Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć wszystkim
Dziś wchodzę w 11 tydzień i tak złe jeszcze nie czułam się od początku ciazy. Od 7 rano wymiotowałam 3 razy, do tego pobolewa mnie podbrzusze i nie jestem w stanie utrzymać się na nogach bo od razu mam zawroty głowy. Nie wiem już co mam robić...próbowałam zjeść śniadanie ale wszystko zwróciłam w 3 sekundy...boje się ze się w końcu odwodnie, a od początku ciazy schudłam już 4,5 kg...ginekolog dopiero pod koniec sierpnia...myślicie ze jak się utrzyma to powinnam jechać na IP czy przeczekać to? -
syla2312 wrote:Czy wy też jesteście takie wrażliwe? Dzisiaj zapinałam w foteliku małego a facet chciał koło mnie zaparkować, więc musiał poczekać tą minutę i mnie strąbił. A ja się głupia poryczałam w samochodzie, tak mnie tym zdenerwował chociaż normalnie tak nie miałam nigdy.
Nooo, ja to mam na odwrót. Przed ciążą płakałam o byle co, w domu, w pracy, a jak mnie moje kochanie wkurzył ostatnio to dostał taką wiązankę, że aż uszy skulił, co się przez 7 lat nie zdarzyło xD Ogólnie jestem bardziej kłótliwa i zadziorna i raczej mam taki wewnętrzny powerrr i chillout jednocześnie. -
nick nieaktualny
-
syla2312 wrote:Czy wy też jesteście takie wrażliwe? Dzisiaj zapinałam w foteliku małego a facet chciał koło mnie zaparkować, więc musiał poczekać tą minutę i mnie strąbił. A ja się głupia poryczałam w samochodzie, tak mnie tym zdenerwował chociaż normalnie tak nie miałam nigdy.A. - 03.18 ❤️
V. - 05.19 💜
O. - 10.22 🩷 -
Planeheart wrote:Cześć wszystkim
Dziś wchodzę w 11 tydzień i tak złe jeszcze nie czułam się od początku ciazy. Od 7 rano wymiotowałam 3 razy, do tego pobolewa mnie podbrzusze i nie jestem w stanie utrzymać się na nogach bo od razu mam zawroty głowy. Nie wiem już co mam robić...próbowałam zjeść śniadanie ale wszystko zwróciłam w 3 sekundy...boje się ze się w końcu odwodnie, a od początku ciazy schudłam już 4,5 kg...ginekolog dopiero pod koniec sierpnia...myślicie ze jak się utrzyma to powinnam jechać na IP czy przeczekać to?
odz do apteki i kup coś na wymioty w ciąży, te rzeczy są chyba bez recepty? pomagają bardzoPlaneheart lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnydandelion wrote:odz do apteki i kup coś na wymioty w ciąży, te rzeczy są chyba bez recepty? pomagają bardzo
Mi gin polecał prevomit (to wszystko jest na bazie imbiru), ale sprawdziłam, że ma też w składzie kwas foliowy, który brałam w femibionie. Prenatal uno ma wszystkie witaminy plus imbir, więc może to by pomogło. Mi mdłości minęły tydzień po odstawieniu luteiny. Teraz tylko czasem wracają jak położę się zaraz po zjedzeniu.Planeheart lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFortitudo wrote:A ja dziś całą noc miałam krwistą biegunkę i bolał mnie bardzo brzuch ;/ lekarz stwierdził hemoroidy i wysłał do domu, nie przepisując nic..nie wiecie co można brać na to w ciąży? Jakieś maści?
Mam ten sam problem i tak samo lekarz olał sprawę. Ale z doświadczenia z pierwszej ciąży już wiem, że hemoroidy trzeba leczyć w ciąży, bo po porodzie bardzo się nasili ból. Polecam nasiadówki w korze dębu (kora dębu kosztuje kilka złotych, gotuje się ją przez 20-30min, odstawia i później dolewa do wody i się w tym siedzi chociaż kilkanaście minut), czopki Posterisan (cena nie zachwyca ale są chyba najlepsze na rynku bez recepty i można je stosować w ciąży). Skuteczna jest też krioterapia, można samemu ją robić, lek nazywa się Hemorosan. Bardzo skuteczny ale drogi.Ryjek, Fortitudo lubią tę wiadomość
-
karakorum wrote:Mam dokladnie na odwrot, robi sie ze mnie agresywna matka lwica Jestem bardziej pyskata i zołzowata. Nie wiem czy to hormony, czy zmiana w podjesciu do zycia
Chyba to wszystko sprawka hormonów trzeba przeżyć, może się później trochę uspokoi jak nasze organizmy się przyzwyczają do zmian
https://www.maluchy.pl/li-73084.png -
kinia2111 wrote:A swoją drogą macie jakieś złote rady jak powiedzieć o ciąży przełożonemu? U mnie nikt się nawet nie domyśla że mogłabym być teraz w ciąży... Nie wiem jak zacząć taką rozmowę...
