Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia91 wrote:Mała waży 2050. Nie będzie duża ale pierwsza też nie była pessar trzyma, za miesiąc ściągamy
Super, że wszystko bez zmian szkoda, że dla mnie było za późno na pessar... W poniedziałek mam wizyte i już mam stres bo w tym tyg znowu mam pobolewanie brzucha, na szczęście bez spinania brzucha i skurczy... -
abne82 wrote:Witam Marcowki, poczytuje Was od początku gdzieś jestem tez na liście. Zaczęłam 33 tydzień, będę miała cc z powodu wcześniejszego cc, nadciśnienia i tego ze jestem panikara (nie ogarniam wypychania główki przez pochwę... wybaczcie zwolenniczki SN).
Będzie córeczka wszystko jest u nas Ok, dupsko mam za grube ale tym się zajmę po połogu. Dzisiaj byłam na pierwszym ktg. Zapis zwężony, młoda senna bo mam nocnego marka, u nas impreza w brzuchu zawsze między 21-3 rano...
Troszkę mnie to ktg zmartwiło za tydzień powtórka + przepływy będziemy robić.
Jak u Was ktg? Która już robi?
Pozdrawiam,
Abne
Czekamy na Jagodę data z usg 15.03.2018
2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
02.01.22- II --> rośnij
-
Polecam majteczki wielorazowe są wygodniejsze i siateczka bardziej przepuszcza powietrze
Ja kompletuje wyprawkę a raczej ze szpitala wydaje rozkazy
Ktg mam codzień skutrczy brak tętno ok także wszystko w normie
Boję się tylko ze po tylu tygodniach leżenia ciężko będzie urodzić Ale od skonczonego 37 zamierzam wstać i chodzić żeby ten poród jako tako przebiegł lekarka kazała spinac uda jak się lezy żeby mięśnie trochę pracowały
-
olka89 - mnie również drętwieje noga, szczególnie jak leżę płasko. Ponoć mała jest tak ułożona, że naciska na jakiś nerw. Pomaga podłożenie poduszki pod pośladek lub zmiana pozycji na bok.
Ja ogólnie jestem bardzo aktywna, jako, że mam własną działalność, to ciągle jeszcze pracuję, co najmniej 3-4 dni w tyg, ciągle jestem na nogach. O dziwo poza bólami kręgosłupa i tej nogi właśnie, problemów z brzuchem większych nie mam jeśli chodzi o bycie aktywnym.
Wczoraj spakowałam torbę do szpitala dla siebie, majtki mam jednorazowe dwa rodzaje. Wydaje mi się to jakoś wygodniejsze. brakuje mi jeszcze paru rzeczy, ale to takich, które mogą dowieźć mi, jak druga piżama (nie chciałam kupować za szybko ze względu na nieznany rozmiar), podkłady poporodowe.
-
Dziewczyny, ja od 2 miesiąca ciaży muszę brać ten duphaston, to teraz mnie przeraziłyście z tym napięciem mięsniowym... Nospy ani razu nie wzięłam, chcoiaż miałam kilka sytuacji, w których powinnam, ale jakoś mimo zaleceń lekarza i położny oraz nacisków Męża obyłam się bez nospy.
Dzisiaj mieliśmy gości i Malutka jakoś ta nieśmiało się ruszała, jak tylko pojechali rozpoczęła swoje tańcowanie:) Coś nieśmiały ten nasz bobasek albo przekorny;)
Nie miałam jeszcze ktg, jestem w 34 tc. Lekarz kieruje na te badania?
Do szpitala mam jednorazowe majtki- myślę, ze to wygodna opcja.
Od kilku tygodni biodra i spojenie dają o sobie we znaki. Myślę, ze to normalne i nie ma co panikować Ćwiczenia na piłce mi mega pomagają i na kręgosłup, i na biodra- także polecam.
-
Ja mam majtki jedne, wielorazowe i miękkie, ale tylko na wielkie wyjścia na korytarz bo w moim szpitalu jest zakaz jakichkolwiek majtek, słyszałam, że w wielu miejscach położne cisną, żeby bez majtek leżeć.
Ja już właściwie spakowana, mimo że czasu jeszcze dużo.
Teraz mało które dziecko ma prawidłowe napięcie, z moich znajomych z połowa miała rehabilitanta dla malucha. Ostatnio oglądam filmiki, jak prawidłowo podnosić, nosić dziecko itp, sporo jest na you tube z osławionym Zawitkowskim, ale inne też są ciekawe.
