Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mała ruda i dziewczyny czekające na wyjście dzidziusia: mocno trzymam za Was kciuki! Czekamy na Wasze Skarby:D
Fajnie,że się zrobiło mamusiowo;)
U nas uderzył w piątek miesiąc! Ostatnio mam podobną sytuację jak El*a - malutka ciągle chce wisieć na piersi (i w dzień i w nocy), a jakieś bóle brzuszka ma,płakunia nam za każdym wypróżnianiem... Zaczęła ulewać, ze 2-3 razy zwymiotowała i to wszystko w 3 t życia się jej zaczęło... Od kilku dni daję jej dicoflor- doradca laktacyjny ze szk rodzenia nam doradziła podawać jakiś probiotyk. Mała mała bywa niespokojna przy piersi- czasem mam problem by ją dostawić... chwyta,puszcza stęka i wierci się... Na blogu hafija.pl wyczytałam, że to może mieć związek z karmieniem,myślę,że też z tymi brzuszkowymi problemami. Doradca laktacyjna poleciła mi uspokajać malutką smoczkiem -nie chciałam dawwać dziecku smoka, pamiętam z pracy w żłobku jakie to uciążliwe rozstawanie się z tym uspokajaczem. Jednak córci obudziła się taka potrzeba ssania pod koniec 3 tż,że skapitulowałam i Mężu kupił smoka, ale moja mądra córcia gardzi tym uspokajaczem - lepiej wisi się u mamy na ciciu 2 godziny....
Mój kryzys minął, ale nadal chodzę wypruta,nie mam kiedy posprzątać,a czasem pójść spokojnie do wc.. Dobrze,że Mąż mi ciągle pomaga,więc jak wraca z pracy to moje cyce mają dłuższy odpoczynek;)erre, Fortitudo, El*a lubią tę wiadomość
-
Bylam na ktg i zapis wyszedl ok, lekarz zapisal mnie na piatek na kolejne ktg. A zaraz po wyjsciu ze szpitala dostalam skurcze dosyc bolesne co 3-4 minuty i tak do teraz mi sie powtarzaja juz ponad 2 godziny.. Jak nie przejdzie w ciagu godziny to wracam do szpitala01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
A co z wodami? Odeszły czy się sączą? Daleko masz do szpitala? No i czy to 1 porod? Najlepiej jedz do szpitala zebys się nie denerwowała. Spokojnie.
Jeśli chodzi o karmienie to ja karmiłam córkę 3 lata. Po 3 tygodniach mega kolki i po waszych opisach stwierdzam że to właśnie te cholerne kolki. Jeśli dziecko bardzo szarpie pierś to najlepszy pomysł będzie z nakładkami silikonowymi no i bardzo pomaga noszenie na ramieniu plus espumisan. Ja karmiłam na zawołanie. Budzilam dopiero jak młoda zaspala 5 lub 6 godzin . Ale rzadko się tak spozniala. Smoczkiem plula dalej niż widziała tak jak i herbatkami. Dobry jest też termofor oczywiście specjalny dla takiego maluszka. Wiem ze takie noszenie jest baaaardzo męczące ale moja córa po około 1.5 miesiąca juz nie miała z kolkami problemów .ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Erre- niby dobrze dać dziecku probiotyk,żeby problemy brzuszkowe załagodzić. Ja po 3-4 dniach poprawy nie widze-nadal placze podczas robienia kupki.
A z wagą miałam ciągle stres,bo lekarka mi ryła w szpitalu,że mała nie przybiera,a po konsultacji z doradcą laktacyjnym okazało się,że przybiera w normie. niby min 100g/tydzień powinien być przyrost,a czasem dziennie miała 80,ale "nie przybiera" ... -
Hej hej my jutro kończymy tydzień podpowiedź dla mam, które chcą mieć tatę w domu jakiś czas - można wziąć zwolnienie od lekarza rodzinnego lub ginekologa na max 14 na opiekę nad żoną po porodzie a tatusiowe z umowami o pracę mogą oprócz tego wziąć następne 14 dnia tacierzyńskiego korzystajcie i miejcie tatusiów w domku
i podziwiam wszystkie mamy z małymi dziećmi w domu, ja nie wiem w co ręce włożyć choć mój starszy syn ma 8 latgaga_32, Cabank84, ZAneczka lubią tę wiadomość
06.01.2010 - syn Artur
08.2013 - [*] 8t
08.2016 - [*] 9t
06.03.2018 - syn Marek -
ZAneczka wrote:Mała ruda i dziewczyny czekające na wyjście dzidziusia: mocno trzymam za Was kciuki! Czekamy na Wasze Skarby:D
Fajnie,że się zrobiło mamusiowo;)
U nas uderzył w piątek miesiąc! Ostatnio mam podobną sytuację jak El*a - malutka ciągle chce wisieć na piersi (i w dzień i w nocy), a jakieś bóle brzuszka ma,płakunia nam za każdym wypróżnianiem... Zaczęła ulewać, ze 2-3 razy zwymiotowała i to wszystko w 3 t życia się jej zaczęło... Od kilku dni daję jej dicoflor- doradca laktacyjny ze szk rodzenia nam doradziła podawać jakiś probiotyk. Mała mała bywa niespokojna przy piersi- czasem mam problem by ją dostawić... chwyta,puszcza stęka i wierci się... Na blogu hafija.pl wyczytałam, że to może mieć związek z karmieniem,myślę,że też z tymi brzuszkowymi problemami. Doradca laktacyjna poleciła mi uspokajać malutką smoczkiem -nie chciałam dawwać dziecku smoka, pamiętam z pracy w żłobbku jakie to uciążliwe rozstawanie się z tym uspokajaczem. Jednak córci obudziła się taka potrzeba ssania pod koniec 3 tż,że skapitulowałam i Mężu kupił smoka, ale moja mądra córcia gardzi tym uspokajaczem - lepiej wisi się u mamy na ciciu 2 godziny....