Jako, że mam fajnego szefa, po ludzku poprosiłam go o rozmowę. Poszłam, usiadłam, powiedziałam jak sytuacja wygląda, że niebawem odpadnę na jakiß czas i że chciałabym, żeby o tym wiedział. Ucieszył się i docenił szczerość. Ja tam się tej rozmowy nie bałam, bo tak jak napisałam, szef fajny, a i obaw co do potraktowania mnie z tytułu ciąży żsdnych nie miałam.
-
Dzień dobry Dziewczynki!
Dzisiaj wkroczyłam w 8 tydzień,az się nie chce wierzyć ,że tak szybko zleciało,choc z utęsknieniem czekam na 12tydzien:)
W czwartek na usg,mam nadzieję,ze szybko zleci
Co do wagi póki co stoi w miejscu,przez mdłości jem częściej,a mniej więc pewnie dlatego
Miłego weekendu!!!
🙍🏻♀️
Letrox 75,MTHFR hetero, PAI-homo
🙎🏻♂️
Teratozoospermia, fragmentacja39%
08.2017 poronienie 9 tc 👼
10.20-04.21 3x IUI 🐒
10.2021-przygotowanie IVF🍀
01.2022-punkcja 🥚🥚🥚- 16 komórek➡️ 6 zarodków ➡️ ❄️❄️ 2 blastocysty( 5AA, 3BB) ➡️ ❄️1 zarodek po NGS
02.2022- transfer-odwołany➡️ zapalenie endometrium
21.03- biopsja➡️ wynik prawidłowy
10.05- TRANSFER 3.2.2 🙏🍀
17.05- BETA 23/ 19.05- 55 / 23.05-281
7.06- USG- jest ❤️ CRL 6mm
14.06- USG- CRL 1,42cm
28.06- USG -CRL 3,04cm Córeczka💕
18.07. USG PRENATALNE- CRL 7cm
28.08. USG- CRL 9cm
18.08. USG- 185g
2.09. USG- 308g
20.09 USG POŁÓWKOWE - 463g
30.09. USG- 612g
21.10. USG- 970g
10.11. USG - 1588g
25.11. USG III TRYM.- 1650g
01. 23 Nasz Cud SN 3610g 56cm💗 -
Dziewczyny właśnie weszłam w 11 tydzień i od dwóch dni nie bolą mnie już piersi, są takie jak przed ciążą. Jedyny objaw który pozostał to senność. Czy któraś też tak miała że na tym etapie praktycznie wszystkie objawy ustąpiły, zwłaszcza martwią mnie te piersi. Wizyta u gina dopiero 14.08. a nie chce go nękać z każdą pierdołą.
-
kinia2111 wrote:A swoją drogą macie jakieś złote rady jak powiedzieć o ciąży przełożonemu? U mnie nikt się nawet nie domyśla że mogłabym być teraz w ciąży... Nie wiem jak zacząć taką rozmowę...
Ja też nie wiedziałam jak przekazać to kierowniczce, koleżanka mnie wyręczyła i powiedziała w żartach, że się nam rodzina powiększa. Pogratulowała i od razu zabroniła mi dźwigać i cięższych prac oraz na zwolnienie iść. Odkąd się dowiedziała byłam tylko ten dzień w pracy, wstawiła mi wcześniej urlop a od sierpnia już na zwolnieniu.
https://www.maluchy.pl/li-73084.png -
ilonqa30 wrote:Dziewczyny właśnie weszłam w 11 tydzień i od dwóch dni nie bolą mnie już piersi, są takie jak przed ciążą. Jedyny objaw który pozostał to senność. Czy któraś też tak miała że na tym etapie praktycznie wszystkie objawy ustąpiły, zwłaszcza martwią mnie te piersi. Wizyta u gina dopiero 14.08. a nie chce go nękać z każdą pierdołą.
ja mam podobnie, kończę 11 tydz i od 2 dni już nawet mdlosci ustąpiły. mam nadzieję, że wszystko ok, na ten czw mam zaplanowane usg genetyczne. dla pocieszenia powiem że moje piersi wróciły do normalnosci w7tc a na wizucie w 9tc wszystko bylo ok, bądźmy dobrej mysliilonqa30 lubi tę wiadomość
-
Cześć, ale mieliśmy intensywny dzien.
