Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzis na smiadanie nie wchodzi mi nic. Wyobrazcie sobie ie ze wypilam litr Kubusia marchewkowego i jakbym sie najadla. Dziwne ale smakowalo mi.
Z tym sikaniem niestety prawda w 3 trymestrze praktycznie cala noc.mozna spędzić w wc na sikaniu po 3 kropelki a jak ich nie oddasz nie mozesz zasnac. Okropne ale prawdziwe.
Sorki za literówki ale z tel pisze
W pn usg ja dzis mam takie mysli ze bedzie dobrze i wszystko leci jak powinno. Mam ochote sobie sprzatac i ogarniac mieszkanie. Dzieci biegaja po podwórku a ja mam w planach wyszykowac ich pokoj na rok szkolny. Moj najstarszy idzie do pierwszej klasy. Wielkie wydarzenie mocno to przezywam ale wiem ze sobie poradzi to mądry i zdolny chlopak.
A jak u Was ? -
nick nieaktualnyTo chociaż w większości macie ochotę np na fast food a ja na nic
ale trudno .. ja robie remont mieszkania i chwilowo mieszkam u rodziców , chce żeby na przyjście maluszka wszystko było świeże kupuje tez nowe meble i dywany mam nadzieje ze ładnie to wyjdzie wszystko
-
Ja na śniadanie zjadłam chleb z majonezem i na deser szarlotka. Może niezbyt zdrowo Ale naszła mnie ochota. Najdziwniejsze jest to że od chyba pół roku majonezu nie jadłam.
Zbieram teraz siły żeby posprzątać i wybrać się na zakupy ale mi się oczy już zamykająNasze maleństwo
-
a ja nareszcie mogę wrócić do moich normalnych śniadań bo nie odrzuca mnie w koncu od nabiału! dzisiaj kawa z mlekiem i jogurt z płatkami owsianymi moze w koncu wyreguluje znow wyproznianie. dziewczyny zaczynam sie marteic, ze dokucza mi wyrostek jak za duzo chodzę zaczyna bolec po prawo, w ogole prawe wiezadlo mnie tez strasznie ciągnie...czasami jak kichne to mnie tak zacznie rwac po tej prawej stronie, ze masakra. mam nadzieję, ze takie uroki i to nic powaznego, wizyta dopiero za 6 dni, a my nadal we Włoszech
-
dandelion ...ja mam identycznie z tym chodzeniem i kichaniem tyle ze po lewej stronie, także myślę ze to po prostu jakiś kaprys ciążowy, w poniedziałek się wypytam też o to
Fortitudo ... jak masz zmieniony kolor moczu to najlepiej zgłoś to swojemu gin lub położnej choroby układu moczowego w ciąży to nie taka prosta sprawa i najlepiej od razu reagować, nie czekałabym do wizyty bo może się pogorszyć.
Justa1994 .. trochę Ci zazdroszczę tego remontu też bym chciała tak wszystko na świeżo od nowa zaplanować Niestety remont piętra mąż zaplanował dopiero za rok i tam dzieciaki będą miały każdy osobny pokój bo jak na razie dzielą jeden ( niby największy) ale wiadomo że każdy chciałby mieć swój tym bardziej że dzieciaki tak szybko rosną i będą potrzebować ciszy i spokoju do nauki
-
OjMaryś wrote:dandelion ...ja mam identycznie z tym chodzeniem i kichaniem tyle ze po lewej stronie, także myślę ze to po prostu jakiś kaprys ciążowy, w poniedziałek się wypytam też o to
Fortitudo ... jak masz zmieniony kolor moczu to najlepiej zgłoś to swojemu gin lub położnej choroby układu moczowego w ciąży to nie taka prosta sprawa i najlepiej od razu reagować, nie czekałabym do wizyty bo może się pogorszyć.
