Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Zaneczka, trzymam kciuki za proces zafasolkowania!
Fajne rzeczy robicie, te świeczniki mogłabym zrobić, bo mam teraz zapas betonu Z manualnych rzeczy, to ja tylko haft krzyżykowy umiem
Nasz mały od kilku dni bije pięknie brawo, bardzo mu się to podoba Gorzej, gdy ma drewniane klocki w łapkach, to wtedy nam trzaska w uszach od tego hałasuAnnaIzabela, ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
-
Moja Lila robię papapa, ale jak już ktoś wyjdzie i drzwi się za nim zamkną xD pokazuje jak robi konik - klika tak językiem o podniebienie jak dźwięk kopyt i pokazuje gdzie są cycusie xD to jest komedia, odchyla mi bluzkę, zagląda i się śmieje xD
ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
-
ahaha:) Coraz bardziej pocieszne te nasze maluszki się robią Im więcej potrafią, tym większa radość
http://pytanienasniadanie.tvp.pl/40162455/48-kobiet-nie-pracuje-zawodowo-stawia-na-dom-i-rodzine ciekawy temat dziś w programie.
W końcu skończyło się na tym,że nasza lekarka jest na urlopie, u lekarza zastępczego kolejka duuuuża, kaszlące i pociągające starszaki... mąz do razu po pracy do nas dołączył i stwierdził żebyśmy szli do domu bo mała się zarazi, a tylko wyniki chciał skonsultować! ech!
Mała dzisiaj zajadała, a raczje piła rosół z kaczki- mięsko z rosołku tez pyyycha pycha ale tylko do żucia, bo potem takie wymemłane wypluła. No i jak pije ze swojego kubeczka to ok,ale jak zobaczy mamusi kubeczek to pije z szałem w oczach!
-
Moja od dłuższego czasu ma wstręt do obiadów, od dwóch tygodni wylewam do kibla każdą porcję... dobrze że owoce je. Także my na kaszy i owocach lecimy
Wczoraj po raz kolejny spróbowałam podać jej coś co nie jest papką i znów niewypał pokroiłam jabłko na cieniutkie paseczki, także brała je do rączki i trochę ssała, trochę coś tam odgryzła. I potem zwymiotowała wszystkim a te elementy jabłka, które połknęła i zwymiotowała to miały z 5 mm na 5mm... takie malusie, a i tak nie przeszło -
M86 baardzo Ci współczuję, że tak Gosi idzie z jedzeniem.. Oby się szybko to zmieniło! A gotujesz jej specjalnie? Może spróbuj jej dać to co wy jecie, po prostu mniej troszkę przypraw.
Moja dziś na spacerze spala 2,5h! O_o po powrocie wrabala dwie kanapki z szynka i kurczakiem i poprawiła cyckiem i gruszka xD na obiad ugotowałam krupnik więc też dostanie jeszcze odrobinę
Powiem wam szczerze, że kompletnie nie tęsknię za czasem kiedy Malutka była niemobilna, niby teraz trzeba mieć oczy dookoła głowy, ale Jagoda jest tak samodzielna, że zostawiam ją na podłodze a sama mogę zrobić wszystko. Dziś np. bez problemu powiesiłam pranie, ugotowałam zupę, upiekłam dynie bez jakiejkolwiek ingerencji w to co robi moje dziecko xD czasami tylko powiedziałam nie, jak zbliżała się do zakazanego terenu.El*a, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Tak, gotuje dla niej.. dziś kupiłam kilka słoików na wypróbowanie. może mamusine obiady jej się znudziły, ale słoika (hipp potrawka z królikiem) też nie chciała. Rośnie mi frutarianka i tyle.
nie specjalnie wiem co mogę jej ze swojego stoły zaproponować jak ziemniaków nie je, makaronu nie tyka... chleb czy bułkę zwraca od razu jak tylko uda jej się odgryzc jakiś kęs. także o. taki klops.