Mój kryzys minął, ale nadal chodzę wypruta,nie mam kiedy posprzątać,a czasem pójść spokojnie do wc.. Dobrze,że Mąż mi ciągle pomaga,więc jak wraca z pracy to moje cyce mają dłuższy odpoczynek;) -
Cabank84 wrote:A co z wodami? Odeszły czy się sączą? Daleko masz do szpitala? No i czy to 1 porod? Najlepiej jedz do szpitala zebys się nie denerwowała. Spokojnie .
Wody nie odeszly ani sie nie sacza.. Do szpitala mam 40min autem wiec kawalek jest i nie chce tak jezdzic jak glupia wte i wewte. To drugi porod, za pierwszym razem pojechalam jak skurcze byly co 8 minut i to bylo stanowczo za wczesnie, bo wzieli mnie na porodowke i po 2 godzinach dali oksytocyne zeby przyspieszyc.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 17:35
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Tak do konca nie przeszly bo caly czas mam, od godz 14. Tylko teraz zrobily sie nieregularne, w odstepach od 2 do 12 minut. W dodatku sa dosyc bolesne.
No nic, czekamyWiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 20:14
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
El*a właśnie póki co nie widzę różnicy... A dzisiaj malutka dała popis... 2 godziny z malymi przerwami-proba odlozenia - na cycu siedziała... nawet przez chwilę zadowoliła się smoczkiem. Po czym znów cyc w akcji, czeka mnie ciężka noc. Sanej chce mi się płakać jak słyszę jak ona płacze
-
Mała ruda aż TAK Cię boli po cenniku foleya? Ja miałam dziś rano założony i samo założenie owszem nieprzyjemne, potem troszkę mocniej pobolalo ale ogólnie to dla mnie nie ma jakiejś tragedii... ciekawą jestem czy to coś da.
Ja mam an ktg skurcze od 4 dni sięgające 100, co 6-8 minut ale na wi3czor się wyciszają. Jutro mają podać oksy i może już syn będzie z nami termin miałam na 10 marca...Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 marca 2018, 20:41
-
Drogie ciocie! Radosław jest z nami. Wyskoczył 13.03.2018 o godz. 1:25. 3845g, 54 cm. O 18 wzięły mnie skurcze co 6-8 min. Poszłam do położonej czy tak ma boleć.. ma boleć i już. Ale wzięła mnie na badanie. O 21 cewnik wypadł. Skurcze 3 razy co 2.min. O 21:30 odeszły wody i na porodowke. Skurcze zaczynały boleć przy 30%. Dostałam gaz. Myślę że coś pomógł ale i tak w cholere bolało. Zazyczylam sobie znieczulenie, lekarz nie przychodził.. to spacerowalam po sali i 2 razy ciepły prysznic. Jak już przyszedł lekarz to poszedł do innej rodzącej bo od rana się męczyła. Ona miała pierwsza urodzic i dopiero ja miałam mieć znieczulenie. Zaczęły się parterze może 8 skurczy.. i mały na brzuchu. 2 godz z mężem siedziałam. Ja z dzieckiem na rękach a bidulka się jeszcze męczyła za ścianą. O 3:30 przenieśli mnie z małym na salę. Rozcieli mnie, mqm 3 szwy i pekla mi warga sromowa - tu 1 szew. Po 4 rano wstałam już do WC. Śpi cały czas. A ja zasnąć nie mogę. Chociaż wstałam w poniedziałek o 7 rano. Miałam lewatywe- nic strasznego, nie wiem czy od tego ale na tą chwilę boli mnie tylko dupsko. Mąż przy porodzie skarb!! Bez jego wsparcia chyba bym padła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 marca 2018, 05:29
gaga_32, erre, Cabank84, Skali89, Kropeczka89, lostdestionation, Fortitudo, mitzula, El*a, pippi, JuicyB, ZAneczka, Kasia.ke1, Agi83 lubią tę wiadomość