Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
AnnaIzabela wrote:Moje dziecko zaczyna się podnosić na kolanach ma brzuchu O_o gdyby miała więcej siły to już by pewnie raczkowała.. Czemu to się wszystko tak szybko dzieje!!
Moja też ma dni kiedy prawie w ogóle nie gada. Zależy na czym akurat skupia całą uwagę, na ruchach czy na gadaniu
A robi o tak:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/548e956fb062.jpg
Ale fajowo!!! U nas wczoraj tylek podnosił i nóżki podkulal. Tata pokazywał mu jak się raczkujeCabank84 lubi tę wiadomość
-
mała_ruda wrote:Ale fajowo!!! U nas wczoraj tylek podnosił i nóżki podkulal. Tata pokazywał mu jak się raczkuje
Niby fajnie, ale boje się, że to wszystko za wcześnie. Ona nie ma jeszcze 5 miesięcy, a już ząb, juz do raczkowania, już chce siedzieć.. Jak tak dalej pójdzie to zacznie chodzić jak bedzie miała 8-9 miesięcy.. Gdzie ten mój mały bąbelek co to tylko leżał i patrzył
W życiu się teraz facetowi mojemu nie przyznam, ale chyba będę chciała drugie tak za dwa lata zwłaszcza, że planujemy budowę domu i nie będziemy się gnieździć w 40m
Ps. Zrobiłam placki z cukinii, marchewki i cebuli z mąką kukurydzianą i o kurde jakie to dobreWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 10:39
El*a, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Ja miałam 9 miesięcy jak zaczęłam chodzić. Więc spodziewam się, że mały też szybko zacznie. Mąż wie, że chce drugie i do marca chce zajść w ciążę (zaczniemy się starać pod koniec roku) w grudniu mamy plan wprowadzić się do domu. Aktualnie stawiają dach więc mam nadzieję, że się uda.
Dzieci muszą mieć rodzeństwo i tyle, a czym szybciej będzie kolejne dziecko tym szybciej zaczną się przespane noce jak maluchy podrosna (pewnie za jakieś 2 lata)
Ja chcę 3 dzieci ale mąż robi wielkie oczy i twierdzi, że 2 wystarczy. Teraz 2 a za parę lat trzecie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 12:15
AnnaIzabela, Cabank84, El*a, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
mała_ruda wrote:Ja miałam 9 miesięcy jak zaczęłam chodzić. Więc spodziewam się, że mały też szybko zacznie. Mąż wie, że chce drugie i do marca chce zajść w ciążę (zaczniemy się starać pod koniec roku) w grudniu mamy plan wprowadzić się do domu. Aktualnie stawiają dach więc mam nadzieję, że się uda.
Dzieci muszą mieć rodzeństwo i tyle, a czym szybciej będzie kolejne dziecko tym szybciej zaczną się przespane noce jak maluchy podrosna (pewnie za jakieś 2 lata)
Ja chcę 3 dzieci ale mąż robi wielkie oczy i twierdzi, że 2 wystarczy. Teraz 2 a za parę lat trzecie.
Ja tam noce już przesypiam Kładziemy się ok 22:30-23:00 i Młoda ma pierwsza pobudkę ok 5-6
Ja jak się w ogóle uda to na dwójce poprzestanę, nie chce chodzić rok po roku i nie chce tez zachodzić w ciążę przed 40
Super z domem! U nas dopiero plany, ale mam nadzieję, że jak znajdę w ciążę to już będziemy się budowaćZAneczka lubi tę wiadomość
-
Mała ruda, to macie niezłe tempo, bo my dach mamy od czerwca zeszłego roku, a wprowadzać się będziemy dopiero za 2-3 miesiące...
Generalnie planowaliśmy dwójeczkę, chociaż, gdyby wpadły bliźniaki, to też mamy miejsce Ale na razie mąż nie chce słyszeć nawet o drugim, nie naciskam, tylko czekam, aż mu przejdzieAnnaIzabela, El*a, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
erre wrote:Mała ruda, to macie niezłe tempo, bo my dach mamy od czerwca zeszłego roku, a wprowadzać się będziemy dopiero za 2-3 miesiące...
Generalnie planowaliśmy dwójeczkę, chociaż, gdyby wpadły bliźniaki, to też mamy miejsce Ale na razie mąż nie chce słyszeć nawet o drugim, nie naciskam, tylko czekam, aż mu przejdzie
U mnie niechęć męża wynika z tego, że jak wraca o 15 z pracy to mały mu poplacze 15 min i dla niego to już za dużo i czemu on płacze, o co mu chodzi. Faceci jednak nie są stworzeni do opieki nad takimi maluszkami.
