Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
PolaMinka wrote:Czytam, czytam i nasuwa mi się mało odkrywczy wniosek
Każda z nas jest inna i tak samo ciąża przebiega inaczej a że mówią, że w przyrodzie musi być jakaś względna równowaga to niektóre z Was czują się źle ale ich ciąża przebieg wspaniale bez żadnego ryzyka a inne mogły by góry przynosić a muszą się oszczędzać bo coś jest nie tak.
Ja tez zdecydowanie należę do drugiej grupy. W pierwszym trymestrze w zasadzie poza brakiem apetytu i sporadycznymi mdłościami, brak objawów. A teraz leże plackiem i cieszę się jak na chwilę siadam do jedzenianiestety mój kręgosłup juz cierpi bardzo.
i ten niepokój, czy będzie ok... Dlatego z kupowaniem wstrzymuje się do min.grudnia. Na ten moment nie czuję się zupełnie gotowa by myśleć o zakupach dla dziecka. Na razie leżymy, mniej lub bardziej dzielnie i kibicujemy, by łożysko się podniosło
Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!!))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Zgredek12 ja tez wlasnie wyslalam!
jesli chodzi o ubranka to zdecydowanie na start 62 są za duże. Ja urodziłam dużego synka, 4200g, a całe pierwsze 2 miesiące nosił 56 i na początku też były duże. teraz synek jest nadal duży, na 80 centylu więc powinnaś mieć rozeznanie. fakt, że rozmiar rozmiarowi nierówny, np ubranka z HM są zawsze wielkie, rozm. 56 to jak normalne 62, natomiast zara ma zaniżoną rozmiarówkę - u nich chyba bym nie kupowała 56 tylko 62 od razu. -
nick nieaktualny
-
Nawet jak dziecko się rodzi z np. 57 czy 60cm to i tak jest jeszcze na początku bardzo przykurczone i te 62 są duże. Ale jak kto woli. Ja nie lubię wiszących nogawek i popodwijanych pięć razy rękawów. Mam koleżankę, która zawsze ubiera córkę albo w za duże powywijane ubrania albo za małe. Nie widziałam jej jeszcze w odpowiednim rozmiarze
pewnie zanim dorośnie do tych za dużych to zdąży zniszczyć...
Ja do szkoły rodzenia chodziłam. Sporo informacji zdobyłam np o warunkach w poszczególnych szpitalach. Do tej pory moja prowadząca zajęcia jest moją położną i nie wyobrażam sobie innej. No i zawsze trzeba było gdzieś się ruszyć z domu. No i pamiętajcie że my mamy forum, czytamy internet a panowie niekoniecznie. Może warto żeby wiedzieli co i jak wyglądaTp 26/27.04.2021
10.2019 Aniołek 18tc
02.2018 Synek
12.2016 Aniołek 24tc
09.2014 Córeczka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDużo zależy od szkoły rodzenia, więc jedne powiedzą, że warto- inne, że nie. Ja mając tego świadomość, sprawdzałam programy jakie mają szkoły rodzenia. Nie byłam zainteresowana pielęgnacją noworodka czy przewijaniem dla siebie (chociaż myślę, że mężowi akurat się przyda), ale bardziej jakie realia są na porodówkach z mojego rejonu, żeby porównać (dlatego, też odrzuciłam te przyszpitalne, bo tam większość mówi pod siebie), ważne dla mnie były tematy laktacji (to dla mnie piorytet, bo chcę karmić, a wszystkie kobiety spokrewnione ze mną albo nie karmiły, albo bardzo, krótko, bo nie potrafiły rozbujać laktacji, więc mi nie pomogą), chustonoszenie też było dla mnie ważne i masaż noworodka. Ale fakt, że jeżeli kogoś jakiś temat nie interesuje, to po prostu będzie się nudził. Zaczynamy niedługo, bo 13 października to dam znać jakie wrażenia.
