Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zaneczka ja brałam 3*2 tabletki asmsg a w szpitalu 2 kroplowki z magnesem lekarz w szpitalu mówił nam ze ten magnez z tabletek to jest goowno wart no ale coś przepisać muszą więc jak cię coś boli to nie obawiam się tylko bierz ja jutro będę mieć wypis sama zamierzam do 38 brać bo chcę jak najdłużej donosic to dzieciątko no naprawde każdy dzień dłużej jest mega ważny
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Ja myślałam że jak m pessar zdejmą i przestanę brać nospe (brałam 3x2) i luteinę (3x2) to pojadę od razu rodzić a tu jeszcze dobry tydzień chodziłam jeszcze bym pochodziła ale z 6cm rozwarciem już się bałam sama zostać w domu.
Patu, AniaSL, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny awaria. Po północy obudził mnie bol w dole brzucha. Ciepły prysznic, nospa, paracetamol i herbata miętowa nic nie pomogło. Czuję jakby mi się chciało do toalety na grubszą sprawę. Jak leżę boli ale brzuch miękki. Maly rusza sie normalnie. Jak tylko wstanę to od razu brzuch się napina. Co się dzieje??
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Po 4 rano było bardzo boląco , już prawie jechałam na IP. Wzięłam jeszcze nospe. Po 5 zaczęło przechodzić. Z tego co wyczytałam to kolka jelitowa. Od początku ciazy miałam problem z normalnym wyproznianiem ale nie było aż tak strasznie. Podsumowując.. mega ból w podbrzuszu przeszedl w bol z lewej strony. kilka gazów później było już lepiej. Nie chce czuć tego nigdy więcej! Teraz wiem ze głupio by było jechać do szpitala z powodu gazów..
ZAneczka, Sylwia91, Kasia.ke1, pippi, El*a lubią tę wiadomość
-
Dla dziewczyn zainteresowanych rezygnacją z KOC.
Mam świeżutkie informacje z NFZ. Rezygnacja z KOC może być ustna - czyli idę do lekarza prowadzącego lub do rejestracji i mówię, że się wypisuję. Mogą chcieć ewentualnie na deklaracji, którą podpisywałam na początku taką adnotację. Jeżeli coś się dzieje, np. zaczynam rodzić to idę do szpitala, do którego chcę, niezależnie czy zdążyłam zrezygnować. Nie mogą mnie z tego powodu odesłać ani obciążyć kosztami:) -
Mała Ruda- lekarz mi opowiadał kiedyś o tym, że te nasze bóle brzucha to często są przez problemy z układem trawiennym - głównie jelitami, a nie tak jak nam się wydaje ciążowe. Mimo to mi zapisywał ciągle ten cały duphaston i magnez i nospę. Dlatego też staram się najpierw poobserwować co się dzieje, jak już mogę wykluczyć jelita, to wtedy zaczynam się głowić.
U mnie znowu pojawiły się dzisiaj te bóle podbrzusza, ale juz nie tak mocne jak w weekend. Mężu nagle wczoraj wieczorem mnie rozbroił, bo mu sie przypomniało jak lekarz opowiadał, ze brzuch ma prawo boleć i napinać się kilka razy w ciągu dnia... No chciał mnie pocieszyć i uspokoić, ale zapomniał, że nospa nie rozluźniła mi tego bólu, a leżenie na lewym boku tez nie pomaga. Słuchajcie, wręcz od kilku nocy obserwuję, że jak tylko kładziemy się spać i przyjmuję pozycję na lewym boku, to mnie ten brzuch boli. A niby lewy bok to najlepsza ciazowa pozycja!
Miałam mega ciężką noc- Mężu okropnie się wiercił (bierze go choróbsko i mi pół nocy kaszlał, a szukał pozycji takiej, by na mnie nie chuchać), bolał mnie brzuch, bolały mnie biodra, większość nocy chyba niestety próbowałam przespac na plecach- pewnie dlatego tez ciągle się budziłam. Jeszcze miałam jakieś majaki, ze Mężu chce do szpitala jechać, że ja muszę do szpitala jechac... Heh! Te ciążowe nocne przeboje!
Kurcze, o rzeczywiście ten magnez w tabletkach to takie nic, dlatego lekarz stwierdził, że taką dawkę mogę śmiało wcinać. Zresztą te całe ciążowe witaminy, w których jest wszystko czy żelazo i magnez zawieraja tego tyle co i nic, więc trzeba się dodatkowo suplementowac w razie jakiś zdarzeń.
