Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Podajcie dzieciom surowe Jabłko? Ja blenduje i dodaje kleik ryżowy, mała zje kilka łyżeczek i wymiotuje. Zdarzyło nam się to już kilka razy. Jabłka że słoika są ok nic się nie dzieje. Ktoś też tak ma? Jakiś pomysł o co chodzi?W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Ja daje surowe jabłka starte na tarce na tym takim do ziemniaków żeby placki zrobić (chyba do tego to jest, w każdym razie to jest ta najbardziej boląca i wkurzająca ścianka na tarce ) ostatnio nawet jabłko z bananem zjadł. Może połączenie jabłka z kleikiem jest wybuchowe. Spróbuj dać samo jabłko. Możesz też upiec albo ugotowac.
AnnaIzabela najlepiej spętaj dziecko i podwieś pod sufitem żeby nie chodziło, nie siedziało, nie wstawało może wtedy pani doktor będzie zadowolona.. swoją drogą niech się łeb puknie! Mój jak trzymam go za boczki wstaje na nóżki więc według jej myślenia też mam mu nie pozwalać?
Co do zupę to gotuje mu na 2 dni, jak wyjdą mi 3 porcje to jedną mrożę. Dajecie oliwę z oliwek do zupy? Ja daje bo tak gdzieś czytałam podobno kupa lepiej idzie. No i witaminy jakieś też ma.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2018, 20:02
AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
ja daję surowe jabłko, woli takie od zapiekanego. Daję samo, z gruszką, z bananem, z burakiem.
Ostatnio po bananie wymiotowała.
AnnaIzabela, nie przejmuj się. Każde dziecko ma prawo rozwijać się w swoim tempie, a że Twoje szybkie tempo ma. Jeśli to nie szkodzi na zdrowie, to dlaczego te ochrzany, niech się bobasek rozwija.
Dzisiaj od rana deszczowo. Dziecię moje zgrało się z pogodą, od rana płaczliwa była. Dużo do cyca wołała, trudności z zasypianiem miała. Myślę, że zęby ją męczą...AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
No właśnie też nie wiem jakbym miała ją zatrzymać i nawet nie próbuje. Jedynie jak staje na nogi to ją stosuje, bo to to już mega przegięcie
Postraszyła mnie, że dziecko będzie miało lordoze odcinka szyjnego, albo krzyżowego. Nie zrozumiałam dokładnie, bo się z tymi pomyliła i poprawiała jakoś nieskładnie.. Znalazłam tą fajną fizjo w innym centrum rehabilitacji i tam się zapisze
Ja daję różnie, pieczone, gotowane, surowe jabłko. Każde wchodzi. Zauważyłam za to, że najczęściej Mała ulewa po moim mleku i cholera wie co z tym zrobić.. Staram się, żeby co najmniej pół godziny po jedzeniu leżała i maksymalnie rozkładam jej posiłki w czasie a i tak coś uleje..
-
Kurczę ale ona je to jabłko i widzę że jej smakuje ale zje 5 łyżeczkę i wszystko się cofnie łącznie z mlekiem które jadła 2 godziny wcześniej. Wiec to nawet nie jest po tylko w trakcie jedzenia. I to już któryś raz tak się stało.W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Pytala ktoras dlaczego nie gotowac miesa z warzywami - wywar miesny jest potencjalnym alergenem.
Oliwa jest dodawana min aby witaminy rozpuszczalne w tluszczach miały szansę się wchłonąć (A E D).AnnaIzabela lubi tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
No właśnie myślę, że jak w w rodzinie nie ma alergii pokarmowych, to nie ma co się bać. Można spróbować i obserwować dziecko.
Mała Ruda z tą oliwą super pomysł, nie dość, że zdrowe, to ułatwia wypróżnianie. Ja dawałam dosyć gęste pokarmy i mieliśmy kilka dni zastoju z kupą aż mała płakała bo brzuszek bolał. Ale przypomniało mi się, że któraś z Was pisała o tej oliwie i jeśli nie robię takiego rozrzedzonego wodą, to dodaję "kilka kropel" oliwy. No i daję jej więcej wody do picia między posiłkami. Jużnauczyłyśmy się, że jak malutka marudzi w ciągu dnia "mmm mmm mmm" to znaczy, że chce pić
jUtro mamy badanie moczu, crp i morfologie. Pediatra w końcu zareagowałą. Bo ponad tydzień już mała ma ciągle 36,9- 37,2 i kaszle. W poniedziałek gardło czyste, osłuchowo w porządku, w piątek to samo, ale mała ciągle kaszle. Wczoraj nawet w nocy kaszel się pojawił. Kataru nie ma. A takie coś już 3 raz w ciągu jej życia się dzieje. Ostatnie 2 razy dawałam jej syropy wykrztuśne,przeciwkaszlowe- co tam pediatra zapisała, teraz tylko witaminę C, alez Mężem niepokoimy się, bo to nie jest normalne. W piątek w końcu pediatra stwierdziła,że może trzeba układ moczowy sprawidzić i mamy skierowanie na te badania przy okazji.
