Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Przed ciążą też próbowałam skalpel... matko po 10 min leżałam plackiem na panelach w bezdechu. Miałam ćwiczyć "tyle ile dam radę" i z czasem coraz więcej. Skończyło się na 3 dniowych zakwasach po tym jednym jedynym razie i odpuściłam.
Jak rodziłam to miałam 96 kg... przed ciaza 76 teraz 73.9. Mąż jak się dowiedział ile ważyłam przy porodzie to prawie spadł z krzesła. Całe szczęście nie było po mnie widać. Bałam się tylko żeby 100 nie przekroczyć. Teraz nic nie robię chociaż nigdy jakoś ze sportem się nie przyjaźniłam. Bo mi się nie chceWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2018, 22:03
-
Ale mialam zajebisty poranek. Mala postanowila sie obudzic dzis nadzwyczaj wvzesnie bo o 5:30. Dalam cyca, a ona zamiast w kime to do zabawy sie rwie. Wstalam wiec z lozka, poszlam do kuchni by sie napic i nagle uderzyla mnie niemoc. Mroczki przed oczami i nastepne co pamietam to jak leze na podlodze, maz mnie cuci. I mam na czole meeeeega guza. Wielkoaci zacisnietej piesci. Przez godzine przykladalam lodem ale i tak mam napuchnieta cala polowe czola, od wlosow az po brew. Musialam naprawde solidnie walnac glowa w posadzke jak upadalam. Jak sobie mysle ze niedlugo zrobi sie to fioletowe to mi sie znowu slabo robi. Wygladam jak ofiara przemocy domowej...
Przy okazji tak mnie naszlo na refleksje, co by bylo gdybym byla w domu tylko z malutka.. Ech moze lepiej nie myslecWiadomość wyedytowana przez autora: 25 sierpnia 2018, 08:45
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
u mnie przed ciążą było 58kg, obecnie doszłam do 63. Miesiąc po porodzie chciałam coś ze sobą zrobić i wrócić do ruchu. Kiedy się udawało to działałam. Ale to takie max 30 min treningu (choć to dużo powiedziane).
Ogólnie całe życie stroniłam od sportu, jedyna forma ruchu dla mnie to spacery i taniec. Ogólnie podoba mi się moja figura, tylko żal mi, że przez te dodatkowe kg nie mieszczę się w ciuchy, które lubię. Dodatkowo wiem, że po ciąży już skóra na brzuszku nie ta sama, ale w sumie to nawet chyba fajnie, że nabyła cechę galaretkowatości, bo w tańcu orientalnym to dodaje smaczku.
ogólnie to chcę mieć jakąś formę ruchu dla zdrowia i tych endorfin, które się podczas cwiczeń wytwarzają, a nie żeby zrobić sobie ciałko
Lubię ćwiczenia z Qczajem, ale też robię sobie takie ćwiczenia bellydance fitness (bo dużo figur z tańća stanowi ćwiczenia). Ogólnie to żałuję, że teraz nie mam czasu i pieniedzy, by chodzić na tańce. Ale odkąd zaczełam najpierw taniec brzucha (w liceum), potem bachata i salsa (a za czasów końca studió, ale to tak mega nieregularnie i krótko, ale meeega polubiłam)- pokochałam swoje ciało.El*a lubi tę wiadomość
-
No wiem musze zrobic chyba badania bo od porodu nie robilam, witamin tez nie biore bo po porodzie mialam bardzo dobre wyniki krwii wiec postawilam na drowa diete.. A moze po prostu z przemeczenia zemdlalam.01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Jesli chodzi o wage to ja mam nadal 5kg na plusie. W pewnym momencie jakis miesiac temu udalo mi sie zejsc do 54kg a teraz znowu waga pokazuje 57kg. Nie chce kupowac nowych ciuchow bo to oznaczaloby ze sie pogodzilam z rozmiarem M wiec wciskam sie w S z nadzieja ze niedlugo zrobia sie troche luzniejsze01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Agiagi, rób badania, karmienie też wyciąga soki, może witaminy by się przydały. Ale z ta wagą i wciskaniem się w S to pozazdrościć. U mnie nie jest źle, przed ciążą 59, teraz 61, ale jestem niewysoka i już nie pamiętam, kiedy w S wchodziłam.
Zaneczka, kocham cię za ta galaretkowatość brzucha, najlepsza samoakceptacja ever!
Ja chcę karmić długo, na pewno ponad rok, lubię to bardzo. Przy odstawianiu jak się chce pójść na łatwiznę to można wziąć od gina bromergon na zahamowanie laktacji.ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Ja przez ostatnie lata bardzo dużo
ćwiczylam, niektóre treningi wręcz katorznicze. Teraz próbowałam wrócić, akurat mąż miał tydzień urlopu no i ćwiczylam jak mała szła spać wieczorem, ok 22:/ już się wkręciłam, wszystko super, ale jak mąż wrócił do pracy jestem po całych dniach sama z Lilką, to wieczorem padam na pysk i wołami nie zaciagneliby mnie do treningu:/ za to mała funduje mi codziennie 2 spacery po 1-1,5 h, więc zamiast spacerować to maszeruje szybkim tempem, jeszcze po sporych górkach. Dziennie mam w nogach kilka kilometrów. Zawsze coś. Tylko kiedy tu pracować nad moim płaskodupiemZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
-
Totoro przysiady za wózkiem
Właśnie byliśmy w Lidlu, myślałam, że zastanę puste kosze, a kupiłam 5 zestawów body (10zl za parę?!), bluzę i w sumie wszystko jeszcze było! Szkoda, że spodnie takie szerokie, to moje dziecię by się utopiło..