Justa1994 .. trochę Ci zazdroszczę tego remontu też bym chciała tak wszystko na świeżo od nowa zaplanować Niestety remont piętra mąż zaplanował dopiero za rok i tam dzieciaki będą miały każdy osobny pokój bo jak na razie dzielą jeden ( niby największy) ale wiadomo że każdy chciałby mieć swój tym bardziej że dzieciaki tak szybko rosną i będą potrzebować ciszy i spokoju do nauki
haha, ja jak sobie przypomnę to moj synek poprzedni w tamtej ciąży zalegal mi caly czas po prawej stronie, aż mi spowodował zastój nerki, to był ból. może moje dzieci lepiej się czują po prawo wczoraj mi dokuczalo bardzo, dziś na szczęście mniej. mam nadzieję, że to nic poważnego.
jeśli chodzi o siusianie to w dzień u mnie problem nie istnieje a w nocy latam po kilka razy. i gdzie ta sprawiedliwość
-
dandelion ... synowie widocznie coś mają takiego w sobie mój był taki piłkarz od małego że normalnie sine miejsce miałam i wtedy lekarz powiedział że mam wsadzać dłoń pomiędzy dziecko a żebra odpychając delikatnie bo bolało niesamowicie jak w kółko w te samo miejsce kopał
ale wszystko u wybaczyłam jak tylko zobaczyłam szkraba na porodówce
-
nick nieaktualny
-
Dzięki za informację. Sprawdzę to, bo nie słyszałam nic wcześniej na ten temat. Wiem o surowych jajkach Ale nie pomyślałam że majonez się z nich robi.Justa1994 wrote:Karolinuszka podobno nie można majonezu słyszałam ze mogą tam być surowe jajka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2017, 12:11
Nasze maleństwo -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny nie dajcie sie zwariowac nie wolno surowych jaj wiec swojskiego majonezu. Wszystko co ma terminy na kilka-kilkanascie miesięcy uwierzcie ze z surowymi jajami nie ma nic wspolnego sklepowe mozna jesc bez obaw
OjMaryś, moodliszka, wiecznie, Konami, KasiaMarysiaaa, szatanka, Kasia.ke1, Marietta lubią tę wiadomość
-
Sklepowe majonezy jak najbardziej można wcinać
Justa ja kupiłam białe łóżeczko nie mogłam się powstrzymać Białe mebelki są świetne
-
nick nieaktualny
-
Ale za to omina nas upały z wielkim brzuchem, a to chyba grosze. Ja córkę urodziłam w kwietniu, więc okres ciążowy wypada mi prawie identycznie i się cieszę.karakorum wrote:Ja sobie ostatnio w HM nakupowalam szortów z przeceny, bo za trzy tygodnie jedziemy do Grecji na urlop i chce sie wygodnie nosić A tak to jeansy kupilam jedne ciazowe, bosko wygodne. No ale to jak piszecie - idzie zima i nie ma tak fajnie jak w lato, ze mozna luźne gatki, sukienki i spodniczki nosic... Ale ja uwielbiam zakupy, to tylko sie ciesze, ze mam dobra wymowke
Co do ciuchów warto czekać na promocje. Ja ostatnio kupiłam 4 koszulki ciążowe z h&m mama i wyszły mnie po ok 19 zł za szt więc super tanio, a są rewelacyjne (super wygodne, z mieciutkiej bawełny i ładnie podkreślają brzuszek - dwie mam jeszcze z poprzedniej ciąży ). Legginsy nosiłam normalne, nawet nowych nie kupowałam . W sweterku z h&m mama chodziłam też po ciąży. W kurtkę zimową, sukienki wchodzilam też normalnie i też obyło się bez zakupów . Za to jeansy ciążowe to rewelacyjny wynalazek . Mam jedne, ale nie wiem czy drugich nie dokupię jeszcze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 sierpnia 2017, 14:14
Kriotransfer -> 12.06.17 -> Cudzie trwaj!
ICSI -> 23.07.15 -> Mamy córeczkę
