Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja mam wizyty co 2 tygodnie i zawsze z Usg. Przy lekach musi tak być . Mi też nie puszczał bicia serca mówił że szkodzi . Jutro mam wizytę i tak myślę czy w 10t0DNI usg dalej dopochwowe czy już przez brzuch ?
2009- Synek Kacper
18 luty 2016 - Aniołek* Oliwia (12 tydz)
29 Sierpień 2016 -Aniołek* Puste jajo (9tydz)
8 Maj 2017 -Aniołek* c.biochemiczna (6tydz)
(Ana 1 Ana2 1:160 )(wysoka homocysteina)
-
Mair wrote:Anette, fajnie, że wszystko dobrze.
Właśnie dziewczyny? Jak wasze brzuszki? U mnie nic. Jedynie czuję po niektorych spodniach, ze ciasno. Wzdecia troche przeszly wiec troche lzej. A waga nic nie drgnęła...
U mnie ciasne spodnie, to znaczy zapinam się, ale bardzo gniotą, do tego cały czas mam bóle brzucha, które wzmagają się przy ucisku więc chodzę w legginsach i sukienkach Obcy mówią, że już widać, ale ja jakoś średnio widzę, żeby coś rosło. Niby mąż twierdzi, że jest zaokrąglony, ale mi się wydaje, że to od tego, że siedzę cały czas w domu i mój poziom ruchu drastycznie spadł i przybrałam aż 4kg od początku ciąży zaczynam się ograniczać z jedzeniem, ale jestem non stop głodna... oszaleję -
Dziewczyny ma któraś z was takie dość mocne bóle brzucha, jakby skurcze? Ja mam od początku ciąży, a teraz jakby jeszcze zaczęły się nasilać. Pojawiają się samoistnie nawet w nocy, albo po jakimś "większym" wysiłku typu odkurzanie, zamiatanie albo dłuższe stanie na nogach. Na przykład wczoraj byłam w kościele i nie mogłam już wystać pod koniec, bo brzuch zaczynał boleć. Nie jest to jakiś silny ból, mogę go porównać do lżejszego bólu miesiączkowego. Przechodzi jak chwilę poleżę. Ginka przepisała mi na to duphaston 3x dziennie i magnez i uspokaja, że jeżeli nie ma plamień to nie powinno się nic dziać i że może taki mój urok. Zastanawiam się, czy może któraś z was ma podobne objawy?
-
kascok wrote:Dziewczyny ma któraś z was takie dość mocne bóle brzucha, jakby skurcze? Ja mam od początku ciąży, a teraz jakby jeszcze zaczęły się nasilać. Pojawiają się samoistnie nawet w nocy, albo po jakimś "większym" wysiłku typu odkurzanie, zamiatanie albo dłuższe stanie na nogach. Na przykład wczoraj byłam w kościele i nie mogłam już wystać pod koniec, bo brzuch zaczynał boleć. Nie jest to jakiś silny ból, mogę go porównać do lżejszego bólu miesiączkowego. Przechodzi jak chwilę poleżę. Ginka przepisała mi na to duphaston 3x dziennie i magnez i uspokaja, że jeżeli nie ma plamień to nie powinno się nic dziać i że może taki mój urok. Zastanawiam się, czy może któraś z was ma podobne objawy?
KasiaMarysiaaa lubi tę wiadomość
2009- Synek Kacper
18 luty 2016 - Aniołek* Oliwia (12 tydz)
29 Sierpień 2016 -Aniołek* Puste jajo (9tydz)
8 Maj 2017 -Aniołek* c.biochemiczna (6tydz)
(Ana 1 Ana2 1:160 )(wysoka homocysteina)
-
Indiana_dzika wrote:Ja mam wizyty co 2 tygodnie i zawsze z Usg. Przy lekach musi tak być . Mi też nie puszczał bicia serca mówił że szkodzi . Jutro mam wizytę i tak myślę czy w 10t0DNI usg dalej dopochwowe czy już przez brzuch ?
