Marcowe dzieci 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Woow no to Agi ma swoj charakterek ale dobrze, dziecko samo Ci sie odstawilo. Ja sie balam, ze moha sobie przypomni jak nala dzidzue przy cycu zobaczy, ale juz mnie widziala toples i raxzej zaibteresowala sie cycami jako cialen, nawet nie skumala jak jej opowiadalam, ze pila mleczko- nie probowala.
A taka Zosia samosia, u mnie tez coraz wiecej chce sama i po swojemu, na glowie stajemy zeby ja przekabacuc a czasem po pristu na sile na rece biore i ide.
A z nocnikiem u nas tak jest ze od poczatku w lazience ja sadzam na nocnik. Od kilku dni siada na deske i ma frajde, ale nic nie zrobila. Prawie kupa by byla, ale miala wtedy mega problem i płakała to na sile nie chcialam jej zostawiać. A rak zakumala, ze robi sie sisi w toakecie, ze raz latala sobie w panoersie w ciagu dnia po domu, bo goraco. Alw ze ogarbela zdejmowanie, to zdjela i biegala nago. Dalam jej do salonu nocnik i chwile siedziala ogladala swoje piosenki po chwili zaczela chodzic i poszla di toalety, tam zrobila siku na podloge w miejscu gdzie jej nocnik stawiamy😁😁😁.
My tez wychodzimy na dwor tak miedzy 8-11. A potem kolo 16-17. To najwieksze słowa nce omijamy.
W ogole ostatnio bardzo zle sue czuje. Dovrze ze dzis wizyta u gina to wszystko sprawdzi. Ale boje sie, ze trafie do szpitala albo co gorsza, ze porod sie szykuje... a to jeszcze troche czasu do paxdziernika. A mam takie bole brzucha i pleców! Jeszcze pamietam z pierwszej ciazy jak przy porodzie to wygladalo i czasami sie dygam, ze zaczynam rodzic. A tez mnie nachodza mysli, ze tym razem moze byc porod jeszxze wczesniej niz ostatnio. A tak bardzo bym chciala chociaz do tego samego czasu donosic. -
Ja dzisiaj mam 27dc. Pół h temu mnie taki kłujacy ból podbrzusza złapał, że myślałam, że umieram. Nospa poszła w ruch i trochę przeszło. Ale jak siadam to czuję od środka milion noży w podbrzuszu. Ciekawa jestem co to znaczy. Może miesiączka.. nie wiem sama bo nigdy tak nie miałam.
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Mala Ruda może dzidzia się mości 🤔😊 kciuki za was, które się starają niezmiennie trzymamy! 🤞🏻
ZAneczka kciuki żeby to tylko straszaki były i Młodzież dzielnie wytrwała w brzuchu co najmniej do 37tc! Powiedz, że ciotka każe i już! 🤗
Rozłożyliśmy basen duży, Jagoda wyjść nie chciała! Godzinę "pływała", szczekała zębami ale wyjść nie! 😂 Potem jeszcze po 19 próbowała się wladowac i awantura, że mama nie pozwala 😅
Agi moja też charakterna chociaż tfu tfu wózek czasami akceptuje. Ale jak idzie to najlepiej sama, totalnie w przeciwną stronę i bieguniem! Kolana ma już tak poscierane, że blizny będą 🙈🤷🏻♀️
Nocnika się boi, za Chiny nie usiadzie. Nic to, czekamy aż będzie gotowa jak ze wszystkim.
A propos gadania.. O la Boga!! Nie chcę myśleć co to będzie jak się już naprawdę nauczy.. ze zrozumiałych mówi mama, tata, baba, dziadzia, mniam, NIE, chlap. Plus tysiąc swoich słówek kompletnie mi nieznanych 😂 🤷🏻♀️ do tego krzyczy, kłóci się i teatralnie gestykuluje rękoma i dłońmi a ja sikam ze śmiechu 🤣🤣 ale! próbuje powtarzać i czasami jej wychodzi, ostatnio powiedziała "strażak" przy Strażaku Samie (tak doniczko moja córka ogląda bajki i generalnie telewizję też 😱😱🙄)
mała_ruda, ZAneczka lubią tę wiadomość
-
Mała trzymam kciuki!
Ja właśnie wczoraj miałam pisać, że chyba się udało, bo okres się spóźniał 4 dni, no i kicha jednak... Następny cykl będzie też stracony, bo jedziemy do teściowej na prawie tydzień i nie będzie żadnej możliwości na amory, a zaraz potem mąż na delegację kilkudniową jedzie. A już se głupia wyliczałam na kiedy tp - wychodził początek marca.