ja tez wolę jak ona jest bardziej mobilna i taka bardziej kumata! Nie irytuje się, że zostaje sama w pokoju, tylko widzi że jak ja gdzieś idę to człapie za mną i się cieszy i to jest super czasem się tylko denerwuje jak za szybko chodzę i ona dopiero co do mnie dopełznie, a ja już wychodzę z tego pokoju i idę gdzieś indziej:P
a ze dwa dni temu pisalam, że daleko jej do wstawania, a dziś wstała przy kanapie na kolanka o_O nie wiem jak to się stałomała_ruda, AnnaIzabela, El*a, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
O ja też raduję się postępami w rozwoju:) Każdy mówił, żeby cieszyć się póki mała i tylko leży, śpi, je. I owszem to był piękny czas, ale i tak nie mogłam doczekać się kiedy będzie można zrobić z nią więcej! Sama radość gdy dziecko z szerokim uśmiechem tupta na czworakach za mną do drgiego pokoju, gdy stoi bez trzymanki a potem hop na pupę i w mgnieniiu oka jest na drugim końcu pokoju. Potrafi się fajnie bawić, wiadomo, że czasem są gorsze dni, kiedy najlepiej jak mama ciągle obok, nawet do wc trudno pójść, a nie chcę jej tego uczyć
M86- może spróbuj jakoś mieszac owoce z warzywami? U nas swego czasu hitem była papka lub starte burak ugotowany z surowym jabłkiem- możesz dać tyci buraka na początek, albo jabłko z marchewką. A jak ma problem z jedzeniem kawałków to polecam do neurologopedy... U nas Amelia memłała w buzi kawałki, ale nie łykała,odkąd wędzidełka podcieliśmy, mimo nieregularnych ćwiczeń zaczeła jeść kawałki. Wiadomo czasem czegoś nie chce łykać, pomemła i pluje,ale już dużo kawałków normalnie zjada:)
Albo spróbuj dać papkę z grudkami... U nas hitem okazały się płatki jaglane ekspandowane- ierwszyraz dziś do owocowej papki dodałam, szamałaz szałemw oczach... pewnie dlategoże to w miodzie, poszłam na ryzyko, że to podałam. Ale nie jada tego codziennie.
-
U nas piździ okrutnie. Aż pape z dachów zrywalo. W nocy maly sie budził za każdym mocnym podmuchem wiatru, a było ich dużo. O 2 się o udział i nie chciał zasnąć.. dopiero o 4 się złamałam i dałam butle, poszedł spać. To myślałam, że przez te podboje nocne pospi dłużej. Wstałam o 7.30 i nawet nie zdążyłam zagotować wody na kawę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 listopada 2018, 12:04
-
Lila wczoraj zasnęła przed 21 i to już tak na noc, nie jako kolejna drzemka, byłam w szoku no ale budziła się równo co godzinę przez całą noc. Tylko o 1 się nie obudziła, ale mąż mi przypomniał, że jej na zmianę szumielismy i glaskalismy po pleckach
-
Ech, u nas okazało się, że badanie moczu potrzebne na już. A i ten małej kaszel to przez gardło- ma zaczerienione, dostała syropki, bo bez gorączki pediatra antybiotyków nie daję- ale z tym się zgadzam, ja jako dzieciak co chwile żarłam antybiotyki bo non stop chorowałam...
Też dostałam zalecenia na gardło zawalone. i serie badań na to moje utrzymujące się zmęczenie, do którego doszły zawroty głowy.
A Dziewczyny, które się starają o kolejną dzidzię. Ostatnio sobie o tym czytam, bo nadal chcę kp, a przy okazji zaciążyć i jeszcze jak będzie ok to dalej kp. I trafiłam na artykuł na blogu mataja o ciąży podczas laktacji...
tu link: https://mataja.pl/2016/05/laktacja-i-plodnosc-czy-karmiac-piersia-mozna-zajsc-w-ciaze/?fbclid=IwAR1KlaHxWlUhSbxq_Quxn6LE6wbkPFW-XTb3_gjNMma3aGun6-E0JWj8m9w
Zdziwiłam sie, tak myślałam,że natura jest idealnie zaprogramowana, że ciało musi być gotowe, ale że warto przytyć by zaciążyć na to nie wpadłam. A wydaje mi się że jem normalnie, bez oszczędzania na ilości;)
-
Zaneczka, zdrówka dla Was!
