Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Moja dziś dostała takich zaparć, że przy robieniu kupki płacz był straszny. W końcu przy drugim bobku zrobiliśmy jej lewatywkę i dopiero poszła konkretna kupa. Ale nigdy tak nie płakała przy wyproznianiu się ;( a wszystko przez to, że jej ostatnio kleik ryżowy podawałam i kaszkę kukurydzianą
I teraz co dalej robić, jeśli ma takie zaparcia po tym to nie podawać w ogóle? Czy podawać rzadziej? Nie wiem co jej w takim razie dawać w ramach śniadanka póki co... Jutro podam same owoce, ale myślę czy nie wprowadzić płatków owsianych albo kaszy jaglanej... To chyba nie powinno zatwardzac? No i walczę cały czas o to picie wody, może spróbuję też z rumiankiem..ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Totoro, u nas tez byl problem z zatwardzeniem przy poczatkach rozszerzania (jakos 2-3 tydzien). Ale ja wtedy tylko owoce i warzywa dawalam. Pomogla papka z gotowanego buraka i startego jablka. No i wciskalam malej do picia herbatke z kopru wloskiego i rumianku (2 lyzki na pol kubka wody mineralnej), tak 2-3 dni pila do posilkow głównie i w końcu ruszyło.
Płatki owsiane też powinny pomóc. Ale u nas póki co sprawdza się większa ilość wody... Nadal pije głównie do posiłków, ale między kp też podaję jej kilka łyczków.
Właśnie też zastanawiam się co Małej podawać bo bym chciała niedługo ją do 3 posiłków uczyć. Mysle, żeby podawać kaszkę/kleik/owsiankę/płatki ryżowe/chleb potem owoc, potem obiad. Oczywiście nadasl duuużo kp. U nas cyc to ciągle podstawa. Chociaż ostatnio szok! Bo w nocy jak było czasem 5 razy cycowanie tak zeszło do 2-3! Mimowspólnego spania. Bo jakieś 2 tygodnie mała wędruje większość nocy do nas do łóżka kiedy my się kłądziemy (wtedy się budzi i trudno ją uspać, to cycuś i tulenie do mamuis caaaałą noc)... i podoba mi się takie wspólne spanie... Wolę na razie nie myśleć jak potem ją przyzwyczaić do całej nocy w łożeczku:) -
ZAneczka u nas ta kupa dziś ruszyła chyba bo jablku z marchewką i oliwą. Też podam chyba jutro same warzywa i owoce, ale chciałabym coś nowego wprowadzić i nie mogę się zdecydować co chodził mi po głowie też jogurt naturalny i na śniadanka z owocami dawać czasem... Zobaczę. KP u nas cały czas na pierwszym miejscu też
A co do spania to kochana, doskonale rozumiem, nasza cały czas śpi z nami xDWiadomość wyedytowana przez autora: 16 września 2018, 20:25
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Ja kupiłam zwykły bidon ze słomką w Pepco żeby sprawdzić czy w ogóle zalapie i dziś dałam jej pic, za 3 razem załapała i pociągnęła duma x1000! Teraz kupię jej ten lepszy i już wiem, że z obciążeniem koniecznie!
U nas jak problem jest z kupą to kupuje słoiczek śliwek suszonych i daje pół, na następny dzień ładna kupa idzie.
Ja kocham spać z Małą! Uwielbiam jak się przytula do cycunia Nie wyobrażam sobie póki co żeby ją odkładać do łóżeczka.
Ale! Mamy sukces! Dziś usnęła przytulona do taty ze smokiem w buzi! Było trochę walki, ale się udałoTotoro, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Ja odkładam małą kiedy zaśnie wieczorem do lozeczka w jej pokoju i tam śpi aż się nie obudzi w srodku nocy, najczesciej ok 3-4. Wtedy biore ja na cyca do nas do lozka i teoretycznie powinnam odlozyc do lozeczka dostawnego ktore mamy przy lozku ale praktycznie juz jej nie odkladam tylko spi z nami do rana, co jakis czas pociagajac cyca gdy sie przebudza. Nie podoba mo sie ten model gdyz jestem niewyspana. Dzien w dzien mam pobudki co chwile nad ranem zeby panna sobie pociućkała cyca. Musze wypracowac nowy model, chociaz nie wiem jak. Spanie z mala super ale lepiej byloby gdyby nie traktowala cyca jak smoczeka. Tym bardziej prserazona jestem kiedy mysle jak ona bedzie spala kiedy juz zakonczymy kp. Smoczka nie toleruje niestety wiec moze byc kiepsko.01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Agi83 wrote:U nas bbox nauczył młoda pić wodę. Teraz ciągnie jak smok. A w upały pediatra zdziwiła się jak ona funkcjonuje bo wodą była fuj. Polecam
Ja chcę kupić dr Brown ze słomką, chyba za dużo się nie różni od bbox a jest tańszy. Co myślisz o tym mając już bbox?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/89ca79095854.pngZAneczka lubi tę wiadomość
-
Widzę że różni się rurka.
Nasza nie ma tak dużego otworu tylko nacięcie w krzyżyk nie ksxtusi się młoda jak pije wodę. Nie wiem jak w tym na zdjęciu. https://naforum.zapodaj.net/thumbs/f78a9709cae4.jpgWiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 10:52
ZAneczka lubi tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
nick nieaktualnyTotoro minimum 2 tygodnie.
