Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Agar88 wrote:Cześć dziewczyny
Ja dziś rano atakuje endokrynologa, bo TSH wyszło ponad normęTp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
a mi lekarz nie kazał jeść malin... mówił że powodują skurcze i żeby się powstrzymać ... że przed porodem poleca ale gdzie ja w marcu maliny znajdę hehe
-
buba123 wrote:a mi lekarz nie kazał jeść malin... mówił że powodują skurcze i żeby się powstrzymać ... że przed porodem poleca ale gdzie ja w marcu maliny znajdę hehe
Nadszedł poniedziałek na 10:30 mamy USg
tak się złożyło że mamy też niezapowiedzianych gości od wczoraj z Warszawy i zostaną z nami do czwartku więc przynajmniej z dziećmi spokój bo zostaną (przyjechał chrzestny jednego z nich wiec mamy wygodę) możemy jechać na USG razem
Martwię się troszkę czy wyniki wyszły ok i wgl czy maluszek rośnie jak trzeba ... 3majcie kciuki 2 poprzednie ciąże były zagrożone, to pierwsza bez takiego wstępu i oby tak zostało -
Ustaliłyśmy, że nie można pić naparu z LIŚCI malin bo wywołuje przedwczesny poród, co dziewczyny które stosowały uznały za bzdurę co rodziły w normalnym czasie lub przenosiły. Lekarze chyba cały czas żyją starymi czasami. Lodów nie można jeść owszem, ale tych które zrobiłybyśmy same z żółtek jaj! To samo tyczy się majonezu! Kobiety nasz świat jest struty chemią, niestety taka prawda. Fakt że coraz więcej ludzi zaczęli samo robić sobie wiele żywności, np moja mama zaczęła sama robić masło ze śmietany od rolnika który przywozi jej mleko, twaróg kupuje od rolnika itd... ale pomyślcie może macie jakąś rodzinę co żyje na wsi ma kury i krowy oni żyją tak cały czas, dzieci rodzą się zdrowe! Uważam, że tu chodzi głównie o pochodzenie danej żywności. Kupując jajka w sklepie nagle dowiadujesz się o epidemii w Belgii, ja mam jajka od babci więc o epidemię się nie martwię... Ja wymieniam kotu kuwetę i nie mam tokso a koleżanka nie ma kota a tokso złapała. Na temat tokso i kotów pisałam jakiś czas temu i nie będę się znowu na ten temat wywodzić. Jedzmy to po czym się dobrze czujemy. Ja też miałam ochotę na maka zjadłam i zdychałam od 13 do 2 w nocy więc już dziękuję na najbliższe kilka miesięcy.
Ryjek, emi87 lubią tę wiadomość
-
Cześć,
mam pytanie do dziewczyn, które już były w ciąży i miały mdłości.
Czy to się kiedyś skończy ? Ja już nie mam siły to trwa już dwa miesiące non stop, z małą przerwą (już myślałam, że koniec ale nie...).
Nie mam już siły, juz nie pamiętam jak to było przeżyć dzień bez bólu zołądka i chęci wymiotów. Jedzenie nie sprawa mi już przyjemności.
Słyszałam, że w drugim trymestrze przechodzi a ja mam 13t5d i nic...
Już powoli tracę nadzieję, że to się skończy i jestem przerazona myślą. że to będzie trwało do końca Tak moze być ? -
Kazio14 wrote:Ja dzisiaj jadę do diabetologa i to o zgrozo z córką, bo nikt mi z nią nie zostanie. To będzie wyprawa życia
Ja mam diabetologa w środę, ciekawe co mi powie, bo ta moja krzywa taka dziwna wyszła (88 - 119 - 123). Rośnie zamiast spadać . Ale to może być powiązane z moją insulinoopornością. Mam nadzieję, że na diecie się skończy, a nie kolejne leki...
PatSim wrote:Ktoś poruszał temat detektora tętna. Na tym etapie można znaleźć bez problemu, tylko musisz wiedzieć, z której strony była owulacja i wtedy praktycznie na wysokości kolca biodrowego lekko docisnąć detektor.
