X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamy z rocznika 91
Odpowiedz

Mamy z rocznika 91

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta wiem o czym mówisz... mam z Hanią to samo.
    Je ze mną. I widzę od tygodnia gdzieś ze mała mlaska ze mna. I tak ogólnie interesuje sie juz jak jem. :D

    I jak zadowolony ?? :D

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 19:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W szoku był ;p
    A potem się dziwił że tata resztę mu dojadał, bo nie da się zrobić posiłku na jedna łyżeczkę :)

    A ziemniaczka mąż kupił bio z Lidla. Też mam marchewki. Mięsko to i tak gdzieś za miesiąc nie wcześniej. Chyba przed mięsem to zupkę na rosole można dac. Na razie planuje ziemniaka, marchewkę a potem może burak albo kalafior? Szkoda sloiczka na jedna łyżeczkę a co to za problem ugotować w małym garnuszku. A takie warzywa ugotowane bardzo łatwo się rozdrabnia łyżeczka :) więc nie planuje kupować urządzeń. No i to rozdrabniania długo też nie trwa :D bo przy roczku już się nie rozdrabnia tylko żeby miękkie było.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 19:32

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niby tak. :) ale wole na parze niz w garnuszku. A moj parowar jakis taki wielki. :D :D i nawet jak urządzenie posłuży przez pół roku to będę zadowolona. Mam salon z kuchnią więc musi to jakoś wygladac a nie wieczny balagan. :D :D

    My jakoś w polowie stycznia zaczynamy. Na początek pasternak, potem dynia, ziemniak.
    A jak czasowo ?
    Nie planuje, nie zakładam.. Wszystko zależy od Hani. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 grudnia 2018, 20:15

  • Marta..a Autorytet
    Postów: 4763 1675

    Wysłany: 29 grudnia 2018, 22:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam taką wkładkę do garnka żeby na parze robić ale nie lubię jej używać. Kuchnię mam osobno :D za to mała i już więcej się w niej nie zmieści :D

    Ja chciałam czekać ale serio jakoś wewnątrz czułam że już czas :)

    6cs: 08.2018 - synek <3
    5cs.: 06.2020 - córeczka 9tc nasz aniołek 👼
    2cs.: 12.2021 - córeczka <3
  • Mmma Autorytet
    Postów: 263 120

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja daje posmakowac jak cos jemy. Od lutego rusze z rozszerzaniem, a poki co probuje roznych smakow dotknac jezykiem.

    No i rok 2018 juz nam sie konczy :)
    Jak tam u Was? Bedzie biala sala czy lozeczko i tv?
    My wracamy wlasnie od tesciow i spedzamy juz sylwestra sami zeby odpoczac od tego intensywnego grudnia. Mielismy chrzciny, swieta u moich rodzicow i teraz weekend u tesciow. Ja miesiac poza domem to teraz odpoczniemy sobie od podrozy. Na wakacje przeprowadzamy sie do moich rodzicow i problem z daleka od rodziny sie rozwiaze. Natalka nie pojdzie do żłobka a w maju bedzie miala malutkiego kuzyna do zabaw :) siostra jest w ciazy takze beda we dwoje jako najmlodsi bo reszta kuzynostwa od mojego rodzenstwa to juz duze dzieci.
    Dzis konczymy 5 msc :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 17:01

    event.png
    eve
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 30 grudnia 2018, 22:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "Posmakować jak cos jemy" - według mnie to mozna nazwać juz rozszerzeniem diety. ;)

    Podziwiam za odwagę co do przeprowadzki do rodziny..
    Chyba po tylu latach bym nie umiała. :O

    Fakt brakuje mi czasem rodziny ale... lubię tą swoją samodzielność. :D
    Hania na razie tez do żłobka sie nie wybiera. U nas sa żłobki od 18msc. Wiec i tak po macierzyńskim musze pójść na ciut wychowawczego. A mąż i tak hy chciał by poszła do dzieci gdy okolo 2 lat bedzie miala.

    W tym roku spędzimy sylwester w domu - to bedziemy razem i to sie liczy.
    Jakos srednio sobie wyobrażam zostawić 5msc dziecko z kims. :O z głodu by mi Hania umarła..

