Mamusie z Śląska - łączymy się :)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, dziś mój wielki dzień, wizyta u gina i pytanie- będzie serduszko, czy nie bedzie... Trzymajcie kciuki, bo tyle co się nastresowałam przez ostatnie tygodnie, to chyba nigdy w zyciu.Mam nadzieje, ze wreszcie usłyszymy i zobaczymy serduszko naszego szkraba, zebym mogła wreszcie zacząć cieszyć się ciążą, bo niepewność juz mnie powoli dobijała
-
Magda86_0309 wrote:Dziewczyny, dziś mój wielki dzień, wizyta u gina i pytanie- będzie serduszko, czy nie bedzie... Trzymajcie kciuki, bo tyle co się nastresowałam przez ostatnie tygodnie, to chyba nigdy w zyciu.Mam nadzieje, ze wreszcie usłyszymy i zobaczymy serduszko naszego szkraba, zebym mogła wreszcie zacząć cieszyć się ciążą, bo niepewność juz mnie powoli dobijała
Będzie dobrze! Myśl pozytywnie. Stres nie jest potrzebny Tobie, ani maleństwu. Czekamy na pozytywne wieści po wizyciepaola89 lubi tę wiadomość
-
Chwalę się. Wczoraj zrobiłam pierwsze w swoim życiu przetwory. Padło na truskawki, bo sezon się kończy a ja chciałabym dać synkowi trochę lata jak zaczniemy rozszerzać dietę. Jestem taka z siebie dumna, że w planach mam zrobienie też nektaryn, brzoskwiń, jagód, czerwonej porzeczki, borówek i generalnie co jeszcze wpadnie mi w ręce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 10:24
paola89, kamenkaa, Magda86_0309, Agabtm, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
paola89 wrote:Karolina, gratuluje
a przepis miałaś sprawdzony czy wyszukałaś w necie?
ja to jestem antytalent jeśli chodzi o pichcenie w kuchni , także każdy wasz dziewczyny wysiłek podziwiam
Przepis znalazłam w necie i trochę się bałam czy się uda, ale wyszło super. Ja tam w kuchni to lubię przebywać, ale u mnie w domu nigdy nie robiło się przetworów, dlatego byłam zielona z tego tematu. Ale "pierwsze koty za płoty". Dobrze, że w nowym domu wpadłam z mężem na pomysł zrobienia sobie spiżarnipaola89, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Witajcie
chętnie do Was dołączę, mieszkam niedaleko Gliwic
Dzis zaczełam 4 miesiącwizyta 15.07 oczywiście czas sie dłuży.
Karolina@ przewroty uwielbiamNajlepsza rzecz aby zamknac kawałek lata w słoiku
Magda86_0309 jak po wizycie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 19:55
kamenkaa, Magda86_0309, paola89, Karolina@, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
olka24 Witam Bielskododałam Cie na pierwszą stronę
Kamilka hello moja kochana:* tez Cie dodałam..
Nie wiem kogo pominełam z dodaniem wiec prosze napiszcie kogo mam dodać bo sie pogubiłam dużo Was tu przybyło..
Karolina@ ja ostatnio z Jagód robiłam
Magda86_0309 i jak tam po wizyciemasz jakies fociaki?
jesslin87 cos tak zamilkłazawsze Cie tu pełno bylo a teraz Cie nie widac
Jak tam u Ciebie;)
Kamila ;), paola89, Karolina@, jesslin87, olka24 lubią tę wiadomość
-
Tak, miałam dzisiaj wizytę, ale dopiero o 17:00, a potem mnie jeszcze mąż na lody zabrał, więc sorry za opóźnienie. Serduszka co prawda nie zobaczyliśmy, ale pęcherzyk się rozrósł (ma już 9mm) i pojawiło się ciałko żółtkowe, pan doktor powiedział, że ciąża "żyje" i widać, że się rozwija, więc wszystko ok. Powiedział, że u mnie pewnie nie ma jeszcze
ze względu na to, że ja mam bardzo długie cykle (33-35 dni to u mnie standard), ale założył mi dziś kartę ciąży i umówił mnie na za 2 tygodnie do swojej żony na badanie zarodka. Poza tym, już nawet o prenatalnych wspomniał (powiedział, że "wpiszę jakąś patologię i będzie za friko" ;p). Fajny doktorek jest, po pierwszej wizycie chciałam go zmienić,ale teraz nie zamieniłabym na innego!
A tak przy okazji... jak dodajecie zdjęcia na forum?Kamila ;), FreshMm, kamenkaa, Karolina@, jesslin87, mychakruszyna lubią tę wiadomość
-
Paola - czego się nie robi dla swojego dziecka? Powiem Ci, że totalnie zwariowałam na jego punkcie. Gdyby mi ktoś rok temu powiedział, że będę siedziała w kuchni i robiła przetwory to parskałabym śmiechem. A tutaj takie rzeczy
Magda - super wieści. Teraz musisz dbać o siebie i mniej się stresowaćja korzystam z TinyPic.