Agi83 Jaka piękna bombka!
Mój ani nie siada, ani nie raczkuje (ale przesuwa się do tyłu). Jedynie teraz gada i przekrzykuje nas w towarzystwie. Próbuje podnosić tyłek i buja się na rękach, ale szybko "upada". Często też podnosi na brzuchu ręce i nogi tak jakby chciał być ptakiem a nie człowiekiem ^^ -
Co do przepisów to u nas na razie szału nie ma zupy mamy takie za sobą:
Marchew + ziemniak + pietruszka - taką dawałam na początku
Dynia + marchew + ziemniak
Cukinia + marchew + ziemniak
Pomidor + cukinia (ewentualnie + ziemniak)
Pietruszkę ostatnio daję rzadziej, bo nie mam swojskiej. No i dodawałam też kleik ryżowy czasem, ale na razie przerwa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 września 2018, 16:29
AnnaIzabela, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Ten bbox poleciła nam koleżanka co ma córkę 5msc starsza. Dowiedziała się o nim z forum, dziewczyny polecamy. U niej się sprawdził i u nas też.
ZAneczka lubi tę wiadomość
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
Ja znalazłam sposób na sloiczki (zeby skończyć te co mamy ) - po prostu je przyprawiamy dziś był ziemniak z kukurydzą i indykiem, dodałam zioła i paprykę i weszło aż miło bez tego nie chciała nawet ruszyć wykończe je i tez już będę gotować
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Niestety, albo stety u nas taki problem nie występuje. Ulewa i owszem, ale nie wymiotuje.
Byliśmy dziś u naszej fizjo. Obejrzała Małą z każdej strony, patrzyła jak raczkuje, jak siada, siedzi i staje. I werdykt! Mamy fantastycznie rozwinięte dziecko, które robi wszystkie te rzeczy poprawnie i po prostu jest na to gotowa! Mamy się pokazać jak zacznie chodzić Mega super się cieszę, że nawet to stanie jest w jej przypadku okTotoro, ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
-
AnnaIzabela proszę jak pięknie ja też uważam, że każde dziecko rozwija się swoim tempem i nie zawsze trzeba się od razu doszukiwać w tym czegoś złego. Moja też stosunkowo wcześnie się rozwija motorycznie i pediatra ostatnio śmiał się, że są po prostu takie dzieci - sprężyny
El*a lubi tę wiadomość
-
My po wcozrajszej wizycie u fizjoterapeutki mega zadowoleni- przewiduje, że mała w ciągu miesiąca zacznie sama saidać i raczkować, a wtedy przerwa w rehabilitacji. Zabroniła nam dopuszczania małej do wstawania, bo zaczeła to robić. Musi koniecznie
przejśc przez raczkowanie, żeby mięśnie wzmocnić.
Po pierwszej wizycie u neurologopedy jestem zszokowana! Córcia ma 2 wEdzidełka do podcięcia. Stwierdziła, Ze cud ze jest u nas kp, bo to dla buzki malutkiej jest mega męczące. Mamy ćwiczenia języczka. Az z jednej str jestem szczęśliwa, ze ciągle kp, a zdrugiej zła,że nikt nam wcześniej nie pokierował do neurologopedy (dopiero fizjo), a doradczyni laktacyjna zachwalała jak to córa dobrze chwyta pierś - usteczka układa doskonale, ale nie pomyślałabym nigdy, że ma z językiem problem.
Neurologopeda pochwaliła samodzielne gotowanie;D
A i jeszcze okazało się,że taki niespokojny sen to moze być przez problemy małej- niskie na[ięcie przy energicznym charakterze, krótkie wędzidełka, niedomykanie buźki... Także czeka nas ciągła praca. Z jednej strony jest poprawa, z drugiej mamy kolejne ćwiczenia. Marwti mnie zabieg podcinania wędzidełek, poza tym to jestem spokojna, bo wiem, ze systematyczne ćwiczenia dają efekty. Dzisiaj już ćwiczyłyśmy język, nie jest t takie łatwe, ale trochę mnie śmieszy:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 08:19
El*a lubi tę wiadomość
-
Zaneczka, u nas wędzidełko było podcinane w czerwcu, nie masz się czym martwić - zabieg trawa minutę, a płacz trwał z 5 minut. Naprawdę więcej nerwów już roboty moja miała zupełnie przyrosniety język, praktycznie całkowicie unieruchomiony, a teraz pięknie potrafi wystawić i robić pffffff
ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
-
Moja zlapala pierwszy katar. W nocy tez pierwszy raz miala podwyzszona temperature, 38st. Cala noc na cycu, w koncy ok 5 rano sie poddalam i dalam paracetamol, wtedy zasnela porzadnie. Zarazila ja starsza cora bo ze szkoly przyniosla jakies przeziebienie. U starszej przeszlo po 3 dniach, mam nadzieje ze mloda tez szybko dojdzie do siebie. P.s. Gluty wyciagamy odkurzaczem, polecam te metode (aspirator do odkurzacza nazywa sie katarek)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 września 2018, 11:27
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2