X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamy z rocznika 91
Odpowiedz

Mamy z rocznika 91

Oceń ten wątek:
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 4 sierpnia 2018, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A dokarmiacie się butla?
    W ogóle jak się czujesz jako świeżo upieczona mama? :-D jak znosicie te upały?

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Mmma Autorytet
    Postów: 263 120

    Wysłany: 4 sierpnia 2018, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paulina u mnie tez kontrolki wagowe od poloznej dostalysmy. Mala spadla z wagi porodowej 200g ale wczoraj bylam u doradcy laktacyjnego i juz wzroslo od czwartku to jest szansa ze za tydzidn polozna srodowiskowa nie bedzie krzyczec :) my mm nie dajemy, liczymy ze uda sie na cycu ale okaze sie za tydzien. U nas tez couszkow na 56 brakuje. Kupowalam z mysla o 62/68 i teraz wszystko duze. A mala urodzila sie majac 53cm. To chociaz kilka mamy 56. Musze isc na zakupy ale poki co chodze jak kaczuszka w tempie zolwia po cc.

    Paulina opowiedz wiecej o bolu kregoslupa. Jestem 5 dzien po cc i mam bol w dolnej czesci kregoslupa, czesciej jak sie zmecze typu poruszam poschylam ponosze mala itd. bardzo upierdliwy bol i nie wiem czy to po cc czy po naturalnym gdy parlam... Bo mialam psn ale zakonczony cc. Takze przezylam i to i to i nie wiem czego skutki mi dokuczaja, czy sa normalne czy sa skutkami ubocznymi np znieczulen... Daj znac prosze jak u Ciebie sie ten bol objawia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2018, 12:18

    event.png
    eve
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2018, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niestety butla funkcjonuje.. :/

    Odnajduje sie w roli mamy. Myślałam ze bedzie gorzej.
    Ciąża to była dla mnie abstrakcja. Nie docieralo do mnie ze dziecko nosze w brzuchu..
    Ale gdy tylko Hania się pojawiła na świecie to jest to miłość od pierwszego wejrzenia. <3

    Nie narzekam na brak snu. Hania to moj aniołek. :) - piekny i spokojny czas noworodkowy.
    Zobaczymy jak później da popalic. :D :D

    Upaly to masakra.. :/ rano wietrzymy mieszkanie. Potem zamykamy okna. Zasłaniamy rolety i byle przetrwac.
    A okolo 20 idziemy sobie rodzinką na spacer. :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2018, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ogolnie po znieczuleniu w kręgosłup rozne cyrki mogą sie dziac..

    U mnie bol kręgosłupa czuje ze spowodowany jest tym ze miesnie brzucha zostały przeciete i teraz nie ma tego odpowiedniego podyrzymania dla kręgosłupa.. :O
    Czuje ze jestem zgarbiona. Ale ciagnie nadal blizna troche.. :/
    I ogolnie to czuje sie tak strasznie okresowo.. podczas @ zawsze boli mnie kręgosłup na dole. I teraz mam niestety to samo.. :/

  • Mmma Autorytet
    Postów: 263 120

    Wysłany: 4 sierpnia 2018, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To chyba mam to samo co Ty. Rana wiadomo ze ciagnie, tak samo sie garbie bo boli i strach sie wyprostowac, mnie bola tez miesnie rak, nie moge ich do tylu wyginac np by zapiac stanik.

    event.png
    eve
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 sierpnia 2018, 15:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cesarka to wcale nie taka fajna sprawa.. :/

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2018, 14:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hania dzis waży 3360g ! :) <3

    Położna mowi, ze wyglada dobrze. Całkiem inne dziecko. <3

    Dalej walczymy z laktacją.. :/
    Troche wyluzowalam. Widze, ze Hania jest szczęśliwa i najedzona. <3 i to jest najwazniejsze.

    Marta..a, mala_misia lubią tę wiadomość

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 6 sierpnia 2018, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ja już tez bym chciała pisać o wadze i karmieniu, a ten mój się jakoś nie spieszy wychodzić :(

    eh.. jutro na 12 idę na kurs wypierania (kurs parcia), do środy zwolnienie, a na piątek mam lekarza.. już od dwóch wizyt mam nadzieję go nie zobaczyć a tu na kolejną musiałam się umówić ale ta to chyba na prawdę ostatnia, bo 15 pójdziemy do szpitala jak nie wyjdzie :(

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2018, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A co to jesr ten kurs wypierania ?? Pomoże to zacząć poród?