Ja w 10t5d miałam jeszcze dopochwowo .
Indiana_dzika lubi tę wiadomość
-
Asia87 wrote:wydaje mi się, bo lekarzem nie jestem, że usg samo w sobie nie jest szkodliwe, natomiast do 12tc nie powinno się słuchać serduszka. Niektórzy lekarze w ogóle nie puszczają dźwięku na wczesnym etapie ciąży.
Ja miałam robione usg co dwa tygodnie, czyli już 3 razy, w środę czwarte.
Moja lekarka również nie słuchała serduszka. Pokazywała tylko migający punkcik -
Ja po 11 dniach mdłości od rana do nocy dziś mam święto i czuję się lepiej. Mam nadzieję że coraz częściej będzie mi już dobrze. Ja jeszcze nic nie przytyłam ale brzuszek mi się już uwydatnił. U mnie znowu na odwrót ja w poprzedniej ciąży przytyłam 9 kg i lekarz się śmiał że wagi pilnuję. Nic mylnego w nocy potrafiłam zjeść 3 lody ! No i dzisiaj sobie kupię 2 w lidlu. Jedną milkę i jedno oreo oby szło w cycki i okrągły brzuszek.
-
Ja już po. Wszystko w normie. Chociaz na poczatku straszyli ze dziecko za male i bede musiala przyjezdzac znowu. No ale w ciagu minuty crl uroslo z 35 do 51mm kosc nosowa jest a nt 1,6. Warto bylo czekac tyle godzin no i dr chyba zauwazyl siusiaka teraz w planach nifty wiec zweryrikujemy to podejrzenie. Bardzo bym sie ucieszyla
PatSim, syla2312, Kasia.ke1, martuśka737 lubią tę wiadomość
Tp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
kascok wrote:Dziewczyny ma któraś z was takie dość mocne bóle brzucha, jakby skurcze? Ja mam od początku ciąży, a teraz jakby jeszcze zaczęły się nasilać. Pojawiają się samoistnie nawet w nocy, albo po jakimś "większym" wysiłku typu odkurzanie, zamiatanie albo dłuższe stanie na nogach. Na przykład wczoraj byłam w kościele i nie mogłam już wystać pod koniec, bo brzuch zaczynał boleć. Nie jest to jakiś silny ból, mogę go porównać do lżejszego bólu miesiączkowego. Przechodzi jak chwilę poleżę. Ginka przepisała mi na to duphaston 3x dziennie i magnez i uspokaja, że jeżeli nie ma plamień to nie powinno się nic dziać i że może taki mój urok. Zastanawiam się, czy może któraś z was ma podobne objawy?
Ja tak mam. Ból brzucha pojawia się i znika... nie wiadomo czemu. Ale przez większość czasu boli -
nick nieaktualny
-
Alayna wrote:No i mam złe wieści opuszczam marcowki właśnie wracam z usg pęcherzyk powiększył się z 1 cm na 1,5 cm jest ciałko żółte ale zarodka brak ;(
Ciężko mi na sercu i strasznie szkoda mi synka który jednak nie będzie miał rodzenstwa
Strasznie mi przykro!! Może zaczekaj jeszcze z tydzień, czy się samo nie zacznie... różnie to bywa, czasami przed samym zabiegiem na usg pojawia się jednak zarodek... Trzymam kciuki i wierzę, że synek jednak będzie miał rodzeństwo, jak nie w marcu, to może w wakacje
Black&White wrote:Marietta twoje miało 1.23 cm czyli 12.3 mm moje 3.9 mm więc moje było mniejsze ale u mnie owulacja była po 3 tyg bo cykle 35 dni.