Kamila - witajskąd jesteś dokładnie? Ja w Gliwicach rodziłam i z łezką w oku wspominam pobyt w tym szpitalu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lipca 2016, 21:48
paola89, Magda86_0309, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Karolina, ja też pukałam się w czoło jak koleżanka w pracy opowiadała o swioch dzieciach , jakie to uczucie być w ciązy itd. , mówilam że jest nadopiekuńcza i rozczula się nad głupotami
teraz ją dopiero rozumiem , jej poświęcenie ...
Jak dzieci zmieniają ludzi- głównie kobiety ;p
Jesslin , właśnie co tak cicho siedzisz ;p miałaś do siostry jechać jak dobrze pamiętamMagda86_0309, jesslin87 lubią tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Kamila ;) wrote:Witajcie
chętnie do Was dołączę, mieszkam niedaleko Gliwic
Dzis zaczełam 4 miesiącwizyta 15.07 oczywiście czas sie dłuży.
Karolina@ przewroty uwielbiamNajlepsza rzecz aby zamknac kawałek lata w słoiku
Magda86_0309 jak po wizycie?dawno sie nie widziałyśmy, a ostatnio na 30stkach na ovu
co u Ciebie? Jak dzidziuś? Jak sie czujesz?
Karolina, cudnesloiczki, sama mam na nie ochotę, a ja do przetworowmam dwie lewe ręce
Jutro testuje ale sadze ze nic z tego, takie mam przeczucie....jesslin87 lubi tę wiadomość
-
paola89 wrote:Karolina, ja też pukałam się w czoło jak koleżanka w pracy opowiadała o swioch dzieciach , jakie to uczucie być w ciązy itd. , mówilam że jest nadopiekuńcza i rozczula się nad głupotami
teraz ją dopiero rozumiem , jej poświęcenie ...
Jak dzieci zmieniają ludzi- głównie kobiety ;p
Jesslin , właśnie co tak cicho siedzisz ;p miałaś do siostry jechać jak dobrze pamiętam
No ja już czuję, że będę przewrażliwioną i nadopiekuńczą mamusią ;p To dlatego, że dziecko bardzo wyczekane i upragnione od dawnaKarolina@, jesslin87, mychakruszyna lubią tę wiadomość
-
paola89 wrote:Karolina, ja też pukałam się w czoło jak koleżanka w pracy opowiadała o swioch dzieciach , jakie to uczucie być w ciązy itd. , mówilam że jest nadopiekuńcza i rozczula się nad głupotami
teraz ją dopiero rozumiem , jej poświęcenie ...
Jak dzieci zmieniają ludzi- głównie kobiety ;p
Jesslin , właśnie co tak cicho siedzisz ;p miałaś do siostry jechać jak dobrze pamiętam
Zdecydowanie ciąża i dziecko (szczególnie to pierwsze) zmienia kobietę. Ja wprawdzie zawsze dzieci uwielbiałam i one jakoś wyjątkowo do mnie się garną, ale wiadomo co swoje to swoje. W ogóle jako matka na pierwszym planie jest dziecko. O sobie zapominasz, np. jedziesz do sklepu kupić sobie ciuchy - wracasz z ciuchami dla dzieckaCzasami do połowy dnia chodzę w piżamie, nie umyta, nie wysikana bo dziecko chce się bawić. Dopiero jak pójdzie na drzemkę to włączam turbo doładowanie i robię wszystko jednocześnie: ogarniam siebie, śniadanie + kawa, obiad, pranie, prasowanie, przygotowanie do spaceru itp. Ale i tak jest mega fajnie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 08:51
paola89, jesslin87 lubią tę wiadomość
-
Dziecko już jest dla mnei ważne a co dopiero jak się urodzi , wzruszają mnie te kopniaki , wiercenie, czkawki
, ale ja na pewno nie będę nadopiekuńcza , dzieci za mną średnio przepadaja ;p to prędzej do mojego T lgną , nie chcę być i nie będę nadwrażliwą matką bo jakoś ten dzieciak musi sobie w życiu radzić. Być może to wynika z faktu że byłam drugim dzieckiem i rodzice się już tak nie rozczulali nade mną ale ja tam się ciesze bo wyszło mi to na dobre.
A co do zakupów to masz rację Karolina, jak się dowiedziałam że jestem w ciąży to od tamtej chwili ciągle coś młodej kupuje a sobie w sumie to co muszę , czyli np. podkłady i inne rzeczy potrzebne do szpitala i na połóg hehe
jakoś czuję większą potrzebę zapewnienia córci wszystkiego niż sobie
Pewnie też będę chciała coś dla niej dobrego przygotować w kuchni więc potem ja będę się chwalića o przepisy będę pytała Ciebie skoro już masz sprawdzone
jesslin87, Magda86_0309 lubią tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.