Młody zaczął stawiać pierwsze kroczki, lecimy w sobotę kupić buciki
My dziś na spacer o 7:30, tylko pół godziny wytrzymałam i myk do domu.
W zeszłym tygodniu byliśmy u fotografa, żeby zrobić młodemu zdjęcie do dowodu. Szkoda gadać... Dobrze, że do 5 roku życia nie obowiązują zdjęcia biometryczne
-
Jak tam u Was, Dziewczyny?
My chyba musimy znow szukac gastroenterologa, bo jak byla malutka jeden stwierdzil refluks fizjologiczny. Niby tak bylo, ze raz miala, raz nie, wiec liczylismy, ze wraz z rozwojem ukladu pokarmowego problem zniknie. Jednak okazuje sie, ze dziecko juz grubo ponad roczek, a nadal ma problemy... najgorzej jest w nocy. Bardzo jej sie cofa i biedna nam sie z placzem budzi, a ten super gastrotuss to tylko na chwilkę pomaga. Takze mam misje, zeby sprawdzic co sie dzieje, bo sie bohe, ze to moze doprowadzic do gorszych problemow.
Poza tym jest super!😁 Mała taka kumata. Dużo gada, coraz lepsze i bardziej sensowbe rozmowy prowadzimy. Pokazuje swohe bunty,broi. Wszedzie jej pelno. Odkad kupilismy deske na sedes zaczela wolac ze chce kupe. Pare razy zrobila kupe na desce. Pare razy zrobila siku jak siedziala. Z deski cgetnie korzysta:) takze jakis czas temu odjrylam myjac ja po zavawie farbamu, ze podoba jej sie myjku pod prysznicem, wiec od tamtej pory nie szykujemy wanienki do salonu tylko mala leci pod prysznic, zawsze troche wody do brodzika to sue pobawi i ma frajde. A i o dzuwo pod prysznicem nie boi sie mycia glowy, a w wanience zawsze krzyczala jak ja polewalismy garnuszkiem.
Z poruszajacych historii
1. Raz przy usypianiu na drzemke w dzien jak zwykle sobie gadalysmy i opowiadalam jej wierszyki, historyjki, a ona cos tam po swohemu tez i nagle usiadla, powiedziala "ka" pokazala na moj brzuch. Mowie do niej tam jest siostrzyczka? A oba ze ta i poglaskala brzuch. Normalbie nie moglam uwierzyc w to 😍
2 wczoeaj wieczorem przy usypianiu wstala juz taka ledwo patrzaca w lozeczku, zeby ja przytuluc, dala buziaka, po czym mowi ko mama ko. To ja mowie ze tez ja kocham, po cztm zaczela pytac, tata? Mowie ze tez kocha, baba? Tez, dziadzia? Tez. Dopiero sie polozyla, cos tam pogadala i zasnela😂😂😂 oczywiscie wczesniej ze 20minut wsrawala, krecila sie i gadala. To takie mile zakonczenie dnia bylo
A jak tam u Was? ,pochwalcie sie😁😁😁 -
My jakiś czas temu byliśmy na wakacjach nad morzem i było super Małą morze fascynowało i nic się nie bała - ciągnęła cały czas do wody i brodziła sobie nóżkami i chlapała. Kopałam jej też głębokie doły i do niech właziła i się mega cieszyła Pensjonat w którym mieszkaliśmy był typowo pod malutkie dzieci, wiec była też super sala zabaw i dużo różnych zabawek, jeżdzików, pchaczyków, więc jak wracalismy z plazy to bylo szaleństwo w pensjonacie. Mała po całym dniu takich atrakcji padała jak mucha i raz był wystawiony teatrzyk - gosia patrzyła jak zaczarowana
Z chodzeniem u nas coraz lepiej, chociaż wciąż jest bardzo niepewna i czesto się przerwaca. Myślę o jakieś fizjoterapii dla niej, żeby jej trochę dopomóc.
A za miesiac do żłobka...ZAneczka lubi tę wiadomość
-
M86 wrote:My jakiś czas temu byliśmy na wakacjach nad morzem i było super Małą morze fascynowało i nic się nie bała - ciągnęła cały czas do wody i brodziła sobie nóżkami i chlapała. Kopałam jej też głębokie doły i do niech właziła i się mega cieszyła Pensjonat w którym mieszkaliśmy był typowo pod malutkie dzieci, wiec była też super sala zabaw i dużo różnych zabawek, jeżdzików, pchaczyków, więc jak wracalismy z plazy to bylo szaleństwo w pensjonacie. Mała po całym dniu takich atrakcji padała jak mucha i raz był wystawiony teatrzyk - gosia patrzyła jak zaczarowana
Z chodzeniem u nas coraz lepiej, chociaż wciąż jest bardzo niepewna i czesto się przerwaca. Myślę o jakieś fizjoterapii dla niej, żeby jej trochę dopomóc.