Ja nie wiem gdzie ja mam mózg nie wiem dlaczego zrozumiałam i wklepałam sobie do głowy, że napisałaś 3,9 CM... Dzięki, będę spokojniejsza notabene jutro mam wizyte o 14, mam nadzieję, że wszystko elegancko tam sie rozwija!
ilonqa30 wrote:Dziewczyny co sądzicie o teorii że jak jest stosunek przed owulacją to jest dziewczynka a w dniu owulacji to chłopak? Czy którejś się to sprawdziło? Już nie mogę się doczekać poznania płci. Są jakieś sprawdzone sposoby oprócz usg? Ja prawd8podobnie dowiem się dopiero 12.09. Tyle czekania....
W poprzedniej ciąży w dzien owu i dzien po robiliśmy synka i wyszedł synek rzeczywiście. Dużo czytałam o możliwym planowaniu płci, ale ostatnio trafiłam na artykuł, który mocno obala tą zasadę ruchliwości + żywotności plemników X i Y... teraz chcielibyśmy dziewczynkę, ale było co drugi dzień właściwie, nie wiem co z tego ma wyjść czuję się w tej ciąży inaczej, może to znak na dziewczynkę
Natka94 wrote:Hej dziewczyny!
Ja już po ślubie, przeżyłam. Czułam się wymęczona, ale szczęśliwa.
Jutro na 18 mam prenatalne
GRATULACJE! Daj znać jutro po prenatalnych jak maluszek kciuki zaciśnięte!
Dariaa^ wrote:
U mnie nadal brak objawów. Zero mdłości itp.
Jedynie od jakiegoś czasu boli mnie w okolicy kości ogonowej i mam niestety wrażenie, że z każdym dniem boli coraz mocniej ;( taki dziwny promieniujący ból. Czasami tak zaboli, że aż uginają mi się nogi
Czy któraś z Was miała bądź ma podobną dolegliwość?
Pozdrawiam i trzymam kciuki za wszystkie przyszłe wizyty ;*
Tak jak pisze Mair- ze 2 tygodnie temu przedyskutowałyśmy ból kości ogonowej no mnie już tak niestety zostało, kość ogonowa ustawiła się z kością guziczną pod kątem 90 stopni i prawdopodobnie przyrosła do jelit albo macicy. Boli często, najgorzej jak siedzę chwilkę dłużej i chcę wstać. Ale do zniesienia po cichu mam nadzieję, że chociaż po części kość się odkształci spowrotem podczas odgięcia kręgosłupa przy porodzie, chociaż ortopeda nie wierzy w moją teorię
kascok wrote:Dziewczyny ma któraś z was takie dość mocne bóle brzucha, jakby skurcze? Ja mam od początku ciąży, a teraz jakby jeszcze zaczęły się nasilać. Pojawiają się samoistnie nawet w nocy, albo po jakimś "większym" wysiłku typu odkurzanie, zamiatanie albo dłuższe stanie na nogach. Na przykład wczoraj byłam w kościele i nie mogłam już wystać pod koniec, bo brzuch zaczynał boleć. Nie jest to jakiś silny ból, mogę go porównać do lżejszego bólu miesiączkowego. Przechodzi jak chwilę poleżę. Ginka przepisała mi na to duphaston 3x dziennie i magnez i uspokaja, że jeżeli nie ma plamień to nie powinno się nic dziać i że może taki mój urok. Zastanawiam się, czy może któraś z was ma podobne objawy?
Całą poprzednią ciąże miałam silne bóle miesiączkowe, zwłaszcza pierwszy trymestr, myślałam kilka razy, że już po wszystkim, zwłaszcza po wysiłku. Na szczeście nie wróżyło to nic złego- a wręcz przeciwnie- juz od 20 tc brzuch zaczął się "stawiać"- wczesne i super silne skurcze Braxtona Hicksa tak przygotowały macicę do porodu, że mimo szyjki 4 cm jeszcze na początku 8 miesiąca- wszystko samo się zaczęło dzien po terminie- mimo, że wróżono mi przenoszenie dziecka Co prawda skonczyło się CC, ale teraz jestem dobrej myśli- spróbuję znowu urodzić normalnie