Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Mała Ruda, ja jak dowiedziałam się, ze takie party są to zabrakło mi języka w gębie. Nie potrafię zrozumieć rodziców, którzy na siłę chcą by ich dzieci zachorowały... Ale to już ich sprawa, szkoda tylko dzieci.
A to fajnie, jak się nie drapie i normalnie się zachowuje to bardzo dobrze. Oby niezauważenie minęła ta ospa dla synkamała_ruda lubi tę wiadomość
-
Mala Ruda kciuki za Radka żeby to był "najgorszy stan" i już tylko się poprawiało!
A ja dziś poproszę o kroplówkę z kawą.. Dobrze, że Oscary są tylko raz w roku
Ah! Dziś pierwsza podróż pociagiem, około pół godziny ciekawe jak ten mój szałaput sobie poradzi -
Współczuję tej ospy, ale faktycznie już będzie mieć za sobą. Ja już się stresuję tymi chorobami wieku dziecięcego, że w porę nie ogarnę co się dzieje
My przejażdżkę pociągiem mieliśmy tydzień temu, mega frajda Tylko współpasażerowie chyba nas mieli po dziurki w nosie, bo cały czas opowiadaliśmy małemu co się dzieje
Kupiliśmy fotelik do auta, młody chyba zadowolony, bo nie marudzi, gdy siadam z przodu W następny weekend jedziemy 200km na urodziny babci męża i mam nadzieję, że podróż będzie przyjemna.
A teraz myślimy nad wózkiem... Jakaś lekka spacerówka, ale musi mieć duże koła. Więc tak trochę jedno drugie wyklucza
-
W zeszłym tygodniu też weszliśmy w posiadanie nowego fotelika. Teraz mimo, że jest śpiący ciężko mu zasnąć bo wszystko widzi i cały czas pokazuje paluchem. Też już 2 razy siedziałam z przodu ale oglądaliśmy się co chwile do tyłu zobaczyć czy żyje bo cisza była i nie stękał.
-
Też mamy nowy fotelik! W piątek przyszedł a w niedzielę była pierwsza próba Trochę jęczała i nie wiem czy to kwestia, że faktycznie dość tam głęboko, a ona jednak z tych z wagą piórkową, czy o co chodzi.. Fakt faktem, że standardowo usnęła
Jak wasze maluchy jeżdżą? Tyłem czy przodem? My wybraliśmy w końcu Joie i-spin 360, nowa wersja Spina, ale poki co ciągle tyłem
Erre - zależy jaki masz budżet, ale polecam firmę Valco Snap. Spacerówka z pompowanymi kołami wazy 7,6kg i super się składa, z tym, że cenowo jakieś 1400? Coś w ten deseńWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lutego 2019, 10:58
-
A to nie jest tak, że jeszcze jest obowiązek tyłem? Nie znam się, ale przed kupnem przeczytałam sporo na temat rwf, takie lekkie pranie mózgu przeszłam i nie widzę świata poza jeżdżeniem tyłem co oczywiście dziecku niekoniecznie musi odpowiadać
Też wzięliśmy obrotowy, najbardziej nam się podoba, że można ustawić przodem do drzwi, żeby dziecko wsadzić.
AnnaIzabela, dzięki za podpowiedź, nie znałam tej marki
-
My jeszcze sie wstrzymalismy z kupnem fotelika a czas najwyzszy:). Chcemy nadal tylem do kierunku jazdy mala wozic, tez sie naczytalam ze tak bezpieczniej. I marze o powrocie na przedniw miejsce padazera (nie mam prawka, wiec pojezdzic moge tylko po parkingu
-
No właśnie niby do 15 miesięcy jest obowiązek, ale znam osoby, które wożą przodem przy zmianie fotelika.
To właśnie wyjmowanie jest super wygodne!
Póki co nie żałuję, że wzięliśmy ten fotelik, ale jeszcze trzeba pojeździc i sprawdzić z czasemZAneczka lubi tę wiadomość
-
To się nazywa komedia Barei. Dziś mój ostatni dzień macierzyńskiego, a ja nie mam pojęcia co od jutra Niby wysłałam wnioski urlopowe, ale podobno moja firma nie istnieje, więc nie wiem co będzie a kontaktu z szefem czy księgową brak.. także tak..
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 08:44
-
Tak, PiP i sąd mam w głowie jako ewentualność
Zobaczę czy i co zrobi w ciągu najbliższych dni, a jak nic to poczekam na wypłatę. Jak nie będzie to zadziałam.
Edit: żeby nie było za łatwo, to w CEIDG moja firma ma status "aktywny", więc formalnie istnieje..