A za miesiac do żłobka...
-
edwarda20 wrote:Zdradzisz gdzie byliście? Szukam takiego miejsca przyjaznego dzieciom Bede wdzięczna
W Łebie, pensjonat Rejs:
http://www.rejsleba.pl/strona_glowna.html
Zdecydowanie miejsce przyjazne dzieciom jak tam byliśmy to tylko rodziny z małymi dziećmi byłyedwarda20 lubi tę wiadomość
-
Hej, hej Cisza, echo i w ogóle tu się dzieje
My na wakacje za niecały miesiąc! Czekam jak zbawienia, coś w końcu zmieni rutynę dnia codziennego
Z Młodą da się już naprawdę poważnie porozmawiać! 🤣 Odpowiada (po swojemu), tłumaczy, wyjaśnia i objaśnia 😅🤷🏻♀️ Mamy etap na nie. Na Wszystko o co pytam (poza zapytaniem czy chce jeść 🤦🏻♀️😂) odpowiedź jest nie. Buzi? - nie, przytulić?- nie, kochasz mnie? - nie. Ale jak jej odpowiadam, że ja ją kocham to się przytula 😍
Ulubioną zabawą ostatnio jest robienie "halo" wszystkim czym się da, nawet powerbankiem
Przestała bać się nocnika! Nawet usiądzie na niego, ale jeszcze nic nie udało się zrobić, nic to. Czekamy cierpliwie
Nauczyła się też w końcu pokazywać, że zrobiła kupe! Totalne ułatwienie życia i ratunek dla pupy 😂
Uwielbiam i nie moge wyjść z podziwu jak te dzieci są kumate i cudownie jest patrzeć jak się uczą 😍 -
ZAneczka wrote:Jak tam u Was, Dziewczyny?
My chyba musimy znow szukac gastroenterologa, bo jak byla malutka jeden stwierdzil refluks fizjologiczny. Niby tak bylo, ze raz miala, raz nie, wiec liczylismy, ze wraz z rozwojem ukladu pokarmowego problem zniknie. Jednak okazuje sie, ze dziecko juz grubo ponad roczek, a nadal ma problemy... najgorzej jest w nocy. Bardzo jej sie cofa i biedna nam sie z placzem budzi, a ten super gastrotuss to tylko na chwilkę pomaga. Takze mam misje, zeby sprawdzic co sie dzieje, bo sie bohe, ze to moze doprowadzic do gorszych problemow.
Poza tym jest super!😁 Mała taka kumata. Dużo gada, coraz lepsze i bardziej sensowbe rozmowy prowadzimy. Pokazuje swohe bunty,broi. Wszedzie jej pelno. Odkad kupilismy deske na sedes zaczela wolac ze chce kupe. Pare razy zrobila kupe na desce. Pare razy zrobila siku jak siedziala. Z deski cgetnie korzysta:) takze jakis czas temu odjrylam myjac ja po zavawie farbamu, ze podoba jej sie myjku pod prysznicem, wiec od tamtej pory nie szykujemy wanienki do salonu tylko mala leci pod prysznic, zawsze troche wody do brodzika to sue pobawi i ma frajde. A i o dzuwo pod prysznicem nie boi sie mycia glowy, a w wanience zawsze krzyczala jak ja polewalismy garnuszkiem.