-
Jak dlugo meczyły Was mdłości? Mam lepsze dni kiedy czuje przypływ enegrii wiec korzystam wtedy albo takie jak dzis biegi na czas i tulenie porcelany
ile jeszcze....oczywiście sa duzo rzadsze niz na początku.
Karolina@ raczej w Knurowie bede rodzic gdyz pracuje tam kilku znajomych. Ale jeszcze o tym nie mysle
LaRa zgadzaNajbardziej podobało mi sie badanie prenatalne mimo stresu. Wczoraj słuchałam serduszka malenswta, takze na kilka dni jestem spokojniejsza
Cu u Ciebie?
paola89 w ktorym jestes tygodniu jestes? Pamiętasz kiedy poczułaś pierwsze ruchy?
Miłego dnia -
Jestem jestem dziewczyny
Paola też tak mowilam że nie będę nadopiekuńcza a jednak się nie da hehe
Miałam jechać do siostry za dwa tygodnie do Niemiec ale ona chce przyjechać do Polski także w takim razie nie miałbym do kogo jechać
Chodzę codziennie na siłownię po 2-3 godziny więc dzień mi mija ekspresem. Do tego we wtorek o godzinie 13 zauważyłam że Maks jakiś gorący jest sprawdzilam temperature a tam 37,5 mówią że na stan podgorączkowy nic nie dawać poszedł spać wstał o 15 a tam już 38,3 no to od razu paracetamol. Wstał o 18 i gorączka 38.5 więc pojechaliśmy na opiekę zdrowotną świąteczną. Dostaliśmy ibuprofen, coś na wirusy, syrop na kaszel i od razu na inhalacje pani stwierdziła że to zapalenie krtani.
Cała noc miał gorączkę nie spałam do 4 rano chodząc z nim po mieszkaniu. O 4 dalam go mężowi żeby iść do ubikacji i czegoś się napić. Wracam a on go mocno przytulił i zasnął przy nim aż tak że chrapal. To go delikatnie przeniosłam do siebie do łóżka i poszlam spać była chyba 4.20 a o 6 Maks już wstał nadal z gorączką. Pojechałam do naszej pediatry. Zbadała i powiedziała że gardło jest czerwone ale idą zęby i to może być równiez od zębów. Przepisała antybiotyk do tego zyrtec i od rana Maks miał rozluźnioną kupe to jeszcze nam dała dicoflor. Biegunka cały dzień do godziny 19 gorączka. Podalam mu wtedy jeszcze paracetamol. Zasnął około 20.30 bez gorączki i spał do 7 rano. Jak rano wstał we czwartek to już bez gorączki i kupki już inne były jeszcze takie rozluźnione ale już mniej. Gorączki już wogole nie miał. Rano jeszcze trochę marudny a już od 12 normalne moje dziecko.
Nadal nie wiem co to było czy jakiś wirus czy naprawdę zęby ważne dla mnie że już lepiej z nim.
Jednak jak dziecko chore to naprawdę się docenia każdy zwykły dzień. Uważam że Maks jest strasznie marudny dzieckiem było to nic przy tym co było w jego chorobę. Teraz to jakbym miała najgrzeczniejsze dziecko w domu.
I najgorsze przy chorobie to jest to że nie można dziecku nijak pomóc ani nawet wytłumaczyć co się z nim dzieje. A najchętniej to by się wzięło ta chorobę od niego
Mój biedny synek -
Kamila, pierwsze ruchy dość szybko bo w 16 tc, chociaż wtedy nie wiedziałam że to córcia kopie, takie smyranie , raz puknęła i potem tydzień ciszy, od 18 tc były już częściej wyczuwalne i widoczne
co do mdłości to wystarczyło że coś zjadłam i żołądek nie był pusty , wtedy było ok.
A teraz jestem w 35 tc
Jesslin , ojej biednyokropne patrzeć jak takie maluszki są chore i się męczą , dobrze że już mu lepiej . A mogło to być rzeczywiście wszystko ;/ może jakaś angina albo wirus .. ehh . ważne że pomogło i Maksiu wraca do formy
Maks, prosze więcej nie chorować i nie straszyć mamy !
Wow kobito to dobrze jesteś już zorganizowana jak codziennie tyle ćwiczysz .. a jaka mobilizacja ;p podziwiam bo mnie to się nic nie chce , takiego lenia mam od dłuższego czasu że aż mi wstyd ;pWiadomość wyedytowana przez autora: 8 lipca 2016, 14:18
jesslin87 lubi tę wiadomość
Nasze maleństwo :* Kinga21.08.2016r.