El*a lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnnaIzabela mój młodszy a waży 7800g i mierzy 70 cm :o
Totoro mój tylko smakóje po łyżeczce. Wodę dziś spróbowałam dać. O Boziu... jaka ona niedobra. Cyc jednak wymiata ^^
agigagi o matko! Straszne.
Ja przed ciążą niedowaga - 57 kg teraz 63 i nie chce spaść. Te 3 kg by się przydało -
nick nieaktualny
-
Agigagi- zbadaj się, zadbaj o odpoczynek, pamiętaj o sobie, żeby móc się zajmować dzidzią
Mślę, że intensywne spacery to super opcja dla naszego zdrowia:) porcja ruchy zawsze się przyda, a to najprostsza i bardzo przyjemna forma.
Dzisiaj dałam malutkiej łyżkę herbaty z rumianku i kopru włoskiego rozcieńczoną z 2 łyżkamni wody, żeby chociaż kilka łyczków zrobiła, bo już 3 dzień kupy brak - to wycisnęła mikro bobka. Nie wiem czy po tych marnych kilky łyczkach, czy po proistu umęczyła. Mała woli wodę niż herbatkę- uff. A talka jakaś niespokojna.... już kolejną noc stękoli, kwękoli, bbudzi się, kręci, pręży- nie wiem czy ją boli brzusio, czy zęby ido, czy jakieś choróbsko. Dzisiaj miała 37,7 i stękoli caaały dzień. Nie wiem czy to zęby, czy choróbsko, ale cały dzień kontroluję i spadło do 36,5. Jak nie przekroczy 38 to dopiero w pon do pediatry pójdę. -
Kurde blaszka chyba znalazłam kolejny powód do zmartwienia..
3-4 razy w ciągu ostatniego miesiąca Mała przy zasypianiu na cycku dostała kilkusekundowych drgawek rąk i głowy.. Czy u was tez coś takiego zaobserwowalyscie może? Nie chce czytać internetow, bo wynajde za dużo i się załamie.. Nie wiem czy obserwować czy od razu zapytac pediatry o to.. Moze to z przemęczenia, bo dzis malutko spała? Nie wiem.. -
O rany, dopiero teraz doczytałam dzisiejsze wpisy - Agigagi dziewczyny dobrze radzą, zrób morfologię, może to anemia. Współczuję takiego poranka
AnnaIzabela, no wypadałoby jakieś przysiady porobić, za wózkiem albo z dzieckiem na rękach
Co do tych drgawek to ostatnio taki przypadek miała mama z kwietniowek, tylko sama główka się dziecku trzesla. Myślę, że to pewnie nic poważnego, ale można dla własnego spokoju skonsultować z lekarzem. Jedna mama tam pisała, że warto nagrać taki epizod jeśli się powtórzy i pokazać lekarzowi.
-
AnnaIzabela, mysle ze jesli to trwa zaledwie kilka sekund to na pewno nie jest nic powaznego. Nie martw sie na zapas, jakby sie powtarzalo to przy okazji spytaj pediatry czy fizjoterapeuty.
Ja mojej dzisiaj podalam pierwsza porcje glutenu w postaci kaszki manny na mm. Smakowalo
Gula na moim czole zmalala i ochlonelam. Jesli nie zrobi sie mocno fioletowa to rezygnuje z wczesniejszego pomyslu sciecia grzywki aby to przyslonic01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Agi no nie będę się zamartwiać na zapas, myślę, że to mogło być z przemęczenia, bo spała dziś bardzo mało i tak zareagował jej organizm.
Moja wczoraj dostała pierwsza kaszę mannę smakowała, efektów ubocznych brak, więc będzie jadła gluten!
Dostałam pakę ubranek od rodziny dziewczyny teścia. Wszystko super, tylko rozmiary to głównie 98-104 -
AnnaIzabela- skonsultuj z pediatrą, fizjoterapeutą. Może dobrze żebyz neurologiem o tym pogadać. Drgawki u takich maluszkó to kojarzą mi się z gorączką. Ale myślę, że to trzeba sprawdzić, nie ignorować.
Internetów nie ma co czytać, tam zawsze więcej paniki niż spokoju można zaznać przy poszukiwaniu diagnozy.
I super ta myśl, że trzeba mieć żelazne siły, by być matką.
Bo tak mówi sie, że kobiety to słaba płec,a tak naprawdę to kobiety mają w sobie mnóstwo siły...
Totoro- pamiętam jak pracowałam jako niania, to widywałam taką mamusię, biegała z wózkiem i robiła różne ćwiczenia przy wózku właśnie jakies przysady, wykroki, podskoki. Normalnie podziwiałam tę kobietę Ja ciągle się zastanawiałam nad skorzystaniem z siłowni na powietrzu, bo akurat w parku, gdzie mamy spacerki jest taka mini siłownia, ale jakoś wolę pokonywać dłuuugie dystanse chodząc. Kiedyś marzyło mi się nordic walking, ale mam wózek walking, hahahah
AnnaIzabela lubi tę wiadomość