Dzis również wedlug om zaczelam 8tydzien:-) mam nadzieję, ze ta kupa lekow,ktore biorę pomogą nam donisic sie w radosci do marca. Wczorajsza wizyta mnie bardzo uspokoila, choc jest krwiak i jakis plyn ale mam nadzieje, ze luteina zalatwi sprawę.
Wyobraźcie sobie, ze wstalismy rano i synek nie mogl chodzic. Przewracal sie, kulal na lewą nogę i chcial tylko apka bo nozka go boli. Wystraszylam sie megaaa. Sprawdzilam go calego i zadnego sladu po igryzieniu, zadnego urazu, nie uderzyl sie itd. Po prostu nie mogl chodzic ani stać bo sie przewracal... pojechalismy na Ip, zrobili mu usg stawu biodrowego i powiedzieli, ze nie ma znacznych odchyleń więc prawdopodobnie to zapalenie stawu. Tak on się niby u dzieci objawia. Sowodowany jest przebyta lub rozwijająca się infekcja. Dostal leki i powiedzieli, ze może tak być nawet ok tygodnia :-o
Po poerwszej dawce leków, po jakis 2h zaczal biegac na placu za:-) przed snem dostal druga dawke ale juz bylo ok. Zobaczymy co będzie rano.😇😁😇😇😁 -
syla2312 wrote:No i po pierszej wizycie serducho bije, wiek ciąży się zgadza. termin na 21.03.2018r tylko jakiś obraz niejednorodny obok pęcherzyka ciążowego i luteina profilaktycznie 2x1 dopochwowo. Lekarz mówi, że wszystko w porządku ale lepiej dmuchać na zimne i pomóc dzidziusiowi.
Co do cesarek, miałam jedną po próbie porodu sn, który trwał kilkanaście godzin. Nie wspominam miło ale mam zamiar próbować teraz naturalnie znowu. Poprzednim razem synek miał wysokie proste stanie główki i był duży 4210g i 60 cm dlatego się nie zmieścił Lekarz mówi, że jak blizna będzie ok i dziecko nie przekroczy 4kg to spróbujemy naturalnie.
Super! Ja też będę walczyć o proród sn co prawda mój gin mocno anty- uważa, że powinno minąć 3, a nie 2 lata pomiędzy porodami, ale szpital jest pro vbac, więc się nie martwię na zapas...
Natka94 wrote:Mi dziś zaleciła abym prenatalne zrobiła 22 sierpnia.
Raczej się na nie wybiorę, ale idę prywatnie, koszt to 150 zł
Dziewczyny o co chodzi z tym niebieskim pudelkiem? to jakieś próbki? jak je się odbiera. Dziś mi położna przy rejestracji powiedziała o tym
Nie zapisuj się tam próbki nie warte nerwów, dane sprzedają dalej- obdzownią Cię wszyscy łącznie ze sprzedawcami maszynek do golenia...
PatSim wrote:Cesarki planowane, bez wskazań. Cesarki od początku na termin, bez rozpoczętej akcji porodowej. Córeczka kuzynki urodziła się sina, długo jej nie pokazywali mamie i nie powiedzieli co się stało. Siostry syn był duży ciężko go było wyjąć i to cięcie też nie trwało najkrócej. Oboje chodzą na rehabilitacje i większość dzieci niedotlenionych w tym ośrodku jest po cc. Medycznie nie jestem lekarzem, ale każdy lekarz odradza cięcie. Są ogólodostępne badania, które jasno określają, że dzięki przejściu dziecka przez kanał rodny wspomagany jest układ oddychania i wypychany jest z płuc płyn owodniowy. Jasne nie spotka to każde dziecko, ale ryzyko przy tym rodzaju porodu jest dużo wyższe, a jeśli w trakcie sn coś się będzie działo to wtedy jest wskazanie. Nigdy nie podjęłabym świadomej decyzji o cc z wygody. Ale przecież każda z nas jest inna.