Co do rozm to loteria. Również nie wyobrażam sobie noworodka w rozm 62, wygląda to po prostu śmiesznie. Córka szwagierki urodziła się 57cm, a ubranka 56 nosiła 3-4 miesiące, bo była bardzo szczupła. Ale rozbieżność między sklepami jest gigantyczna. Pajace z Next 62, są wielkości H&M 56, a np. kupiłam dzianinowo-kaszmirowy komplet z Zary na 68 i jest maluteńki, więc będzie idealny na wyjście ze szpitala. Ogólnie rzeczy z Zary są maluteńkie, a te z H&M gigantyczne. Next i Kapphal mają podobną rozm i te mega polecam, jakość nie do porównania, tylko już są droższe. -
Muszę Wam powiedzieć, że moje dziecko po ogórkowej oszalało chyba
Ostatnio jak słuchałam tętna to ewidentnie spało było słychać tylko szybko bijące serduszko, to był mój pierwszy raz. A teraz co tam się dzieje w tym domku!! Chyba fika jak kangurek. Odgłos taki jak my wsadzimy głowę pod wodę a ktoś się obok pluszcze itd. Tak fikało i takie były bulgotki wody słychać, że aż mój pies obok siedział i patrzył co to tak hałasujeNiesamowite wrażenie
No i oczywiście serduszko pięknie bije
Agi83, MamaPama, PatSim, Lyanna, Konami, KasiaMarysiaaa lubią tę wiadomość
-
Hej,
na początku Szatanka- współczuję,to Wasza decyzja, podejmijcie ja na spokojnie,rozważcie za o przeciw. Ja osobiście bym się nie zdecydowała na urodzenie chorego dziecka,ale każdy robi jak uważa.
Co do zabierania rzeczy do szpitala- jeśli ktoś będzie was codziennie odwiedzał,to nie bierzcie nie wiadomo ile. Ja wzięłam wielkie zapasy i w sumie była to wielka torba,zajmowała dużo miejsca. Trochę bez sensu,lepiej wziąć mniej i żeby codziennie mąż robił wymianę,zabierął brudne przywoził czyste. Ja idąc drugi raz do szpitala obowiązkowo wezmę śliniaki zapinane na rzep- dziecku się strasznie ulewało i ciągle trzeba było przebierać. W domu zaczęłam uzywać i od razu było lepiej.
Co do ubranek, ja nie kupowałam 56- miałam jedne śpiochy to się nie zapinały. Od razu wkładałam 62. Dla mmie kupowanie w rozmiarze 56 to strata pieniędzy (chyba że dziecko jest małe), wolałam mieć kilkanaście kompletów na zmianę w rozmiarze 62. Dodam,że nie kupowałam zbyt wielu ubranek nowych, większość miałam od siostry albo kupowałam na olx (dokładnie prałam i wybierałam te dobrej jakości i w dobrym stanie). Zdecydowanie polecam majtki bandażowe i octenisept zwłaszcza po cesarce. Po cesarce polecam również plastry silikonowe Sutricon (stosowałam je jak rana się zaogiła i nie było strupka). Blizny nie widać praktycznie w ogóle.
I jeszcze taka jedna rada, którą dostałam od koleżanki- przed każdym usg zwłaszcza przed tym dokładnym jadłam coś słodkiego-batona, czekoladę, tak z godzinę przed. Cukier wzmaga aktywność u dziecka i na badaniu wszystko ładnie widać. Przed pierwszym usg w tej ciąży zapomniałam i dziecko spało,nie chciało się ruszyć i lekarz się namęczył żeby coś zobaczyć, a usg było przezpochwowo. Jak zapytałam swojego lekarza co sądzi na ten temat, to powiedział, że to prawda. w poprzedniej ciąży się sprawdzało
Wszystkiego dobrego i dużo zdrówka wam życzę -
Justa1994 wrote:Dzieczyny zauważyłam coś kolejnego co mnie niepokoi .. poza bólem głowy który mam cały czas ja gorzej widzę ! Teraz zobaczyłam ze na prawe oko w ogóle wszystko rozmazane .. ja już nie mam siły , co się dzieje ..
Wiesz co, ja też zauważyłam że gorzej widzę. Ginekolog kazała mi pójść do okulisty sprawdzić dno oka, więc na pewno się wybiorę. Miałam w planach zakup nowych okularów, ale to teraz chyba bez sensu bo zrobię mocniejsze, oko się ptzyzwyczai i będzie kłopot.
Dzięki za informacje o rozmiarach. Jesteśmy z mężem oboje wysocy więc nie zakładam że urodzę maluszka13.03.2018 córeczka
27.08.2021 syneczek -
nick nieaktualnymartuśka737 wrote:Zastanawiam się nad jedną sprawą. To moje pierwsze dziecko i muszę kupić właściwie wszystko, więc muszę zapytać, na jaki rozmiar kupować ubranka? Wiadomo że się urodzi około 60 cm więc mniejszego niz 62 chyba nie będę kupowac. Ale brać od razu coś większego czy nie?
