Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My dzisiaj po wizycie. 28 tydzień. Wszystkie wyniki OK. Hemoglobina ładnie do gory poszła odkąd zażywam żelazo. Tylko waga mnie rozwala, bo już 11 kg na plusie,ale trudno. Dzidzia wazy już 1200g
pytałam lekarza o ruchy, bo ostatnio miałam z nimi problem. Powiedział, że w pół godz po posiłku poleżeć i 3 ruchy powinny minimum byc. Poza tym mówił, że ruchy zależą od naszego humoru, od pogody itp.
Ja kupiłam laktator jak Synek się urodził. Byłam z nim w szpitalu 10 dni i w 3 dobie dostałam takiego nawału pokarmu, że Mały nie nadążał. Więc na szybko kupili mi laktator elektryczny z Lovi. Bardzo pomógł. A później przydał sie jeszcze jak Mały pogryzł mi sutki. Krew, ból niesamowity, a laktator dał radę i ładnie się zagoiły, dalej mogłam karmić.ZAneczka, pippi, Dreamy_Girl lubią tę wiadomość
-
Ja miałam ręczny pożyczony i uważam że szkoda kasay odciągnąć nie jest łatwo tylko się człowiek męczy lepiej dołożyć u kupić elektryczny takie moje zdanie ze jeżeli w ogóle to elektryczny
Mamaginekolog kiedyś pisała że dobrze jak cc robi się jak poród naturalny się zacznie wiadomo że tak się nie da do końca ale mi kiedyś rehabilitantów mówił że dziecko po cc powinno być jakby telepane już na etapie wyciąganie wtedy jakby imituje się poród sn ale nikt tego nie robi dlatego czasem problemy z napięciem są
in_co_gni_to lubi tę wiadomość
-
a ja laktator miałam ręczny i teraz też sobie taki sprawiłam, z tommee tippee :0 ale ja miałam nawał pokarmu już w pierwszej dobie
potem potrafiłam ściągnąć 200 ml a mały wypijał ze 30
Cabank84 lubi tę wiadomość
06.01.2010 - syn Artur
08.2013 - [*] 8t
08.2016 - [*] 9t
06.03.2018 - syn Marek -
Trochę śmiechowa historia. Odkąd jestem w ciąży, to mąż ciągle tylko "pokaż cycusie". No i dzisiaj mężu dossał się do piersi mówiąc "a teraz pokażę Ci, jak mała będzie robić". I poleciała siara
Co do laktatora, ja rozważam kupno elektrycznego jeszcze przed porodem. Najpierw będę uderzać w używany, jak nie znajdę nic godnego uwagi, zainwestuję w nowy. Lepiej mieć niż się prosić. A jak się nie przyda, to też nic się nie stanie.
Mam trzy upatrzone sprzęty: Lansinoh Laktator Elektryczny Pojedynczy, Lovi Laktator Prolactis Elektryczny Dwufazowy 5/501 i Philips Avent Laktator Elektroniczny Natural Scf332/01.ZAneczka, Oxalis, lostdestionation lubią tę wiadomość
-
karakorum wrote:Dziewczyny, czy ciuszki 56 i 62 na poczatek wystarczą?
Ja jeszcze nie mam zamowionych mebli ani wózka :o O wozek sie nie martwie, a meble koniecznie musze zamowic na poczatku stycznia.
Ja kupowałam właśnie takie, ale moja mama mnie ochrzaniła, że muszę też kupić 50, bo jak się urodzi kruszyna to dobrze mieć kilka małych ciuszków. Więc kupiłam... mama położna to się słuchamChoć zdania są podzielone. Większość kobiet mówi, że 56 w zupełności wsarczy... Myślę, że to już każdy sam musi sobie zadecydować.
My dzisiaj zaczęliśmy zajęcia w szkole rodzenia. Super sprawa! Jeżeli macie możliwość pojścia na takie lecje, które odbywają się w waszym szpitalu, to gorąco polecam. Ja z początku nie brałam w ogóle tego szpitala pod uwagę, ale po dzisiejszch zajęciach nie chcę rodzić gdzie indziej! Szpital stary i zdezelowany, tynk ze ścian leci... ale to co mnie przekonało, to wspaniały personel! Genialni ludzie tam pracują. Chodzące po korytarzach uśmiechięte cięzarówki żartujące z lekarzami i pielęgniarkami mnie zaskoczły. Każda dziewczyna mówiła, że jest zachwycona opieką. Poza tym pracują tam dobrzy specjaliści z wieloletnim doświadczeniemWarto było pójść i poznać szpital od wewnątrz
Baaaardzo się uspokoiłam, bo naprawdę nie wiedziałam gdzie będę rodzić. A dodatko zajęcia są całkowicie darmowe. Także polecam takie rozwiązanie, bo można zobaczć od środka pewne rzeczy!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 grudnia 2017, 21:15
ZAneczka, pippi lubią tę wiadomość
-
panama wrote:Trochę śmiechowa historia. Odkąd jestem w ciąży, to mąż ciągle tylko "pokaż cycusie". No i dzisiaj mężu dossał się do piersi mówiąc "a teraz pokażę Ci, jak mała będzie robić". I poleciała siara
Co do laktatora, ja rozważam kupno elektrycznego jeszcze przed porodem. Najpierw będę uderzać w używany, jak nie znajdę nic godnego uwagi, zainwestuję w nowy. Lepiej mieć niż się prosić. A jak się nie przyda, to też nic się nie stanie.
