Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mała ruda trzymam kciuki. U mnie 2x test z Rossmana pokazał wynik fałszywie dodatni ale również pokazał ciążę w ubiegłym roku. Plemienia potrafię mieć nawet do 10dni przed okresem. To może być niedomoga lutealna.
Zaneczka suchy basen jest super! Daj znać jak mala się bawi. U nas ja mam zawał serca jak ciśnie w jego stronę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 10:58
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P.C.
-
nick nieaktualny
-
Cześć Dziewczyny. Cały czas Was podczytuję i od razu napiszę, że mocno trzymam kciuki za powodzenie w zajściu w kolejną ciążę.
U nas czasu wiecznie brak. Od września, odkąd Starszak poszedł do przedszkola, chorujemy praktycznie non stop. Wszyscy. Nasza marcówka już 3 antybiotyki zażyła Teraz chwilowo spokój, ale podjęliśmy decyzje, że nie dajemy go do przedszkola przez cały luty, bo musimy trochę nabrać sił i odbudować naszą odporność.
Przez te choróbska skończyłam Karolinkę karmić w grudniu (jak skończyła 9 m-cy). Musiałam zażyć już lepsze leki, bo nie mogłam wyjść z mega mocnej anginy. Na szczęście nie gardzi mm i innymi daniami więc jest ok.
Ząbków mamy już 8. Wszystkie wyszły w trakcie chorób, więc obyło się bez dodatkowego marudzenia. Choć nie mam co na nią narzekać, bo twarda dziewczyna jest. Ładnie leki piła i w nocy nawet jest spoko. Za to Synek daje popalić, bo nosek go boli, bo gardło, bo brzuszek maruda straszny!
Podziwiam Was, że tak szybko decydujecie się na 2 dzieciątko. U nas różnica 3 lata i jest ciężko. Ogólnie jest spoko, ale w trakcie chorób, albo jak mają gorszy dzień to poprostu mam ochotę wyjść i nie wracać (przez jakiś czas oczywiście )
Pozdrawiam Was gorąco i mam nadzieję, że w końcu znajdę dla siebie więcej czasu żeby z Wami popisać.ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
-
Gaga! Ty żyjesz no na forum zostało nas tyle, że na palcach dwóch dłoni można policzyć.
Robiłam test innej firmy po poludniu. Negatywny. Zobaczę rano. Wychodzi na to że testy mamavita jakieś trefne są i wszystkie akurat kupuje jaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 lutego 2019, 20:09
-
Moja mala pare dni temu przeszla trzydniowke. Goraczka 39,5 przez 3 dni i zero innych objawow. Myslalam ze to przez zeby ale po tym jak goraczka ustapila mala dostala delikatnwj wysypki, utrzymywala sie kilka godzin i zniknela, dlatego mysle ze byl to rumien nagly, czyli tzw trzydniowka.
Po za tym na szczescie mala nie choruje, antybiotyku jeszcze nie przyjmowala i oby tak sie utrzymalo jak najdluzej, wzorem siostry, ktora skonczyla wlasnie 9 lat i nigdy antybiotyku w ustach nie miala
mała_ruda, Totoro lubią tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
agigagi wrote:Moja mala pare dni temu przeszla trzydniowke. Goraczka 39,5 przez 3 dni i zero innych objawow. Myslalam ze to przez zeby ale po tym jak goraczka ustapila mala dostala delikatnwj wysypki, utrzymywala sie kilka godzin i zniknela, dlatego mysle ze byl to rumien nagly, czyli tzw trzydniowka.
Po za tym na szczescie mala nie choruje, antybiotyku jeszcze nie przyjmowala i oby tak sie utrzymalo jak najdluzej, wzorem siostry, ktora skonczyla wlasnie 9 lat i nigdy antybiotyku w ustach nie miala
Ale piękna odporność To takie koło - bierze się antybiotyk, zaburza się odporność, łatwiej się choruje, bierze antybiotyk itd... I analogicznie jak się nie bierze to i odporność lepsza i niepotrzebne później antybiotyki oczywiście zdarza się, że trzeba, więc mus to mus, ale póki da się radzić sobie bez... a starsza córeczka chorowała kiedyś na coś poważniejszego? I jakimi szczepionkami była szczepiona, jeśli mogę spytać?ZAneczka lubi tę wiadomość
-
U nas też choróbsko, za choróbskiem. Ledwo antybiotyk skończyła, poszliśmy na kontrole (chorew dzieci tam były, więc podejrzenie że to od tego) w środę gorączka, taka niska do 38, ale w czawrtek już nam do 40 dochodziło...mamy leczyć głównie przeciwgorączkowo. Katar czasem przy płaczy leci jej woda, ale inhalacji już robię, a może powinna bo poza płaczem czasem słychać jak chrupie jej coś a nic nie odciąga się.
Moje dziecko już leków nie chce łykać. dzisiaj to stres był bo bardzo kiepsko jadła... -
Totoro wrote:Ale piękna odporność To takie koło - bierze się antybiotyk, zaburza się odporność, łatwiej się choruje, bierze antybiotyk itd... I analogicznie jak się nie bierze to i odporność lepsza i niepotrzebne później antybiotyki oczywiście zdarza się, że trzeba, więc mus to mus, ale póki da się radzić sobie bez... a starsza córeczka chorowała kiedyś na coś poważniejszego? I jakimi szczepionkami była szczepiona, jeśli mogę spytać?
Jakos udalo nam sie uniknac powazniejszych chorob przez te 9 lat. W przedszkolu czasem lapala przeziebienia tygodniowe, ale od kiedy poszla do szkoly to nawet jednego dnia jeszcze nie opiscila z powodu choroby, a juz jest w 3 klasie
Jesli chodzi o szczepienia to dawalismy tylko te z nfz, musialabym sprawdzic jakie to byly bo nie pamietam, ale wiem ze wtedy zadne pneumokoki ani rotawirusy nie byly refundowane wiec tego nie miala.