Popieram w stu procentach, na własne życzenie nigdy nie dałabym się już pociąć... Skurcze nie były dla mnie aż takim cierpieniem jak problemy po cięciu... do dzisiaj jak mocniej pociągnę za skórę to boli, jakby się miała rozerwać w miejscu blizny
MajaT wrote:Moja ciąża obumarła. Proszę, nie dopisujcie mnie do listy Aniolkowych Mam, nie lubię jej. Życzę wszystkim powodzenia.
Strasznie mi przykro!! Trzymaj się mocno, zbieraj siły na powrót!
Fortitudo wrote:A ja dziś całą noc miałam krwistą biegunkę i bolał mnie bardzo brzuch ;/ lekarz stwierdził hemoroidy i wysłał do domu, nie przepisując nic..nie wiecie co można brać na to w ciąży? Jakieś maści?
Proctogivenol to chyba jeden z najskuteczniejszych maści na hemoroidy, polecam
Zgredek 12 wrote:Cześć, ale mieliśmy intensywny dzien.
Dzis również wedlug om zaczelam 8tydzien:-) mam nadzieję, ze ta kupa lekow,ktore biorę pomogą nam donisic sie w radosci do marca. Wczorajsza wizyta mnie bardzo uspokoila, choc jest krwiak i jakis plyn ale mam nadzieje, ze luteina zalatwi sprawę.
Wyobraźcie sobie, ze wstalismy rano i synek nie mogl chodzic. Przewracal sie, kulal na lewą nogę i chcial tylko apka bo nozka go boli. Wystraszylam sie megaaa. Sprawdzilam go calego i zadnego sladu po igryzieniu, zadnego urazu, nie uderzyl sie itd. Po prostu nie mogl chodzic ani stać bo sie przewracal... pojechalismy na Ip, zrobili mu usg stawu biodrowego i powiedzieli, ze nie ma znacznych odchyleń więc prawdopodobnie to zapalenie stawu. Tak on się niby u dzieci objawia. Sowodowany jest przebyta lub rozwijająca się infekcja. Dostal leki i powiedzieli, ze może tak być nawet ok tygodnia :-o
Po poerwszej dawce leków, po jakis 2h zaczal biegac na placu za:-) przed snem dostal druga dawke ale juz bylo ok. Zobaczymy co będzie rano.
Ale stres z synkiem!! Miałam podobną sytuację, z tym że dziecko miało siniaka małego pod kolankiem, tknęło mnie, żeby jechać do lekarza, mimo, że oprócz tego, że nie chciał zginać nóżki- nie wyglądał jakby go bolało... odesłali nas do szpitala- wieczorem prawie cała noga była już sino-brązowa... Róża popaciorkowcowa- o mały włos nie doszło do sepsy...
syla2312, Fortitudo lubią tę wiadomość
-
moja przyjaciółka doslownie kilka mieisecy temu miała identyczną sytuację z synkiem najpierw zaczął kulec a po godzinie juz nie chodził. pędem do szpitala i też stwirrdzone zapalenie stawu, podobno to bardzo częste powiklanie po np. anginie! (synek jej przechodzil angine 2 tyg wcześniej)
-
nick nieaktualnyCześć dziewczyny
I znowu te straszne obawy bo nie czuję nic, piersi bolą mnie falami, raz tak a raz nie..... i senność przeszła, częste bieganie do toalety z pełnym pęcherzem też. Mam nadzieję, że wszystko jest dobrze bo wizyta dopiero 24 sierpnia ! -
KasiaMarysiaaa czy ty jesteś po jakichś ciężkich przejściach? Poronieniach po zatrzymaniu objawów, że się tak tym stresujesz? Moim zdaniem niepotrzebnie tylko nerwy w swoje życie wprowadzasz szkodząc tym dziecku! Ja po nerwach czy jakimś dzwignieciu zawsze mam zmianę koloru w sluzie i zaczynam się wtedy stresować. Ale mówię sobie "byś tego nie zrobiła byłoby ok" mi nic nie jest od początku ciąży! Zaczynam 8 tydzień zaraz raz mnie tylko mdlilo jak zaczął się 7 tydzień. Piersi bolą mnie tylko wieczorem jak zdejme stanik czuje że są ciężkie. Zauważ że dużo dziewczyn na grupie nie ma objawów i nikt się nie nakręca. I zawsze po wizycie jest wszystko Ok!
olka89 lubi tę wiadomość