Z poruszajacych historii
1. Raz przy usypianiu na drzemke w dzien jak zwykle sobie gadalysmy i opowiadalam jej wierszyki, historyjki, a ona cos tam po swohemu tez i nagle usiadla, powiedziala "ka" pokazala na moj brzuch. Mowie do niej tam jest siostrzyczka? A oba ze ta i poglaskala brzuch. Normalbie nie moglam uwierzyc w to 😍
2 wczoeaj wieczorem przy usypianiu wstala juz taka ledwo patrzaca w lozeczku, zeby ja przytuluc, dala buziaka, po czym mowi ko mama ko. To ja mowie ze tez ja kocham, po cztm zaczela pytac, tata? Mowie ze tez kocha, baba? Tez, dziadzia? Tez. Dopiero sie polozyla, cos tam pogadala i zasnela😂😂😂 oczywiscie wczesniej ze 20minut wsrawala, krecila sie i gadala. To takie mile zakonczenie dnia bylo
A jak tam u Was? ,pochwalcie sie😁😁😁
Wzruszyłam się jak przeczytałam poruszające historie z zakończenia dnia dzieci są urocze.ZAneczka lubi tę wiadomość
t
Cykl rozpoczęty 1 czerwca 2017 -
Nie wiem jak u Was ale moje dziecko bardzo dokładnie wie czego chce a jak tego nie dostanie to jest straszna histeria jak ma zły dzień to o wszystko ze idzie sie myć a potem ze juz koniec mycia itp. Juz brakuje mi czasami pomysłów i sil na odwracanie jej uwagi i zachecania do innych rzeczy. Emilka nadal nie chodzi tylko przy meblach i trenuje stanie bez trzymanki i upadanie na pupę ale podobno ma czas do 1,5 roku wiec sie nie stresujące na razie. Z pozytywnych rzeczy to od miesiąca juz chodzi bez pieluchy tylko na noc jej zakładam asekuracyjnie. Superowe sa buziaki z rana na pobudke i te piękne ząbki jak się uśmiecha. Pomimo tego ze nie wiele słów umie to wszystko umie pokazać co chce, rozumiemy sie bez słów
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Super😁
Gratuluje odpieluchowania:) kazde dziecko ma swoj czas na nowe umiejetnosci, ale fajnie, ze pilnujesz do kiedy to norma, a kiedy trzeba pomoc:)
Dzieci sa świetne. Wiadomo czasem męczące i wkurzające, ale i tak w ostatecznym rozrachunku to kochane i mądre istotki, mimo lobuzerstwa 😁 -
Jak widać każde dziecko jest inne. Odpieluchowanie poszło bez większych problemów a chodzic nie umie raczej większość dzieci ma na odwrót. Jak u Was z myciem zębów? Bo ja juz wszystkie internetowe sposoby wypróbowałam i nadal jest dramat bo ona chce sama. Pozwalam jej i wszystkim zabawka myć zęby ale nie da sobie umyć. Jakieś patenty macie?
-
Mala Ruda, a w zlobku panie nocnikowanie pewnie prowadza, moze tam tez korzysta i siusia, moze podpytaj o ich patenty, bo dziecku latwiej bedzie jak podobnie bedzie w domu i zlobku.
A z myciem zebow u nas to samo- sama, sama, sama... czasem uda sie, ze razem z nia myje, to kieruje jej raczka i potem prosze zeby powtórzyła. Czasem daje sobie spokój i pozwalam myc tak jak chce, czyli prawie wcale bo wtedy glownie wyjada paste. Najczesciej w tym samym czasie myjemy zeby, wuec jej mowie zeby robila tak jak ja i przy okazji opowiadam... czasem wychodzi, a czasem tylko ta pasta do zlizania i kuniec. Teraz ten okres ze chca same duzo, wiec czasem mozna sie zgodzic, a niech sie uczą
Kurcze, ostatki ciazy przede mna. Czuje sie coraz gorzej. Juz szykuje wszystko co moge do domu i do szpitala, bo jakos to mnie uspokaja. W sumie za 7- 8 tygodni bedzie taki czas, w ktorym nagle zaskoczyl nas pierwszy porod. A co jesli teraz nastapi to szybciej... wole byc przygotowana 😂
-
My myjemy na patencie, ale potrzeba dwóch osób 🤣 rano po śniadaniu myje sobie sama i daje jej wolna rękę ile i jak myje. Wieczorem po kąpieli jak jest wycieranie kremowanie i ubieranie też sama sobie myje, potem ja przejmuje szczoteczkę, Jagoda leży, tata zaczyna rozśmieszać,łapać za stopy, a ja myje jej dokładnie zęby 🤷🏻♀️🤦🏻♀️ wtedy daje sobie umyć wszystko, sama wystawia zęby. Póki co tak się sprawdza i będziemy kontynuować póki nie da sobie przetłumaczyć 🤣
ZAneczka oby druga księżniczka się nie spieszyła! Dobrze jej tam w brzuchu i niech siedzi najdłużej jak się da 🤞🏻😁ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Ja pamiętam że te wszystkie przygotowania bardzo odwlekalam bo wierzyłam ze im później to zrobię to tym później urodze. Być moze nie bylo to mądre podejście ale skuteczne Trzymam kciuki za narodziny w terminie bez komplikacji
ZAneczka lubi tę wiadomość
-
Izunia jak się zabrałaś za odpieluchowanie? Ja nie cisnelam swojego. Ale postanowiłam się za to wziąć tym bardziej, że już powoli kuma co o jak. Mam plan zacząć go puszczać po domu i podwórku bez pieluchy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2019, 21:45