Generalnie mam szajbe na punkcie hartowania dzieci wiec wychodzimy na spacery codziennie w kazda pogode, nie przegrzewamy sie itd. I nie lubie sterylnosci, wychodze z zalozenia ze lepiej od malego budowac flore bakteryjna u dzieci.ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
Agigagi po, właśnie chodziło mi o to czy NFZ czy płatne, dzięki
U nas jest podobnie. Na spacery nie wychodzimy tylko jak leje lub bardzo sypie, a tak to jesteśmy codziennie, nawet jak był dość duży mróz. O sterylnych warunkach nie ma mowy u nas, już nawet przez to, że mamy koty. Wiadomo, że sprzątam możliwie często, staram się pilnować czystych rączek, ale no cudów nie ma, nie upilnuje się na tyle dziecka...agigagi, AnnaIzabela lubią tę wiadomość
-
My też się hartujemy. Codziennie spacer, niezależnie od pogody (no chyba że mega wieje, albo leje). Sterylność u nas prawie zerowa. Ciężko nadążyć za nimi z odkurzaczem czy mopem, do tego jeszcze kot. Przed przedszkolem bardzo mało chorowaliśmy. Starszak do 3 lat miał tylko dwa razy antybiotyk, a i katarki nawet nas omijały. A teraz to jakaś porażka. Nie wiem co to za bakterie przynosi, ale chorujemy wszyscy. Łącznie z osobami, które nas odwiedzą w trakcie infekcji...
Witamina D i probiotyki to u nas standard.
Agigagi zazdroszczę odporności u dzieciaczków
-
U nas trwa drugi katar w życiu, ale działam solą fizjologiczną, witamina C i daje jej saszetki z wyciągiem z czarnego bzu, lipy itp. Nawet u lekarza nie byłam, bo gorsze świństwo może złapać niż ten katar, a nic innego jej się nie dzieje. No i katar biały a nie żółty czy zielony.
Też się staram ją hartować, nie trzymam sterylnie i spacerujemyZAneczka lubi tę wiadomość
-
Też miałam plany pilnować czystych rączek, no ale wyszło inaczej Staram się odkurzać podłogi w miarę często, bo jeszcze mamy kilka pomieszczeń bez podłóg i strasznie się nosi.
Z chorób, to mieliśmy na początku konkretny katar, bo się zaraziliśmy od mojej babci i dwa razy zaropiałe oczko. Spacerujemy codziennie, długość zależy jak bardzo mamusia przemoknie/zmarznie
Teraz była u nas teściowa prawie tydzień, bardzo znudzona naszą wsią, codziennie o 10 jechała do Poznania, żeby połazić po sklepach i wracała wieczorem. I nawet do domu pojechała dzień wcześniej
W ogóle dziecko mi zaczęło raczkować Oprócz tego wstaje wszędzie, nawet w wannie muszę myć na stojąco, bo na brzuchu już nie jest tak fajnie... No i idą górne ząbki, widać kreseczki białe i jęki się zaczęły.
Zapisałam się do swojego gina wreszcie, wizyta dopiero 12 marca Teraz się zestresowałam, że tak późno się za to zabrałam. Muszę sobie jakieś badania krwi i moczu porobić do tego czasu.
Wczoraj miałam lekkie mdłości, mąż wesolutki, że już się udało, ale go uspokoiłam hehe, bo pewnie coś mi na żołądku siadłoZAneczka lubi tę wiadomość
-
AnnaIzabela- dokładnie, my przez chodzenie do lekarza " na kontorlę" po lekach i zawsze żałujemy, bo nagle dziecko kaszle albo tak jak teraz załapała gorączkę..., W ogóle miała przez 4 dni gorączkę w tym 2 dni dochodziło nawet do 40 stopni, a dzisiaj ma wysypkę na plecach, brzuchu, karku, pachwinach i pod pachami.... ale nie chcę znów iśc do lekarza bo znowu coś załapie. A należmy do dziwnej przchodni, gdzie w tygodni przez 3 dni tylko godzinę przyjmuje pediatra... Przepisać się chcemy ale nie ma miejsca ciągle tam gdzie chemy:(
-
Zaneczka, taka goraczka i pozniej wysypka to typowa trzydniowka, nie ma konieczbosci isc do lekarza z tym, poczytaj sobie w necie.
A moja mala dzisiaj miala dzien dziecka, corka starsza po kryjomu poczestowala ja nutella znalazlam mala z czekoladowymi smugami we wlosach, a starsza sie jeszcze wypierala ze nie, bron boze jak pokazalam jej slady to dopiero sie przyznala ze jej tak zal bylo bo mala tak patrzyla jak jadla tego nalesnika z nutella...ZAneczka, El*a lubią tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2
-
agigagi wrote:Zaneczka, taka goraczka i pozniej wysypka to typowa trzydniowka, nie ma konieczbosci isc do lekarza z tym, poczytaj sobie w necie.
A moja mala dzisiaj miala dzien dziecka, corka starsza po kryjomu poczestowala ja nutella znalazlam mala z czekoladowymi smugami we wlosach, a starsza sie jeszcze wypierala ze nie, bron boze jak pokazalam jej slady to dopiero sie przyznala ze jej tak zal bylo bo mala tak patrzyla jak jadla tego nalesnika z nutella...
O rany, chyba zesikalabym się ze śmiechu xD
-
Totoro wrote:O rany, chyba zesikalabym się ze śmiechu xD
AnnaIzabela, Totoro lubią tę wiadomość
01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2