Black&White wrote:Ustaliłyśmy, że nie można pić naparu z LIŚCI malin bo wywołuje przedwczesny poród, co dziewczyny które stosowały uznały za bzdurę co rodziły w normalnym czasie lub przenosiły. Lekarze chyba cały czas żyją starymi czasami. Lodów nie można jeść owszem, ale tych które zrobiłybyśmy same z żółtek jaj! To samo tyczy się majonezu! Kobiety nasz świat jest struty chemią, niestety taka prawda.
Tak się zastanawiam, czy ja nie powinnam poczytać o jedzeniu w ciąży . Lody - uwielbiam i na początku ciąży jadłam prawie codziennie, maliny - uwielbiam i przynajmniej 2 razy w tygodniu jem, majonez - uwielbiam - miałam fazę w zeszłym tygodniu, że prawie każda kanapka była z majonezem . Na szczęście mc donald's czy kfc mam daleko, więc chociaż to nie kusi, bo trzeba było podjechać z 30 km
11.2016 [8 tc] - puste jajo plodowe, 06.2017 [5 tc] - cb
"Nienarodzone dzieci nie odchodzą...
One tylko zmieniają datę swojego przyjścia na świat" -
Ja w poprzedniej ciąży jadłam lody codziennie
A lekarz który mówi że maliny wywouja skurcze chyba ma nie po kolei
Herbata z liści malin może Ale nie musi jeżeli jest pita w odpowiednim czasie
Mdłości ustają w raz z drugim trymestrem ale stopniowo niestety niektóre dziewczyny mają je i w 4 miesiącu
-
Skali89 wrote:Dziewczyny maliny nie działają poronnie co za bzdury
Przepraszam że to pisze Ale już naprawdę przesada nakrecanie się zapytajcie lekarzy co można czy lekarz na wizycie powiedział wam ze czegoś macie nie jeść unikać ? Po co siać jakąś propoagande ktoś coś usłyszy przeczyta niedoczyta a potem maliny wywołują poronienie to by aborcji nie było na święci tylko jadly by łaski maliny
Może mnie poniosło Ale uzywajmy głowy bo jak chcecie tak panikowac 9 miesięcy to ja nie wiem co zrobicie po porodzie dziecko w szklana kule ?
Przepraszam dziewczyny ale uśmiałam się
Skali89- masz rację w 100%.
Wiele z nas zagląda w internet co jeść , czego nie jeść . Co szkodzi, co służy.
A może poczytajmy o stresie w ciąży . Jak stres wpływa na maleństwo.
Jedzmy z głową i NIE ZAMARTWIAJMY się na zapas. Przed nami jeszcze wiele miesiecy.
Wiadomo, że dziewczyny , które mają spore komplikacje czy diety w ciąży muszą bardzo uważać w kwestii jedzenia .
Ale jeśli jest ok , to cieszmy się ciąża
Mniej zmartwień, więcej radości z przyszłego bycia mamą
Bo oszalejemy do marcaPatSim lubi tę wiadomość
2018 👨👩👧 Córeczka ❤️
Ciąża z cukrzycą (dieta)
2023/24 starania o rodzeństwo 👶
Euthyrox 50
05.02 biel na teście (12dpo)
08.02 spodziewana 🐒 -
Lilcia wrote:Cześć,
mam pytanie do dziewczyn, które już były w ciąży i miały mdłości.
Czy to się kiedyś skończy ? Ja już nie mam siły to trwa już dwa miesiące non stop, z małą przerwą (już myślałam, że koniec ale nie...).
Nie mam już siły, juz nie pamiętam jak to było przeżyć dzień bez bólu zołądka i chęci wymiotów. Jedzenie nie sprawa mi już przyjemności.
Słyszałam, że w drugim trymestrze przechodzi a ja mam 13t5d i nic...
