Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czesc dziewczyny, jestem kwietniowka i czasami Was podczytuje. A ze mam druga noc z rzedu bezsenna to dzis nadrobilam. Apropos imion i Basi
moja kolezanka jako nastolatka kupila chomika i nazwala go Basia a po kilkunastu latach urodzila coreczke Basie tak jej sie to imie podobalo :p Mnie tez sie podoba. Ale w brzuszku mam chlopca Henia
Cabank84, El*a, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Wiem, że czasem lepiej nie wiedzieć, jednak ja potrzebuję rozumieć, co mi jest, jak wychodzą badania. Dlatego dużo czytam, pytam, więc już wiem co i jak z ktg. Czasem z położna przeglądamy te wykresy. Jasne, że często to wprowadza nerwówkę, ale daje odrobinę poczucia kontroli. Dzięki temu sama wiele rzeczy u siebie badalam i z wynikami szłam do lekarza (dzięki temu leczę zespół antyfosfolipidowy). Choć wiem, że teraz już nie mam żadnego wpływu, nawet jeśli to ktg nie wychodzi najlepiej. Liczę zatem, że w szpitalu wiedzą, co robią
Cabank84, Fortitudo lubią tę wiadomość
Droga po pierwszego Potwora;):
2 poronienia
1 cb
3 inseminacje
Pół ciąży w szpitalu
Efekt: Zdrowa córka!!!))
Droga po drugiego Potwora:
6 inseminacji
I ICSI - 5 zapłodnionych komórek,1 transfer (bardzo słabego zarodka), pozostałe nie przetrwały 3 doby
2 ICSI - 6 zapłodnionych komórek, wszystkie przestały się rozwijać w 3 dobie
3 ICSI - 18 zapłodnionych komórek. Mamy 4 blastocysty -
U nas będzie Pola wybrał mąż już właściwie w pierwszej ciąży nam się podobało więc teraz jest okazja.
Ja też lubię znać wyniki chociaż czasem mi się wydaje że coś jest nie tak a to jednak norma
Po niedzieli mają mnie przenieść z patologii na położnictwo i tak będę albo do 37 albo do porodu choć ludze się jeszcze ze może puszcza do domu
-
Skali! Wieje groza i radoscia ze to tuz tuz!!! Super bedzie czytac o kolejnych dzieciach na swiecie! Ale trzymajcie dziewczyny te brzuchy jak najdluzej! Teraz tylko relax i odpoczynek!W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Skali89 wrote:U nas będzie Pola wybrał mąż już właściwie w pierwszej ciąży nam się podobało więc teraz jest okazja.
Ja też lubię znać wyniki chociaż czasem mi się wydaje że coś jest nie tak a to jednak norma
Po niedzieli mają mnie przenieść z patologii na położnictwo i tak będę albo do 37 albo do porodu choć ludze się jeszcze ze może puszcza do domu
Skali jak mus to mus, swoje trzeba przeleżeć, wszystko dla dobra dziecka w brzuszku. Chociaż wiem co czujesz bo samq się modliłam, żeby jak najszybciej wyjść i teraz też cały czas się obserwuję i w razie czego wracam od razu. Jeśli mogę Cię jakoś pocieszyć to moja doktor mówiła, że mam leżeć plackiem do 37 tyg, a potem już będę na chodzie nawet do sklepu będę mogła pójść albo na krótki spacertakże myślę, że max do 37 Cie potrzymają
U nas będzie Emilkaproblemów ze snem nie mam, ale z 3-5 razy wstaje w nocy na siku, strasznie to wkurzające bo zwlec się z łóżka to nie lada wyczyn
no i o 8 już jestem wyspana.
A macie katar? Ja mam cały czas praktycznie katar, a rano smarkam z krwią, ehh te nasze dolegliwościCabank84, Skali89, mała_ruda, El*a, Sylwia91 lubią tę wiadomość
-
Co do imion- każdy ma swój gust. Nie ma co zwracać uwagi na komentarze, tylko wziąć własnie to pod uwagę i szanować cudze wybory.Jedni lubią to, inni coś innego- inaczej byłoby mega nudno. Krytykę rozumiem tylko w przypadku gdy ktoś "upada na głowę" i wymyśla imiona z kosmosu, które mogą być krzywdzące dla dziecka.
U nas nie było z wyborem imienia problemu- decyzja należała tylko do mnie i do Męża, więc pozostała część rodziny musiała się z tym pogodzić. Ja miałam wybrane imię dla chłopca od x lat (nawet już nie pamiętam dlaczego mi się tak spodobało), więc Mąż wybrał dla córci.
Sen w ciąży to jakieś osobne zagadnienie hehe;)
W I trymestrze- wstawałam często do wc, co trochę utrudniało spokojny sen i mój i Męża. W II było w miarę spokojnie, aczkolwiek pojawiły się dziwne ciążowe sny. III trymestr jest mixem wszystkiego- co najmniej 2 razy wstaje na siku, często mi się śni, ze zaczynam rodzić i szukam Męza, zeby mnie zawiózł do szpitala albo szukam ciuszków dla dziecka i nie mogę znaleźć, dodatkowo powiększony (i nadal rosnący!) brzuszek utrudnia znalezienie wygodnej pozycji do spania, a tym bardziej wytaczania się z łóżka do nocnej wędrówki na siusiu.