Ja ostatnio nie mogłam się powstrzymać i kupiłam jedno body i właśnie miałam ten sam problem co Tyja wzięłam 62 cm ale potem koleżanka powiedziała mi że za duże że powinnam wziąć 57 cm ale ja martwię się, że nakupuję tych 57 a potem dziecko okaże się większe.
Co do szkoły rodzenia też się nie wybieram, nie chcę rodzić naturalnie, zresztą żeby to coś dało to musi to być bardzo dobra szkoła żeby w teorii wytłumaczyć takie rzeczy a jeśli chodzi o przewijanie, kąpanie dzieci to już tyle tego robiłam, że dam sobie radęJedynie ciekawiłaby mnie pielęgnacja w jakiś wyjątkowych sytuacjach itd.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJusta1994 wrote:Dzieczyny zauważyłam coś kolejnego co mnie niepokoi .. poza bólem głowy który mam cały czas ja gorzej widzę ! Teraz zobaczyłam ze na prawe oko w ogóle wszystko rozmazane .. ja już nie mam siły , co się dzieje ..
Może migrena ? Ja miewam migreny oczneChociaż jak na razie w ciąży mi się nie zdarzyło
-
nick nieaktualnyJusta1994 wrote:Kasiamarysia jak chcesz załatwiać cesarke ? Bo u mnie to dopiero przede mną .. zapisałam się do okulisty muszę jeszcze do neurologa bo oszaleje z tym bólem głowy
Bardzo ciężki temati wolę go nie zaczynać z racji na odzew
Myślę, że o takich rzeczach warto pisać w miejscach gdzie szanuje się iż każdy ma prawo wyboru a na początku tego wątku pamiętam, że ktoś coś wspomniał i już się posypało.
Ale odpowiadając na Twoje pytanie na pewno nie jest to takie łatwe, muszą być wskazania, dobrze też chodzić do lekarza który pracuje w szpitalu w którym będziesz rodzić i powiem Ci szczerze, że jeszcze nie myślałam nad tym tak dokładnie -
nick nieaktualnyKasiaMarysiaaa wrote:Bardzo ciężki temat
i wolę go nie zaczynać z racji na odzew
Myślę, że o takich rzeczach warto pisać w miejscach gdzie szanuje się iż każdy ma prawo wyboru a na początku tego wątku pamiętam, że ktoś coś wspomniał i już się posypało.
Ale odpowiadając na Twoje pytanie na pewno nie jest to takie łatwe, muszą być wskazania, dobrze też chodzić do lekarza który pracuje w szpitalu w którym będziesz rodzić i powiem Ci szczerze, że jeszcze nie myślałam nad tym tak dokładnie
Nie wiem czy wiecie, ale trwają prace nad zmianą praw ciężarnych i teraz ma decydować lekarz przy przyjęciu na oddział do szpitala, a nie lekarz prowadzący. A tu zaczynają się schody, bo w różnych okresach porodówki są przepełnione, bo np jest jakiś remont i odsyłają na inną. Nie wiem, kiedy wchodzi dokładnie ta ustawa, ale rozmawiałam w dwoma położnymi, które pracują w szpitalu, w którym chce rodzić i obie to potwierdziły. To samo niby ma się tyczyć kobiet, które miały pierwszą cesarkę i teraz przysługuje im prawo wyboru, a po tych zmianach też będzie zależeć od lekarza, który przyjmie na oddział. Także takie niemiłe reformy podobno nam się szykują. -
nick nieaktualnyPatSim wrote:Nie wiem czy wiecie, ale trwają prace nad zmianą praw ciężarnych i teraz ma decydować lekarz przy przyjęciu na oddział do szpitala, a nie lekarz prowadzący. A tu zaczynają się schody, bo w różnych okresach porodówki są przepełnione, bo np jest jakiś remont i odsyłają na inną. Nie wiem, kiedy wchodzi dokładnie ta ustawa, ale rozmawiałam w dwoma położnymi, które pracują w szpitalu, w którym chce rodzić i obie to potwierdziły. To samo niby ma się tyczyć kobiet, które miały pierwszą cesarkę i teraz przysługuje im prawo wyboru, a po tych zmianach też będzie zależeć od lekarza, który przyjmie na oddział. Także takie niemiłe reformy podobno nam się szykują.
Już partia rządząca się o to postara. Niech prezes tej partii sam sobie idzie i rodzi 20 godzin a później wychowuje dziecko z niedotlenieniem spowodowanym porodem SN. Szlag mnie trafia na to co dzieje się w tym kraju. -
nick nieaktualny