Już powoli tracę nadzieję, że to się skończy i jestem przerazona myślą. że to będzie trwało do końca Tak moze być ?
u mnie w poprzedniej ciąży ustalo w 16tc, jest szansa, że kiedyś się skończyLilcia lubi tę wiadomość
-
Black&White wrote:Ustaliłyśmy, że nie można pić naparu z LIŚCI malin bo wywołuje przedwczesny poród, co dziewczyny które stosowały uznały za bzdurę co rodziły w normalnym czasie lub przenosiły. Lekarze chyba cały czas żyją starymi czasami. Lodów nie można jeść owszem, ale tych które zrobiłybyśmy same z żółtek jaj! To samo tyczy się majonezu! Kobiety nasz świat jest struty chemią, niestety taka prawda. Fakt że coraz więcej ludzi zaczęli samo robić sobie wiele żywności, np moja mama zaczęła sama robić masło ze śmietany od rolnika który przywozi jej mleko, twaróg kupuje od rolnika itd... ale pomyślcie może macie jakąś rodzinę co żyje na wsi ma kury i krowy oni żyją tak cały czas, dzieci rodzą się zdrowe! Uważam, że tu chodzi głównie o pochodzenie danej żywności. Kupując jajka w sklepie nagle dowiadujesz się o epidemii w Belgii, ja mam jajka od babci więc o epidemię się nie martwię... Ja wymieniam kotu kuwetę i nie mam tokso a koleżanka nie ma kota a tokso złapała. Na temat tokso i kotów pisałam jakiś czas temu i nie będę się znowu na ten temat wywodzić. Jedzmy to po czym się dobrze czujemy. Ja też miałam ochotę na maka zjadłam i zdychałam od 13 do 2 w nocy więc już dziękuję na najbliższe kilka miesięcy.
Kochana ja mieszkam obecnie na wsi i uwierz to, że ktoś ma kury i krowy nie znaczy, że nie wie czego wolno a czego nie w ciąży. Nie jesteśmy 100 lat za murzynami i cywilizacja do nas dotarła. wcześniej mieszkałam 4 lata w Warszawie ale wolę spokój na wsi
https://www.maluchy.pl/li-73084.png -
witajcie, trzymam kciuki za wizyty dzisiaj! z tym jedzieniem i niejedzeniem to też się uśmiałam, z grillem również! powiedzcie to Niemcom, którzy grilluja od kwietbia do października i zapewniam, że kobiet w ciąży przy grillu widziałam setki.
ja jestem zła bo jak na złość w tamtym tyg byłam pewna, że czuję delikatne ruchy, tak od 3/4 dni kompletnie nic, nakrecilam się a teraz się stresuję. pocieszam się, że jeszcze bardzo wcześnie i wystarczy że macica lekko podrosla i znów nic nie czuć. generalnie czuję się tak znakomicie jak przed ciążą, zmeczenie i wszystko ustalo, jutro wracam do domu z wakacji, w czwartek wizyta. mam nadzieję dotrwac spokojnie :p -
nick nieaktualnyKonami Detektor jest tak samo bezpieczny, jak USG. Czyli jak dla mnie z umiarem. Mam go od 8 tyg, i na początku dał mi spokój ducha, kiedy naprawdę się stresowałam, że coś jest nie tak. Używałam go 2-3 razy dokładnie nie pamiętam. Co do tłuszczyku to na tym etapie, dziecko jest poniżej brzucha, przynajmniej tu czuć tętno, więc raczej złapiesz bez problemu, jak już wyczujesz gdzie szukać. A później i przez tłuszczyk da radę, bo i dziecko większe.