Ale to może taki trening przed pojawieniem się dziecka- w końcu w nocy trzeba kilka razy wstać
Mężu już odlicza czas do 37 tc, bo wtedy "na legalu" Fasolka donoszona może opuścić swoje gniazdko i wywrócić nasz świat do góry nogami, na co oboje się bardzo cieszymyEl*a lubi tę wiadomość
-
Taaak... jak znajdę pozycje do spania okazuje się, że muszę wstać siku. Wracam, nie mogę się ułożyć.. po 10 min jest! Pozycja znaleziona i nagle.. mega zgaga zrywajaca na równe nogi, no to wycieczka do lodówki po mleko. Wracam, kładę się śpię 1.5h i znowu siku... mąż czuwa nade mną w nocy bo przez sen pomaga mi się przewrócić z boku na bok.
Od 2 dni mam ból pod cyckiem po lewej stronie. Ból nie pozwala mi się schylic czy przewrócić podczas snu. Nigdy nie miałam złamanego żebra ale czuję jakby to był taki ból. Co to może być? Któraś tak ma?ZAneczka, gaga_32, Fortitudo, Cabank84, pippi lubią tę wiadomość
-
Mala ruda u mnie ze spaniem jest identycznie! Super to opisałaś
a jeśli chodzi o ból pod żebrami to może Dzidzia ugniata.
A my pewnie bedziemy mieć ospe... dzieciaki, z którymi mój synek miał kontakt chorują, więc czekamy na rozwój akcji. Na szczęście ja chorowałam jako dziecko, ale obawiam się półpaśca... niby nie jest groźny w razie czego ale jakby nie było to wirus.
-
mała_ruda wrote:Taaak... jak znajdę pozycje do spania okazuje się, że muszę wstać siku. Wracam, nie mogę się ułożyć.. po 10 min jest! Pozycja znaleziona i nagle.. mega zgaga zrywajaca na równe nogi, no to wycieczka do lodówki po mleko. Wracam, kładę się śpię 1.5h i znowu siku... mąż czuwa nade mną w nocy bo przez sen pomaga mi się przewrócić z boku na bok.
Od 2 dni mam ból pod cyckiem po lewej stronie. Ból nie pozwala mi się schylic czy przewrócić podczas snu. Nigdy nie miałam złamanego żebra ale czuję jakby to był taki ból. Co to może być? Któraś tak ma?
Ja tak mam jak mi się dupcią mała za bardzo wpycha pod żeberko xD
-
kamailla wrote:Dziewczyny, czy którejś z was zaczął odchodzić czop śluzowy? Ja wczoraj zauważyłam, że u mnie zaczął odpadać po trochu. Wizytę mam we środę więc dowiem się czy jest czym się martwić.
W tej ciąży czop póki co na swoim miejscu u mniew poprzedniej zaczął odchodzić dzień przed porodem- jako przezroczysta "galaretka", ale o mocno zbite konsystencji. Z tego co wiem, czop może odchodzić na miesiąc przed porodem nawet, także mam nadzieje ze u Ciebie wszytko w odpowiednim czasie ruszy
Co do imion - w domu mamy Wojtusia, czekamy na Aleksandre. Nigdy nie byłam w tym imieniu jakos specjalnie zakochana -ale jakoś w tej ciąży spodobało mi się proste imię Ola
El*a, Fortitudo, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
mała_ruda wrote:Taaak... jak znajdę pozycje do spania okazuje się, że muszę wstać siku. Wracam, nie mogę się ułożyć.. po 10 min jest! Pozycja znaleziona i nagle.. mega zgaga zrywajaca na równe nogi, no to wycieczka do lodówki po mleko. Wracam, kładę się śpię 1.5h i znowu siku... mąż czuwa nade mną w nocy bo przez sen pomaga mi się przewrócić z boku na bok.
Od 2 dni mam ból pod cyckiem po lewej stronie. Ból nie pozwala mi się schylic czy przewrócić podczas snu. Nigdy nie miałam złamanego żebra ale czuję jakby to był taki ból. Co to może być? Któraś tak ma? -
kamailla wrote:Wydaję mi się, że tego nie da się pomylić z czymś innym. Innych objawów brak, więc nie panikuję
Może dla pewności napisz do swojego ginekologa jeśli masz taką możliwość czy masz coś robić
ja jak swojej zapytałam co robić, jeśli zauważę, że czop odejdzie to powiedziała, że w moim przypadku mam się udać na IP, ale tylko dlatego bo mam już 1,5 cm rozwarcia i brak szyjki.
Według poradników w normalnej ciąży może rzeczywiście to się zdarzyć o wiele wcześniej, ale i tak bym napisała co robić -
Kurcze
czy ja pisałam wczoraj ze mój czop ma się świetnie? :p dzisiaj tez mam wrażenie ze kawałeczek odleciał :p ale na tył mały ze to niegroźne mysle
we wtorek wizyta- aż poproszę o zmierzenie szyjki
mała się pcha mocno, mam nadzieje ze chociaż do polowy lutego dosiedzi