Trzymajmy się w dwupakach jak najdłużej się da! Już jesteśmy blizej niż dalej -
AniaSL wrote:Ja byłam u lekarza, narazie bez zmian, rozwarcie nadal na 1,5 cm tabletki mam przestać brać w 36tc+6dni w 37 tc ostatnia wizyta i będziemy czekać na poród
-
cześć Dziewczyny,
współczuję Wam tych rewolucji brzuszkowych. U mnie na szczęście spokojnie, szyjka trzyma, brzuch nie boli, czasem ciągnie jak dużo chodzę, ale to już muszę konkretnie przegiąć.
OD 3 dni za to mam problemy ze snem. Kładę się i naraz cała ochota na sen znika. Żeby nie budzić męża, kładę się o 2, 2.30 do łóżka, a i tak się wiercę. Budzę się nieprzytomna rano. Boję się trochę, że mała się przyzwyczai i po porodzie będzie fikać w nocy, bo teraz nie śpi razem ze mną
Wczoraj złożyliśmy łóżeczko jest piękne, chodzę i ciągle je oglądam już nie mogę doczekać się lokatorkiZAneczka lubi tę wiadomość
-
Karakorum. Tak szybko? A ja dziś po wizycie. Jakas infekcja się przypeletala. Mam posiew zrobić i za tydzień wracać. Schudłam 3 kilo z 7 kilo które przybrałam w ciąży. Ale z małą na szczęście wszystko dobrze. A jak goraczka wzrośnie to aparat mam łykać... coś mi się wydaje ze jak goraczka skoczy to jednak do szpitala pojadę bo ten lekarz jakiś taki lekkomyslny.
-
Sylwia91 wrote:I u mnie podobnie. Ostatnia wizyta 37+4 akurat wypada. Ściągamy pessar i czekamy martwię się tylko bo nie pobrała gbs ani nic nie mówiła na ten temat dziwne...
U mnie wczoraj pobrała gbs, ale w sumie sama nie wiem ile się czeka na wyniki, bo będą na mnie czekać w szpitalu, w którym chcę rodzić. Skoro jeszcze Ci nie zrobiła, to może nie czeka się długo na wyniki i wystarczy, że zrobi Ci gbs na ostatniej wizycie?
Zaneczka ja też czasem mam pobolewanie najczęściej z jednej strony, ale bardzo nisko, nawet to nie jest brzuch tylko tak jakby ucisk główki, którą mała ma bardzo nisko na więzadła. Aż pachwiny mnie ciągną. Ale nie jest to jakieś bardzo uciążliwe ani strasznie bolące, bardziej czuję dyskomfort. Wydaje mi się, że akurat jak z danej strony ma ułożone ciałko to tam mnie pobolewa nawet leże na lewym boku, jeśli przez chwilę nie przechodzi to próbuję na prawym trochę pospać, wtedy mała się przesuwa i próbuję znowu na lewy. Jak nie pomaga to próbuję na plecy i wtedy zazwyczaj przechodzi, ale ile się nakombinuję...Sylwia91, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Z wynikami GBS to do końca nie jestem pewna ile się czeka, ale mi lekarz kazał pobrać u położnej tydzień przed wizytą. Położna powiedziała, że gdyby coś zaczęło się dziać i nie doczekałabym wizyty to mam dzwonić, bo może wynik będzie wcześniej. Generalnie u mnie w przychodni potrzebują tygodnia na wynik.
Noce ostatnio to u mnie koszmar, ale może dlatego że od soboty jakiegoś powera dostałam i sprzątam, piorę, jeszcze w niedziele na urodzinach u chrześniaka się wybawiłam I teraz nocami tak mnie biodra bolą i ciągnie podbrzusze, że szok. Dziś mąż też nie wyspany, bo mówi, że chyba z 1000 razy się przekręcałam.
Jeśli chodzi o magnez to przez moje twardnienia brzucha gin zalecił nawet 6 tab dziennie Magne B6. Wczoraj byłam u endokrynologa, który zlecił mi poziom magnezu i co, poniżej normy. Niedużo, ale poniżej. Pytał jaki zażywam i również stwierdził, że Magne B6 jest ok, ale i tak słabo mi się przyswaja.ZAneczka lubi tę wiadomość