Co do ruchów przed 15 tyg, to ja jakoś średnio w to wierze. Bardziej obstawiam na jakieś rewolucje żołądkowe. A tak z ciekawości, do tych dziewczyn co czują ruchy. W którym one są mniej więcej miejscu? Bo może sama coś czułam tylko nie wiedziałam, że to to i się mylę
-
A ja wierzę w czucie ruchów przed 15 tygodniem, ja w pierwszej ciąży czułam w 14 tygodniu jak przyłożyłam rękę i się w słuchałam. Lekarz mi powiedział, że jak najbardziej jest to możliwe gdyż ciąża wydawała mu się o 2-3 tygodni starsza a to po prostu szkrab tak dobrze rósł sobie i można go było poczuć tak wcześnie
https://www.maluchy.pl/li-73084.png -
W pierwszej ciąży wymioty i mdłości ustały tak 3tyg przed porodem też tak czekałam z tygodnia na tydzień kiedy będzie lepiej to była ciężka ciąża ale przynajmniej zdrowa i dziecko zdrowe
2009- Synek Kacper
18 luty 2016 - Aniołek* Oliwia (12 tydz)
29 Sierpień 2016 -Aniołek* Puste jajo (9tydz)
8 Maj 2017 -Aniołek* c.biochemiczna (6tydz)
(Ana 1 Ana2 1:160 )(wysoka homocysteina)
-
Justa1994 wrote:Marietta może jak mówisz klocie jest normalne ale delikatne chyba nie? A ja miałam atak bólu to było takie klocie ze szok tylko klocie nic więcej ale bardzo bolesne na środku podbrzusza
Kurczę, wiesz, że ból jest bardzo umowną kwestią, ciężko stwierdzić próg/ granicę czy wogóle ból/kłucie porównać między sobą. Ja pamiętam, że czułam na tyle mocny ból i kłucie jak wróciłam z wesela pod koniec 1 trymestru- że byłam niemal pewna, że to koniec ciąży. Zażyłam 2 nospy i kilka tabletek magnezu- położyłam się i do rana prawie ustało, ale kłucie towarzyszyło mi prawie całą ciąże, raz mniejsze raz większe- mam zdrowe dziecko z tej ciąży, więc oczywiście warto podzielić się obawami z lekarzem prowadzącym- może zapisze Duphaston albo coś innego, ale zakładałabym, że nie ma powodu do obaw.
buba123 wrote:a mi lekarz nie kazał jeść malin... mówił że powodują skurcze i żeby się powstrzymać ... że przed porodem poleca ale gdzie ja w marcu maliny znajdę hehe
Co lekarz to jakaś teoria... naprawdę owoce malin nie mają szans zaszkodzić. To super dawka witaminy C- ja polecam natomiast co do liści malin- piłam już kilka tygodni przed porodem napar+ wiesiołek, i jak mówiono mi, że przenoszę ciążę, tak praktycznie w terminie idealnie odeszły wody i samo się zaczęło, mimo, że szyjka w 8mym miesiącu jak żyrafa 4 cm
-
dandelion wrote:witajcie, trzymam kciuki za wizyty dzisiaj! z tym jedzieniem i niejedzeniem to też się uśmiałam, z grillem również! powiedzcie to Niemcom, którzy grilluja od kwietbia do października i zapewniam, że kobiet w ciąży przy grillu widziałam setki.
ja jestem zła bo jak na złość w tamtym tyg byłam pewna, że czuję delikatne ruchy, tak od 3/4 dni kompletnie nic, nakrecilam się a teraz się stresuję. pocieszam się, że jeszcze bardzo wcześnie i wystarczy że macica lekko podrosla i znów nic nie czuć. generalnie czuję się tak znakomicie jak przed ciążą, zmeczenie i wszystko ustalo, jutro wracam do domu z wakacji, w czwartek wizyta. mam nadzieję dotrwac spokojnie :p
Ogolem zgadzam się w pelni ze zachowac rozsadek i nie przeginac. Jestem przerazona postawą tego nie bo.zaszkodzi to nie bo niezdrowe. Z takim podejściem przy kp niemal nic nie bedziecie jesc bo co chwile uslyszycie dobre rady kompletnie wyssane z palca i bzdurne czego "nie mozecie" jesc...MamaPama lubi tę wiadomość
-
Patu wrote:Ogolem zgadzam się w pelni ze zachowac rozsadek i nie przeginac. Jestem przerazona postawą tego nie bo.zaszkodzi to nie bo niezdrowe. Z takim podejściem przy kp niemal nic nie bedziecie jesc bo co chwile uslyszycie dobre rady kompletnie wyssane z palca i bzdurne czego "nie mozecie" jesc...
Dobry argument . Przy karmieniu to dopiero będziemy miały przerażenie w oczach co tu jeść , czego nie2018 👨👩👧 Córeczka ❤️
Ciąża z cukrzycą (dieta)
2023/24 starania o rodzeństwo 👶
Euthyrox 50
05.02 biel na teście (12dpo)
08.02 spodziewana 🐒