KTG jeszcze nie miałam.
U mnie w szkole rodzenia większość dziewczyn ma termin na drugą połowę marca, mam nadzieję, że to się na żywo potwierdzi i koło 6 będzie luźniej, bo najbardziej boję się, że jak będę rodzić, to będzie taki tłok, że nikt się mną nie zajmie jak trzeba i coś się pochrzani.
-
Dawno się nie odzywałam choć czasem was podczytuję. Naturalny progesteron nie wpływa negatywnie na napięcie (bo w prawidłowo rozwijającej się ciąży jest wytwarzany przez matkę. Ja mam problemy, biorę od samego początku i praktycznie będę brać do końca 36tc, tj w poprzedniej ciąży. Co miesiąc mam też spr poziom progesteronu (nie biorę w ciemno)
Ktg miałam już 2 razy robione. Jest raczej ok (niewielkie skurcze, nie porodowe) -
erre wrote:Hatfe, trzymam kciuki, daj znać ile mała przybrała.
Verbena, jak się trzymacie z mężem? Uściski dla Was!
Dziewczyny, posiadacie jakąś wiedzę odnośnie poduszek typu "klin"? Jakieś za i przeciw? Bo z jednej strony czytam, że musi być koniecznie na płasko, a z innej, że taki klin ułatwia oddychanie i zapobiega ulewaniu. Tylko już sobie nie wyobrażam położyć dziecka na boku czy brzuszku z taką poduszką...
Dziękujemy że pytasz, nie jest łatwo, jest cholernie trudno, we wtorek jestem umówiona do psychologa, mąż się od tego odcina, nie myśli bo to go dobija a ja wręcz odwrotnie, potrzebuje o tym rozmawiać, płakać, każde z nas inaczej przechodzi żałobę, mnie w tej chwili to zabija bo staje się osobą którą kiedyś byłam a tak nie chcę bo mam świadomość tego do czego to prowadzi... Pogrzeb był w zeszły piątek, odwiedzam Kacperka niemal codziennie jednak to nic nie zmienia, wiem że niszczy mnie to od środka...Kacperek 06.01.2018 - 12.01.2018 [*]
Nasze 6 dni szczęścia...
Filip 18.04.2019 nasz mały wielki cud 😍3270g 55cm -
No jak mus, to mus. Lepiej brać tabletki jak zleca lekarz niż robić krzywdę dziecku.
A z tym napięciem to może i jest tak, ze coraz więcej dzieci ma z tym problemy albo teraz większy nacisk na diagnozowanie jest i dlatego takie powszechne to. Mojej koleżanki synuś tez się rehabilituje, w marcu będzie miał roczek.
Ten Zawitkowski dobry gościu jest, też oglądam jego filmiki- fajnie i konkretnie tłumaczy co i jak, nie tylko odnośnie noworodków czy niemowląt, ale ogólnie starszych dzieci (np dbanie o prosty kręgosłup).
Z piłką taką do ćwiczeń, wielką dmuchaną. Siadam sobie i kręcę biodrami, wypycham biodra na boki. Też dobre jest ćwiczenie takie, zeby się położyć na boku, oprzeć stopę na piłce noga przy tym musi być odgięta na bok, i tak turlać piłkę- niby dobre na uda i biodra. Ogólnie ćwiczenia dają mi ulgę i na ból bioder, i na ból kręgosłupa. Można miesiąc przed porodem, a nawet trzeba:D
Staram się tak minimum 3-4 razy w tygodniu przez 30 minut robić takie ćwiczenia ciążowe, jakie nam pokazali w szkole rodzenia i takie z książki o ciąży ( z piłką, siad . Niesamowicie mnie to relaksuje:)
A Wy jakieś ćwiczenia robicie? Trenujecie mięśnie kegla? Polecacie na to jakieś ćwiczenia? Ja coś tam robię, ale mam wrażenie, że za mało...
Ostatnio strasznie czuję pragnienie, ciagle chce mi się pić, takie suche dłonie mam i usta. Pije wodę, ale jak za dużo to mi zaraz niedobrze się robi.
-
Ja jeszcze z wyprawką w lesie :p ale już prawie do konca stycznia mam.nadzieje ze bede miala juz wszystko. Procz może wózka, bo nie mam na niego miejsca, więc to w ostatniej chwili (kupuje uzywany).