Mam trzy upatrzone sprzęty: Lansinoh Laktator Elektryczny Pojedynczy, Lovi Laktator Prolactis Elektryczny Dwufazowy 5/501 i Philips Avent Laktator Elektroniczny Natural Scf332/01.
Nie robilabym tak na twoim miejscu na tym etapie bo stymulacja piersi może wywołać skurcze bo powoduje wyrzut oksytocyny podobnie jak masowanie brzucha to raczej czynności przed samym porodem chyba że ktoś chce urodzić wcześniejZAneczka, OvuGrażyna lubią tę wiadomość
-
Dziś dowiedziałam się też ciekawej rzeczy odnośnie pielęgnacji kikuta po pępowinie. Moja mama ujawnia mi co jakiś czas różne tajniki położnictwa
Napiszę, póki pamiętam, może komuś ta informacja się przyda. Obecnie poleca się pielęgnację kikut preparatami typu Octenisept, ale wszystkie położne środowiskowe, z którymi mama ma styczność, zgodnie twierdzą, że jednak kikuty goiły się lepiej kiedy odkażano je spirytusem. Szybciej się wysuszał i generalnie goił się lepiej. Teraz położne mają mnóstwo zgłoszeń o mokrych, mażacych się i niegojących kikutach... ale mają ręce związane, bo MUSZĄ polecać rodzicom Octenisepty, bo takie są odgórne wytyczne. Lekarze mówią, że tak naprawdę jest to podyktowane zwykłą polityką farmaceutyczną. Po prostu, na spirytusie nie zarabiają żadne koncerny... Taka oto ciekawostka. Z resztą podobnie jest ze szczepionkami... niektóre faktycznie są zasadne, ale niektóre nie dość, że mało skuteczne, to czasem potrafią wyrządzić większe szkody. Czysty biznes. Oczywiście to taka luźna pogadanka z mojej strony. Przekazuje jedynie to, co mówią położne i lekarze za kulisami. Każdy sam decyduje co i jak stosować w pielęgnacji swojego maluszka
Cabank84, ZAneczka, Agi83, gaga_32, Oxalis, pippi, Dreamy_Girl lubią tę wiadomość
-
Skali89 wrote:Nie robilabym tak na twoim miejscu na tym etapie bo stymulacja piersi może wywołać skurcze bo powoduje wyrzut oksytocyny podobnie jak masowanie brzucha to raczej czynności przed samym porodem chyba że ktoś chce urodzić wcześniej
Właśnie wiem, dlatego ma zakazZAneczka lubi tę wiadomość
-
Ufff wyniki krzywej cukrowej nie wskazują na cukrzycę, ale czekam jeszcze na wtorkową wizytę u lekarza i jego profesjonalną interpretacje.
Fajnie, że wyszedł temat laktatorów, bo ciągle zastanawiałam się czy nastawić się a większy koszt i kupić elektryczny, czy poprzestać na ręcznym (przynajmniej na początek). Dzięki Waszym opiniom skłaniam się ku elektrycznemu.
Co do dbania o kikut pępka, też słyszałam, że lepiej wacikiem i spirytusem delikatnie osuszać. Ale położne w szkole rodzenia póki co wspominały o Octaisepcie, zobaczymy jak będzie przy temacie o opiece nad noworodkiem. Bo zauważyłam, że tu chętnie dzielą się swoim zdaniem i takimi ciekawostkami coś w stylu "obecnie robi się tak, ale ja jestem zdania xxx jednak to do Państwa należy wybór" itp. Wtedy sobie skrzętnie notuję, bo myślę, ze fajne alternatywy podają.
Osobiście uważam, że rodzice sami powinni decydować jak chcą zadbać o rozwój swojego dziecka. Myślę, że ich intuicja działa na dobro dziecka i nie ma co kierować się podpowiedziami z zewnątrz(nieważne czy to położnej, babci, cioci, koleżanki...) jeśli tego się nie czuje.