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 6 sierpnia 2018, 14:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mozna na niego po 38tc dopiero isc, więc może rozruszać skurcze. Ponoć chodzi o naukę parcia podczas porodu. Nikt z moich znajomych na nim nie był więc jutro się dowiem :) mam to w ramach szkoły rodzenia na której byłam więc nie zaszkodzi pójść.

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 sierpnia 2018, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O prosze..
    Nie doczekałam 38tc wiec moze dlatego pierwszt raz slysze. :)

    Oczywiscie ze warto pójść. Domyślam sie, ze jesteś juz zmęczona byciem w dwupaku.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 05:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj bym miala 40tc.. :O
    A Hania ma juz 2 tygodnie. <3

    Marta..a lubi tę wiadomość

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam termin na jutro i porodu nie widać :(

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 14:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, zajrzałam bo bardzo się stresuję i potrzebuje pocieszenia że też tak mialyscie. Wczoraj zobaczyłam dwie kreski, polecialam na betę - 144 w 11dpo. Wczorajszy dzień euforia a dzisiaj jakiś dół mnie złapał. Taki strach mnie obleciał, latam sprawdzić czy okresu nie dostaje. Ręce mi się trzasc zaczynają bez powodu, płakać mi się chce. Nie wiem czy to hormony czy po prostu nie wierzę że może się udać ale masakra jakaś. Macam się po cyckach czy bolą - bolą mniej. Więc dupa, nic z tego. Później stwierdzam że ale bolą. Gdzie ten błogosławiony czas, kiedy kobieta się raduje :(


    Jeszcze mnie brzuch kłuję i też jedną myśl mam w głowie - pewnie na @

    Marta trzymam kciuki za szybkie rozwiązanie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2018, 15:01

    f1d9680377.png
  • darika Autorytet
    Postów: 1998 1372

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malutka_mycha na początek - gratulacje! Teraz przed Tobą cudowne 9 miesięcy :-).

    Nie martw się na zapas. Betę masz piękną! Moja pierwsza beta to ledwo ponad 30 a i tak cieszyłam się jak głupia. Choć też w końcu przyszedł strach, bo pierwsza ciąże straciłam. Dwa razy powtórzyłam bete i było ok. Niestety miałam w drugiej ciąży również plamienia (10 i 11 tc) i już myślałam, że po wszystkim. Na szczęście moje "plamienie" Za kilka dni kończy 4 miesiące i właśnie poszło na drzemke :-). Piszę Ci to dlatego, żebyś nie martwiła się niepotrzebnie (choć na pewno i tak jeszcze nie raz będziesz). Pamiętam, że mój jedyny objaw ciąży na początku to ból piersi. I za każdym razem rano wstawalam i kiedy bolały mnie mniej (albo w ogóle bo tak też się zdarzało) to panikowalam. Niepotrzebnie. Objawy raz były, raz znikały. Mdłości dopiero przyszły około 7 tc. I też raz były, innego dnia nie. Brzuch też pobolewal. Raz mniej, raz mocniej. Nie martw się, ciesz się ciąża :-). Ciesz się dopóki nie ma zgagi (rany to była moja zmora! Do tej pory pamiętam jak nawet ze skurczami na porodówke szłam ze zgaga), bólu kręgosłupa, opuchnietego ciała (bo woda się zatrzymuje), nie wymiotujesz, nie wyszły Ci hemoroidy, nie masz zaparć czy innych nieprzyjemnych objawow ciąży ;-). A wszystko przed Tobą :-). I wtedy będziesz się śmiać z tego, że zalowalas, że nie masz objawów, zobaczysz :-).
    Trzynam mocno kciuki, na pewno wszystko będzie dobrze :-). Zanim się obejrzysz a przyjdzie 40tc i będziesz rodzic (a to też nic przyjemnego :-P). Rozgosc się :-).