-
Mój mąż stwierdził, że trzeba już pracować nad drugim, bo nie wiadomo ile nam zajmą starania (o pierwsze staraliśmy się 4,5 roku). Tak więc idziemy na żywioł z tym, że ja nie mam jeszcze normalnego cyklu, raz, po 6 czy 8 tygodniach od porodu miałam chyba okres, bardzo skąpy, ale chyba okres i od tej pory już nic.
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
AnnaIzabela wrote:Moje dziecko zaczyna się podnosić na kolanach ma brzuchu O_o gdyby miała więcej siły to już by pewnie raczkowała.. Czemu to się wszystko tak szybko dzieje!!
Moja też ma dni kiedy prawie w ogóle nie gada. Zależy na czym akurat skupia całą uwagę, na ruchach czy na gadaniu
A robi o tak:
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/548e956fb062.jpg
Annaizabela- to do siadania już się zbiera, nie do raczkowania. My mamy teraz ćw od fizjoterapeutki, które mają u córci wypracowac wysokie trzymanie rączek, jak u twej pociechy. Bo moja nadal na lokciach się podpiera, a niedługo 6 mies skonczy. To co Twoja dzidzia robi jest na wiek 5 miesięcy jak najbadziej prawidłowe. Szykuje się ładnie do siadania. Moja na razie podpiera się na łokciach a tyłkiem i nogami przebiera jak jakiś sprinter... Ćwiczymy codziennie, więc w końcu ruszy.
A jak Ty szybko się rozwijałas fizycznie, to dzidzia moze mieć to po Tobie i też będzie szybko osiągać kolejne etapy rozwoju. Z jendej strony to bardzo cieszy, z drugiej rozumiem, że smuci, bo jak patrzę na moją kruszynę to się zastanawiam jak to możliwe, ze tak szybko urosła.
Dziewczyny, fajnie macie z tymi budowami domów. My się jaramy, że wzieliśmy kredyt na 40mkw- 2 pokoje:D I planujemy tu pomieścić całą rodzinę, czyli mnie, Męża, córcię, kolejne dziecko i w przyszlości (kiedy dzieci będa miały powyżej 5 lat) 2 psy No i planujemy działkę sobie załatwić w pobliskich ogródkach działkowych- fajnie będzie ieć miejsce na ogródek i rekreacje:D
Ja planuję rozszerzanie diety blw... Ale postanowiłam przygotować też wersje spapkowane. Pierwsze obiady będę w 2 wariantach szykować, żeby malutka popróbowała w jakiej formie jej pasuje.
Planuję dawać to co sami jemy, tylko bez mięsa na pocątku dla małej. Np jak będziemy jedli ryż z warzywami i kurczakiem na parze, to mała dostanie gęsto ugotowany ryż i kawałki warzyw, do tego papki z każdego warzywa osobno- niech pozna smak. Pewnie nie będę blendować tylko rozmemłam widelcem:)
Zobaczę jak to będzie. Bo chciałabym po 6 miesiacu zacząć rozszerzanie, dopóki jeszcze można na sezonowe owoce i warzywa trafić.
-
Nie mam pojęcia jak ja się rozwijałam, muszę zapytać mamę
Nawet nie wiedziałam, że to do siadania druga sprawa, że nasza w ogóle pominęła etap podpierania się na łokciach, od razu tak prostuje, albo wręcz przeciwnie, jak już nie ma siły to klapie twarzą w podłoże
My chyba zweryfikujemy nasze plany i kupimy gotowy dom, ja chyba nie mam nerwów na budowę a ze w naszym mieście jest pełno ofert domów, to myślę, że coś dla siebie wybierzemy. Mieszkanie mój dostał od ojca, więc na szczęście tu kredyt nas nie trzyma, a jak się wyprowadzimy to je wynajmiemy ja mam dostać kawalerkę jak się moja siostra wyprowadzi do domu, więc ją się sprzeda i na kredyt pójdzie
ZAneczka jakie by nie było wazne, że własne i z nikim nie musisz się liczyć
Totoro jak karmisz to tak może być, ale nie jest powiedziane, że nie jajeczkujesz, więc może zajść się udać całkiem szybko
Mala ruda u nas też tak było z niechęcią mojego do drugiego, z tym, że Mała dała nam popalić przez te 3 pierwsze miesiące
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
W nocy mój syn zmienił się w demona. Wieczorem nie mogłam go położyć spać... płacz. Jak już zasnął to się co chwile budził. I nagle o 23:45 nagły krzyk! Przez 30 min darł się w niebogłosy. Nie mam pojęcia co mu było. Nie mogłam go uspokoić. Może gorąco.. ale spał w rampersie. Resztę nocy się kręcił i próbował popłakiwać. Nigdy nie widziałam u niego takiej rozpaczy.