nie wiem czy to od zębów może być taka temperatura? Ostatnio mała jest strasznie niespokojna, marudna, przez sen jojczy i czasem pcha moje palce do buzi- w nocy!
Moje dziecię jeszcze samo nie potrafi się utrzymać jak się ją posadzi. 3 sekundy tomax, potem lata aż w końcu upada. Ale za to próbuje raczkować i wykonuje ruchy wskazujące na początki nauki samodzielnego siadania z brzuszka:D
Hehe któraś pisała o spalonych garnkach- ja już ze 3 załatwiłam. 2 odratowałam, ale jeden to była jakaś kuchenna katastrofa- całe mieszkanie zadymione, gar to wyglądał jak po pożarze.
Ale kiedyś w lidlu były taki fajne parowary, kupiliśmy z Męzem,akurat po porodzie. Po tym katastroficznie spalonym garze przeszłam na elektryczne gotowanie na parze;D Codziennie a nie kilka razy w tygodniu. jaka to wygoda!
wreszciemałą sadzam do jedzenia w krzesełku- jaki luksus! wygodniej niż na włąsnych kolanach. -
Ja daje ok 2 łyżeczek oliwy na 2 porcje zupy. Moja pediatra mówi, że temp na zęby nie przekracza nigdy 38 st. Więc może być tak, że to zęby.
Zęby, zęby, zęby tylko to cały czas mi chodzi po głowie, może już? Może zaraz? Marudzi bo zęby, pcha ręce do buzi bo zęby, ślini się bo zęby. Dupa! Od 9 tyg życia widać mu te zęby na dziasle i nic nie chce wyjść.ZAneczka lubi tę wiadomość
-
mała_ruda wrote:Jeżeli przyczyną jest potencjalny alergeny to ja się nie będę bawić w 2 garnki. My nie ma my na jedzenie alergii to mały raczej też nie będzie miał. Kaszke manne od razy wcinał, je ją codziennie na śniadanie i nic mu nie było i nie jest.
Najnowsze zalecenia w sprawie zywienia niemowląt mówią, że nie ma potrzeby gotować oddzielnie warzyw i mięsa, także spokojnie mozesz sobie brać jeden garnek tak niewielka ilość mięsa (10gram) napewno nie przebiałczy dziecka
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 11:12
-
Zdrówka 6-miesieczniakom!
U nas widać ząbki na górnych dziąsłach a teraz puchną dolne i pewnie te jednak wyjdą wcześniej. Mała tak strasznie niespokojnie sypia w nocy, że koszmar. Jedno wielkie pelzanie i turlanie się, poplakiwanie, a w ciągu dnia nic się nie dzieje, jedynie budzi się zawsze z płaczem jak mnie nie ma obok. Też się cały czas zastanawiam czy to przez zęby. Ale eksperymentalnie odstawiam kawę na parę dni, bo ostatnio prawie codziennie piłam taką słabą... Wątpię, żeby to było to, no ale dla pewności spróbuję.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2018, 12:30
Agi83, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Totoro ja piję dwie kawy dziennie
Myślę, że to przez zęby, to naprawdę boli te nasze biedne Maluchy, zwłaszcza, że one nawet nie wiedzą o co chodzi i dlaczego je boli..
Mała dostała od dziadka krzesełko do karmienia i już dziś pierwsze karmienie zaliczone tylko, że ona do tego krzesełka jest taaaka malutka
Agi najlepszego dla wspolswietujacejAgi83 lubi tę wiadomość
-
Ja też wczoraj złożyłam krzesełko A niech ma prezent. Tylko nie wiem od kiedy dziecko może w nim siedzieć bo nasza jeszcze samodzielnie nie siedzi ciągnie ja do przodu i na boki.W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.