    W przyszłym roku sobie odbijemy. Pojedziemy rodzinnie i ze znajomymi w gory. Z dzieciakami. :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 grudnia 2018, 23:51

  • mala_misia Autorytet
    Postów: 594 231

    Wysłany: 2 stycznia 2019, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wszystkiego dobrego w nowym roku dziewczyny i maleństwa! :)

    malami91 lubi tę wiadomość

    zpbnroeqnmec200u.png
  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 18:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny miała która rozejscie spojenia lonowego? Nie wiem czy mnie to nie dopadło. Od wczoraj mnie delikatnie bolało a dzisiaj po spacerze już bardzo. Nogi do góry podnieść nie potrafię, teraz po kilku godzinach odpoczynku jest lepiej.

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam..
    Nie mogłam stac, leżeć, chodzić..
    Nogi podnieść na kilka cm w górę. :O i odpoczynek nie poprawiał sprawy. :/

    Ból spojenia to w ciąży norma. Tylko nie można przegapić kiedy przestaje byc to juz norma.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2019, 20:52

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha, ja bym poszła do ortopedy na Twoim miejscu. Zrobi USG i zobaczy co i jak.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2019, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malami91 wrote:
    malutka_mycha, ja bym poszła do ortopedy na Twoim miejscu. Zrobi USG i zobaczy co i jak.

    Tylko nie na nfz. :) zwby miec kwalifikację do cc trzeba miec info z usg ile cm sie spojenie rozeszło. :)

    Ogolnie przrz te spojenie lonowe źle wspominan ciążę. :( nie ma na to lekarstwa. A wszyscy wokół z lekarzami na czele mnie wkurzali tekstem "musi pani jak najwięcej odpoczywać" :O

    Fizjo mówiła, ze tendencje do tego mają kobiety hmm z nieprawidłową budową tkanki łącznej.. cale Zycie mi kazała opowiadać. To ze byłam zawsze gietka i dziwne rzeczy moglam robic to nie bylo dobre..

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 01:38

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 4 stycznia 2019, 03:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli wizyta u gina nic mi nie da? Akurat w poniedziałek mi wypada, miałam nadzieję że mi to sprawdzi.

    Paulina że to jest norma to już doczytałam, ale nie powinno się to pojawić później? Ja mam problem żeby chodzić, podnieść nogę i przewrócić się w łóżku. Stać bez ruchu mogę, wtedy nie czuje.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 03:07

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 stycznia 2019, 05:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mozesz spróbować u gina. Najwyzej Ci powie zw masz isc do ortopedy. :)

    U mnie pojawiło sie to około/po 20tc.
    To dosc indywidualna sprawa. :/

    Ja podczas przewracania się z boku na bok to myślałam ze jajo zniose. :/
    Spalam nawet w salonie bo bol mi sprawiało ruszajacy sie w łóżku pies i mąż. :O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 stycznia 2019, 11:51

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 4 stycznia 2019, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurcze, to nie mam aż tak mocno, współczuję. I z tego powodu miałaś cc? A jak z bólem po porodzie? Długo się męczył as? Nadal boli?

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2019, 00:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    O kurcze, to nie mam aż tak mocno, współczuję. I z tego powodu miałaś cc? A jak z bólem po porodzie? Długo się męczył as? Nadal boli?

    Tak ja miałam cc przez rozejscie spojenia lonowego.

    Koniec ciąży to byl konuec bolu - tak automatycznie.
    Potem jeszcze czulam dyskomfort. Lekki bol podczas unoszenia nóg.
    Ale czasu brak na myslenie o tym.
    Po cc mąż byl ze mna tylko 3 dni. Wiec roboty przy dziecku mialam sporo. :O

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2019, 00:27

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 5 stycznia 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dobrze :) już się bałam że po takim wysiłku to boli jeszcze bardziej.

    f1d9680377.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 5 stycznia 2019, 12:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    malutka_mycha wrote:
    To dobrze :) już się bałam że po takim wysiłku to boli jeszcze bardziej.

