i jak najbardziej polecam.. mielismy oplaconą polozna i dzieki temu dostalismy sie tam na porod.. kiedy rodzilam nie bylo miejsc na salach bo 2 z nich byly wylaczone z uzytku bo byl remont i wszystkich odsylali do wojewodzkiego.. moja polozna zalatwila ze miejsce sie jakos znalazlo i to na sali 2 osobowej rodzilam w tej sali rodzinnej z wanną nikt nam nie przeszkadzal polozna super nazywa sie Renata Putek moge dac namiary jesli ktos bedzie chcial
-
A ja rodze lada dzień w esculapie jak nie urodzę do środy to w czwartek mam cesarkę . Ktos rodzil w esculapue
-
Ewalika wrote:Hej dziewczyny ja rodzilam na wyspianskiego w pazdzierniku zeszlego roku i jak najbardziej polecam.. mielismy oplaconą polozna i dzieki temu dostalismy sie tam na porod.. kiedy rodzilam nie bylo miejsc na salach bo 2 z nich byly wylaczone z uzytku bo byl remont i wszystkich odsylali do wojewodzkiego.. moja polozna zalatwila ze miejsce sie jakos znalazlo i to na sali 2 osobowej rodzilam w tej sali rodzinnej z wanną nikt nam nie przeszkadzal polozna super nazywa sie Renata Putek moge dac namiary jesli ktos bedzie chcial
Bardzo proszę o namiary na ta Panią ☺Szukam kogoś sprawdzonego. Ile wcześniej umawialas się z nią na rozmowę i czy jest pomocna i cierpliwa?Z góry dzięki za odp.
-
alinalii wrote:A ja rodze lada dzień w esculapie jak nie urodzę do środy to w czwartek mam cesarkę . Ktos rodzil w esculapue
-
za mną Wyspiański w ogóle nie przemawia. Nie wyobrażam sobie porodu za kotarą gdzie obok rodzi druga dziewczyna. To okropne. Oczywiście zawsze jest szansa na pokój, ale po co się denerwować?
Ja zdecydowana jestem w 100% na wojewódzki. Tam wszędzie są pokoje i dużo moich znajomych tam rodziło - jest rewelacyjna opieka poporodowa. Z resztą obadałam stronkę gdzierodzic.pl to jest z fundacji rodzić po ludzku. Tam są oceny i zdecydowanie Wojewódzki wygrywa.
Alinalii jak po porodzie? -
Zapewniam ze podczas porodu jest Ci wszystko jedno:P kazdy szpital ma pozytywne i negatywne opinie, ja akurat slyszalam o samych zlych jesli chodzi o wojewódzki dlatego wybralam wyspianski.I też szukałam na tej stronie opini i wychodziło na równo.Zalezy co kto oczekuje:) zdroweczka dla dzidzi:)
-
nick nieaktualnyja też planuję rodzić na Wyspiańskiego choć jeszcze mam trochę czasu, na pewno zapiszę się do szkoły rodzenia i z tego co się orientuję odwiedzę oddział położniczy przed porodem jeśli będę czuła taką potrzebę o szpitalu wojewódzkim wśród moich znajomych krążą negatywne opinie więc raczej się nie zdecyduję
-
marti_88 wrote:mmarzenak ja też do niej chodzę i też będę rodzić w wojewódzkim na pewno - o ile wszystko pójdzie dobrze bo to wczesna ciąża.
Powiedz jaka jest Twoja opinia o Pani Doktor z perspektywy czasu? -
nick nieaktualny
-
od kolejnych dwóch koleżanek i kuzynki słyszałam bardzo złe opinie o Wyspiańskim...
kuzynka pierwszy poród miała w Wyspiański, później wywoływanie poronienie i szpital wojewódzki oraz drugi poród również Wojewódzki.
Wojewódzki - Przecudowna opieka, świetne warunki, jak nie było pokarmu to dają od razu butle i koniec.
Wyspiański - dziecko leżało kilka godzin i wyło a te stały i wyciskały z cycka pokarm, którego nie było po cc. Butli 0
Oczywiście każdy ma swój wybór, ale mnie nic nie przekona już do Wyspiańskiego. Komuna i tyle...
-
nick nieaktualnyja już się boję, że jak coś pójdzie nie tak to będę krzyczała po tych położnych, bo mąż już się nastawia, że jak coś mi nie będzie pasować to zrobię dziką awanturę
ale faktycznie, gdyby mnie tak za cyca tarmosiły, a wiedziałabym że pokarmu nie będzie - już dawno by po głowie dostały i żądałabym butli. Tak samo boję się co z znieczuleniem, bo słyszałam że w BB w szpitalach z tym ciężko, a też na chwilę obecną nie wiem czy będę potrzebować czy poradzę sobie, niby odporność na ból mam wysoką, ale to moja pierwsza ciąża i nie wiem jak to będzie..
a nie orientujecie się jak to jest z ubieraniem dzieci we własne ciuszki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2016, 09:37