-
mała_ruda wrote:W nocy mój syn zmienił się w demona. Wieczorem nie mogłam go położyć spać... płacz. Jak już zasnął to się co chwile budził. I nagle o 23:45 nagły krzyk! Przez 30 min darł się w niebogłosy. Nie mam pojęcia co mu było. Nie mogłam go uspokoić. Może gorąco.. ale spał w rampersie. Resztę nocy się kręcił i próbował popłakiwać. Nigdy nie widziałam u niego takiej rozpaczy.
O kurde co to mogło być.. A jak dzisiaj?
Moja w te upały cały dzień w body na ramiączkach i nadal jej gorąco, przykrywam jej nogi mokra pielucha i dopiero przestaje narzekać. Niedawno wstała z ponad 2 godzinnej drzemki. Nawet ja się załapałam na pół godziny
Ten upał mnie wykończy, mam nadzieję, że na nasz wyjazd się to unormuje.. Wolę 20st niż taki upał, nawet nad morzem kąpać się nie muszę, byleby nie padało -
U nas też są takie nagłe krzyki, zwykle raz w nocy, ale ostatnio się zdarzyło u dziadka na rękach przy zabawianiu. Może się wystraszył dźwięków, bo dziadek wyśpiewuje niskim i wysokim głosem na zmianę, może coś się nie spodobało... Ale w sumie dość szybko da się uspokoić. I też się zbiegło z tymi upałami. Nie wiem co o tym sądzić.
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki. Do pioruna kiedy te upały pójdą precz. Młody na pampersie leży a i tak potówek dostał... Aktualnie w chałupie 28 C. Toć to żyć się nie da.
AnnaIzabela ale się szybciutko Twoja dziewczynka rwie do siadania! Mój robi aktualnie samolocik Jak to śmiesznie wygląda.
My jeszcze diety nie rozszerzamy. Czekam na minimum 5,5 miesiąca. -
Marcepanka wrote:Hej dziewczynki. Do pioruna kiedy te upały pójdą precz. Młody na pampersie leży a i tak potówek dostał... Aktualnie w chałupie 28 C. Toć to żyć się nie da.
AnnaIzabela ale się szybciutko Twoja dziewczynka rwie do siadania! Mój robi aktualnie samolocik Jak to śmiesznie wygląda.
My jeszcze diety nie rozszerzamy. Czekam na minimum 5,5 miesiąca.
Ona się do wszystkiego rwie jak głupia
Też bym nie rozszerzała tak szybko, ale takie awantury do jedzenia były, do tego to słabe przybieranie. No i kupa i baki nam się wyregulowaly dzięki temu -
Dzisiaj umarłam jakieś milion razy. My sobie nie radzimy, a co dopiero dzieci. I mnie też 28 st w mieszkaniu.. na dworzu było 34.
AnnaIzabela jakbym mogła to bym Cię wyściskała za ten pomysł z mokrą tetrą. Właśnie próbowałam położyć go spać, a tu znowu histeria jakich mało. Mokra pielucha na giry i spokój się zrobił. Na razie mam go w samym pampersie. Powoli zasypia.AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Mala ruda czuje się wysciskana telepatycznie
U nas tetra jest grana codziennie, ratuje nie tylko dziecko, ale też mnie
Dziś po deszczu na chwilę się zrobiło przyjemnie chłodno i od razu wyszlysmy na spacer, chociaż tyle
El*a a zdradzisz te wskazówki? Bo ja trochę się poruszam po omacku, a coś sprawdzonego na pewno się przyda my rozszerzamy 10 dzieńZAneczka lubi tę wiadomość
-
A moja zaskakujaco dobrze znosi upaly. Zero reakcji. Jak miala apetyt to ma, nie marudzi, nawet sie nie poci. Ok 2 tyg temu podalam jej pierwsza marchewke, od tej pory zajdla moze z 4 sloiczki (gerbera od 4 mca warzywka). Niby nie powinno sie dawac do 6 mca jak dziecko jest na cycu wylacznie ale ona tak strasznie sie oblizywala jak widziala kiedy my jemy ze nie wytrzymalam i dalam. Ze starsza corka wytrzymalam do 6mcy ale jej wystatczal cycek bardziej. Nie konsultuje sie w tych sprawach z pediatra bo mysle ze sama wiem lepiej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2018, 23:34
AnnaIzabela lubi tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Synek spał w koszulce na ramiączka i pampersie. Noc zaliczona do udanych. Nawet się względnie wyspałam. Okno cała noc na rozcierz otwarte.
A nam coś nie idzie to rozszerzanie. Mały pluje i co mam mu dać to albo musi zjeść mleko, śpi albo jestem na dworzu i tak o dupa. T3z kupiłam marchewe gerbera. Siostra wczoraj była i zabroniła mi dawać sloiczkow bo jej znajomy pracował tam i mówił że zgnite warzywa leciały do produkcji. I teraz nie wiem...