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

    29.09.2016 Aniołek (10 tc)
    09.04.2018 cud narodzin - 55 cm, 3720 g. Amelka ❤️
    16.09.2020 cud narodzin - 54 cm, 3150 g. Igorek ❤️
    lprkcwa1zb61biig.png
    961l3e5eru5riodc.png
  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha ciężko będzie Cię pocieszyć, bo taki stan euforii i strachu będzie Ci się pewnie utrzymywał aż nie zobaczysz tego kilkumilimetrowego kogoś na usg, więc w 6-7tc pewnie. Przynajmniej dla mnie to było takie odetchnięcie z ulgą, że on tam jest i on tam rośnie, łzy mi poleciały prawie u lekarza :)
    Pamiętaj, że teraz praktycznie nic nie zależy od Ciebie, on tam się zagnieżdża i jeszcze pewnie nie korzysta z Ciebie tylko z ciałka żółtego, i nie nie wypadnie jak będziesz w toalecie na 2 :P (ja tak się stresowałam :D) oszczędzaj się i ciesz tym stanem, musisz myśleć pozytywnie :)

    Potem będzie gorzej, usg genetyczne, potem połówkowe, trzeciego trymestru i wystarczy, że lekarz skupi się na ekranie na dłużej niż 5 sek. to będziesz miała czarny scenariusz przed oczami :D a na koniec będzie poród i znowu mega stres, więc trzymaj się! Myśl pozytywnie ono tam jest i będzie ładnie rosło :)

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To mi strach i niedowierzanie odpuściły dopiero po USG 1 trymestru. Wcześniej mała słabo rosła, serce było widać później niż powinno i generalnie panikowałam, że ta ciąża się nie utrzyma, albo maleństwo jest super chore i nic z tego nie będzie. Jak się okazało było to zupełnie niepotrzebne, bo z małą wszystko ok i już niedługo będę mogła ją zobaczyć i przytulić :)
    Wiadomo, że przed każdą wizytą jest lekki stres, ale ja np. połówkowego usg już bardziej nie mogłam się doczekać niż się nim spinałam. Także u mnie po usg 1 trymestru ten strach zelżał. Innym dziewczynom odpuszcza jak widzą serduszko, a jeszcze inne trzyma do końca ciąży. Nie ma reguły, ale warto starać się zapanować nad tym obłędem i po prostu się cieszyć :)

    malutka_mycha lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 17:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A strach po urodzeniu to dopiero masakra !

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 18:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem po tych zajęciach z wypierania i z jednej strony wiem co to znaczy przec plus rozmowa z położna trochę uspokaja ale powiedziała że mam bardzo duży brzuch jak na mój wzrost i martwię się że jak się zacznie to będą musieli na szybko ciąć bo jest za duży :( A przez to się gdzieś niedotleni itp.. panikuje mam nadzieję że niepotrzebnie.

    Dzisiaj moja położna ma dyżur od 19 i fajnie byłoby z nią rodzić.. doradzila mi pomasowac sutki po 5 min i pójść na 2-3km spacer. Także sutki pomasowane, siedzę na pilce pije herbatkę z liści malin a po 20 lecę na spacer.. I niech się rodzi :)

    Ah no trenujemy brzuch jeszcze wypinanie i wciaganie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 sierpnia 2018, 18:18

    malutka_mycha, PLPaulina, mala_misia lubią tę wiadomość

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 7 sierpnia 2018, 19:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A napisałabyś coś więcej o tych zajęciach, jak to wygląda?

    Wielkością brzucha się nie przejmuj, moja szwagierka miała ogromy brzuch przy drugiej corce. Doslownie jakby taka duza pilke plazowa polknela, przy wzroscie ok. 160 cm. Tez wszyscy komentowali, ze duzy, a urodzila naturalnie i to raz dwa, bo caly porod trwal raptem 4h :) jak widac wielkosc brzucha nie musi miec wplywu na porod :)
    A nawet jakby cieli na szybko, to przy cieciu jest male ryzyko niedotlenienia, to raczej przy przedluzajacych sie porodach ;) Takze spokojnie <3

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
‹‹ 57 58 59 60 61 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zrozumieć swoje ciało w każdym momencie cyklu menstruacyjnego. Poznaj nieoczywiste objawy przed okresem!

Większość kobiet doświadcza różnego rodzaju objawów fizycznych i emocjonalnych podczas ostatniej fazy cyklu menstruacyjnego. Warto wiedzieć, że nie tylko nietypowe bóle głowy, uczucie zmęczenia czy wzmożona podatność na infekcje mogą mieć związek z zespołem napięcia przedmiesiączkowego.

CZYTAJ WIĘCEJ