Na fb jestem w grupie o karmieniu w tandemie i tam też dziewczyny wrzucały linka do tego artykułu
Ale tak czytam posty dziewczyn i moja chęć do tandemu słabnie, bo okazuje się, że dla wielu z nich wiąże się to z bólem, złością i frustracją
-
ZAneczka, u nas nie problem z połykaniem, tylko ze zwracaniem kawałków będziemy powolutku próbować co jakiś czas, żeby się brzuszek przyzwyczajał... dziś jedziemy objerzeć/kupić krzesełko do karmienia z tacką, żeby mogła sama próbować brać do rączki i jeść.
Mleka zaczęła więcej pić jak zmieniłam butelke na kubek - bo fajniej tak z kubka...
U nas badanie moczu już trzy razy były. Lapanie tych sikow dla mnie to wyzwanie za kazdym razem.. teraz czekamy na posiew
U nas -11... do jakiej temperatury nie można wychodzić z dzieckiem ??Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2018, 10:54
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
U nas -1, a mi już się nie chce wychodzić.
Jakoś straciłam wenę do nowych potraw dla małej, może też coś z awokado spróbuję.
Zaglądam tu regularnie, ale zostało nas kilka niedobitków. A tylko patrzeć, jak wszystkie pozachodzimy w następne ciąże i przeniesiemy się na nowsze foramała_ruda, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Mnie olśnilo wczoraj, że chyba nie powinnam już Lili blendowac wszystkiego na gładko... wczas xD ale wcześniej przy każdej grudce miała odruch wymiotny, potem w ogóle przestała jeść, przez zęby chyba o i teraz zaczynam jej dawać jedzenie już bardziej grudkowate i daje radę a jutro chciałabym spróbować dać jej owoce w kawałkach
Co do spacerów to Lili znowu się pozmieniało i wczoraj byłyśmy 2,5h prawie dziś 1,5h:) zimno, ale fajnie, trzeba korzystać póki nie pada no ale -11 to już duży mróz, na pewno nie chodziłabym tak długo. Chyba do -15 można z dzieckiem wychodzić, gdzieś czytałam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2018, 15:40
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Jagoda już totalnie je to co my i tak jak my xD jabłko, gruszkę, pomidora, kanapki gryzie sama i ekstra sobie radzi
Byliśmy dziś na targach Mamaville w W-wa i poczyniłam dwa zakupy, gryzak silikonowo-drewniany dla Jagody i wino bezalkoholowe dla siebie. Pyszne! na więcej nie było mnie stać
Byliśmy też w Leclerc i znalazłam super kaszki! Nie wiem czy je znacie czy nie, ale dla mnie bardzo spoko:)
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/77bb44ed56cd.jpg https://naforum.zapodaj.net/thumbs/81efc978e876.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/8d33108b66c9.jpg
Edit : Mojemu dziecku się coś popietruszyło bo zamiast pchać krzesła to je ciągnie i robi kroki do tyłu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2018, 17:43
Agi83, El*a lubią tę wiadomość
-
A ja byłam oglądać krzesełka w takim sklepie, w którym robiłam niespełna rok temu wyprawkę.. eh, aż łezka mi się w oku zakreciła.. obok mnie chodziły dziewczyny z brzuszkami i przypomniałam sobie jak ja tak chodziłam i błędnym wzrokiem oglądałam te wszystkie buteleczki, smoczki, ręczniczki, ubraneczka, wanienki... A teraz szkrab na rękach, taki duży !
El*a, Agi83, AnnaIzabela lubią tę wiadomość