Słuchajcie, mam tylko problem taki, że wyniki żelaza we krwi mieszą mi się w normie, a w morfologii nadal wychodzi mi anemia... Nie wiem już co o tym myśleć, spotkałyście się z taką sytuacją?gaga_32 lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry, kalendarz mi dziś podpowiedział ze do tp zostało mi 100 dni, ale tak naprawde to mniej
https://parenting.pl/promocja-w-rossmannie-mamy-beda-zadowoloneWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 10:16
pippi, El*a lubią tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
hej Dziewczyny,
ja również ciągle walczę w pracy, ale już mi się odechciewa. L4 nie wchodzi w grę ( jednos. dział. gosp.), ale od stycznia chcę już mocno zluzować, niestety cały dzień na nogach daje wieczorem się we znaki.
z porad położonych ja mogę dodać, że nam polecały żel do porodu Natalis - niby drogi ( ok. 100 zł), ale fajnie pomaga, ja się chyba skuszę.
co do porodu przez cc, u nas położna mówiła, żeby po cc upominać się, że chcemy kangurować (skóra do skóry), wtedy tatusiowi dają dziecko na ok. 2 h, nawet badania pediatra robi wtedy na klatce piersiowej ojca. Więc cc nie jest przeszkodą do tego, zależny od dobrej woli personelu i stanu zdrowia dziecka.
pępek - zwracali uwagę, żeby dokładnie osuszać, pielęgnować, b dużo teraz problemów z tym. Polecali octanisept, ale wiem od doświadczonych kobiet w rodzinie, że spirytus też bardzo pomaga
Zaczęłam 7 mc, 3 trymestruwielbiam
gaga_32, pippi, in_co_gni_to, Agi83, El*a, Skali89, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Wiem, że będzie nie na temat, ale potrzebuję pomocy. Pamiętacie może zabawę mikołajkową w szkole, gdzie każde dziecko ciągnęło los i musiało kupić upominek dla wylosowanej osoby do określonej kwoty? No to moja rodzina bawi się w to w tym roku i wylosowałam moją 77-letnią babcię. Nie mam pomysłu na prezent, a zwykłych rękawiczek i szalika nie chcę kupować. Książki też odpadają. Próg cenowy do 40zł. Pomożecie?
-
Panama, ostatnio wyskoczyła mi reklama książki - nie książki "Opowiedz mi, babciu", gdzie są miejsca na wpisywanie swoich wspomnień, zabaw z dzieciństwa etc. Bardzo mi się to spodobało. Wiem, se pisałaś, że nie chcesz książki, ale to jednak inne, bo samemu się tworzy. Ja chcę mojej mamie kupić na pierwszy dzień babci, niech uzupełnia i kiedyś przekaże wnuczce ☺️Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!!))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Hatfe wrote:Panama, ostatnio wyskoczyła mi reklama książki - nie książki "Opowiedz mi, babciu", gdzie są miejsca na wpisywanie swoich wspomnień, zabaw z dzieciństwa etc. Bardzo mi się to spodobało. Wiem, se pisałaś, że nie chcesz książki, ale to jednak inne, bo samemu się tworzy. Ja chcę mojej mamie kupić na pierwszy dzień babci, niech uzupełnia i kiedyś przekaże wnuczce ☺️
Z tym uzupełnianiem książki to może być problem, bo babcia ma trzęsawkę (trzęsie się głowa, ręce, ma problem z utrzymaniem łyżki czy napiciem z kubka)... -
No tak, to odpadaDroga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!!))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
Hatfe wrote:No tak, to odpada
Jesli nie ksiazka to warto zrobic paczke spozywcza, ja osobiscie takie prezenty bardzo lubieWiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 13:13
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Jakoś nie podoba mi się ta opcja ze spirytusem. Nie nacierałabym żadnej czesci swojego ciała alkoholem, a co dopiero delikatne ciałko noworodka... No way. To juz wole, zeby goiło sie wolniej, ale zdrowiej.
ZAneczka lubi tę wiadomość
A. - 03.18 ❤️
V. - 05.19 💜
O. - 10.22 🩷 -
Co do spirytusu, położna mówiła, że zawsze po przemyciu pępka (i tych wszystkich zakamarków wokół) spirytusem, trzeba to miejsce osuszyć wacikiem. Spirytus nie robi dziecku krzywdy. A jeżeli chodzi o octenisept, to radzi psiknąć go bezpośrednio na wacik . Widziała wiele kobiet, które psikały nim prosto na pępek, dezynfekując przy okazji resztę ciała dziecka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 grudnia 2017, 18:49
ZAneczka lubi tę wiadomość