    Hmm. Tylko ja nie miałam wysiłku. Bo była cc.
    Lekarze odradzali sn bo może sie rozejsc bardziej

  • malutka_mycha Autorytet
    Postów: 8302 5770

    Wysłany: 5 stycznia 2019, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    Hmm. Tylko ja nie miałam wysiłku. Bo była cc.
    Lekarze odradzali sn bo może sie rozejsc bardziej
    A właśnie, to też ma znaczenie. Ciekawe co mi ta lekarka w poniedziałek powie. Wczoraj praktycznie cały dzień siedzialam/leżałam i ból był, ale znosny. A dzisiaj trochę więcej się ruszalam i już boli i przy chodzeniu i przy siedzeniu i to dosyć mocno :/

    f1d9680377.png
  • Mmma Autorytet
    Postów: 263 120

    Wysłany: 7 stycznia 2019, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PLPaulina wrote:
    "Posmakować jak cos jemy" - według mnie to mozna nazwać juz rozszerzeniem diety. ;)

    Podziwiam za odwagę co do przeprowadzki do rodziny..
    Chyba po tylu latach bym nie umiała. :O

    Fakt brakuje mi czasem rodziny ale... lubię tą swoją samodzielność. :D
    Hania na razie tez do żłobka sie nie wybiera. U nas sa żłobki od 18msc. Wiec i tak po macierzyńskim musze pójść na ciut wychowawczego. A mąż i tak hy chciał by poszła do dzieci gdy okolo 2 lat bedzie miala.

    W tym roku spędzimy sylwester w domu - to bedziemy razem i to sie liczy.
    Jakos srednio sobie wyobrażam zostawić 5msc dziecko z kims. :O z głodu by mi Hania umarła..

    W przyszłym roku sobie odbijemy. Pojedziemy rodzinnie i ze znajomymi w gory. Z dzieciakami. :)

    U mnie jest dom u rodzicow i kazdy ma oddzielne pietro. Teraz jeszcze zyje babcia ale kiedys my pojdziemy na poziom babci a teraz jest jeszcze na dole domu na parterze dwa pokoje kuchnia i lazienka takze tyle ze mieszkac razem z rodzicami pod jednym dachem ale w osobnym poziomie mieszkalnym samodzielnym. A dom duzy to i z rodzicami ktos powinien zostac na starosc. Ja najmlodsza, pozostale rodzenstwo ma juz swoje albo u tesciow albo na swoim zainwestowane. Takze na mnie wypada.

    event.png
    eve
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 8 stycznia 2019, 05:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kiedys moi rodzice chcieli bym z nimi zamieszkała. Wybiłam im to z głowy. :D
    I kupili sobie mieszkanko- dla ich dwoje + piesek. Zeby wlasnie nie za duże, na parterze - by byli samodzielni. :D :D

    Wiem, ze raz mieszkaliśmy z mężem chwilę. A bo to młodzi. Jeszcze chcielismy trochę oszczędzić.
    I nigdy w życiu! Nawet jakby mieli mi dopłacać. :D :D hehe

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 stycznia 2019, 05:53

‹‹ 91 92 93 94 95 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

10 ważnych rzeczy dotyczących Twoich piersi, które warto wiedzieć

Piersi - symbol kobiecości, płodności i namiętności. Mężczyźni je uwielbiają, a kobiety często zbyt surowo je oceniają. Przeczytaj jak dbać o piersi, co wynaleźli ostatnio polscy naukowcy, jakie objawy powinny Cię zaniepokoić i w jaki sposób piersi mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Gadżety elektroniczne dla kobiet część 1 - opaski fitnessowe wesprą Twoje zdrowie, ale też płodność

To pierwszy artykuł z serii gadżetów elektronicznych dla kobiet. Dziś przyjrzymy się opaskom fitnessowym - w czym mogą nam pomóc, na co warto zwrócić uwagę wybierając opaskę i co ciekawe w jaki sposób opaski fitnessowe mogą dodatkowo wesprzeć naszą płodność i polepszyć analizę cykli miesiączkowych. Podpowiemy również dlaczego warto skonfigurować opaskę z aplikacją miesiączkową i czy zawsze jest to możliwe.

CZYTAJ WIĘCEJ

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