Ja tez staram sie cwiczyc 2 razy w tygodniu po ok. 30min - zestaw ćwiczeń wzięłam z yt. Chodziłam też dona tej pory raz w tygodniu na długie spacery (ok. 10km), ale po ostatnim bardzo mnie miednica bolała i chyba już je odpuszczę. Na piłce siadam sobie codziennie i kołysze biodrami, macham rękami, kilka ćwiczeń równowagi wykonuje, zazwyczaj jak ogladam tv i mi się nudzi. Mam nadzieję, że ułatwi to poród... -
Żółwik dla tych co ćwiczą fajnie ze to robicie dobrze jest tez przy ćwiczeniach nauczyć się prawidłowo oddchac i robić symulacje skurczy czyli oddychamy przeponowo co raz szybciej. Uwielbiam w pozycji siedzisz nogi podwinięte pod tyłek opierasz ręce na piłce i zwijasz kręgosłup tocząc piłkę rękami do przodu głowę i czoło tez można opierać na piłce robisznjeden wydech w tej pozycji i na wydech znów prowadzisz piłkę do siebie podnosząc po koleji kręgosłup szyje głowę w wielkim skrócie.robie tez to cwicz przy biurku na krześle. Rozciągajcie także pachwiny bo nam powtarzają ze dobrze rozciągnięcie to podstawa potem będą Cię za nogi trzymać wiec będzie łatwiej . Amanda1 dasz radę spać na wznak??ja przewalam się z boku na bok gdzieś czytałam ze na wznak nie korzystnie bo wtedy dzidzia naciska tez. Już mi się marzy spanie na brzuchu...Ale juz niedługo. Majtki zakupione za wasza rada przyjdą w następnym tyg. Co do KTG jeszcze to u mnie lekarza wymaga przed każda wizyta po 32 tc już robić.
2014- ciąża pozamaciczna Hiperprolaktynemia-> Dostinex
02.03.2018 Igusia na świecie (3cs)
08.2020 misja rodzeństwo ( 2021zaś.
02.01.22- II --> rośnij
-
ZAneczka wrote:Dziewczyny, ja od 2 miesiąca ciaży muszę brać ten duphaston, to teraz mnie przeraziłyście z tym napięciem mięsniowym... Nospy ani razu nie wzięłam, chcoiaż miałam kilka sytuacji, w których powinnam, ale jakoś mimo zaleceń lekarza i położny oraz nacisków Męża obyłam się bez nospy.
Dzisiaj mieliśmy gości i Malutka jakoś ta nieśmiało się ruszała, jak tylko pojechali rozpoczęła swoje tańcowanie:) Coś nieśmiały ten nasz bobasek albo przekorny;)
Nie miałam jeszcze ktg, jestem w 34 tc. Lekarz kieruje na te badania?
Do szpitala mam jednorazowe majtki- myślę, ze to wygodna opcja.
Od kilku tygodni biodra i spojenie dają o sobie we znaki. Myślę, ze to normalne i nie ma co panikować Ćwiczenia na piłce mi mega pomagają i na kręgosłup, i na biodra- także polecam. -
Moim skromnym zdaniem to teraz się wszystko zrzuca na napięcie mięśniowe. Taka moda jakaś i trend się zrobil że nagle każde dziecko praktycznie trzeba od razu do rehabilitanta pchać. Nic się dziecku czasu nie daje żeby osiągnęło dane umiejętności samo tylko już na siłę trzeba ćwiczyć eh
-
AniaSL wrote:Super, że wszystko bez zmian szkoda, że dla mnie było za późno na pessar... W poniedziałek mam wizyte i już mam stres bo w tym tyg znowu mam pobolewanie brzucha, na szczęście bez spinania brzucha i skurczy...
-
Ja także polecam majtki wielorazowe te siateczkowe. Są świetne. Mam 3 pary i po prostu prałam sobie na zmianę wiadomo że nie codziennie bo i tak nosi się podkłady. Więc jak były czyste to nie było potrzeby. Są mięciutkie i milutkie kurcze ja nawet nie zaczęłam pakować rzeczy do szpitala jeszcze. Jakoś się nie mogę w tej ciąży ogarnąć z tym wszystkim. Z pierwszą córką mam wrażenie że szybciej mi to poszło i byłam bardziej przygotowana