Aaa chwalę się! Zrobiłam mleko kokosowe sama i dziecku smaczy i hit na drugie śniadanie - jogurt z gruszką i wiórkamiWiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2019, 16:06
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
AnnaIzabela- pracodawcy mają rozne sposoby na mamy... niby zamkną firmę, a u mnie np jest ktis zatrudniony normalnie na moim stanowisku a nie na zastepstwo, wiec moj wychowawczy zostal przyjety z radoscia, bo i tak nie mam dokad wracac. Martwie sie co potem bedzie, ale coz, trzeba byc odwaznym i poszukac czegos lepszego
A i ze swoja sytuacja zrob cis, bo to bezprawne jest, powinni Ci za te zalegle urlopy ekwiwalent wyplacic.
Jeju u nas jes od kilku dni horror! Tego to jeszcze nie bylo!!! Mala nicnie pizwalamo zrobic... wyjscie do toalety samodzielnie graniczy z cudem, a nugdy ditychczas ze mna nie chodzila. Mycue garkow, czy robienie jedzenia jak juz sie idbywa to w rarach i w wuelkiej histerii, nie pomaga ze maż na rece ja bierze, wtedy wyryea sie i girzej wyje, jest jakas totalna mamoza!!! Mąż smutny, bo czuje sie przez core odrzucony,ja zmeczona i bezsilna, bo nic zrobic nie moge w spokoju. Cuagle ryk, ryk, ryk. Odkladanie od cyca porzucilismy, bo w tej sytuacjo to juz totalny pogrom by byl. Moja mama i ciocia twierdza ze to moja winabo ja nauczylam ze jestem w domu ciagle. Ale kolezanli syn, drugiej kol corka majątek tak samo, a chlopiec z mama i babciami duzo czasu spedza a dziewczynka ma nianie kilka razy w tyg, wiec watpie, ze to kwestia wychowania... jestesmy mega zmeczeni juz. Podejrzewam, ze to skok rozwojowy albo moze jakies chorobsko ja bierze... heh
AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Łączę się w bólu, u nas od poniedziałku totalna mamoza Co prawda poniedziałek/wtorek była wysoka gorączka, ale miałam nadzieję, że mu marudzenie przejdzie. Gdzie tam, jak na chwilę zejdę z oczu, to wrzaski, jakby się jakaś krzywda stała. Mąż może się pobawić tylko jak jestem obok, nawet siku nie mogę iść Wcześniej też był płacz, gdy się usuwałam, ale wystarczyło zająć czymś małego i zapominał o mamusi. A teraz to jest miazga...
-
ZAneczka lubie pierwszą część.
A jeżeli chodzi o mamoze to u nas też tak było jakiś czas temu. Dokładnie tak jak to opisujesz. Trwało jakiś tydzień, nigdy nie byłam macierzyństwem tak zmęczona jak wtedy ale minęło i od tej pory jedynie co to Młoda większy przytulak się zrobila, ale to akurat mi nie przeszkadza, bo wcześniej w ogóle nie chciała się przytulac..
Mamy 10 zębów! Doszły dwie czwórki na górze. Dziaslo na dole w occie miejscu dalej sine, no i trójki na górze bielutkie.. Ostatnio kolejny raz trzeba było podać Apap, bo się budziła z płaczem. Niech wyjdą wszystkie i dadzą spokoj.. -
U nas też mamoza. Wczoraj ledwo do sklepu po południu wyszłam. Mąż też się denerwuje bo jak tylko wychodzę z pokoju to jest ryk. Wkurza go, że mały przy nim cały czas płacze. Do kibla nie mogę iść.
Ospa przechodzi już dobrze. Noc 2 dni temu była straszna. Spalam 2-3h na raty. Strupy zaczęły się pojawiać i brak nowych krost. Pogoda super, a my w domu..Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2019, 15:38
-
Moja tak samo sie na mnie uwziela od jakiegos czasu niemilosiernie. Wszedzie za mna lazi. Gdzie nie pojde to czworakuje normalbie krok w krok. Smiesznie to wyglada ale jest meczace, jak mnie dorwie to sie na mnie wspina i tak stoi uczepiona nogawki i czeka az ja wezme na rece. Jak ja zostawiam z kims to musza byc drzwi zamkniete od pokoju bo inaczej od razu wychodzi i za mna lezie. Czasem zostawiam ja gdzies i sie chowam w innym pokoju - zawsze mbie znajduje skubana.01.2010 - córeczka nr 1
03.2018 - córeczka nr 2